Sylvia Nasar jest powszechnie znana dzięki książce "Piękny umysł" o Johnie Nashu, a właściwie dzięki ekranizacji tejże książki, z fenomenalną rolą Russela Crowe. A szkoda, bo jest autorką wybitną, co udowadnia w "Wielkim poszukiwaniu".

Każdy, kto miał do czynienia z historią myśli ekonomicznej wie, że nie jest to najbardziej pasjonujący przedmiot na studiach. A tematem "Wielkiego poszukiwania" z pewnością jest historia myśli ekonomicznej. Jednak Nasar, dzięki swojemu talentowi, tytanicznej pracy i ogromnej wiedzy funduje nam podróż przez wieki w sposób niezwykle wciągający.

Książka ma kilku bohaterów, których musi znać każdy, kto ma zielone pojęcie o ekonomii. Są to ludzie, którzy dla nauki o gospodarowaniu są tym, kim Kant, Hegel, Schopenhauer, Nietzsche dla filozofii albo Einstein, Bohr, Heisenberg czy Hawking dla fizyki. Nasar przybliża nam sylwetkę Marshalla, Marksa, Fishera, Keynesa, Friedmana, Hayeka, Samuelsona, Robinson, Schumpetera i paru innych postaci, które wywarły ogromny wpływ na rozwój ekonomii, jako nauki, ale także na rzeczywistość gospodarczą.

To, co jest największą wartością "Wielkiego poszukiwania" to fakt, że każdy z bohaterów opisany jest na tle czasów, w których żył i tworzył. Dzięki temu dowiadujemy się, jak okoliczności wpływały na powstawanie najważniejszych dzieł ekonomicznych, na ewolucję myśli ekonomicznej, kształtowanie się powtarzanych do dziś paradygmatów. Z książki tej wyłania się obraz ludzi, którzy skierowali swe życie ku ekonomii, by lepiej zrozumieć świat, w którym żyją. Ludzi, którzy byli wielcy, wybitni, genialni, ale także niepozbawieni wad i słabości. Ludzi, którzy błądzili, gubili się, upadali. Niektóre fakty mogą zaskoczyć zacietrzewionych zwolenników szkoły austriackiej albo monetaryzmu, wybić argumenty z ręki zwolennikom Marska czy doktrynerskim keynesistom. Bo geniusze ekonomiczni, choć byli w większości ludźmi trudnymi w obyciu, nie byli okopani w swoich obozach tak, jak ich mierni naśladowcy dzisiaj. Spotykali się, dyskutowali, podziwiali wzajemnie, co nie przeszkadzało im się spierać, krytykować i rywalizować.

Jednego nie potrafię ocenić. Nie wiem jak książkę tą może odebrać ekonomiczny laik, osoba, która nie posiada ugruntowanej wiedzy z teorii ekonomii. Nie jest ona niezbędna by zrozumieć o czym Nasar pisze, ale też nie pozwala umieścić tego, o czym pisze, w szerszym aspekcie. A smaczkami tej książki jest właśnie poznać postacie ze stronic podręczników i innych okolicznościach, niż jako autorów danego prawa, teorematu czy danej teorii.

Jednak każdemu, kto interesuje się ekonomią lub jest ciekawy tego, jak ewoluowało spojrzenie na gospodarkę i co miało na to wpływ, gorąco polecam lekturę "Wielkiego poszukiwania. Historii ekonomicznego geniuszu". Wspaniała książka, pasjonująca opowieść.


Recenzja nie podlegała korekcie redaktorów BiblioNETki.