Dodany: 22.05.2019 20:43|Autor: Marioosh

Klasyka powieści brukowej - tom 3


W trzecim tomie „Leśnej Różyczki” cofamy się w czasie o dwa lata i przenosimy do Meksyku – to właśnie od tego miejsca zaczyna się uporządkowana chronologicznie nowa wersja powieści wydana w Niemczech w roku 1924, a w Polsce w 1926 roku jako „Ród Rodrigandów”. Niemiec Anton Helmer, brat Kurta, zwany Piorunowym Grotem i Apacz Niedźwiedzie Serce przybywają do hacjendy del Arina, której właścicielem jest Pedro Arbellez. W hacjendzie przebywa fałszywy hrabia Alfonso Rodriganda, który poszukuje legendarnego skarbu Misteków; tego samego skarbu poszukuje też Helmer. Obaj docierają do jaskini, gdzie hrabia rozbija Niemcowi głowę, za co zostaje powieszony przez Niedźwiedzie Serce na gałęzi drzewa nad sadzawką krokodyli. Tymczasem Komancze pod wodzą Czarnego Jelenia oswobadzają Alfonsa, a on postanawia razem z nimi uderzyć na hacjendę del Arina; załoga hacjendy broni się, ale Niedźwiedzie Serce zostaje podstępnie schwytany, uwalnia się jednak i krwawo mści się na Czarnym Jeleniu. Hrabia Alfonso ucieka, a nieprzytomny Helmer, będący pod opieką Emmy Arbellez, traci pamięć na wskutek pęknięcia czaszki. Tymczasem Ferdynand Rodriganda, brat Emanuela i ojciec prawdziwego Alfonsa nabiera podejrzeń co do tożsamości syna; Pablo Cortejo, brat Gasparina, postanawia upozorować śmierć Ferdynanda, by Alfonso mógł odziedziczyć po nim majątek – uśpionego Ferdynanda przekazuje kapitanowi Landoli, a Alfonsa wysyła do Hiszpanii, aby tam dopilnował, żeby ociemniały Emanuel nie wyzdrowiał. Fałszywy Alfonso przybywa do Paryża i jako markiz Acrozza szuka doktora Sternaua; ten jednak ukrywa się u kapitana Rodensteina w Kreuznach, żeni się z Różą de Rodriganda i udaje się w pogoń za kapitanem Landolą.

Mamy więc dalszy ciąg powieści, która wygląda jak pierwowzór wenezuelskiej telenoweli albo „Mody na sukces” – tłum postaci, a wszystkie mają ze sobą coś wspólnego. Karol May swobodnie przemieszcza akcję w czasie i przestrzeni; w końcu jednak w pełnym tytule „Leśnej Różyczki” pojawia się zwrot „ prześladowanie dookoła świata” – i dodatkowo May cofa akcję jeszcze bardziej, by pokazać nam skąd wzięła się nienawiść Cortejów do Rodrigandów: przed laty Manfred Rodriganda, ojciec Manuela i Ferdynanda w przypływie zazdrości o kobietę zastrzelił Henryka Cortejo, ojca Gasparina i Pabla; Gasparino uknuł intrygę, wskutek której Rodrigandowie uważali za swój obowiązek wynagrodzenie Cortejom straty ojca, a Cortejowie przysięgli Rodrigandom zemstę. Dziwię się, że w okrojonej wersji z 1924 roku nie ma tego fragmentu, który tak na dobrą sprawę tłumaczy, jak cała ta historia się zaczęła – mamy w tej skróconej wersji tytułowe prześladowanie, ale nie wiemy, co skłoniło bohaterów do tej zemsty i nienawiści.

I jeszcze dwa słowa odnośnie polskiego wydania: w oryginale, który można znaleźć na stronie Fundacji Karola Maya, ostatni rozdział, poświęcony pościgowi za kapitanem Landolą, ma 143 strony, gdy polska wersja ma ich tylko 24 i całe akapity są powycinane bez ładu i składu – w ogóle nasze rodzime wydanie woła o pomstę do nieba i kiedyś jeszcze poświęcę mu kilka zdań. Tak czy inaczej, „Królowa Cyganów” jest przeznaczona tylko dla tych, którzy czytali dwa pierwsze tomy, a przed sobą mają ich jeszcze dziewięć; inni czytelnicy niczego z niej nie zrozumieją, o ile w ogóle przetrawią ten egzaltowany kicz.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 248
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: