Dodany: 25.02.2005 16:58|Autor: Shadowmage

Książka: Aurian
Furey Maggie

Mało przekonywujący początek


Pierwszy tom cyklu "Artefakty Mocy", szkoda tylko, że wydawca nigdzie nie zaznaczył, że jest to podzielona na kilka części jedna powieść. W związku z tym fabuła urywa się w dosyć niespodziewanym momencie, kiedy dopiero akcja zaczyna nabierać tempa. Mam wrażenie, że jest to napisane według znanego schematu: Aurian ma wielką moc, której na razie nie potrafi opanować, staje się obiektem machinacji złego arcymaga, zakochuje się w szlachetnym opiekunie etc.

Nic odkrywczego, choć nieźle napisane. Sympatyczne, ale nic więcej.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4414
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: allisya 08.07.2005 19:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Pierwszy tom cyklu "Artef... | Shadowmage
Ha! To, że wydawca nie zaznaczył, że jest to jedna powieść, to jeszcze nic... Po przeczytaniu trzech tomów fabuła nadal urywa się w niespodziewanym miejscu: zdaje się, że powinien być co najmniej jeszcze jeden tom, którego wydawnictwo już nie wydało...
Użytkownik: mantikora 19.12.2005 23:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha! To, że wydawca nie za... | allisya
Fakt, po tych trzech tomikach, które w rzeczywistości stanowią jedną z czterech książek całego cyklu, akcja urywa się w dość niespodziewanym momencie.
Jednak jeśli ktoś ma możliwość i ochotę, to polecam pozostałe trzy książki (niestety z tego co wiem, tylko po angielsku).
Wiele rzeczy się wyjaśnia, a jeszcze więcej komplikuje.
Czy temu Jedymemu uda się ocalić świat?
Odpowiedź łatwo przewidzieć...
Ale to, jak potoczą się losy bohaterów, niech każdy spróbuje doczytać sam :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: