Dodany: 27.07.2019 20:49|Autor: mafiaOpiekun BiblioNETki

BiblioNETka> Spotkania BiblioNETkowiczów

3 osoby polecają ten tekst.

Po spotkaniu w Katowicach 27 lipca 2019


Zdążyłam już jakiś czas temu wrócić do domu, więc w telegraficznym skrócie napiszę relację.

Sobotnie, tym razem, spotkanie miało miejsce w indyjskiej knajpce (bardzo ładnej). Rzecz jasna było gwarno i wesoło, nie mogło zabraknąć wymiany książek i rozmów wszelakich m. in.
- o kryminałach;
- o muzyce (m. in. Rammstein i Sabaton);
- o podróżach;
- o dojazdach;
- o self-publishingu.

Nowe miejsce spotkania wywołało też rozmowę na temat kulinariów, choć od razu się przyznaję, że ja zbyt ostrych i zbyt słonych nie próbowałam. Jak tam Wasze wrażenia kulinarne?

Nie umknął nam też temat pogody, która zrobiła psikusa i spowodowała opóźnienia w dotarciu na spotkanie (paskuda jedna, no). ;)

Wszystkich wymienionych książek nie policzyłam. Policzyłam tylko swoje - przywiozłam więcej niż oddałam: oddałam jedną, przywiozłam cztery.

Jeżeli cokolwiek mi umknęło, to mam nadzieję, że dołączycie do podzielenia się wrażeniami. I do zobaczenia na następnym spotkaniu. ;)

A jako, że wyszłam nieco wcześniej, to puszczam oczko i proszę o uzupełnienie tego, o czym zapomniałam, albo mi umknęło. ;)
Wyświetleń: 3392
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 21
Użytkownik: lutek01 27.07.2019 23:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdążyłam już jakiś czas t... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Bardzo dziękuję za miłe popołudnie.
Fajnie, że jesteście.
Do następnego!
Użytkownik: misiak297 28.07.2019 00:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdążyłam już jakiś czas t... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Niech żyje słona lemoniada, która podobno wcale nie jest słona i nie przypomina solanek z Iwonicza!

Dzięki - jak zwykle - za doładowanie endorfinami! Cudownie, że możemy się tak spotykać.

Nie przywiozłem żadnej pożyczanki, ha!
Użytkownik: Aquilla 28.07.2019 02:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdążyłam już jakiś czas t... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Wszystkie pożyczanki zgarnęła Olimpia. Dla Ciebie już nic nie zostało.
Użytkownik: jolekp 28.07.2019 08:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdążyłam już jakiś czas t... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Mnie się udało dotrzeć do domu za pięć dwunasta (czyli zmieściłam się w jednej dobie, hura!) i tutaj podobno wcale nie padało. Pożyczanek przywiozłam pięć, choć chciałam cztery, ale to i tak najmniej w historii mojej obecności na spotkaniach (czyżby hura?)

I jeszcze dodam, że w moim kącie stołu (poza klasyczną walką o stołki) podejmowane były m.in. następujące tematy:
- jak ustawiać sąsiadów do pionu za pomocą gwoździa
- co kto lubił lub nie lubił jeść w przedszkolu
- (nie) śmiertelne wypadki i urazy wszelkich kończyn w wieku pacholęcym i nie tylko
- o tym, że optymizm życiowy to cecha genetyczna przekazywana z pokolenia na pokolenie
- na czym powinna polegać skuteczna dieta odchudzająca
- czym się różni strużka od stróżki
- zawody zaniedbywane przez literaturę (ponoć jest to stomatolog)
- jak prawidłowo zamówić pizzę, żeby nie musieć potem składać reklamacji
- że autobusy długodystansowe stwarzają ryzyko, a trzecia i trzynasta to w zasadzie mała różnica
A już w Krakowie rozmawialiśmy jeszcze o tym, że bardzo szkoda, że Agatha Christie nie wydała serii książek dla dzieci (takie np. Morderstwo Gąski Balbinki mogłoby zrobić furorę w pewnych kręgach) oraz o tym, że dla mechanicznych głosów z windy także należy być miłym.

Dziękuję wszystkim bardzo:)
Użytkownik: misiak297 28.07.2019 09:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie się udało dotrzeć do... | jolekp
Niedźwiedź:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
Zapomniałaś o rozmowach na temat sprytu w Peerelu:)
Użytkownik: jolekp 28.07.2019 10:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Niedźwiedź:D:D:D:D:D:D:D:... | misiak297
Zapomniałam też o wiekopomnym odkryciu antresoli dworca w Krakowie:)
I pewnie też o wielu innych rzeczach, zwłaszcza z tych końców stołu przy których mnie nie było, więc można śmiało dopisywać :)
Użytkownik: margines 28.07.2019 12:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie się udało dotrzeć do... | jolekp
Ej!

Od Gąski Balbinki to ty „odtenteguj się”, no!:P

To jedno to nawet nie udajesz ukryć, że tyczy się mnie!:P


Przedostatnie to raczej powinno być: jak zamówić świetną pizzę i znaleźć JAKIKOLWIEK pretekst do reklamacji.
Ale tu jest wypisz wymaluj jak w powiedzeniu o rąbku spódnicy.
Użytkownik: jolekp 28.07.2019 12:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Ej! Od Gąski Balbinki ... | margines
O Gąskę Balbinkę to proszę mieć pretensje do Lutka, ja to tylko przytaczam (czemu mi się zawsze musi obrywać za grzechy niepopełnione, no chlip:()

A o pizzach to były dwie różne historie:)
Użytkownik: margines 28.07.2019 12:51 napisał(a):
Odpowiedź na: O Gąskę Balbinkę to prosz... | jolekp
Temu, że to ty napisałaś o tym.
Więc to jego wina?!
Niedoczekanie!
Użytkownik: ktrya 31.07.2019 22:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Ej! Od Gąski Balbinki ... | margines
A propos zamawiania pizzy, moja koleżanka za każdym razem sprawdza talent plastyczny pizzermanów, gdy podczas zamawiania dodaje, że na kartonie musi być narysowany dinozaur, bo inaczej "jej dziecko" za chiny nie będzie chciało jej jeść.

I rysują... Ma już sporą galerię tych arcydzieł ;)
Użytkownik: obserwatorka 28.07.2019 09:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdążyłam już jakiś czas t... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Bardzo wszystkim dziękuję za miłe spotkanie ☺
Użytkownik: margines 28.07.2019 12:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdążyłam już jakiś czas t... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Już w drodze powrotnej odkryłem, że „Internety piszą o Katowicach!”, niestety to było pisanie właśnie o tej burzy w Katowicach i podobno aż w Zagłębiu, więc niezbyt chlubny powód do dumy o zaistnieniu w sieci.
Udało mi się wrócić bez problemów klimatycznych (nie, nie chodzi mi o klimakterium:P).
Za to miejsce spotkania było bardzo ciekawe:)

Dzięki wszystkim za frajdę.

A tobie za tę relację, no wow!
Użytkownik: misiak297 28.07.2019 12:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Już w drodze powrotnej od... | margines
Udało Ci się wrócić bez problemu...
A napiszesz, jak udało Ci (Wam) się trafić na miejsce spotkania?:p I o tym, że się przecież wcale nie spóźniliście, bo było jeszcze dużo czasu?:D

Dla potomności...
Użytkownik: margines 28.07.2019 12:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Udało Ci się wrócić bez p... | misiak297
Taktownie przemilczę tę zniewagę:P
Użytkownik: Stephanie 28.07.2019 19:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdążyłam już jakiś czas t... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Okazało się, że nasze spotkanie pozwoliło nam przetrwać wyjątkowy atak rozszalałych żywiołów w atmosferze literacko - kulinarnych rozkoszy :-) Literatura ( i jej wielbiciele - biblionetkowicze) jest naprawdę lekiem na wszelakie zło! A że spotkaliśmy się w sobotę, to mogłam w niedzielę przyjrzeć się uważnie nowemu stosikowi pożyczanek ( 8 sztuk - to jest wersja light) i spokojnie rozpocząć lekturę. I już tylko 7 zostało...Dobrze, że zlot ogólnopolski za miesiąc - o czym z radością przypominam. Pozdrowienia dla wszystkich!
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 28.07.2019 21:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdążyłam już jakiś czas t... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Było przemiło, a szłam do domu z torbą tak lekką, że aż niemal fruwałam nad ziemią ( 5 pożyczanek, w tym 4 cienkie, żadnej własnej oddanej, a prócz książek prawie niepotrzebnie - prawie, bo niebieskiej jeszcze nie miałam, więc będzie do kolekcji, a że kosztowała tyle, co 3 gałki lodów, to nawet nie mam dużych wyrzutów sumienia - zakupiona po drodze na spotkanie parasolka).

Z tematów poruszanych podczas konsumpcji sindary bengalskiej (smażony pierożek z kruchego ciasta, z farszem z ziemniaków i zielonego groszku) oraz paneer pakory (ser w cieście) przypominam sobie jeszcze:
- o znaczeniu poszukiwań genealogicznych i spisywania wspomnień, chociażby tylko dla pojedynczych członków rodziny spisującego,
- o tym, że dzieci w pewnym wieku mogą sobie życzyć czytania tej samej książeczki w kółko na okrągło i nie ma w tym nic dziwnego, a dzieci, które już nie potrzebują rodzicielskiego lektora, też wcale nie zawsze wyzbywają się tego zwyczaju.

Nieobecny wczoraj Miciuś wyraża żal z tytułu utracenia tylu interesujących dyskusji (zwłaszcza o Rammsteinie i Sabatonie) oraz możliwości skosztowania równie interesujących potraw (za wyjątkiem słonej lemoniady z kuminem, brrr!), co niniejszym przekazuję, bo szybciej piszę, niż on :-).
Użytkownik: Marylek 28.07.2019 23:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdążyłam już jakiś czas t... | mafiaOpiekun BiblioNETki
A ja wciąż ubolewam, że zdarzyło nam się tak spóźnić... Kto mógł przewidzieć taką ulewę po drodze!....

Ale cieszę się, że w ogóle udało nam się dotrzeć :)
Użytkownik: margines 29.07.2019 10:09 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja wciąż ubolewam, że z... | Marylek
Aj tam, nie ma co ubolewać:) Najważniejsze, że w ogóle chciało się wam wszystkim być i że udało się dotrzeć:)
Użytkownik: vichi 05.08.2019 14:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdążyłam już jakiś czas t... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Niestety nie mogłam Wam towarzyszyć bo byłam na wyjeździe wakacyjnym, ale moja długa nieobecność na spotkaniach daje już o sobie znać...
Nawet na urlopie śniło mi się spotkanie biblionetkowe :D (nie, to nie był koszmar ;))
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 05.08.2019 19:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Niestety nie mogłam Wam t... | vichi
To na zlot może się kiedyś wybierzesz? Albo we wrześniu zaproponujesz termin spotkania katowickiego?
Użytkownik: vichi 07.08.2019 12:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdążyłam już jakiś czas t... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Na zlot nie czuję się gotowa (nie pytajcie, nie wiem dlaczego :P), a co do wrześniowego spotkania to bardzo chętnie bo póki co nie mam planów weekendowych w tym miesiącu :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: