Dodany: 19.06.2019 17:05|Autor: MD11DC10

Lista szpicli dalece niepełna...


Cezary Jan Lis w książce "Na usługach Gestapo i żandarmerii: Agenci, donosiciele, konfidenci, szpicle" nie bierze jeńców. Współpraca osób wzmiankowanych na "liście szpicli dalece niepełnej" (nawiasem mówiąc, figura słowna bardzo zachęcająca do czytania tej pozycji!) jest udowodniona i bezsporna. Pechowcy często sami przed śmiercią z rąk egzekutorów z NSZ lub AK przyznawali się do winy, albo też zostawali straceni przez Niemców mimo czy to gorliwego, czy wymuszonego torturami donoszenia okupantom. Pomyłek sądowych w ramach Polskiego Państwa Podziemnego w zasadzie nie było, a jeśli nawet, to można je podciągnąć pod pojęcie "likwidacji prewencyjnej".

Czy możliwy był aż taki idealnie sprawiedliwy świat w warunkach podziemnego sądownictwa i wykonawstwa wyroków w kraju pozostającym pod niemiecką okupacją? Nie wiadomo, ale książkę koniecznie przeczytać trzeba, by samemu wyrobić sobie zdanie o sposobie przedstawienia treści, przywołanej dokumentacji źródłowej i przebiegu opisanych wydarzeń.

Pamiętać trzeba, że okupacja i walka partyzancka miała swoje prawa, niezrozumiałe w czasach pokoju. Wymagała od zwykłego żołnierza-partyzanta, działającego w ramach oddziału zbrojnego, stuprocentowego zaufania do władz służbowych.

Ilustracją niech będzie opisany przypadek egzekucji własnych kolegów - partyzantów. Jednego dnia członkowie oddziału wspólnie narażają życie w walce przeciw Niemcom. Za jakiś czas do dowództwa oddziału przyjeżdża nigdy wcześniej niewidziany i nieznany "emisariusz wywiadu" z wyrokiem i poleceniem zabicia konkretnych partyzantów. Procedury odwoławczej brak. Namacalnych dowodów ewentualnej zdrady - także brak. W efekcie koledzy wykonują polecenie i zabijają kolegów, wcześniej zresztą wezwanych z melin - przechowalni do stawienia się w umówionym miejscu w ramach koncentracji oddziału.

Poza problemem "agentów" Cezary Jan Lis ukazuje tematykę partyzancką także z bardzo nietypowej strony (co również jest zaletą książki!): omawia udział w polskiej partyzantce Niemców i innych obcokrajowców, kwestię "patologicznych" donosicieli i zawodowych agentów - w czasie wojny pracujących dla Niemców, po wojnie dla Urzędu Bezpieczeństwa - przedstawia postacie egzekutorów, udane i nieudane akcje wykonania wyroków.

Zasięg terytorialny przypadków opisanych w książce obejmuje okręgi AK: Okręg Radom - Kielce (w tym szczególnie obwód Częstochowa - Radomsko), Okręg Łódź, Okręg Śląsk, osobny rozdział poświęcony jest wspomnieniom o konspiracji i konfidentach z Zawiercia.

Autor to absolutnie niezależny hobbysta historyczny, poruszający w książkach tematykę, od której stronią zawodowi historycy, skrępowani poprawnością dziejową wywodzącą się z prawej lub lewej strony sporu politycznego (i finansami!), mimo dostępności przeróżnych źródeł lokalnych.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 609
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: