Dodany: 09.03.2019 15:31|Autor: Asienkas

Obiecujący debiut


Żywioły maja wielką moc. Dają życie, ale mogą też niszczyć. Od zawsze mnie pasjonowały i zarazem przerażały. Uwielbiam wszelkie książki, które nawiązują do magii żywiołów. Jak tylko spojrzałam na tą pozycję, wiedziałam, że muszę ją przeczytać.

W Karterze żyją cztery rasy: Ignisi, Aquariusi, Ventusi i Terraci. Każda z nich jest związana z jednym żywiołem: ogniem, wodą, powietrzem i ziemią. Zagrażają im nerimi.

Miano nerimich w Karterze nosiły wampiry i zmiennokształtni – krwiożercze bestie zabijające każdego, kto stanie im na drodze. Niechęć wobec nich budził też fakt, że niemal pod każdym względem górowali nad Karterczykami . Byli silniejsi, szybsi posiadali wyostrzone zmysły… W dodatku szczycili się nieśmiertelnością.

Nerimi pochodzili z sąsiadującej z Karterem Inserii, imperium cara Williama von Donnera, jednego z najbezwzględniejszych istot chodzących po tej ziemi. Nawet wzmocniony czarami mur strzegący granic Państw Żywiołów nie potrafił powstrzymać carskich poddanych przed napływaniem do Karteru i przelewaniu krwi jego obywateli.

Nie brzmi to dobrze, prawda? Dlatego raz na siedem lat wybierani są Strażnicy. Są to najdzielniejsi przedstawiciele każdej z ras. Mają oni chronić lud Karteru i walczyć z wrogiem. Elizabeth (ziemia), Katherine (woda), Falen (powietrze) i Aleksander (ogień) wyruszają na niebezpieczną misję. Tylko kto, tak naprawdę, jest wrogiem.

"-Nie wierzę! – Selene Odette wyrzuciła ręce do góry. – Jak możecie życzyć im śmierci? Czary wybrały tych czworo na Strażników, więc powinniście trzymać za nich kciuki, a nie zakładać się o to, który zginie jako pierwszy!"[1]

Pisząc "Żywioły Karteru" Meridiane Sage odwaliła kawał dobrej roboty. Prezentowany w powieści świat został opisany ze szczegółami. Autorka pomyślała o wszystkim. Opracowała zwyczaje i obrzędy Karterczyków. Wierzenia i mity. System metryczny, a nawet język dla poszczególnych ras. W powieści przywoływane są zaklęcia oraz teksty ludowych pieśni Karterczyków.

Oczywiście najwięcej uwagi poświęcono czwórce głównych bohaterów. Wszak to pierwsza część i musimy ich dobrze poznać. Dowiadujemy się z jakich miejscowości i rodzin pochodzą. Co lubią, a czego nie. No i jakie mają charaktery. Już od samego początku najbardziej intrygującą postacią wydaje się być Ventus Falen. I posłuchajcie mnie uważnie. Miejcie go na oku. Nieźle namiesza w tej książce.

Poza pięknie zaprojektowanym tłem, atutem powieści jest kilka przeplatających się tematów:
- walka z wampirami i dynamiczne sceny akcji,
- intryga polityczna,
- wątek miłosny,
- historia tocząca się w świecie bóstw Karteru.

Podoba mi się, że autorka wprowadziła tyle elementów. Dzięki temu każdy z czytelników znajdzie coś dla siebie.

W tym miejscu chciałabym szepnąć słówko nie-fanom fantasy. Spróbujcie sobie wyobrazić, że akcja dzieje się wśród plemion, które muszą pokonać wspólnego wroga. Nie brzmi to tak obco jak nieistniejący świat, prawda? Szczerze Was zachęcam, dajcie szansę tej książce.

Siadając do powieści fantasy, zawsze mam obawy, czy nie będzie ona rozwlekła. Czy autor nie przekombinował z kreowaniem książkowego świata. Jeżeli chodzi o "Żywioły Karteru" martwiłam się niepotrzebnie. Autorka świetnie zachowała proporcje. Czytając, nie nudziłam się ani chwili. Akcja jest dynamiczna. Opisów nie ma za wiele, co dla mnie jest dużym plusem. Dużo informacji o Karterze przekazywanych jest ustami bohaterów m. in. podczas rozmów. Jest to zrobione bardzo naturalnie i nie wpływa na tempo historii.

Kiedy usłyszałam, że książka jest debiutem, miałam ochotę wstać i bić autorce gromkie brawa. Czekam z niecierpliwością na dalsze tomy, a oczami wyobraźni już widzę film na bazie tej serii. Nie może być inaczej.


[1] Meridiane Sage, "Żywioły Karteru: Ziemia", Wydawnictwo WasPos, 2018 (e-book).

[Recenzja została opublikowana również na moim blogu.]


Recenzja nie podlegała korekcie redaktorów BiblioNETki.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 113
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: