Azyl...
Wiktoria wybiera się do Chorwacji by tam znaleźć azyl - bezpieczną przystań. Usiłuje zostawić za sobą przeszłość i odnaleźć szczęście. Poznaje tam inne kobiety - Sandrę i Jasną oraz mężczyznę Viko. Razem próbują odnaleźć swoje miejsce w świecie i przy okazji nawiązują do wojny domowej w Chorwacji. Wiktoria zaczyna pracować w wolontariacie przy schronisku dla psów, choć zdaniem Sandry, azyl jest dla psów a nie dla ludzi...
"Azyl" to powieść napisana w przystępny sposób choć porusza niełatwy temat. Zapewne niejedna osoba marzy po cichu o podróży do dalekich krajów, by tam zaznać swego rodzaju szczęścia lub by odciąć się na chwilę od problemów i trudów życia codziennego.
Uważam, że "Azyl" jest powieścią dobrą. Na kartach powieści przewija się kilka różnych wątków, które w późniejszym czasie się wyjaśniają. Pozycja idealna na parę długich dni.
Recenzja nie podlegała korekcie redaktorów BiblioNETki.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.