Dodany: 21.01.2019 11:26|Autor: UzytkownikUsuniety04​282023155215Opiekun BiblioNETki

Książka lekko schizofreniczna


Recenzuje: Marta Rojewska (atram_ent)

Anthony Warner jest z zawodu kucharzem, który kilka lat temu zainteresował się coraz popularniejszym na świecie ruchem tzw. zdrowego jedzenia. W efekcie tego zainteresowania powstał blog, a w dalszej kolejności recenzowana publikacja.

Książkę rozpoczyna rozdział „Wielkanocna czajka”, którego zadaniem jest pokazanie, że my (ludzie) lubimy proste schematy myślowe, częściej używamy „mózgu odruchowego” niż jego analitycznego, dociekliwego odpowiednika. Jaki jest efekt? Wierzymy w przedstawiane nam mity o zdrowym jedzeniu i jego zbawiennym wpływie na nasze zdrowie. Zwłaszcza wtedy, gdy osoby zaliczane do grona specjalistów czy celebrytów są gotowe „dać się pokroić” za słuszność głoszonych prawd.

W dalszej kolejności, czy raczej w dalszych rozdziałach Wściekły kucharz rozprawia się z kolejnymi dietetycznymi mitami, półprawdami i prawdami z rodzaju góralskich. Mamy tu detoks, dietę alkaliczną, dietę paleo, dietę GAPS, a także olej kokosowy i cukier, zaburzenia odżywiania i raka. Generalnie wszystko, co związane z żywieniem i jego wpływem na zdrowie.

Autor postawił sobie za cel pokazanie, że schematyczne myślenie, jakiemu lubimy z lenistwa lub niecierpliwości ulegać, prowadzi nas do wiary w różnego rodzaju żywieniowe mity, które w rzeczywistości niewielkie mają pokrycie w nauce. O właśnie. Nauka. To jest kluczowe w całym wywodzie – diety oczywiście można stosować, pod warunkiem jednak, że z rozsądkiem i w oparciu o wiedzę naukową.

Jaki problem mam z tą książką? Z jednej strony to jest ona napisana w stylu, który bardzo mocno przypomina mi felietony Jeremy’ego Clarksona. Styl publicystyczny, żeby nie powiedzieć potoczny, sporo przekleństw, różne metafory niekoniecznie zakrawające o literackie wyżyny. Z drugiej strony przypisy do opracowań naukowych, wyników badań, statystyk i raportów jak na dzieło z zakresu nauki stającej w szranki z półprawdami i nieprawdami przystało. Dwa właściwie skrajne bieguny, które są połączone nie zawsze umiejętnie. Zastanawia też trochę, na ile osoba będąca kucharzem może dokonywać takiej weryfikacji tez stawianych przez dietetyków, przedstawicieli świata mediów i showbiznesu. Czy odwołanie do tekstów naukowych wystarczy? Czy zostało ono poprzedzone wystarczającą kwerendą i badaniami w każdym z poruszanych tematów? Ja te pytania tutaj zostawię.

Na dłuższą metę książka jest nieco nudna i przegadana, ja przynajmniej czytałam ją na kilka podejść. Być może osoby bardziej zainteresowane dietami i poszukiwaniami zdrowego stylu żywienia więcej znajdą tu wartościowych treści.

Ocena recenzenta: 3/6

Autor: Anthony Warner
Tytuł: Wściekły kucharz. Cała prawda o zdrowym jedzeniu i modnych dietach
Tłumaczenie: Katarzyna Makaruk
Wydawca: Wydawnictwo Buchmann
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 352



(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 661
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 21.01.2019 18:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Recenzuje: Marta Rojewska... | UzytkownikUsuniety04​282023155215Opiekun BiblioNETki
Dzięki za ostrzeżenie! A nuż bym się skusiła, a skoro ani styl w moim guście, ani treść nie tak przekonująca, to szkoda czasu :-).
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 25.07.2020 22:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Recenzuje: Marta Rojewska... | UzytkownikUsuniety04​282023155215Opiekun BiblioNETki
W przedostatnim akapicie napisałaś, że jak osoba będąca kucharzem może dokonywać weryfikacji informacji zawartych w książce - autor jasno i wyraźnie napisał jakie ma wykształcenie wyższe (chemię na studiach przerabiał dość skrupulatnie) i jego zainteresowania wykraczają poza samo gotowanie. Jest zainteresowany tematem diet, składników i składu poszczególnych potraw, czyta dużo na ten temat, śledzi nowinki naukowe. To mi wystarcza, żeby powiedzieć, że zainteresował mnie tematem. Nie jestem zwolenniczką diet odchudzających (dlatego nie będę próbować na sobie żadnej z przedstawionych diet), które ktoś sobie narzuca bez odpowiedniej wiedzy lub porady fachowca, jednak lubię czytać o jedzeniu, o dietach, nowych przepisach kulinarnych i dlatego nie uważam czasu z lekturą tej książki za czas stracony, a nawet w niektórych momentach autor rozbawił mnie swoimi wywodami.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: