Dodany: 29.12.2018 21:36|Autor: Nemezis1988

Nigdy nie masz pewności, kto jest po drugiej stronie


Nawiązywanie znajomości w sieci to w dzisiejszych czasach nic nadzwyczajnego. O wiele łatwiej o szczerą rozmowę z kimś nieznajomym. Potrafimy otworzyć się przed kompletnie obcą osobą, ślepo ufając w jej dobre intencje. W to, że zechce nas wysłuchać i poznać tak naprawdę. Pokusa zdjęcia maski choć na chwilę, pokazania swojego prawdziwego oblicza w świecie płytkich relacji międzyludzkich i gry pozorów, bywa bardzo silna. Czujemy się bezpieczniej, choć to tylko iluzja. Loteria, tak samo jak w realnym życiu. Nigdy nie wiemy na pewno, kto siedzi po drugiej stronie i jakie ma zamiary. A ryzykujemy naprawdę wiele.

Nastoletnia Tessa cierpi na agorafobię. Po traumie, jaką przeżyła podczas letniego kursu w Nowym Orleanie, panicznie boi się opuścić własny pokój. Nawet wizyty terapeutki niewiele pomagają. Dziewczyna spędza całe dnie na Twitterze, śledząc wszystko, co dotyczy jej ulubionego piosenkarza, Erica Thorna. Pisze opowiadania o nim, udaje jej się nawet zapoczątkować hashtag #EricThornObsessed, który zyskuje olbrzymią popularność. Tymczasem Eric jest coraz bardziej sfrustrowany. Ograniczany zapisami kontraktu czuje się jak w więzieniu. Niedawne zabójstwo kolegi po fachu wyzwala w nim irracjonalny lęk. Chcąc się uchronić przed podobnym losem, decyduje się na krok, który może zniszczyć jego karierę. Czy uda mu się cokolwiek zmienić? Co się stanie, gdy skrzyżują się drogi tych dwojga młodych ludzi?

Tematyka powieści nie była mi jakoś szczególnie bliska, gdyż trzymam się raczej z dala od wszelkich fandomów i Twittera, ale historia Tessy i Erika mocno mnie wciągnęła. Nie nudziłam się nawet czytając fragmenty skupiające się wokół ich relacji i śledząc zapisy rozmów. Mimo iż ta część opowieści przypominała bardziej typową młodzieżówkę niż zapowiadany thriller, z łatwością mogłam się w niej odnaleźć. Dwoje samotnych ludzi rozpaczliwie szukających kogoś, kto ich zauważy i zrozumie, długie nocne rozmowy, gdy dzielą się wszystkim tym, czego nie odważyliby się powierzyć nikomu innemu... Zupełnie nagle akcja gwałtownie przyspiesza. Atmosferę spokojnych rozmów od serca zastępują chwile pełne napięcia i grozy. Od tego momentu nie mogłam się już od tej książki oderwać. A zakończenie pozostawiło mnie w szoku, z mnóstwem pytań i wątpliwości.

Kreacja bohaterów to jeden z elementów, jakie urzekły mnie w powieści A.V. Geiger. Zarówno Tessa, jak i Eric to postacie złożone, wielowymiarowe. O ile w innym przypadku poświęcenie tak dużej części tekstu na ich poznanie i zrozumienie pewnie okazałoby się dla mnie nieciekawe i nużące, o tyle tutaj nic mi się nie dłużyło. Wciąż czułam, że pozostaje jeszcze wiele do odkrycia, a żaden z wyborów dokonywanych przez tych dwoje nie był łatwy ani oczywisty. Choć zdawało się, że żyją w dwóch skrajnie różnych światach, tak naprawdę wiele ich łączyło. Oboje musieli zmagać się z paraliżującym strachem, a także z niedostatecznym wsparciem i brakiem zrozumienia ze strony najbliższych. Bardzo polubiłam ten sympatyczny duet, choć zaintrygowały mnie też postaci MET i Blaira. Za nimi również muszą się kryć wyjątkowe historie i z wielką chęcią bym je poznała.

Powieść "Ktoś mnie obserwuje" mocno mnie zaskoczyła. Spodziewając się thrillera, nastawiłam się od razu na masę silnych emocji. Spokojnie prowadzona fabuła, skupiona wokół tweetów i wymian prywatnych wiadomości między bohaterami, skutecznie mnie zmyliła i uśpiła czujność. Dlatego tym intensywniej odczułam gwałtowną zmianę, jaka nastąpiła później. Wrażenie zbliżającego się nieuchronnie zagrożenia skutecznie trzymało w napięciu, a ja z zapartym tchem śledziłam kolejne wydarzenia. Gdy już sądziłam, że całe to zamieszanie dobiegło wreszcie końca, przeżyłam kolejny szok. Koniecznie muszę poznać dalszy ciąg tej historii, a jeśli i Wy czujecie się choć trochę zaintrygowani, zachęcam do lektury.


[Recenzję opublikowałam wcześniej również na moim blogu, w księgarniach internetowych oraz innych serwisach]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 129
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: