Dodany: 31.05.2019 14:38|Autor: TinyGirl

Irytująca


Naprawdę bardzo chciałam, żeby spodobała mi się ta pozycja. Niestety nie mogę nic poradzić na to, że przez większość czytania po prostu strasznie mnie irytowała. Pomijam jej schematyczność i podobieństwo do innych erotyków. Najbardziej w oczy raziło mnie zachowanie głównych bohaterów oraz ich toksyczna i patologiczna relacja, a także ukazywane wzorce zachowań, które w moim odczuciu są po prostu złe i szkodliwe. Zamiast mądrej, pełnej namiętności i erotyzmu historii o miłości dostajemy opowieść o pożądaniu, pełną nieodpowiedzialnych zachowań, w tym także tych seksualnych. Opowieść o tym, że bogaty i przystojny mężczyzna może dosłownie wszystko, i co więcej, za swoje zachowanie nie poniesie żadnej odpowiedzialności.

Niektóre sytuacje opisane w książce były dla mnie absurdalne i wprost nie mogłam uwierzyć, w to co czytam. Ciężko było mi też zrozumieć, dlaczego bohaterowie zachowywali się właśnie tak. Ja na przykład na miejscu głównej bohaterki, poznając tak zachowującego się w stosunku do mnie mężczyznę, poczułabym się zagrożona. Co z tego, że zabójczo przystojny i uwodzicielski, skoro napastliwy, nieobliczalny, nierozumiejący odmowy i nieszanujący kobiet? Rozumiem, że teraz jest moda na erotyki i spora część kobiet naprawdę je lubi - sama czasami chętnie po nie sięgam,- ale naprawdę bardzo bym chciała, żeby nie utrwalały one szkodliwych wzorców. Żeby czytające je osoby nie dostawały przekazu, z którego wynika, że do zbudowania związku wystarczy pożądanie oraz chęć utrzymania tej relacji, bez względu na ponoszone koszty. Żeby wiedziały, że poza stanowczością i dominacją mężczyzna powinien okazywać szacunek i troskę, i że poprzez te uczucia nie staje się mniej męski, a wręcz przeciwnie, to właśnie odpowiednie wyważenie tych cech czyni go prawdziwym mężczyzną. Że zdanie i potrzeby kobiet (nie tylko seksualne) są tak samo ważne, jak mężczyzn. I wreszcie, żeby te powieści pokazywały odpowiedzialne seksualne zachowania kobiet i mężczyzn. Ale to jest tylko moja skromna opinia. Fani Greya i Crossa mogą być zupełnie innego zdania.

Ja natomiast mam nadzieję, że przy następnym spotkaniu z twórczością pani Figaro zostanę przez nią pozytywnie zaskoczona, ponieważ przyznam, że ciekawi mnie dalszy los bohaterów, a raczej to, czy sprawdzą się moje przewidywania względem nich. Przyznaję też, że sympatią obdarzyłam dwóch bohaterów: Marcina i Igora.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 562
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: