Dodany: 31.12.2018 15:43|Autor: imogena

Czytatnik: Ocalić od zapomnienia

3 osoby polecają ten tekst.

W świecie ADHD - kilka cytatów


Na początek parę uwag. Książka traktuje zarówno o ADHD u dzieci, jak i u dorosłych. Przytoczone przeze mnie cytaty będą dotyczyć wyłącznie tych drugich, z dwóch powodów: bo to temat stosunkowo mało znany w Polsce oraz dlatego, że akurat mnie ta grupa interesuje bardziej.

Dziwi mnie używanie słowa "chory" i "choroba" w kontekście ADHD. Nie wiem, czy taki był zamysł autora, czy może to wina tłumacza. Choroba to nie to samo, co zaburzenie. Przytaczam jednak cytaty dokładnie w takiej postaci, w jakiej są - nie dokonuję też poprawek redakcyjnych, które w paru miejscach bardzo by się przydały. (A więc tłumacz zawinił tak czy inaczej).

Jak na razie książka została przeczytana i oceniona na B-netce zaledwie przez kilka osób i ma zatrważająco niską średnią. Mam nadzieję, że poniższe cytaty zachęcą kogoś do przeczytania i dokonania własnej oceny. Mam też nadzieję, że dadzą one do myślenia osobom, które uwierzyły w jakże niesłuszną i szkodliwą medialną plotkę, że ADHD jest "odwołanym" wymysłem jednego badacza.
----------------------------------------------------------------------------------------

Zacznijmy od opisu ciekawego przypadku pana, który zgłosił się, pełen zapału, do przygotowania pewnego projektu, po czym... zajął się nim w absolutnie ostatniej chwili:

"Noc minęła w męczarniach. Nieistotne drobnostki, jedna po drugiej, rozpraszały jego uwagę, kiedy próbował skupić się na zadaniu. Gdzieś na zewnątrz zamiauczał kot. Jim przypomniał sobie, co ktoś mu powiedział trzy dni temu i zaczął zastanawiać się, co tamten miał na myśli. Zaczął szukać nowego ołówka, bo ten, który trzymał, w dłoni, wydawał się za ciężki. Wreszcie udało mu się zapisać słowa: "Projekt reorganizacji biura w Laboratoriach Unger". A potem nic już więcej. (...) O czwartej nad ranem, całkiem już zmordowany, nadal próbował coś napisać. I wtedy zaczęły napływać słowa. Jakby krańcowe zmęczenie usunęło blokadę w jego głowie. Zauważył, że wyjaśnienie pomysłów przychodzi mu teraz sprawnie i z łatwością. Przed szóstą był już w łóżku, mając nadzieję na odrobinę snu, zanim spotka się z szefem o dziewiątej.
Jedyny problem polegał na tym, że o dziewiątej Jim nadal był w łóżku, ponieważ zapomniał nastawić budzik przed zaśnięciem." (s. 19)
----------------------------------------------------------------------------------------

Coś o badaniach na temat ADHD (jest o tym cały rozdział, tych badaczy było naprawdę wielu, ja wybrałam krótki fragment o możliwym biologicznym podłożu zaburzenia):

"Co ciekawe, jedno z przełomowych badań w dziedzinie ADHD, badanie, które stanowiło punkt zwrotny w udowodnieniu biologicznego podłoża choroby, zostało przeprowadzone nie na dzieciach, ale właśnie na dorosłych. Wykonał je dr Alan Zametkin z National Institute of Mental Health (...). Zametkin udowodnił, że pomiędzy badanymi z ADHD a osobami zdrowymi istnieją różnice w ilości energii zużytej przez komórki w obszarach mózgu sterujących uwagą, emocjami i kontrolą impulsów." (s. 96)
----------------------------------------------------------------------------------------

A teraz proponowane przez autora kryteria diagnostyczne. Fragmenty pominięte przeze mnie to komentarze - nieraz obszerne - do każdego z podpunktów:

"Sugerowane kryteria diagnostyczne pozwalające rozpoznać zespół zaburzeń uwagi u dorosłych.
Uwaga: kryterium można uznać za spełnione tylko wtedy, gdy dane zachowanie pojawia się częściej niż u większości osób na tym samym poziomie rozwoju intelektualnego.

A. Przewlekłe zaburzenia charakteryzujące się co najmniej piętnastoma z niżej wymienionych zachowań:

1. Poczucie braku osiągnięć, niespełnienia własnych celów (niezależnie od tego, ile ktoś naprawdę osiągnął).
Wymieniamy ten objaw na początku, ponieważ jest to najczęstszy powód, dla którego dorosły szuka pomocy u specjalisty. "Po prostu nie mogę się pozbierać" - to często powtarzający się refren. Osoba taka jest powszechnie uznana za wybitnie uzdolnioną, jednak funkcjonuje nieudolnie, ponieważ czuje się zagubiona i nie potrafi wykorzystać wrodzonych zdolności.

2. Trudności z organizacją.
To główny problem większości dorosłych chorych na ADHD. Bez dyscypliny narzuconej przez szkołę i bez rodziców porządkujących sprawy za niego, dorosły może się ugiąć pod ciężarem konieczności organizacji, którą niesie codzienne życie. (...)

3. Ciągłe odkładanie spraw na później i trudności z rozpoczęciem pracy. (...)

4. Wiele zadań rozpoczętych równocześnie, trudności z ich ukończeniem. (...)

5. Skłonność do mówienia wszystkiego, co przyjdzie do głowy, bez rozważenia właściwości chwili lub stosowności danej uwagi. (...)

6. Częste szukanie silnych wrażeń. (...)

7. Paniczny strach przed nudą. (...)

8. Łatwe rozpraszanie się, trudności ze skupieniem uwagi, skłonność do "wyłączania się" w środku lektury czy rozmowy. Często połączone z okresową zdolnością do wzmożonej koncentracji. (...)

9. Kreatywność, intuicja, wysoka inteligencja. (...)

10. Trudności z trzymaniem się wyznaczonych planów i z przestrzeganiem "właściwych" procedur. (...)

11. Brak cierpliwości, mała odporność na frustrację. (...)

12. Impulsywność, werbalna lub w działaniu, np. kompulsyjne wydawanie pieniędzy, nagłe zmiany planów, snucie nowych pomysłów zrobienia kariery itp. (...)

13. Skłonność do niepotrzebnego i ciągłego zamartwiania się, oczekiwania rzeczy budzących niepokój, występująca zamiennie z nieuwagą lub lekceważeniem rzeczywistych niebezpieczeństw. (...)

14. Poczucie niepewności. (...)

15. Zmiany nastroju, szczególnie gdy chory nie jest niczym zaabsorbowany. (...)

16. Pobudzenie. (...)

17. Skłonność do uzależnień. (...)

18. Ciągłe problemy z poczuciem własnej wartości. (...)

19. Nieprawidłowy ogląd samego siebie. (...)

20. Przypadki ADHD, choroby afektywnej dwubiegunowej lub depresji w rodzinie. (...)

B. Przypadek ADHD w dzieciństwie (nawet jeśli nie został formalnie zdiagnozowany, analizując przeszłość można odnaleźć wspomniane objawy).

C. Brak innych wyjaśnień w kategoriach medycznych." (s. 98 - 102)
----------------------------------------------------------------------------------------

A tu fragment mówiący o pewnej ciekawej zdolności osób z ADHD, opisanej przez wielu badaczy, określanej czasem mianem "hyperfocus":

"Trzecią cechą sprzyjającą kreatywności ludzi z ADHD jest pewna zdolność, którą często się pomija i lekceważy. Jest to umiejętność intensywnego lub przesadnego skupiania się w pewnych okresach. Jak wspomniano wcześniej, termin "deficyt uwagi" jest błędny. To raczej sprawa zmienności uwagi. Choć prawdą jest, że umysł z ADHD wędruje tu i tam, jeśli nie jest czymś zaabsorbowany, prawdą jest i to, że gwałtownie i niepohamowanie skupia się na czymś, co go zajmuje. Dziecko z ADHD może całymi godzinami skrupulatnie sklejać model samolotu. Dorosły z ADHD może pracować z zadziwiającą wręcz koncentracją, kiedy zbliża się ostateczny termin. Albo może też obsesyjnie myśleć o jakimś projekcie i ukończyć go w jednej dziesiątej wyznaczonego na to czasu." (s. 213)
----------------------------------------------------------------------------------------

Niektóre ze wskazówek dla psychoterapeutów:

"Wyobraź sobie termometr i rtęć, która tkwi wewnątrz. Jeśli kiedykolwiek rozbiłeś termometr, wiesz, co się dzieje z rtęcią. Umysł z ADHD jest niczym rozlana rtęć, rozbita na drobne kropelki. Struktura to naczynie potrzebne, by umieścić w nim rtęć umysłu ADHD i powstrzymać ją przed rozproszeniem. Sprawia, że możemy z niego robić jak najlepszy użytek, zamiast pozwolić, by się rozpraszał niczym mnóstwo drobnych kropelek rtęci na podłodze.

Struktura odnosi się do podstawowych narzędzi, takich jak spisy, notatki, brudnopisy, terminarze, systemy sporządzania danych, tablice do przypinania informacji, schematy, świstki, poczta elektroniczna, automatyczna sekretarka, komputer, budzik. Struktura to zestaw zewnętrznych środków kontrolowania, które wprowadzamy po to, by skompensować słabą, niewystarczającą kontrolę wewnętrzną. Większość ludzi z ADHD, chcąc się zorganizować i wytrwać przy obowiązkach, nie może polegać na swojej kontroli wewnętrznej. Dlatego rzetelny system kontroli zewnętrznej jest dla nich sprawą zasadniczą." (s. 259)

"Podczas przeprowadzania psychoterapii przez dorosłych z ADHD terapeuta powinien wykazać się aktywnością i pomagać przy nadawaniu struktury. Fundamentalna zasada psychoanalizy, kiedy pacjent mówi co tylko przychodzi mu na myśl, często pozostawia osoby z ADHD w kompletnym chaosie. Tak wiele przychodzi im do głowy, że nie wiedzą, od czego zacząć. A kiedy już zaczną, nie wiedzą, gdzie skończyć. Możesz zostać zalany potokiem słów. Zamiast interesujących danych na temat nieświadomości zdobędziesz masę śmieci - bezużytecznego materiału, który grozi tym, że psychoterapia zamieni się w niemający celu monolog, który zmierza donikąd, frustrując i pacjenta, i terapeutę." (s. 266)
----------------------------------------------------------------------------------------

W ostatnim cytacie w pośredni sposób pojawiła się sugestia, że typowa terapia psychoanalityczna niekoniecznie sprawdzi się w przypadku osoby z ADHD. Motyw ten przewija się przez całą książkę, nie mogę jednak znaleźć cytatu, który najdobitniej o tym mówi. Generalnie chodzi o to, że czasem roztargnienie jest TYLKO roztargnieniem, a nie przejawem nieuświadomionego konfliktu wewnętrznego. Mam za to opis ciekawej i zabawnej sytuacji, która zdarzyła się w założonej przez autora książki grupie terapeutycznej dla dorosłych z ADHD (warto zaznaczyć, że członkowie grupy byli bardzo ze sobą zżyci i niezwykle chętnie przychodzili na spotkania):

"Kiedy pojawiła się możliwość kontynuowania spotkań przez najbliższe dziesięć tygodni, wszyscy tego chcieli. Wtedy jedna z uczestniczek stwierdziła, że jej na to nie stać. Jeszcze w tym samym tygodniu otrzymałem list bez podpisu i bez żadnych znaków pozwalających na rozpoznanie adresata. Zawierał w gotówce opłatę za tę osobę za dodatkowe dziesięć tygodni spotkań. Autor listu podpisał się jako "członek grupy dorosłych z ADHD".

Wtedy ja, wyspecjalizowany w psychoanalizie terapeuta, poczułem, że mam dylemat. Co powinienem zrobić? Czy powinienem dać pieniądze grupie? Zwrócić je? Ale komu? A co będzie, jeśli osoba, której nie stać na dalsze sesje, wymyśliła sobie taką wymówkę, chcąc grzecznie odejść z grupy? Czy to nie będzie wymuszaniem na niej uczestnictwa w dalszych spotkaniach? A jeśli inni poczują się zawiedzeni, że nie dostali takiego "stypendium"? I co będzie, jeśli się zaczną interesować tym, jak rozpoznać anonimowego dawcę? Mając te pytania w głowie, zadzwoniłem po poradę do kolegi po fachu, doświadczonego w pracy z grupami. On również poczuł się nieco zakłopotany, ale poradził mi, żebym poruszył ten temat na sesji i zobaczył, jak podejdzie do niego grupa. (...)

Na szczęście grupa nie przeszła treningu psychoanalitycznego. Stwierdzili, że ten, kto podarował pieniądze, jest naprawdę hojny, a następnie przeszli do innych tematów." (s. 275)

W świecie ADHD: Nadpobudliwość psychoruchowa z zaburzeniami uwagi u dzieci i dorosłych (Ratey John J., Hallowell Edward M.)




(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2336
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 04.02.2019 08:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Na początek parę uwag. Ks... | imogena
Interesujące, dzięki za te wypiski! Bodajże kilka miesięcy temu była jakaś dyskusja na BNetce, w której toku w ogóle dowiedziałem się, że istnieje "problem" dorosłych z ADHD - i w końcu wiem na ich temat coś więcej, dzięki Tobie.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: