Dodany: 03.01.2019 16:35|Autor: Martak180

Wiatrakowe puzzle


Akcja powieści rozgrywa się latem 2017 roku na Pomorzu Środkowym. Wiatr od morza młóci ogromne skrzydła elektrowni wiatrowych w okolicy Grębówka, które jak brzytwa przecinają nadmorskie powietrze. Burze i ulewne deszcze oraz jęk wiatraków potęgują grozę sytuacji, a czerwone światło migające z każdej elektrowni jakby ostrzegało przed czyhającym gdzieś w pobliżu niebezpieczeństwem. To wiatraki stają się miejscem przerażających zbrodni, a biel gryki wokół nich ma symboliczny wymiar. Makabryczny teatr trwa.
Wielowymiarowa fabuła składa się z wielu obrazów. Autor połączył ze sobą odległe wątki – morderstwa trzech mężczyzn na wiatrakach, skorumpowana policja, porachunki gangsterów, wizyty starej Niemki, niepełnosprawny mężczyzna, protesty pod sądem, miejscowe tajemnice z końca II wojny światowej, zniknięcie policjanta, przygodny seks, a to wszystko okraszone lokalnym kolorytem i polnymi pejzażami, oświetlone błyskawicami lub zasnute mgłą. Dużo się dzieje. Zwykła rozmowa dostarcza wielu niepokojących informacji. Napięcie rośnie wśród bohaterów i w czytelniku, groza staje się wszechobecnym towarzyszem, aż do zakończenia. Finalne wydarzenia wydają się wręcz niewiarygodne w swoim przebiegu, a nadludzkie siły i wytrzymałość inspektora szokują. Tak jak jego metody działania.
Gdy zaczęłam czytać „Wiatraki”, to z miejsca przepadłam. Kryminalne zagadki z przeszłości połączone z teraźniejszymi, a nad nimi upiorny szum skrzydeł wiatraków. Krzycki z Hadczukiem na tropie Bałysia i Kały, a po piętach depcze im II wojna światowa. Efektowne połączenie kryminału z thrillerem.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 309
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: