Dodany: 11.06.2019 17:06|Autor: koczowniczka

Bo tak jest taniej, czyli fragment „Żmijowiska” Wojciecha Chmielarza


Uwaga, w poniższej czytatce znajduje się cytat o brutalności wobec kotów!

„Usiadła na ławeczce przed zabudowaniami. Zaraz zza rogu wybiegł kot gospodarzy, duży i futrzasty, i zaczął się do niej łasić. Podrapała go za uchem. Miał za krótki ogon, jakby ucięty w połowie i zakończony półokrągłą nierówną bulwą.
– Lis go dorwał – usłyszała za sobą głos. (...) Lis ujebał go w ogon. Wdało się zakażenie, trzeba było obciąć.
– I weterynarz obciął go tak wysoko?
– A gdzie tam. Stary to załatwił siekierą.
Adaoma była wstrząśnięta okrucieństwem i pragmatyzmem tego czynu. Wziąć kota, postawić na pieńku i obciąć ogon, bo tak jest taniej niż u weterynarza”*.

---
*Żmijowisko (Chmielarz Wojciech), Marginesy, 2018, s. 82

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1473
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 14
Użytkownik: misiak297 11.06.2019 17:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwaga, w poniższej czytat... | koczowniczka
Nie wiem, Koczowniczko, czemu cytujesz tu tak brutalny w wymowie fragment, w sumie mało książkowy... Szkoda, że bez ostrzeżenia...
Użytkownik: koczowniczka 11.06.2019 17:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, Koczowniczko, c... | misiak297
Ale czego miałoby dotyczyć ostrzeżenie? Nie zdradzam przecież nic ważnego dla fabuły. Kiedy sięgasz po książkę, też nie otrzymujesz ostrzeżenia przed brutalną treścią.

Nie wiem, które fragmenty są książkowe, a które nie, według mnie każdy nadaje się do zacytowania. Dlaczego przytoczyłam akurat ten? Bo nic mnie tak nie gniewa, jak okrucieństwo wobec zwierząt. Czytając książki, zawsze zwracam uwagę na takie fragmenty. Poza tym to jest dobra próbka stylu Chmielarza, który używa mnóstwa wulgaryzmów i nie stroni od zniesmaczających scen. Ktoś, komu zrobiło się przykro po przeczytaniu czytatki, nie powinien sięgać po „Żmijowisko”. Ja nie sięgnęłabym, gdybym wiedziała, że jest w niej tyle niecenzuralnych słów. Mój błąd, że nie przeczytałam wcześniej recenzji Bolognesi.
Użytkownik: koczowniczka 11.06.2019 17:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale czego miałoby dotyczy... | koczowniczka
W przedostatnim zdaniu zamiast „w niej”powinno być „w nim”.
Użytkownik: misiak297 11.06.2019 17:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale czego miałoby dotyczy... | koczowniczka
Koczowniczko, myślimy podobnie. Ja również staram się unikać książek, w których stosuje się przemoc wobec zwierząt. Raczej ich nie czytam. Bo to za bardzo boli.

Dlatego gdyby przed Twoją czytatką znalazła się wzmianka: "Uwaga, poniższa scena opisuje brutalność wobec zwierząt", na pewno bym nie przeczytał tego tekstu, wiedziałbym i bez tego, żeby nie sięgać po Chmielarza.

Ciebie samą boli krzywda zwierząt, więc na pewno rozumiesz mój punkt widzenia.
Użytkownik: koczowniczka 11.06.2019 18:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Koczowniczko, myślimy pod... | misiak297
Rozumiem. Dodałam takie ostrzeżenie: Uwaga, w poniższej czytatce znajduje się cytat o brutalności wobec kotów!
Użytkownik: misiak297 11.06.2019 18:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Rozumiem. Dodałam takie o... | koczowniczka
Ok:)
Użytkownik: koczowniczka 11.06.2019 18:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Ok:) | misiak297
To ja jeszcze dodam, że na wzmianki o brutalności wobec kotów można natrafić nawet u Siesickiej. W książce „W stronę tamtego lasu”, o której pisałeś na swoim blogu, mowa jest o tym, że ktoś próbował powiesić kotkę. Na szczęście udało się ją uratować.
Użytkownik: misiak297 11.06.2019 18:57 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja jeszcze dodam, że n... | koczowniczka
Tak, wiem - dlatego za to jedno zdanie ta książka wyleciała z mojego księgozbioru i znalazła inny dom. Nawet pomimo pomyślnego końca tego wątku.
Użytkownik: Marylek 12.06.2019 18:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, wiem - dlatego za to... | misiak297
Dzięki Wam ta tę dyskusję! Cytatu nie przeczytałam, wystarczyła mi Wasza rozmowa, zauważona na forum. Książkę będę omijać szeroki, łukiem.

Wcześniej już słyszałam o niej kontrowersyjne opinie, ale trwałam na stanowisku "sama sprawdzę", Teraz mam wrażenie, że już nie muszę.
Użytkownik: koczowniczka 19.08.2019 18:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki Wam ta tę dyskusję... | Marylek
Niczego bym nie straciła, gdybym nie sięgnęła po tę książkę. Jest w niej dużo opisów wywołujących niesmak (na przykład opis zatkanej toalety), do tego dokładny opis przemocy wobec dziecka i mnóstwo wulgaryzmów. U Chmielarza chyba każda postać używa słów na sp... i k..., nawet pani pracująca w sklepie zwraca się do klienta „Dla mnie jest pan zwykłym chujem”.
Użytkownik: jolekp 11.06.2019 18:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Koczowniczko, myślimy pod... | misiak297
Żeby być tak całkiem sprawiedliwym - to jest absolutnie jedyna scena przemocy wobec zwierząt w tej książce (o ile można to w ogóle tak nazwać, bo nie tyle sama scena ma miejsce, co jest wspomniane, że coś takiego się wydarzyło kiedyś w przeszłości - i to jest dokładnie ten zacytowany akapit i nic więcej). Oprócz tego jest tam jeszcze pies trzymany na łańcuchu, ale też nie dzieje się mu żadna obrazowo opisywana krzywda Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu. Poza tym cała książka jest faktycznie dość brutalna i pełna wulgaryzmów, a przy tym moim zdaniem intryga w niej jest trochę mało kryminalna, a zdecydowanie bliżej jej do thrillera.
Użytkownik: koczowniczka 11.06.2019 18:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Żeby być tak całkiem spra... | jolekp
Jolekp, pocieszyłaś mnie, bo obawiałam się, że takich wzmianek jest więcej. Ja na razie dotarłam do osiemdziesiątej którejś strony. Jakieś te postacie niesympatyczne, jeszcze żadnej nie polubiłam...
Użytkownik: jolekp 11.06.2019 19:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Jolekp, pocieszyłaś mnie,... | koczowniczka
Powodzenia, mam tylko nadzieję, że niczego nie pokręciłam. A jeśli chodzi o niesympatyczne postaci, to obawiam się, że raczej nie ma dużych szans, żeby coś się w tej kwestii poprawiło - wątpię, żeby udało się tam kogoś polubić. Oni wszyscy są tak napisani, jakby za bycie choć trochę przyzwoitą ludzką jednostką groziła jakaś kara.
Użytkownik: koczowniczka 19.08.2019 19:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Powodzenia, mam tylko nad... | jolekp
Zgadza się, nie ma żadnej postaci, którą można by polubić. Nawet dzieci zostały pokazane tak, że nie budzą sympatii. Zdziwiło mnie zachowanie prokuratora. Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu. Dlaczego w szpitalu? Czy w Polsce kogoś, kto od roku jest trupem, przewozi się do szpitala? Od tego są chyba zakłady medycyny sądowej.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: