Marzec
1.Alicja (Piekara Jacek (pseud. Craft Jack de)) Trochę inna niż dotychczasowe książki J. Piekary. Niby historia, która może przydarzyć się wszędzie i każdemu, w realnym świecie..a jednak nie do końca. Nastolatka Alicja i jej zblazowany trochę przyjaciel przed czterdziestką...Ich nagle splatające się losy, dziwne zbiegi okoliczności, sprawy ciągnące się latami, a teraz mające nagle swe rozwiązanie budzą pewien niepokój i pytania.Nie porywa ,ale i nie nudzi.
2.Pan Tadeusz (Mickiewicz Adam) Czas na przypomnienie przed egzaminami ;)..i ciągle można odkryć coś nowego. Nie rozumiem tylko ,jak można "kazać" czytać ten epos uczniom w VIII kl.?? Brak kontekstów, odniesień, wyrobienia czytelniczego, archaiczność języka na pewno nie sprawią, że oni pokochają ten utwór( sprawdziłam, nie pokochali... na 20 uczniów ,przeczytało 4 - sukces!inni próbowali, nie zrozumieli, rezygnowali... dopiero po wspólnych wyjaśnieniach "otwierały się oczy"). Trzeba dać czas, na szkołę średnią, na dorosłe życie..
3.Ja jestem Halderd (Cherezińska Elżbieta) Kolejny tom "Północnej drogi" nie zawodzi. Postać Haldred pełna życia, krwista, pociągająca.Bardzo warto!
4. Plaża w słoiku po kiszonych ogórkach (Fabicka Joanna) Po "Szalonym Rudolfie" miałam nadzieję,na coś równie pociągającego, śmiesznego, lekkiego ale "rozjaśniającego" smutek dnia. Niestety, nudna bohaterka, która irytuje swoją osobowością, ograne teksty, które tutaj nijak brzmią , po prostu nudzą.Życie rodzinne głównej bohaterki doprowadza do szału... czytelnika. Dialogi"rodzice- dzieci" smutnie okropne. Czasem jakieś zdanie, określenie wywołują uśmiech..ale to wszystko. Spadek formy autorki.
Kwiecień
1.Pochłaniacz (Bonda Katarzyna) mój "pierwszy" kryminał K.Bondy. Rzecz o profilerce ,która ma problemy ze sobą, z nałogiem, a musi brać się za sprawy innych. Ciekawa - tak, choć czasem pogmatwanie wątków, postaci, motywów trwa za długo...porywająca ?- nie.Po kilku dniach nie pamiętasz, o czym tak naprawdę była ta książka... U mnie cd. nie nastąpi.
2.Księżna Łowicka: Powieść historyczna z XIX wieku (Gąsiorowski Wacław (pseud. Sclavus Wiesław, Mieroszewicz Jan)) Po lekturze "Pani Walewskiej" z zainteresowaniem sięgnęłam po kolejną powieść historyczną tego autora. To barwny obraz życia w Królestwie Polskim (Kongresówce), jego nadziei i upokorzeń związanych z carskim, rosyjskim władcą. Tytułowa księżna łowicka- hrabianka Joanna Grudzińska- Polka, zostaje żoną namiestnika Wielkiego Księcia Konstantego Pawłowicza, brata cara Mikołaja. Jej marzenia, nadzieje, uległość, namiastki miłości, przywiązanie są obrazem epoki pełnej dynamizmu, oczekiwań, karier. Epoki trudnej dla Polski, pełnej złudzeń, przygotowań do wybuchu powstania listopadowego. I choć rzecz jest o tytułowej księżnej, to na plan pierwszy wysuwa się jednak gwałtowny książę Konstanty szaleńczo zakochany w swej Żanetce, chorobliwie zazdrosny ( uwięzienie rywala W. Łukasińskiego tu ukazane nie tylko z powodów politycznych). Jego portret wydaje się być lepiej naszkicowany niż ten kobiecy. Książka dużo mówi o tamtych czasach, otwiera mało znane strony ludzkich historii. Polecam !
3. Błogosławiona wina (Kossak Zofia (Kossak-Szczucka Zofia)) Po przeczytaniu wspaniałej książki J.Jurgały- Jureczko Kossakowie: Biały mazur (Jurgała-Jureczka Joanna) postanowiłam przeczytać coś więcej stworzonego przez "jedną z rodu" . Powieść dotyka historii cudownego uleczenia i kradzieży przez polskiego magnata Mikołaja Sapiehę obrazu Matki Bożej Gregoriańskiej z samego Rzymu ! Ucieczka, wystawienie się na klątwę kościelną, niesamowita podróż do ojczyzny i przywiezienie tegoż cudownego obrazu do swoich dóbr, do Kodnia - to właściwie treść tej powieści. Współcześnie , na podstawie tej eskapady, można by nakręcić doskonały film sensacyjno-przygodowy. Była wina, była kara, klątwa, odkupienie..cuda.. do dziś pozostał obraz w sanktuarium w Kodniu. Nie byłam nigdy- pojadę zainspirowaną tą książką :)
4.Ali i Nino (Said Kurban (Essad Bey, właśc. Nussimbaum Lew)) Rok 1914, Baku. Miasto styku kultur, tygiel religii: prawosławia, chrześcijaństwa, islamu, judaizmu. Wielkie fortuny (ropa naftowa) i nędzne egzystencje. Niepokój wielkiego Imperium ( Baku należy do Rosji- jeszcze)u progu I wojny światowej. Ali - islamski młodzieniec , potomek bogatego,dumnego rodu Szynwarszyrów kocha z wzajemnością Gruzinkę(z książęcego rodu), chrześcijankę. Ich miłość, trudne do pogodzenia światy, kultura, a w końcu wojna, która burzy wszystko, stanowią bardzo ciekawe tło tej opowieści. To nie tylko romantyczna historia wpleciona w bieg wojennych wydarzeń, to po prostu ciekawa, klimatycza książka. Polecam.