Dodany: 20.01.2019 11:29|Autor: beatrixCenci

Czytatnik: Szkiełkiem i okiem

2019


STYCZEŃ
1. Sendlerowa: W ukryciu (Bikont Anna) (5) - bardzo rzetelna i ciekawa biografia zmagająca się z rozbuchanym mitem i pełną sprzeczności osobą jej bohaterki. Jeden rzucający się w oczy lapsus - w pewnym miejscu zamiast tysięcy pojawiają się miliony. Zarazem przygnebiający obraz postawy Polaków wobec Żydów w czasie wojny, a i później też, którego nie mogą odkupić bohaterskie postawy jednostek ratujących Żydów.
2. Komplikacje: Zapiski chirurga o niedoskonałej nauce (Gawande Atul) (5) - spodziewałam się raczej relacji z praktyki/najciekawszych przypadków itp., słowem czegoś bardziej osobistego, a tu są dość ogólne rozważania - o szkoleniu lekarzy, genezie błędów lekarskich czy o bólu. Całość jednak przystępnie napisana i okraszona ciekawymi przykładami.

LUTY
3.Mali bogowie: O znieczulicy polskich lekarzy (Reszka Paweł (ur. 1969)) (4.5) - przygnębiający obraz życia polskich lekarzy, polskiej służby zdrowia w ogóle i systemu, w jakim to wszystko działa (czy raczej "działa"). Nieco odstręcza chaotyczna organizacja treści.
4.Budowniczy ruin (Rosendorfer Herbert) (4) - ogólnie rzecz biorąc ciekawa zabawa z powieścią szkatułkową i logiką snu, złożona, jak to zwykle bywa, z opowieści na różnym poziomie, lecz brak mi w całości głębszego sensu.
5. Nowe czytanki o dobrej zmianie: Lektury z ćwiczeniami dla zaawansowanych kanalii i mord zdradzieckich (Maziarski Wojciech) (5) - zabawne satyryczne opowiastki o "dobrej zmianie", każda z dodanymi pytaniami kontrolnymi na końcu, jak na czytatki przystało.

MARZEC
6. Już nigdy Pan nie będzie smutny (Beaulieu Baptiste) (4.5) - mam wrażenie, że gdzieś już czytałam podobną historię, może nawet więcej niż raz, ale lektura i tak jest przyjemna, postać Sarah barwna i nietuzinkowa, a dialogi często rzeczywiście dowcipne.
7. Kukły i ludzie (Sałtykow-Szczedrin Michał (Sałtykow Michaił)) (4) - zbiorek opowiadań satyrycznych, głównie "ze świata zwierząt". Nie wydały mi się zbyt ciekawe, ani "nośne", ale to kwestia gustu.
8. Dziwna zabawa (Vailland Roger) (3) - "Marat" jest 30-letnim libertynem działającym we francuskim komunistycznym Ruchu Oporu, którego równie mocno jak kolejne zadania interesują ładne dziewczyny. Organizuje akcje dywersyjne, opędza się od dawnej kochanki, która usiłuje wydostać z więzienia swego utrzymanka - radiotelegrafistę grupy, uwodzi cudzą narzeczoną i przede wszystkim rozwlekle i raczej nieskładnie referuje swoje przemyślenia, obserwacje i poglądy. Powieść ma ewidentnie fragmenty nieskrywanej agitacji komunistycznej, postać głównego bohatera razi podejściem do kobiet i w dzisiejszych czasach miałby niejeden proces o molestowanie, i to obcesowe, a francuska konspiracja przedstawiona w tym utworze może przyprawić o śmiech.
9. Boks na ptaku czyli Każdy szczyt ma swój Czubaszek i Karolak (Andrus Artur, Czubaszek Maria, Karolak Wojciech (ur 1939)) (5) - bardzo przyjemna lektura, ciekawa rozmowa dowcipnych ludzi.

KWIECIEŃ
10. Mniej: Intymny portret zakupowy Polaków (Sapała Marta) (4) - opis jednorocznego eksperymentu maksymalnej redukcji wydatków, miejscami raczej zbyt radykalnego, z ciekawie opisanym tłem - działaniem mechanizmów konsumpcjonizmu.
11. Zima na Majorce (Sand George (właśc. Dudevant Amandine Aurore Lucile Dupin de)) (4.5) - pisane z zachwytem o krajobrazach, złośliwie i generalnie negatywnie o Majorkańczykach, choć też najwyraźniej dali autorce ku temu powody. Nie podobał mi się za to dialog imaginacyjny między artystą a mnichem, nie pasujący do reszty.
12. Wędrówki niezamierzone (Cieńska-Fedorowicz Ewa) (4) - rzetelnie opisane życie w dworku na przedwojennych Kresach, całkiem ciekawie - czasy drugiej wojny światowej, przeszkadzają tylko miejscami zbyt częste komentarze autorki, reprezentującej dość fanatyczny "patriotyzm lokalny" i o mocno konserwatywnym podejściu do świata.

MAJ
13. Passa (Passent Daniel, Ordyński Jan) (4) - Passent w rozmowie z Janem Ordyńskim opowiada o swoim życiu i pracy, miejscami jest dość passjonująco, miejscami - nie bardzo (działalność fundacji Okularnicy czy omawianie różnych współpracowników "Polityki").
14. Sztuka obsługi penisa (Gryżewski Andrzej, Pilarski Przemysław) (4.5) - przystępne rozmowy o męskich problemach, głównie z seksem.

CZERWIEC
15. Busola (Énard Mathias) (4.5) - głównie o związkach Zachodu z Orientem poprzez szereg dywagacji o odkrywcach, podróżnikach, awanturnikach i artystach z pretekstualną kanwą fabularną o miłości muzykologa do orientalistki.
16. Obietnica poranka (Gary Romain (właśc. Kacew Roman, pseud. Ajar Émile)) (6) - podkoloryzowana, pełna werwy autobiografia napisana z dużą dawką humoru i smaku, choć podszyta też smutkiem.
17. Gary Romain (właśc. Kacew Roman, pseud. Ajar Émile) "Les oiseaux vont mourir a Perou" (4) - zbiór różnorodnych opowiadań opartych na lepszych i gorszych pomysłach. Najbardziej podobały mi się te satyryczne - "Citoyen pigeon", "Tout va bien sur le Kilimandjaro" czy "J'ai soif d'innocence", najmniej - karykaturalne "Noblesse et grandeur" i niespójne "Une page d'histoire".

LIPIEC
18. Zapiski młodego lekarza (Bułhakow Michaił (Bułhakow Michał)) (4.5) - opracowane literacko wspomnienia Bułhakowa z pierwszej pracy na rosyjskiej prowincji początku XX wieku - narkoza chloroformowa, dezynfekcja jodyną, leczenie syfilisu rtęcią. Trochę widać, że to literackie pierwociny, choćby w strukturze opowiadań.
19. Bułhakow Michaił (Bułhakow Michał) "Morfin" (4) - opowiadanie wiarygodnie przestawiające uzależnienie młodego lekarza od morfiny, obudowane w nieco koturnowe wprowadzenie, niewątpliwie oparte na własnych doświadczeniach autora, któremu udało się jednak zwalczyć nałóg - ale jak, tego akurat nie opisał.
20. Po pierwsze, nie szkodzić: Opowieści o życiu, śmierci i neurochirurgii (Marsh Henry) (5) - wspomnienia neurochirurga o najbardziej pamiętnych przypadkach z praktyki. Przy opisach operacji na mózgu może zrobić się nieco słabo, a początkowe rozdziały są nieco nieporadne językowo, ale całość jest zdecydowanie ciekawa i warta poznania.

SIERPIEŃ
21. Opium życia: Niezwykła historia Marii Morskiej, muzy skamandrytów (Faryna-Paszkiewicz Hanna) (4) - niezbyt ciekawa biografia ciekawej osoby, z jednej strony ze względu na ubogość dostępnych materiałów, wykorzystanych do granic możliwości, z drugiej - ze względu na niedostatek talentu autorki. Całość podbudowują (+1 do oceny i +90 stron do i tak niegrubej objętości) felietony samej Marii Morskiej, głównie pisane dla Wiadomości Literackich.
22. Śmiertelni: Medycyna i to, co najważniejsze (Gawande Atul) (5) - ciekawe i wyważone omówienie problemów opieki nad osobami zniedołężniałymi i ciężko, a nawet śmiertelnie chorymi, "uporczywej terapii" itp. Z polskiej perspektywy można sobie, niestety, raczej pomarzyć o takiej opiece paliatywnej, domach spokojnej starości czy "assisted living" jak opisywane tu pozytywne przykłady.
23.-27. Urushibara Yuki Mushishi t. 1-4 (6) - spokojne, melancholijne, mocno zakorzenione w shintoizmie historie z życia "mushishi", czyli specjalisty od nadprzyrodzonych stworzeń i rozwiązywania różnych problemów przez nie spowodowanych. Powtórka po latach bez rozczarowań.

WRZESIEŃ
28.-34. Urushibara Yuki Mushishi t. 5-10 (6) - Powtórka po latach ciąg dalszy, bez rozczarowań.
35.Korzenie nieba (Gary Romain (właśc. Kacew Roman, pseud. Ajar Émile)) (5) - o tym jak niejaki Morel znudził się walką o ochronę słoni poprzez zbieranie podpisów pod petycją (wynik: 2) i przeszedł do czynów, gromadząc wokół siebie różnych straceńców o urozmaiconych motywacjach, budząc międzynarodowy entuzjazm i generalny sceptycyzm wśród polityków, wietrzących w całej sprawie ukryte i podejrzane motywy polityczne. Proza pełna werwy, zabawna, zręcznie operująca przeskokami czasowymi, choć miejscami autor nieco przesadza z korzystnymi dla bohatera obrotami spraw.
36. Taras Malagaru (Mauriac Claude) (3) - czyli syn Francois Mauriaca kompiluje w ambitny, ale nieciekawy sposób swoje pamiętniki z różnych lat, jest to bodajże tom 4 10-tomowej serii. Wymęczyłam się nad tą pozycją strasznie przez najmarniej trzy lata, a sięgnęłam po nią po pierwsze dlatego, że dawno temu przeczytałam powieść Claude'a Mauriaca "Markiza wychodzi o piątej" i była ona niezła, a po drugie dosyć interesuje mnie Francois Mauriac. Niestety, niektórzy ludzie są po prostu "źle urodzeni": gdyby Claude miał innego ojca, pewnie nie czułby takiego przymusu pisania i stworzenia ambitnego "arcydzieła", może w ogóle nie chwyciłby na poważnie za pióro, ale zrobił to i okazał się w tych notatkach niestrudzonym, trochę "proustującym", nudziarzem, który z niepowstrzymanym talentem pomija w treści praktycznie wszystko, co mogłoby się okazać interesujące dla czytelników. Nic dziwnego, że najlepsze fragmenty to wyimki z "Bloc-notes" wielbionego niemalże na każdej stronie tej książki ojca autora...
37.Przynęta (Cleeves Ann) (4.5)
38. Czerń kruka (Cleeves Ann) (4)
39. Droga przez kłamstwa (Cleeves Ann) (4.5)
40. Biel nocy (Cleeves Ann) (4)
41. Ukryta głębia (Cleeves Ann) (4.5)
- solidna robota z pomysłowo splatanymi wątkami i w miarę szeroko przedstawionymi uczestnikami wydarzeń (choć charakterystyka postaci pozostawiła mi trochę do życzenia, z wyjątkiem Very Stanhope, za co przysługuje ocena pół punktu wyżej), czyta się szybko i wszystkie książki potrafią "wciągnąć", szkoda tylko, że autorka posługuje się jednak pewnymi schematami.

PAŹDZIERNIK
42. Szkice piórkiem (Bobkowski Andrzej) (5) - ciekawe obserwacje, opisy, niektóre scenki rodzajowe to wręcz majstersztyk, tylko gdy autor przechodzi do rozważań o naturach różnych nacji, to miejscami można wręcz usnąć.
43. Prévert Jacques "Arbres" (3.5) - cieniutki zbiorek wierszy o drzewach, autora wyraźnie bardziej interesują zabawy w skojarzenia niż jakiś tam sens.

LISTOPAD
44. Lista obecności: Szkice o dwudziestowiecznej prozie brytyjskiej i irlandzkiej (Jarniewicz Jerzy) (4.5) - ogółem Jarniewicz pisze o literaturze ciekawie i przystępnie, nierzadko ciekawiej od omawianych dzieł, ale zdarza mu się też czasem uderzyć w branżowy bełkotliwy żargon. Z wywiadów najciekawszy z Salmanem Rushdiem, a najmniej - z Martinem Amisem.
45. Ciało nie kłamie (Melinek Judy, Mitchell T. J.) (5) - kolejna ciekawa książka o pracy lekarza medycyny sądowej, opisująca przypadki z dwuletniego stypendium autorki w Nowym Jorku (także w 2001 r. po ataku na World Trade Center).
46. Nekrosytuacje: Perełki z życia grabarza (Bailly Guillaume) (4) - bardziej rozbudowane (choć nie wszystkie) anegdoty, niż opowiadania, niektóre zabawne, inne przygnębiające. W sumie jak zbiorek mniej i bardziej udanych dowcipów, szybciej się czyta, niż zapamiętuje.
47. Tato, gdzie jedziemy? (Fournier Jean-Louis) (4.5) - "to książka, po której ludziom robi się lepiej”, głosi okładka. No nie wiem. Dla mnie z każdej linijki bije tu rozpacz, którą autor usiłuje przełamać czarnym humorem, wymyślaniem alternatywnych losów i celnymi zestawieniami losów dzieci "nie takich jak inne" z normalnymi. Trochę się tu i ówdzie powtarza. Całkowita zgoda zaś co do obiecanego na okładce braku patosu.
48. Szare dusze (Claudel Philippe) (4) - w małym miasteczku podczas I wojny światowej została zamordowana mała dziewczynka. Sędzia i prowadzący śledztwo porucznik chcą jak najszybciej znaleźć winnego, a miejscowy policjant stara się po latach opisać okoliczności i ludzi powiązanych ze zbrodnią. Dobrze napisana książka, ale ogromnie przygnębiająca w sposobie przedstawienia świata - nawet opisana tu miłość jest w gruncie rzeczy strasznym uczuciem.
49. Chrapiący ptak: Rodzinna podróż przez stulecie biologii (Heinrich Bernd) (5.5) - opowieść o życiu (głównie) ojca i syna, obu zapalonych przyrodników, od majątku w Prusach Wschodnich, przez czasy pierwszej i drugiej wojny światowej, wyprawy do Iranu, Indonezji i Afryki aż po emigrację do Ameryki i układanie sobie życia na nowym kontynencie, bez pieniędzy i tytułu naukowego, ale z ogromną pasją do co najmniej zapoznanych gąsieniczników.

GRUDZIEŃ
50. Czuła jest noc (Fitzgerald Francis Scott (Fitzgerald F. Scott)) (3) - Gatsby to to nie jest... Mizogyniczna i cokolwiek niezborna opowieść o "błyskotliwym psychiatrze" (tu trzeba wierzyć autorowi na słowo), który stacza się w pijaństwo, bo poślubiona pacjentka dostaje nawrotów choroby, gdy tylko jemu wpadnie w oko jakaś ładna podfruwajka. Styl nadal ładny, ale treść...
51. Prowadzący umarłych: Opowieści prawdziwe: Chiny z perspektywy nizin społecznych (Yiwu Liao) (5) - ciekawe opowieści o życiu w komunistycznych Chinach wczoraj i dziś, głównie rozmowy ze świadkami zarówno dawniejszych, jak i współczesnych prześladowań. Uwaga, bywa miejscami zabawnie, ale bywa też dość drastycznie. Trochę szkoda, że to wybór i to pod amerykańskich czytelników.
52. Czerwony rynek: Na tropie handlarzy organów, złodziei kości, producentów krwi i porywaczy dzieci (Carney Scott) (4.5) - bardzo ciekawy temat - handel ludzkim ciałem, w całości lub częściach: oczywiście głównie organami do przeszczepu, ale opisano tu też porywanie dzieci do zagranicznych adopcji, kupowanie matek zastępczych, pozyskiwanie krwi, kości czy jajeczek, a nawet handel włosami. Biorąc pod uwagę obszerność tematyki, nic dziwnego, że autor musiał dokonać selekcji, więc skupił się głównie na przypadkach z Indii i Cypru. Gorzej, że książce zabrakło porządnej redakcji i całość ma cokolwiek nieprzemyślany układ, a na jednej stronie autorowi zdarzyło się trzy razy powtórzyć w zasadzie słowo w słowo swoją własną tezę.
53. Patolodzy: Panie doktorze, czy to rak? (Łopatniuk Paulina) (4.5) - bardziej o patomorfologii niż o patomorfologach, autorka opisuje głównie, jakie wredne numery mogą nam wyciąć nasze własne tkanki - lub obcy przybysze - i jak to wszystko wygląda, choćby pod mikroskopem (zalecam więc lekturę wersji papierowej, z barwnymi ilustracjami - w ebooku są one utrzymane w gamie szarości, więc mniej czytelne). Miejscami ciężko było się przebić przez nagromadzenie terminów specjalistycznych, ale ogółem to naprawdę ciekawa lektura. Choć stanowczo nie polecam hipochondrykom.
54. Durrellowie z Korfu (Haag Michael) (4.5) - bardzo przyjemna, niedługa książka nieco odbrązowiająca życie rodzinne Durrellów, przedstawione przez Gerry'ego jako rodzaj chaotycznej sielanki, ciekawie też było obejrzeć rodzinne, dotąd niepublikowane fotografie. Ponieważ jednak oparta jest głównie na twórczości samych Durrellów, trudno oprzeć się wrażeniu, że i tak jest to obraz nieco jednostronny (i mocno bazujący na parafrazie), choć mniej oderwany od faktów niż zrealizowany ostatnio serial "Rodzina Durrellów".

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 679
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: