Dodany: 09.02.2019 11:26|Autor: misiak297

Dwie siostry i zegar


Anna Eliza – główna bohaterka powieści Edith Wharton „Siostry Bunner” – prowadzi raczej mdłe życie. Mieszka wraz z młodszą siostrą Eweliną na uboczu Nowego Jorku. Prowadzą w suterynie nieprzynoszący ogromnych profitów sklepik galanteryjny, który przywodzi na myśl raczej klasztor. W tym niezmiennym mikrokosmosie funkcjonują siostry – przy czym młodsza jest dla starszej trochę jak córka. Anna Eliza nauczyła się służyć innym. Jak pisze Wharton: „nigdy nie zdarzyło jej się kwestionować zasad, które jej wpojono i które rządziły jej życiem. Przedkładanie dobra innych nad własne uważała za rzecz całkowicie naturalną i konieczną, niejako automatycznie zakładając przy tym, że ofiara nigdy nie idzie na marne”[1]. Zupełnie inna jest Ewelina – to osoba skoncentrowana na sobie, pozbawiona empatii. W takim układzie siostry tkwią przez lata.

Jednak nadchodzi nagła rewolucja. W małym sklepiku, którego właścicielem jest pan Herman Ramy, Anna Eliza kupuje siostrze zegar w charakterze prezentu urodzinowego. Nieoczekiwanie narasta w niej fascynacja zegarmistrzem – niemłodym, poważnym i spokojnym człowiekiem. Anna Eliza po raz pierwszy chce porzucić utarte ścieżki życia, zmienić coś: „po długich latach cierpliwego znoszenia bezbarwności i monotonii swojego życia po raz pierwszy poczuła, że budzi się w niej bunt”[2].

Wkrótce zegarmistrz zostaje stałym gościem w domu sióstr Bunner, ku ich zadowoleniu („W atmosferę wibrującą od kobiecych rozterek i wahań milcząca męska obecność wnosiła element pokrzepienia i spokoju”[3]). Jednak wygląda na to, że to Ewelina zdobywa jego serce. Anna Eliza jest gotowa oddać pana Ramy’ego walkowerem, choć płaci za to wysoką cenę, rozdarta między niemal matczyną miłością do siostry, a rozpaczliwą chęcią zmiany w życiu, poczuciem zaprzepaszczonej szansy. Coraz częściej jednak zostaje sama, gdy Herman i Ewelina udają się na romantyczne przechadzki. Dla Anny Elizy to „profetyczna zapowiedź samotności, jaka miała jej towarzyszyć w późniejszym życiu, samotności awizowanej przez potrójny znak: żadnej klientki w sklepie, żadnej ręki kładącej się na klamce i głośne tykanie zegara, ironicznie podkreślające każdą wolno przemijającą godzinę”[4].

No właśnie, ten nieszczęsny, symboliczny zegar, którego tykanie staje się torturą!

Jeden mężczyzna i dwie rywalizujące ze sobą kobiety – to mogłaby być podstawa romansu. Jednak „Siostry Bunner” to żaden romans. Nie jest to love story. Mamy tu do czynienia z oryginalną i głęboką powieścią psychologiczną. Pod przykrywką zasadniczo prostej fabuły, amerykańska pisarka snuje kameralną opowieść o życiu w ograniczającym gorsecie niezmiennych zasad. Taka egzystencja może i jest bezpieczna, ale przynosi tylko pozorne spełnienie. W „Siostrach Bunner” dochodzi do niejednej tragedii. To, co miało być szczęściem, okazuje się koszmarem. Edith Wharton nie daje prostych odpowiedzi. Kreśli dwa wiarygodne portrety, a jednocześnie – wbrew pozorom - nie ocenia swoich bohaterek.

„Siostry Bunner” to przykład mocno niejednoznacznej prozy, takiej, która zostaje w pamięci na długo po skończeniu lektury. Świetnie, że polski czytelnik wreszcie może sięgnąć po tę powieść – po ponad stu latach od premiery!

[1] Edith Wharton, „Siostry Bunner”, przeł. Beata Długajczyk, Wydawnictwo C&T, 2019, s. 95.
[2] Tamże, s. 18.
[3] Tamże, s. 33.
[4] Tamże, s. 56.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2268
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: Pingwinek 23.05.2019 21:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Anna Eliza – główna bohat... | misiak297
Twoja recenzja skłoniła mnie do kupna i lektury "Sióstr Bunner". Bardzo niejednoznaczna proza, zgadzam się!
Użytkownik: misiak297 23.05.2019 22:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Twoja recenzja skłoniła m... | Pingwinek
Ogromnie się cieszę, tym bardziej, że i Tobie książka się spodobała.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: