Dodany: 18.10.2018 18:49|Autor:
z okładki
Za panowania młodego króla Władysława Jagiellończyka czasy były niespokojne, a granica Królestwa Polskiego wciąż stała w ogniu. Przez rzekę Prosnę oddzielającą ziemię wieluńską od Śląska co rusz przeprawiały się bandy rozbójników zwanych z niemiecka raubritterami, żeby napadać na kupców zmierzających z Krakowa do Pragi.
Ale choć zbóje drwili z prawa i śmiali się prosto w twarz królewskiemu staroście na zamku w Bolesławcu, to lękali się jednego człowieka - Klemensa Wierusza.
O tym dzielnym rycerzu, którego bracia dali początek znakomitemu rodowi z herbem Wierusz – jest ta opowieść.
[Literatura, 2018]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.