Lucy Maud Montgomery to ktoś, komu z całą pewnością można nadać miano wspaniałej pisarki. W idealny sposób umie wykreować świat przedstawiony tak, aby zarówno młody, jak i starszy czytelnik zachwycił się jej dziełem .
Ania - mała dziewczynka, która przebywa w sierocińcu - pewnego dnia dowiaduje się, że jej marzenie o posiadaniu własnego zacisza domowego w końcu się spełni . Pełna emocji wyczekuje z niecierpliwością na ten dzień. Niestety, kiedy dojeżdża ze stacji na Zielone Wzgórze, okazuje się, że to była pomyłka i nikt wcale nie oczekiwał jej przyjazdu. Po wielu rozmowach tymczasowi opiekunowie postanawiają jednak nie oddawać Ani z powrotem. Rudowłosa dziewczynka przeżywa w tym miejscu wiele wspaniałych przygód ale doświadcza też wielu smutnych chwil. Jakich? Musicie dowiedzieć się sami .
Szczerze mówiąc, tę książkę przeczytałam kilka razy w swoim życiu. Za każdym razem przeżywałam to samo. Były momenty, kiedy śmiałam się do łez, ale także kiedy płakałam jak bóbr ze wzruszenia. Historia małej rudowłosej dziewczynki z sierocińca mocno chwyciła mnie za serce. Pokazała mi, że warto marzyć, ponieważ jeśli bardzo tego chcemy, marzenia mogą się spełnić. Po przeczytaniu tej opowieści zaczęłam inaczej postrzegać otaczający nas świat. Wydawał mi się on piękniejszy i ciekawszy, kiedy utożsamiałam się z tytułową bohaterką . Myślę, że każdy powinien sięgnąć po tę książkę, ponieważ może ona diametralnie odmienić nasze życie.
Pamiętajcie: na marzenia nigdy nie jest za późno!!