Dodany: 06.07.2019 16:46|Autor: Asienkas

Bliźniacy, a jednak tacy inni


"Poczucie winy, przykrywane dotąd starannymi próbami odwzorowania codzienności, teraz uwolniło się z ryzów i niczym trujący bluszcz oplotło mu gardło, gorzko spłynęło do żołądka, ściskając po drodze serce"[1].

Bliźniacy jednojajowi kojarzą się z osobami, które łączy bardzo silna więź. Spędzają razem dużo czasu, dzielą ze sobą pasje, a nawet potrafią czytać sobie w myślach. Co musi się wydarzyć, aby dwóch braci tak się poróżniło, że nie chcą mieć ze sobą do czynienia?

Fabuła
Poznajmy Klarę, Marka i Damiana.
Mark i Damian to bracia bliźniacy. W przeszłości pokłócili się tak bardzo, że Damian wyjechał z domu i odciął się od rodziny. Po śmierci ojca wraca. Żal do brata jest tak duży, że mężczyzna szuka zemsty. Wydarzenia przybierają niespodziewany dla niego obrót. Damian musi sprostać wyzwaniu, którego nie planował.

Mark i Klara to małżeństwo, w którym niezbyt dobrze się układa. Mężczyzna pochłonięty jest pracą, ignoruje żonę oraz jej potrzeby. Kobieta stara się być cierpliwa i wiele mu wybacza. Kiedy dowiaduje się, że jest w ciąży, ma nadzieję na poprawę stosunków z mężem. Czy rola ojca sprawi, że Mark przewartościuje swoje priorytety?

Kiedy opowiedziałam mojemu mężowi fabułę "Życia w spadku", bez zastanowienia odpowiedział, że kojarzy taki film. Trochę się zdziwiłam, bo przecież książka została wydana niedawno . Po rozmowie z mężem uświadomiłam sobie, że motyw przewodni jest nieco oklepany. I wiecie co? Po tym nabrałam wielkiego szacunku do autorki. Sięgnęła po popularny wątek, ale tak go opracowała, że czytelnik ma wrażenie, jakby po raz pierwszy w życiu miał do czynienia z podobną historią.

Postacie
"Życie w spadku" ma troje głównych bohaterów: Klarę, Damiana i Marka. Tytułami rozdziałów są ich imiona. Konstrukcja powieści pozwala na obserwację wydarzeń z punktu widzenia każdego z bohaterów.

Na początku myślałam, że dostanę opowieść o braciach i tajemnicy z przeszłości. Te elementy są, ale im bardziej powieść się rozwija, tym bardziej na plan pierwszy wysuwa się Klara. Ciąża powinna być dla kobiety spokojnym i radosnym okresem. Jak bohaterka zniesie to, co przygotował dla niej los?

"Zdecydowanie wolała opiekuńczego mężczyznę, który okazywania troski nie przyjmował jak ujmy na honorze"[2].

Styl powieści
Bardzo podoba mi się sposób, w jaki zostało napisane "Życie w spadku". Są dwa zwroty akcji, a wprowadzenie do nich ma idealną długość. Czytelnik nie jest skołowany nadmiarem wydarzeń, a zarazem nie zdąży się znudzić. Jest czas na oddech i uspokojenie emocji.

Autorka zaimponowała mi tym, że nie boi się pisać o codziennych czynnościach. Zazwyczaj autorzy skupiają się na burzliwych przejściach bohaterów. W tej książce znajdziemy scenę przygotowywania śniadania, czy wyjścia na spacer. I nie jest to ani trochę nudne czy zbędne. Idealnie wkomponowuje się to w kompozycję powieści. Nadaje wiarygodności bohaterom i opisywanym wydarzeniom.

Emocje...
...to słowo klucz, kiedy mówimy o "Życiu w spadku". Po prostu wylewają się z kart powieści. Ja raczej jestem twarda sztuka i mało co mnie rusza, a tu kilka razy ścisnęło mnie w dołku. Buzowały mi w głowie myśli: "Jak to?", "Dlaczego?", "Jak tak można?". Ciężko było mi pozostać obojętną wobec powieściowych wydarzeń.

Być może trochę enigmatycznie napisałam, o czym jest ta książka, ale jest to jedna z tych historii, które należy odkrywać samodzielnie. Zapewnić Was mogę, że jest to bardzo dobra powieść obyczajowa. Czyta się ją z wypiekami na twarzy, a upływ czasu przestaje mieć znaczenie. Nie znałam twórczości Małgorzaty Garkowskiej, ale po przeczytaniu tej książki chcę więcej.

[1] Małgorzata Garkowska, "Życie w spadku", wyd. Zysk i s-ka, 2019, s. 264.
[2] Tamże, s. 156.

Od redakcji:
Recenzja (w pierwotnej wersji) była wcześniej publikowana na innym portalu czytelniczym i/lub blogu.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 561
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: