Dodany: 23.02.2005 15:20|Autor: iwka_j

Polecam!


Już dawno nie miałam okazji przeczytać książki z tak ogromnym zainteresowaniem i z takimi emocjami. Przeżywałam emocjonalnie każdy rozdział razem z bohaterkami. A głównych bohaterek w tej książce jest aż cztery, jedna z nich opowiada tę niesłychaną historię w pierwszej osobie. Opowieść jest tak bogata, że aż trudno mi w kilku zdaniach podać jej treść.

Desirée urodziła się w latach pięćdziesiątych; była niesprawna fizycznie, dlatego jej matka, Ellen, nie zabrała swego bardzo oczekiwanego dziecka do domu, tylko pozostawiła je w szpitalu, pod opieką lekarzy. Czy miała inny wybór? Czy mogła postąpić inaczej? Dlaczego właściwie doszło do tego, że urodziła tak bardzo chore dziecko? Czy można ją osądzać? Czy można źle o niej myśleć?

Później Ellen zostaje mniej lub bardziej zmuszona do tego, aby przygarnąć pod opiekę trzy dziewczynki. Czyżby ironia losu? Dlaczego Ellen się na to zgadza? Może chce przelać swoją niewykorzystaną matczyną miłość na obce dzieci? Może ma wyrzuty sumienia i w ten sposób chce "wynagrodzić" krzywdę wyrządzoną własnemu dziecku? Powody po temu mogą być różne.

Jej rodzona córka żyje samotnie w przeróżnych klinikach, musi poddawać się różnego rodzaju eksperymentom i operacjom mózgu. Jest pod opieką obcych ludzi, uzależniona od ich humorów i nastrojów, od ich przekonań i uprzedzeń. Czy zazdrości swoim przyrodnim siostrom? A przede wszystkim - czy życie jej sióstr jest godne zazdrości? Desirée jest przekonana, że to któraś z sióstr żyje życiem przeznaczonym dla niej samej. No bo przecież jej własnego istnienia chyba nie można nazwać życiem? Taka może być tylko jedna, bo dla Desirée przeznaczone było tylko jedno życie, a nie trzy. Więc która to siostra? Margareta? Margareta została jako noworodek porzucona przez własną matkę i ojca i dlatego już jako kilkumiesięczne dziecko dostała się pod opiekę Ellen. Po studiach zostaje fizykiem, a Desirée, o dziwo, również ma takie zainteresowania. Wszystko wskazuje więc, że to właśnie ona żyje życiem Desirée. A Christina? Maltretowana przez swoją psychicznie chorą matkę, przeżywa piekło na ziemi. Dopiero gdy przygarnia ją Ellen, Christina doznaje w życiu stabilizacji i spokoju. To ona właściwie najbardziej upodabnia się do Ellen, jest jakby jej pomniejszoną kopią. Te same zainteresowania, te same ruchy. Więc może jednak Christina? Albo Birgitta? Ta zaniedbana dziewczynka, żyjąca z matką alkoholiczką. Matką szantażystką, która dzień w dzień straszy córkę, że się na pewno zabije. To ona przysparza Ellen najwięcej zmartwień, o nią Ellen najbardziej się martwi. Ona jako jedyna szybko kończy szkołę i idzie do pracy. Jako jedyna może nawet nieświadomie dostosowuje się do wyobrażenia Ellen, że dziewczynki nie powinny kończyć wyższych szkół, tylko jak ona sama szybciutko iść do pracy i zarabiać na życie. Więc to może Birgitta, w przyszłości prostytutka i narkomanka, żyje życiem przeznaczonym dla Desirée. Desirée próbuje rozwiązać tę zagadkę, a pomagają jej w tym jej nadprzyrodzone umiejętności i siły, to ona jest tytułową kwietniową czarownicą.

Książka uczy nas tolerancji. Wzywa do tego, aby nie oceniać ludzi pochopnie. Może czyjeś dziwne - według naszego mniemania - zachowanie wcale nie jest dziwne, a nawet jeżeli jest, to może istnieją po temu powody. Powody nam nieznane, a więc i niezrozumiałe. Choć z drugiej strony doszłam do wniosku, że to, jakie zachowanie będziemy tolerować u ludzi, zależy z kolei od naszych doświadczeń i powodów nieznanych innym. Nie mogłam zrozumieć Birgitty i, pomimo że naprawdę nie miała w życiu lekko, nie potrafię wybaczyć jej niektórych posunięć. A najbardziej tego, jak postępowała z własnym malutkim synkiem. Dla mnie jej zachowanie przekracza granice tolerancji i wyrozumiałości.

Polecam wszystkim tę książkę, wprawdzie nie należy ona ani do lekkich, ani do przyjemnych lektur, ale daje dużo do myślenia i nie pozostawi obojętnym nikogo.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 8266
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: