Dodany: 27.02.2005 16:30|Autor: jakozak

Książka: Karolcia
Krüger Maria

11 osób poleca ten tekst.

Kochana Karolcia


Wspaniała książka dla dzieci i dorosłych kochających książki dla dzieci.

Karolcia znajduje błękitny koralik, który spełnia wszystkie życzenia swojego właściciela. Razem ze swoim przyjacielem Piotrem przeżywa mnóstwo przygód, przygód, które uczą, bawią, smucą, rozweselają.

Ta książka jest moją ulubioną. Jest takim promyczkiem słońca. Sięgam po nią bardzo często. Wprawia mnie w znakomity nastrój. Polecam gorąco wszystkim, którzy mają w sobie coś z dziecka.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 47913
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 12
Użytkownik: yuki127 25.01.2006 20:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Wspaniała książka dla dzi... | jakozak
Dziś wspominając moje lata podstawówki przypomniałam sobie o tej książce, zadziwiające, że wciąż pamiętam o czym to było :)
Użytkownik: kate_a 16.02.2006 16:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Wspaniała książka dla dzi... | jakozak
Książka lat dziecięcych, pierwsza książka, którą wypożyczyłam z biblioteki szkolnej. Nie przerażała mnie nawet ilość stron, do dnia dzisiejszego miło mi się kojarzy... Trochę dziecięcości, niewinności, fantastyki i magii.
Użytkownik: Admirabilis 10.05.2006 18:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Wspaniała książka dla dzi... | jakozak
Taak, czytałam ją z zapartym tchem... ;)
Użytkownik: Akrim 16.06.2006 16:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Wspaniała książka dla dzi... | jakozak
Są książki, których nieprzeczytanie pozbawia dzieciństwo smaku. Mogłabym wymienić mnóstwo takich perełek,np:DZieci z Bullerbyn, Fizia Pończoszanka, Ania z Zielonego Wzgórza,Bułeczka...no i KAROLCIA!Czytałam je wszystkie ok.35 lat temu, ale nadal są obecne w moim sercu i duszy.
Użytkownik: Agis 02.07.2007 14:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Wspaniała książka dla dzi... | jakozak
Przeczytałam tę książkę po raz pierwszy po latach. Gdyby nie wielgaśny sentyment z dzieciństwa, to dziś oceniłabym dużo niżej. Byłam zawiedziona osobowością Karolci, która okazała się być niezmiernie stereotypową dziewczynką. Głupiutka jakaś taka, nic nie rozumie, o lalce tylko marzy. Właściwie głównym bohaterem jest tu Piotr, który inicjuje większość zabaw i akcji.
Użytkownik: jakozak 02.07.2007 20:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam tę książkę p... | Agis
Mała jest. O czym ma marzyć? Jest sympatyczna, prawdziwe dziecko. Ja poczytuję często - nie jestem zawiedziona.
Mnie z kolei drażnią takie pięcioletnie stare maleńkie z ambicjami. W takich dopatruję się fałszu. Dzieli nas, Agis, całe pokolenie. Karolcia jest takim dzieckiem, jak ja byłam. Ja, moje dziecko... Wnuczka ma 5 lat i też jest miłą dziewczynką, która marzy o lalce, misiu, łyżworolkach. :-)
Użytkownik: Agis 02.07.2007 20:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Mała jest. O czym ma marz... | jakozak
A mali chłopcy marzą o dobru całej społeczności? Nie, po prostu jest to zbyt standardowy podział ról: odpowiedzialny, inteligentny Piotrek i mała, głupiutka Karolcia. To ja już wolę Pippi. :-)
Użytkownik: jakozak 02.07.2007 20:58 napisał(a):
Odpowiedź na: A mali chłopcy marzą o do... | Agis
Pippi już w ogóle nie znoszę, z tym, że ja tylko filmy oglądałam.
Użytkownik: Ysobeth nha Ana 16.07.2007 00:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam tę książkę p... | Agis
Gdybym teraz przeczytała "Karolcię" po raz pierwszy, pewnie oceniłabym ją dość nisko - nie tyle ze względu na samą Karolcię, co perypetie ze złą czarownicą Filomeną - ta to dopiero jest chodzącym stereotypem bohatera negatywnego! Ale pamiętam, ile fajerwerków wyobraźni wzbudziła we mnie ta opowiastka, dla ilu marzeń była kanwą! Dlatego dałam chociaż czwórkę, bo to książka, której wartość wykracza poza sprawnie skonstruowaną fabułę (nie jest sprawnie skonstruowana) i trójwymiarowe postaci (są... raczej płaskie). Barwna historia o dziewczynce, która znalazła magiczny przedmiot spełniający życzenia niesłychanie działa na wyobraźnię.
Karolci miałam wtedy tylko za złe, że nie wpadła na pomysł, żeby poprosić o następny magiczny koralik, a potem następny i tak w nieskończoność - ja bym tak zrobiła! :-))) Ale teraz, z całym bagażem lektur baśniowych i fantasy i znajomością reguł rządzących magią, widzę, że na pewno okazałoby się, że koralik nie może się samopowielać ;-))
Użytkownik: bursztynowa 23.03.2008 15:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Wspaniała książka dla dzi... | jakozak
"Karolcię" czytałam wieki temu, a pamiętam ją do dziś. Coś było magicznego i bardzo ciepłego w tej małej dziewczynce, która znalazła błękitny koralik. Z sentymentu oceniłam tę książkę wysoko, ale nie chciałabym jej przeczytać obecnie ponownie. Po co burzyć ten bajkowy, dziecinny, ciepły obraz mieszkający we wspomnieniach...
Użytkownik: LiiLuu 20.04.2008 00:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Wspaniała książka dla dzi... | jakozak
Nie pamiętam już o czym była ta książka, tylko motyw z koralikiem sobie przypominam. Natomiast "Karolcia" to dla mnie książka, przy czytaniu której po raz pierwszy oderwałam się od rzeczywistości całkowicie pochłonięta tym co czytam. Siedziałam wtedy w kuchni, gdzie po obiedzie wszyscy o czymś rozmawiali, więc tym większe było moje zdumienie, że można nie słyszeć tego co jest dookoła nas, nie pamiętać o tym i po prostu "przenieść się" w miejsce, gdzie toczy się akcja. Do dziś to uczucie jest dla mnie jedną z największych zalet Książki jako takiej.
Użytkownik: Donka1801 08.01.2010 16:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Wspaniała książka dla dzi... | jakozak
Mnie też ta książka sprawiła wiele radości z czytania. Chociaż minęło już trochę czasu kiedy po nią sięgnęłam.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: