Dodany: 15.10.2018 09:55|Autor: WiadomościOpiekun BiblioNETki

1 osoba poleca ten tekst.

Maryse Condé z Nową Nagrodą Literacką


12 października ogłoszono nazwisko laureatki Nowej Nagrody Literackiej. Została nią pisarka z Gwadelupy Maryse Condé.

W związku ze skandalem w Szwedzkiej Akademii postanowiono nie przyznawać w tym roku Nagrody Nobla w dziedzinie literatury. Powstała jednak Nowa Akademia, która ustanowiła na ten rok własną nagrodę. Wśród nominowanych znaleźli się Olga Tokarczuk, J.K. Rowling czy Margaret Atwood. Do finału dotarli Neil Gaiman, Maryse Condé, Kim Thúy oraz Haruki Murakami, który postanowił zrezygnować.

Maryse Condé urodziła się 11 lutego 1937 roku w Gwadelupie na Karaibach. Uważana jest za jedną z najwybitniejszych pisarek języka francuskiego. Napisała około dwudziestu książek i otrzymała kilka prestiżowych nagród, m.in. Nagrodę Akademii Francuskiej (1988) i Nagrodę Marguerite Yourcenar (1999). W Polsce ukazała się tylko jedna jej powieść: Ja, Tituba, czarownica z Salem.

W uzasadnieniu przyznania Nowej Nagrody Literackiej przewodnicząca jury, Ann Pålsson, powiedziała, że Maryse Condé jest mistrzynią opowieści, której dokonania zapisały się na kartach światowej literatury. „W swej twórczości opisuje zniszczenia kolonializmu i postkolonialny chaos, językiem, który jest precyzyjny i dojmujący”.

 

Zdjęcie: Andrew Levine - Fotografia własna, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=1346198

Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 83
Użytkownik: antypater 16.10.2018 08:06 napisał(a):
Odpowiedź na: 12 października ogłoszo... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Znowu nagroda godna całego noblowskiego komitetu. Nic dodać, nic ująć. Chłopcy tradycyjnie pukają w dno od spodu.

Pozdrawiam

Antypater
Użytkownik: margines 16.10.2018 09:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Znowu nagroda godna całeg... | antypater
Możesz to rozwinąć?
Bo (jak zwykle) nie rozumiem cię.
Książka pewnie jest dobra, więc nie wiem, o co chodzi.
Użytkownik: antypater 17.10.2018 17:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Możesz to rozwinąć? Bo (... | margines
Chodzi mi o to, że znowu wybiera się do nagrody nie prawdziwie wybitnych ludzi pióra, tylko idzie się według klucza ideologicznego. Nagrodzona osoba jest kolejnym w długim szeregu harcownikiem (w zasadzie harcowniczką) lewicowych salonów, o której za parę lat nikt nie będzie pamiętał. Tak zresztą jest z większością nagrodzonych tą nagrodą. Jest tak zwłaszcza z tymi nagrodzonymi od drugiej połowy XX wieku.

Pozdrawiam

Antypater
Użytkownik: Raptusiewicz 17.10.2018 18:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Chodzi mi o to, że znowu ... | antypater
Antypaterze, a kogo byś zaliczył do tych wybitnych ludzi pióra z kategorii czarnoskórych kobiet, albo chociaż samych kobiet?
Użytkownik: margines 17.10.2018 21:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Antypaterze, a kogo byś z... | Raptusiewicz
Trochę może wyprzedzając, ale idąc jego tokiem myślenia to z tych kategorii pewnie nikogo.
Użytkownik: Raptusiewicz 19.10.2018 17:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Trochę może wyprzedzając,... | margines
Takie właśnie było moje wrażenie. :/
Użytkownik: antypater 18.10.2018 17:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Antypaterze, a kogo byś z... | Raptusiewicz
A dlaczego mój drogi przedmówco wyróżniasz kolor skóry nagrodzonego?

Czy to nie jest ''rasizm'' z Twojej strony?? To samo tyczy się autorów wszystkich poniższych postów, którzy mówią coś o jakiś kolorach u osób. Musicie sobie sami na to pytanie odpowiedzieć.

Ja jasno mówię o poglądach danych osób, nie patrząc na ich pochodzenie, albowiem ''nie ważne skąd pochodzicie, ważne dokąd zmierzacie''. A mi z harcownikami i harcowniczkanmi czerwonych salonów nie po drodze.

Pozdrawiam

Antypater
Użytkownik: Anna125 18.10.2018 22:17 napisał(a):
Odpowiedź na: A dlaczego mój drogi prze... | antypater
Dobry wieczór, i ja dołączę się do tej dyskusji, ponieważ dzisiaj usłyszałam coś, co może nam pomoże. Może pomoże :))) - rymowanka i niepewność.
Dzisiaj usłyszałam pewne zdanie, które w pamięć mi zapadło. Z ust bioetyka - i proszę, nie deprecjonuj mi go od razu lecz wypróbuj w rozumie jakie jest, czy praktyczne. Bioetyka jest stosunkowo nową dziedziną, niemowlę właściwie i próbuje mierzyć się z rozwiązaniami, podpowiedziami w sprawach kontrowersyjnych.
Otóż, tenże bioetyk powiedział (moja trawestacja), że: zadziwiającą sprawą jest, że możemy się porozumieć łatwo w sprawach konkretnych, stanowiących wynik doświadczenia lecz nie jest to możliwe, kiedy rozmawiamy o poglądach, o pojęciach, które każdy może rozumieć inaczej, których zbiory nie są tożsame, a granice rozmyte. Lewicowość, prawicowość, nawet rasizm, czy feminizm są rozumiane i definiowane w różny sposób. Każdy z nas może mieć co innego na myśli, czym innym się martwić, niepokoić, co innego jest dla niego ważne i jeśli wymieniamy się takimi konstruktami wewnętrznymi to ciężko dyskutować, rozmawiać. To blokuje obie strony, ziemia się zapada i powstaje przepaść. Pojęcia są abstrakcyjne, są jak ideologia, ponieważ są nam cholernie bliskie i nie da się ustalić wspólnego. Natomiast można wypracowywać rozwiązania w konkretnych sprawach i o dziwo jest to łatwe, gdyż człowiek jest istotą rozumną.

Nie wiem jak to zastosować do tej konkretnej sprawy, noblowskiej. Na jeden punkt zwróciła uwagę Ktrya - wybór czytelników, na inną Misiak i Niedźwiedź - zapewne trudno oceniać bez przeczytania. Dla mnie z kolei mógłby być ważny "kolonializm", o którym pisze autorka.
Sztuka, literatura zdaje mi się grać na strunach ludzkości. Można w niej odnaleźć nurt powierzchowny (jak jest, co na widoku, a nie z sensie nieważny), podskórny (co się kłębi pod powierzchnią), wreszcie ukryty, wyparty (czasem pudło, lecz jeśli trafnie to przewraca nasz świat, niekiedy nie w tym czasie kiedy powstaje albo nie od razu). Nie zdaje mi się, że konkury są ustawione. Każda wrażliwość jest ważna.
Użytkownik: Raptusiewicz 19.10.2018 17:12 napisał(a):
Odpowiedź na: A dlaczego mój drogi prze... | antypater
Przedmówczyni (ale mam nadzieję, że to nie seksizm z mojej strony, wyróżniać swoją płeć?:P). Dlaczego nie mogę zapytać w taki sposób? Czy gdybym pytała o wybitnych pisarzy pochodzenia polskiego, to by znaczyło, że nienawidzę Polaków?

Ale rozumiem, że Conde czytałeś, i stąd twoja opinia, że nie jest wybitna? Bo jeśli nie, to według jakich kryteriów doszedłeś do tej konkluzji, jeżeli wolno o to zapytać? :P Mam nadzieję, że nie jestem rasistką, pytając. :P
Użytkownik: logi 17.10.2018 20:35 napisał(a):
Odpowiedź na: 12 października ogłoszo... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
I znowu nagroda przyznana ze względów pozaliterackich. Na tym polega równość i wolność według lewicowców? Smutne.
Użytkownik: margines 17.10.2018 21:30 napisał(a):
Odpowiedź na: I znowu nagroda przyznana... | logi
"Pozaliterackich"?
Otrzymał ją szewc?
Napisała książkę, więc wg nazwy jest autorką.
Nie rozumiem tego świętego oburzenia.

To nie ty "przypadkiem" siejesz tu na stronie ziarna nie powiem czego? Co powinno być zablokowane. Zastanów się przynajmniej trochę. To naprawdę nie boli.
Użytkownik: jolekp 17.10.2018 22:05 napisał(a):
Odpowiedź na: "Pozaliterackich"? Otrzy... | margines
Gdyby wygrał biały mężczyzna to pewnie by nikogo nie musiał przekonywać, że to dlatego, iż jest wybitny i na pewno zasłużył. Najlepsze w tym jest to, że żaden z zatroskanych kolegów nie zna twórczości tej autorki, ale wiedzą na pewno, że jest marna i niegodna nagród. Smutne to dość.
Użytkownik: ktrya 17.10.2018 22:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdyby wygrał biały mężczy... | jolekp
No właśnie... To samo jest w filmach, jak nagrodzą czarnego czy wezmą czarną aktorkę do filmu to zaraz znajdą się tacy, co widzą tu poprawność polityczną i lewackie podejście.
A o komentarzach ludzi, którzy wypowiadają się na tematy, o których nie mają bladego pojęcia (czyt. nie przeczytali ani książki nagrodzonej, ani jednej książki noblisty z ostatniego półwiecza) - to nawet szkoda się wypowiadać, zwłaszcza że tymi samymi politycznymi argumentami posłużą się, usprawiedliwiając, dlaczego ich nie czytali i nie przeczytają.

Komentujący tu zapomnieli, że nagrodzona pisarka była kandydatką wyłonioną przez czytelników na całym świecie, więc trudno tu się dopatrywać politycznych motywacji.
Użytkownik: Marylek 18.10.2018 07:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdyby wygrał biały mężczy... | jolekp
Otóż to. Nic dodać, nic ująć. Są osoby, które tak funkcjonują przez całe życie: wiedzą lepiej.
Użytkownik: antypater 18.10.2018 18:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdyby wygrał biały mężczy... | jolekp
[ciach]
Użytkownik: logi 18.10.2018 21:48 napisał(a):
Odpowiedź na: 12 października ogłoszo... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Nie dość, że kobieta (uciskana "mniejszość') to jeszcze czarnoskóra (znowu uciskana "mniejszość")i pisze o kolonializmie Złych Białych Mężczyzn. Ona po prostu musiała dostać tę nagrodę, nie było innej możliwości. Według tego samego klucza przyznaje się takie nagrody jak Hugo czy Nebula. Ulubione tematy - rasizm i LGBT. Gdy jesteś kobietą i piszesz na te tematy to twoje szanse wzrastają o jakieś 100%. Ale to nie jest polityka, nie na pewno nie, te panie po prostu dobrze piszą, a że przy okazji wpisują się w lewicowo-feministyczną wizję świata, to tylko przypadek.
Użytkownik: antypater 18.10.2018 22:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie dość, że kobieta (uci... | logi
[ciach]
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 18.10.2018 22:32 napisał(a):
Odpowiedź na: [ciach] | antypater
Wiesz co, czytałam wszystkie wydane u nas książki Aleksijewicz i zastanawiam się, czy może jednak istnieje jakaś inna, o której nie wiem? Bo w żadnej nie zauważyłam "chwalenia zasług wyzwoleńczych", tylko odtwarzanie przeżyć ludzi, którzy mieli do czynienia z koszmarem wojny (czy to tamtej, światowej, czy późniejszej, afgańskiej) lub którym życie zniszczyła obłuda systemu, w jakim musieli funkcjonować, a jeśli nie zniszczyła, to zmodyfikowała ich sposób myślenia na tyle, że w innym się nie odnajdują. Możesz mi powiedzieć, który z tytułów skłonił Cię do wysnucia powyższego wniosku?
Użytkownik: margines 18.10.2018 22:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz co, czytałam wszyst... | dot59Opiekun BiblioNETki
Już samo czytanie komentarzy, jakie wypisują tu logi i antypater... osłabia mnie!
Jakoś nie mam siły czytać więcej, nie wspominając o tłumaczeniu im czegokolwiek, bo wzbiera we mnie krew. Nie wydaje mi się, żeby to były osoby zdolne zrozumieć inny punkt widzenia niż ich.
Zamiast toczyć wg mnie jałowe bitwy z nimi wolę zrobić, co muszę, a potem położyć się z książką:)
Użytkownik: logi 18.10.2018 22:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Już samo czytanie komenta... | margines
Jak fajnie, że ty jesteś w stanie zrozumieć punkt widzenia innych. Nie potrafisz tego samego, co zarzucasz innym. Dobre!
Użytkownik: margines 18.10.2018 22:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak fajnie, że ty jesteś ... | logi
Z tego, co widzę, twoje zdanie jest takie, że Czarni (chodzi mi o czarnoskórych, nie mam na myśli obrażania kogokolwiek), kobiety, a tym bardziej czarne kobiety po prostu są ZA głupie i nie mogą napisać czegoś dobrego?
Sorry, ale właśnie to rysuje mi się z twoich i antypatera komentarzy.
Może jednak mogą, co?

Przeczytałeś książkę?
Nie.
Nawet to wyraźnie napisałeś.

Opis?
Też chyba nie.

Ja przynajmniej opis.
Użytkownik: logi 18.10.2018 23:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Z tego, co widzę, twoje z... | margines
Mnie jakoś nie obraża nazywanie białym, ale rozumiem, że czarnych trzeba nazywać czarnoskórymi. Podwójne standardy? Czy to nie rasizm? Albo biały i czarny albo białoskóry i czarnoskóry, traktujmy wszystkie rasy jednakowo. I nie wkładaj mi w usta słów których nie użyłem. Nigdzie nie wypowiedziałem się negatywnie o czarnych... och! przepraszam, już się poprawiam - CZARNOSKÓRYCH kobietach negatywnie, to twoja imaginacja.
I okazuje się, że nawet przeczytałaś/eś blurba! No, no winszuję, winszuję, tak trzymaj.
Użytkownik: antypater 21.10.2018 15:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak fajnie, że ty jesteś ... | logi
Iogi, oni już tak mają. Niewiele im możemy pomóc. W końcu ZSRR też był przecież Demokracją Ludową, która lubiła strzelać w tył głowy i serwowała ''wczasy'' za Uralem. Pewnie tutaj zaraz mi znowu zaprzeczą tak, jak to było z kanibalizmem. Aż chce mi się zapytać, czy Curie Skłodowska też była kobietą?
Użytkownik: antypater 21.10.2018 16:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Już samo czytanie komenta... | margines
Najlepiej to focha strzelić, co nie? I wszystko wydaje się nagle takie proste. Dla niektórych, jak widać spokojny sen to podstawa absolutna.
Użytkownik: Anna125 18.10.2018 23:21 napisał(a):
Odpowiedź na: 12 października ogłoszo... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Po zamieszczeniu komentarza przeczytałam dyskusję, która się wcześnie potoczyła, więc aby zachować chronologię zamieszczę na głównej osi czasu, gdyż chciałabym się odnieść do niej, w tym momencie. Doświadczeń, czy to kobiety, czy mężczyzny nie deprecjonowałabym. Czy to wielka, czy mała literatura - wygląda na to, że nikt nie wie, ponieważ nie czytaliśmy. To może być rozstrzygające w tej chwili.
Dla mnie kolonializm jest wstrząsający (prawdę powiedziawszy wolałabym o nim nie słyszeć, ani o Kongu, ani o Burach, ani o innych zdarzeniach). Schowałabym się ze wstydu z powodu posiadania białej skóry. Jednakże to nie jest takie łatwe. Mówi się o niesieniu cywilizacji, czym ona jest? Ktoś chce dobrze - intencje, a mówimy, że wyszło jak zawsze, ale dzisiaj to mówimy. Łatwo, za łatwo.
Użytkownik: janmamut 19.10.2018 01:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Po zamieszczeniu komentar... | Anna125
Ja czytałem. To grafomania na poziomie mistrza Dryjera, tylko bez błędów językowych.

Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 19.10.2018 10:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja czytałem. To grafomani... | janmamut
A jak z afiliacjami światopoglądowymi tudzież agitacją ideologiczną?
Użytkownik: janmamut 19.10.2018 15:37 napisał(a):
Odpowiedź na: A jak z afiliacjami świat... | LouriOpiekun BiblioNETki
A, lewactwo będzie aż piało z zachwytu. Są uciśnieni Murzyni i uciśnieni Żydzi, jest pokazywanie chrześcijaństwa jako największego zła, jest ulubione przez gimboateistów nazywanie Boga — bogiem, jest wiara w praktyczną wszechmoc człowieka (tutaj za pomocą czarów). A takie drobiazgi, że autorka (w przypadku bohaterki byłoby to zrozumiałe) sprawia wrażenie, jakby wiedza ogólna zatrzymała się jej na poziomie czterech klas szkoły powszechnej, są przecież nieważne.

Nie dziwię się, że Haruki Murakami po zobaczeniu, w jakim towarzystwie się znalazł, zrezygnował z dalszego udziału.
Użytkownik: Raptusiewicz 19.10.2018 17:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Po zamieszczeniu komentar... | Anna125
Ja czytałam, i mnie się nie podobało; ale to zupełnie nie ma znaczenia, bo cała krytyka powyżej nie z twórczości autorki jest wywiedziona :/
Użytkownik: Anna125 19.10.2018 18:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja czytałam, i mnie się n... | Raptusiewicz
O ciekawe, że czytałaś i ja nabieram chęci, aby się z nią zapoznać. Muszę zorientować się, czy nie da rady jej wypożyczyć.
W bbnetce jest jedna recenzja w znaczeniu, lecz autorka jej dawno się nie logowała, więc podpytać nie można Naiwność dobrej czarownicy
Masz rację, że powyższa krytyka nie z twórczości jest wywiedziona.

Trochę pogooglowałam, aby zapoznać się z procesem wyboru Alternatywnego Nobla. Poniżej wyniki tej pobieżnej "kwerendy".
1/ W skrócie: nominacje - 47 pisarzy zostało zgłoszonych przez trzy tysiące szwedzkich bibliotekarzy i bibliotekarek; następnie plebiscyt Internautów wyłonił czterech pisarzy; a ostatecznego wyboru dokonało jury (pisarze, dziennikarze i artyści) pod przewodnictwem Ann Pålsson (redaktorka i niezależna wydawczyni)

2/Osoby, które założyły Nowej Akademię (na rok) tak o tym mówiły, pisały:
* "...Nową Nagrodę Literacką od oryginalnej Nagrody Nobla różni też przesłanie. Ma być przyznana książce opowiadającej historię "ludzi na całym świecie". Nobel był wręczany autorom "najbardziej wyróżniających się dzieł w kierunku idealistycznym", co określił już sam jej fundator Alfred Nobel..."
* "...Założyliśmy Nową Akademię, żeby przypomnieć ludziom, że wolne literatura i kultura powinny promować demokrację, transparentność, empatię i wzajemny szacunek, bez przywilejów, tendencyjnej arogancji, czy seksizmu...W czasie gdy wartości są coraz bardziej podawane w wątpliwość, literatura staje się jeszcze ważniejszą przeciwwagą dla kultury ciszy i opresji. (...) Przyznając tę nagrodę, organizujemy protest. Chcemy pokazać ludziom, że poważna praca nad kulturą nie musi być związana z represyjnym językiem, nierównością czy nadużyciami".
Użytkownik: Raptusiewicz 19.10.2018 18:36 napisał(a):
Odpowiedź na: O ciekawe, że czytałaś i ... | Anna125
Kibicowałam po cichu z tej listy Jamajce Kincaid, ale może innym razem ;)
Użytkownik: Anna125 19.10.2018 19:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Kibicowałam po cichu z te... | Raptusiewicz
Łał, ciekawa! Nawet Harold Bloom, który spodobałby się naszym adwersarzom, docenia jej styl.
W bbnetce jest jedna tylko jej książka Autobiografia mojej matki (Kincaid Jamaica) , tyle wydano po polsku, szkoda.
Użytkownik: logi 19.10.2018 19:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Po zamieszczeniu komentar... | Anna125
Tak, kolonializm jest wstrząsający, ale cała historia ludzkości jest taka. Równie, jeśli nie bardziej przerażające jest to co robiły z podbitymi ludami hordy Czyngis-Chana czy Timura. Albo bestialstwo Tutsi i Hutu w Afryce. Biali wcale nie wypadają w tym towarzystwie najgorzej, wbrew współczesnej lewicowej propagandzie. Więc jeśli się wstydzić to za wszystkie rasy. Cóż, człowiek to bestia i kolor skóry nie ma z tym nic wspólnego.
Użytkownik: Anna125 19.10.2018 21:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, kolonializm jest wst... | logi
Nie Logi, człowiek nie jest bestią - raczkuje, odkąd pojawił się na świecie. Czy za sprawą tego tajemniczego rozumu, świadomości.
Mnie ten kolonializm boli, ponieważ o nim, do - w sumie do niedawna, jakieś dwa lata temu - nie wiedziałam, nie myślałam. O tym podziale Afryki!
Co do wstydu - racja, jednak i o tym próbuję myśleć konkretnie - co dla mnie oznacza w tym momencie: odpowiedzialność indywidualną, kulturę i kontekst historyczny oraz refleksyjność.
Użytkownik: antypater 20.10.2018 00:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, kolonializm jest wst... | logi
Kolonializm ucywilizował świat i zniósł wiele nieludzkich praktyk z powierzchni ziemii. Ale o tym brać czerwona słyszeć nie chce. Dla nich to za trudne.
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 20.10.2018 10:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Kolonializm ucywilizował ... | antypater
A komunizm sprawił, że wszystko jest równe i sprawiedliwe. Ale o tym brać brunatna nie chce słyszeć.

;-)
Użytkownik: Szeba 22.10.2018 10:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Kolonializm ucywilizował ... | antypater

Kolonializm ucywilizował Kongo, Rwandę...a nie, przepraszam, to był Kk.
Użytkownik: Szeba 22.10.2018 10:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, kolonializm jest wst... | logi

"bestialstwo Tutsi i Hutu w Afryce. Biali wcale nie wypadają w tym towarzystwie najgorzej"

Ci prymitywni nieucywilizowani Tutsi i Hutu a udział białych w polityce - manipulacji i podżeganiu ich do rzezi. W telewizji o tym nie mówią, ale można poczytać.
Użytkownik: antypater 22.10.2018 13:18 napisał(a):
Odpowiedź na: "bestialstwo Tutsi i Hu... | Szeba
[ciach]
Użytkownik: antypater 20.10.2018 00:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Po zamieszczeniu komentar... | Anna125
Zwłaszcza zatrzymanie szalejącego przez wieki piractwa w Maroku, czy zatrzymanie palenia wdów w Indiach, czy zniesienie kanibalizmu w wielu regionach świata to rzeczy, i wiele innych barbarzyńskich praktyk za które bardzo trzeba się wstydzić. No no, co za logika. Godna tylko ludzi lewicy.
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 20.10.2018 10:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Zwłaszcza zatrzymanie sza... | antypater
Tak, piractwo zniknęło z powierzchni Ziemi (nie wspominajmy o tych istniejących obecnie przykładach, bo to nam zaciemni obraz), kanibalizm też... Tylko że nigdy nie istniał: https://czajniczek-pana-russella.blogspot.com/2018/10/gdzie-sie-podziali-kanibale.html

Znajomość historii i faktów na poziomie prawicowego publicysty (patrz Ziemkiewicz).
Użytkownik: antypater 20.10.2018 18:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, piractwo zniknęło z ... | wwwojtusOpiekun BiblioNETki
Wojtusss, z taką argumentacją jesteś na poziomie nowej chronologii pana Fomenko, dla niego wszystko to wymysł, by zdyskredytować genialną Rosję, z której rzekomo wszystko wzięło swój początek.

Wiem, że dla niektórych, zwłaszcza dla tych co jej niedoświadczyli osobiście polityczna czerwień to jest to, ale to już ich problem.
Użytkownik: misiak297 20.10.2018 21:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Wojtusss, z taką argument... | antypater
Antypaterze, bardzo odważnie wypowiadasz się o cudzym poziomie.

Czy odpowiesz na to pytanie o Aleksijewicz? Chyba nie jest za trudne?
Użytkownik: antypater 21.10.2018 12:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Antypaterze, bardzo odważ... | misiak297
Wojtusss mnie też zestawił z poziomem pewnego publicysty, do którego jego zdaniem ma mi być blisko (nie wiem z której strony, ale to jego zdanie), to ja zestawiłem go z kimś kto moim zdaniem do niego pasuje.

Pozdrawiam

Antypater
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 21.10.2018 12:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Wojtusss mnie też zestawi... | antypater
Blisko Ci poziomem researchu, co widać choćby w sposobie w jaki zapisujesz mój nick.
Użytkownik: antypater 21.10.2018 15:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Blisko Ci poziomem resear... | wwwojtusOpiekun BiblioNETki
Ach, jakiś Ty merytoryczny.
Użytkownik: Szeba 22.10.2018 10:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Blisko Ci poziomem resear... | wwwojtusOpiekun BiblioNETki

To jest przede wszystkim niegrzeczne i samo mówi za siebie, więcej naprawdę nie trzeba.
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 20.10.2018 22:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Wojtusss, z taką argument... | antypater
E tam, po co mi Rosja - Wielka Lechia żondzi. :D

Muszę Cię rozczarować, ale to nie jest tak, że jak ktoś ma inne zdanie o kolonializmie lub sposobie przyznawania nagród, to od razu jest zwolennikiem kolektywizacji i nosi gwiazdę z sierpem i młotem.
Użytkownik: janmamut 20.10.2018 19:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, piractwo zniknęło z ... | wwwojtusOpiekun BiblioNETki
A to paskudni oszuści ten Gajdusek i Prusiner! Dostali nagrody Nobla za badania nad chorobami przenoszonymi w wyniku czegoś, co nie istniało.

Znajomość historii i faktów na poziomie...
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 20.10.2018 22:34 napisał(a):
Odpowiedź na: A to paskudni oszuści ten... | janmamut
Widzę, że bardzo wnikliwie przeczytałeś ten tekst, który dołączyłem do mojego wcześniejszego postu.
Użytkownik: antypater 21.10.2018 12:03 napisał(a):
Odpowiedź na: A to paskudni oszuści ten... | janmamut
Dokładnie, ale dla ''ukąszonych Heglem'' fakty to pikuś do pominięcia.
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 21.10.2018 12:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Dokładnie, ale dla ''ukąs... | antypater
Nie bardzo rozumiem, co mają pierwotne papuaskie plemiona, nie mające kontaktu z cywilizacją, do kolonializmu, który nigdy ich nie objął? Zaiste, żelazna logika.
Ja pisałem o tym, że kolonializm był usprawiedliwiany kanibalizmem w miejscach, gdzie ten nigdy nie występował, bo to pozwalało uzasadnić takie działania i traktowanie tubylców jako dzikich, a w skrajnych przypadkach podludzi.

Fakty to pikuś, no nie?
Użytkownik: antypater 21.10.2018 16:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie bardzo rozumiem, co m... | wwwojtusOpiekun BiblioNETki
Nie kolonializmu, tylko kanibalizmu. Wiem, brzmią te słowa podobnie.
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 21.10.2018 17:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie kolonializmu, tylko k... | antypater
Zdaje się, że czytanie ze zrozumieniem musisz potrenować.
Użytkownik: antypater 21.10.2018 18:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdaje się, że czytanie ze... | wwwojtusOpiekun BiblioNETki
Odnoszę się do Gajduska i Pruzinera z wypowiedzi Iogiego.
Użytkownik: antypater 21.10.2018 18:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdaje się, że czytanie ze... | wwwojtusOpiekun BiblioNETki
To poćwiczyć zawsze można i trzeba, ale na lewicowość nie ma ani ćwiczeń ani tabletek.
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 21.10.2018 19:50 napisał(a):
Odpowiedź na: To poćwiczyć zawsze można... | antypater
Gajdusek badał papuaskie plemiona, bo tam występowała choroba kuru. W efekcie odkryto mechanizm przenoszenia i padło na kanibalizm (z tym nie polemizuję, bo to fakt). Natomiast nie jest to argument za zbawiennym wpływem kolonizacji, bo te ludy nigdy nie były kolonizowane (a możliwe nawet, że dopiero przybycie naszej cywilizacji rozpoczęło te praktyki, gdyż zmusiło te ludy do migracji i wojen. Ale to nieudowodnione hipotezy tylko, o ile wiem). Kanibalizmem m.in. usprawiedliwiano kolonializm terenów, gdzie nigdy on nie występował - o tym pisałem, jako o nieistniejącym kanibaliźmie.

I ten mój tekst o komuniźmie, jako sile sprawczej sprawiedliwości to był żart sarkastyczny. Wolę wyjaśnić, bo widać, że uśmieszek emotkowy nie wystarczył.
Użytkownik: antypater 21.10.2018 18:31 napisał(a):
Odpowiedź na: A to paskudni oszuści ten... | janmamut
Wszystko, czego lewica nie lubi dostaje zakaz istnienia. Tak jak teraz na lewicowych portalach nie ma słóweńka o Wenezueli, a jeszcze niedawno te strony piały na cześć Chaveza i jego nowej ekonomii.
Użytkownik: Anna125 21.10.2018 19:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystko, czego lewica ni... | antypater
Wcinam się do wymiany zdań - wybaczysz?
Chyba żarty się Ciebie trzymają z tym zakazem istnienia?
Niestety news ma króciutki żywot. Ja newsów z całego świata we wszystkich dziedzinach już nie przetwarzam.
Używasz słowa, którego już nie rozumiem - lewicowość, czym jest? Ja nie potrafiłabym jej zdefiniować.
Właściwie prawicowość i lewicowość funkcjonuje jako rodzaj inwektywów, ma duży potencjał negatywnej emocji - to rozumiem jako ocenę. Pojęcie dla mnie traci moc orientowania się na nie, kiedy w gruncie rzeczy nie wiemy, co się za nim kryje. Emocje mają ułatwiać człowiekowi podejmowanie decyzji (orientowanie się w świecie), a nie to życie w społeczeństwie utrudniać. Jest takie, pradawne już klasyfikowanie emocji, odczuć, a precyzyjniej rzecz ujmując, ich funkcji. Emocje i ich fizjologia (w zasadzie fizjologia jest pierwsza, a potem nadajemy znaczenie interpretację) mają za zadanie skłonić nas do podążania "za" lub "unikania, ucieczki", czyli "od".
Jestem po długiej, nocnej dyskusji prawicowość/lewicowość i - moim zdaniem - obecnie to pojęcie bezużyteczne, coś tam wnoszą lecz w gruncie rzeczy niewiele do zrozumienia rzeczywistość, świata, a poglądów konkretnego człowieka, czy trendów, czy konsekwencji to już "cholernie" słabo.

Przestaję niniejszym ich używać i będę starała się ujmować, poszukiwać innych, możliwych platform, kontekstów, ujęć dla tej swojej ludzkiej, emocjonalnej orientacji. To próbował robić Foucault, tak podchodzi do rzeczy fascynująca dla mnie profesor Małgorzata Jacyno, to można przeczytać w Czajniczku Russela (zabawne, że kanibalizm - nie przeze mnie wniesiony - pojawił się w mojej nocnej rozmowie, w osobie Tomasz Michniewicza - wspomnienia mojego rozmówcy - powstawanie fake’owych zdjęć i teorii).

Pozdrawiam, chomik.
PS Najłatwiejsze wyjście zdaje mi się przez sztukę, a potem przez naukę. Powinny iść ręka w rękę.
Użytkownik: antypater 22.10.2018 13:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Wcinam się do wymiany zda... | Anna125
Zaraz wyjasnię co to jest lewicowość i jej przeciwieństwo.

Ujmę to w dwie formy mówiące to samo. Forma krótsza:

Życie i Rzeczywistość (prawica) przeciwko Imaginacjom i Idiosynkrazjom (lewica). Jeszcze dodaję jedno: Organizm contra Mechanizm. Sposób rozumowania lewicy jest bowiem ściśle mechanistyczny - od traktowania ludzi jako trybiki w maszynie po założenie istnienia ogólnych praw ekonomii czy rozwoju społecznego - że na przykład cały świat da się zrobić demokratycznym włącznie z jakimiś plemionami ludojadów. Lewicę cechuje również pogarda do człowieka - tam istnieją tylko zbiory ludzi - rasy, orientacje seksualne, bogaci, biedni, autochtoni i allochtoni, grupy wyznaniowe, a gdzie w tym wszystkim człowiek! Tak samo uznanie ekonomii za determinantę wszystkiego - że procesy socjoekonomiczne, tak samo to pogarda dla ludzi, którzy niczym jakieś mrówki w mniemaniu lewicy mają się zachowywać tak a nie inaczej.

Oraz forma nieco dłuższa:

W dwudziestym stuleciu ery chrześcijańskiej poprzez zabiegi ‘’inżynierii społecznej’’ i wszechobecną propagandę wypaczono kompletnie znaczenie wielu słów. Dzisiaj większość ludzi nie byłaby nawet w stanie poprawnie rozróżnić tak zwanej ‘’prawicy’’ od tak zwanej ‘’lewicy’’. Prawdę mówiąc dokonanie takiego rozróżnienia wcale nie jest trudne jeśli odrzucimy wszechobecny i naszpikowany niedorzecznościami słowotok. Omawiane zagadnienie można klarownie przedstawić. Osoba prawicowa myśli w następujących kategoriach, które w tym momencie krótko, ale precyzyjnie przedstawię. Człowiek z tak zwanej ‘’prawej strony’’ jest za siebie i za swoje czyny odpowiedzialny. Nie czeka on na twory typu ‘’Najświętszy Aparat Administracyjny’’, aby powiedziały mu jak ma żyć. W razie porażki człowiek ten przyjmuje wszystkie jej konsekwencje. Prawicowiec ceni sobie w związku w tym wolność osobistą jednostki ludzkiej, ale jednocześnie jest on świadomy tego, że każda jednostka funkcjonuje w ramach społeczeństwa, którego zasady definiują ramy jej możliwych do wykonania działań. Osoba ta jest świadoma tego, że wolność jednego człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego przedstawiciela jego własnego gatunku. Jako istota świadoma swoich praw i obowiązków osoba opisywanego typu wie, że gwarantem poprawnego funkcjonowania społeczeństwa, którego jest ona częścią zawsze była, jest i będzie zdrowo funkcjonująca rodzina (podstawowa ‘’komórka społeczna’’). Dlatego konserwatyzm w dziedzinie społeczno-obyczajowej jest także nieodłącznym elementem prawicowego sposobu myślenia. Żaden prawicowo myślący człowiek nie niszczy społeczeństwa, w którym działa i materialnego środowiska, w którym przyszło mu żyć. Nie poprawia on istniejącego już świata, tylko szuka swojego miejsca w tym już istniejącym. Lewicowcy natomiast robią wszystko odwrotnie, ponieważ opanowała ich wielka chęć zmian świata ‘’na lepsze’’, przy zupełnym ignorowaniu istniejącej rzeczywistości. Prawdziwy prawicowiec akceptuje różnorodność otaczającego go świata oraz idący za tym brak fizycznej oraz umysłowej równości między poszczególnymi jednostkami ludzkimi. Oczywistym jest dla niego fakt, że wynikająca z natury różnorodność jest czymś pięknym i niepodważalnym. Lewicowiec w swoim spojrzeniu na świat nie widzi pojedynczego człowieka. Jest na niego zupełnie ślepy. Zamiast osoby ludzkiej i jej potrzeb widzi on natomiast różnorako zdefiniowany kolektyw (grupa społeczna, rasa, naród, mniejszość płciowa, mniejszość seksualna itp.). Według niego światem rządzą determinujące wszystko procesy (głównie społeczno-ekonomiczne), determinujące całkowicie ludzkie potrzeby oraz zachowanie. Wobec tego, według lewicowców człowiek z tych właśnie powodów nigdy nie myśli i nawet nie może myśleć samodzielnie i decydować o samym sobie. Podejmowanie decyzji, dotyczących wszystkich dziedzin życia zarówno jednostki, jak i społeczeństwa powinien ich zdaniem wziąć na siebie wszechwładny i wszystkowiedzący najlepiej ‘’Najświętszy Aparat Administracyjny’’. Według każdego lewicowca istniejący świat jest niedoskonały i wadliwy, w związku z czym trzeba go poprawić, celem wyeliminowania jego wad, których istnienia nie przewiduje wyznawana przez lewych idealistów ideologia. Jest to typowe heglistowskie podejście do otaczającej człowieka rzeczywistości. Negacja czegoś co istnieje i działa zawsze kończy się tak samo źle, czyli eliminacją nie pasujących do założonego ‘’ideału docelowego’’ elementów. Lewicowcy w swojej propagandzie mówią sporo o człowieku i jego potrzebach. Natomiast w głoszonej przez nich ideologii i wynikającym z niej postępowaniu człowiek jako istota, nie jest tak naprawdę w ogóle uwzględniany, ponieważ ustępuje on miejsca różnorakim tworom kolektywnym (naród, rasa, klasa społeczna, jakaś tam mniejszość), które trzeba zwalczać lub wspierać przy pomocy ‘’Najświętszego Aparatu Administracyjnego’’. Przypomina mi to takie oto mądre słowa, jakich nie powstydziłby się nawet mędrzec: ‘’Im głośniej gardłują o honorze, tym uważniej patrz im na ręce’’. Tak samo z lewicowcami. Im więcej mówią o człowieku, tym mniej on ich interesuje.

Jak ktoś tego nie rozumie, to juź trudno.

Pozdrawiam

Antypater

PS. Jak to rzekł raz Nicolas Gomez Davila: Zycie to jest warsztat hierachii, a tylko śmierć jest demokratą. Wybór należy do każdego z nas.
Użytkownik: Anna125 25.10.2018 22:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaraz wyjasnię co to jes... | antypater
„Szlachetnego dzikusa” i Jeana-Jacquesa Rousseau, proszę „odpuśćmy” sobie. Bibrbant, hulaka, nawet swoimi dziećmi trudno mu było się zająć. Stworzył pewną utopię, wizję, która może jemu była bliska, a może i nie. Jego poglądy sfalsyfikowano i ideę towarzyszącą grupie podobnych poglądów też, że rodzimy jako czysta, niezapisana, karta. Już wiemy, że rodzimy z określonym „softwarem” na przykład rozpoznawania ludzkich twarzy, że holocaust (traumy) zapisują się w genach (no, tu jeszcze nie wiadomo dokładnie w czym).
Mroczne lata dwudziestego wieku, dwóch wojen, a potem przeniesienie konfliktów na oddalone terytorium Afryki pokazują, że i cywilizowani Europejczycy są godni tradycjom Azteków, magicznych, afrykańskich rytuałów, a co więcej czynią to wobec siebie. Dlaczego, skąd ten nierozsądek? Ponadto ale już na marginesach zwróciłabym jednak baczniejszą uwagę na czajniczkowe rozmowy, na doniesienia o popisywaniu i „robieniu sobie jaj” z przybyszów do odległych wiosek przez tubylców.

Jednakże przymierzę się do odpowiedzi poważniejszej i proszę wybacz mi, jeśli będę zbyt dosadna lub konkretna. Nie umiem inaczej, wtedy kiedy chcę wyjaśnić lub uzasadnić swoje zdanie, opinię.
Do krótkiej formy nie będę się szeroko odnosiła, ponieważ zawiera skróty-pojęcia, które musielibyśmy „rozkminić”, mogą być nośne publicystycznie lecz dla mnie stanowią puste zbiory z racji mgławicowości, w tym momencie. Weźmy na przykład pojęcie organizm kontra mechanizm. Czy biurokratyzm Webera wpisuje się w jedno czy drugie, czy jest prawicowy czy lewicowy? Czy film „Kler” jest prawicowy, czy lewicowy, którzy papieże byli/są lewicowi lub prawicowi, czy jazz, rock jest praprzyczyną upadku społeczeństw zachodnich (Bloom), czy Charles do Gaulle był prawicowy, czy lewicowy, czy ... Zostawmy to! Prawicowość to nie tylko konserwowanie i wartości, a lewicowość to nie tylko postęp i nieskrępowana wolność bez odpowiedzialności.

Nie, obecnie prawica i lewica nie zawierają takiego samego zestawu poglądów jak na początku dziewiętnastego czy nawet dwudziestego wieku. Jesteśmy dziećmi naszych czasów i ich kontekst, w których żyjemy oraz minionej historii ma znaczenie. Piszesz, że to przez propagandę - ok, a wcześniej rozwijały się druk, media, reklama, możemy od tego abstrahować, żałować lecz wiek dwudziesty raczej był ciemną kartą i raczej był czasem ogromnych zmian i czasem tragicznym dla społeczeństw żyjących w Europie, no nie tylko wciągnęliśmy w tę zawieruchę i inne państwa z naszej małej planetki.
Kiedy wspominasz wolność i odpowiedzialność to miękko lądujemy w kantowskich rozważaniach (strawestuję) - „Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe”. Moja wolność kończy się w momencie styku z prawami Innego, w momencie w którym stwierdzam, że nie chcę, aby stała się regułą dla wszystkich. Z kolei odpowiedzialność - to z jednej strony odwołanie się do okrutnej, biblijnej zasady „ząb za ząb”, czyli kara i wina w swoim najmocniejszym wydaniu. Cóż, jest jeszcze ekspiacja, wybaczenie, żałowanie za grzechy oraz świadome czynienie zła ze znajomością konsekwencji i niewiedzą wynikająca z braku umiejętności przewidywania, wyobraźni. Do tego należy dosypać wiaderko emocji, inaczej nazywając irracjonalność człowieka i procesów, których jako jednostka nie możesz kontrolować lecz co najwyżej próbować zobaczyć, zrozumieć. Przypomniała mi się książka Roberta Piłata, Krzywda i zadośćuczynienie (Piłat Robert) . Może nie jest zbyt pasjonująca lecz autor porządnie próbuje podejść do tematu. Z drugiej strony możemy w tej odpowiedzialności liczyć na indywidualną wrażliwość, wrodzoną (?) bądź nabytą i chyba zbliżamy się do kolejnego lotniska, a więc życia w grupie, społeczności, bo przecież nie możemy żyć sami. Bez innych nas nie ma.

„Najświętszy aparat administracyjny” - piękne określenie - jest obecny w naszym życiu, moim, Twoim, naszym, teraz i zawsze tj. kiedyś. Funkcjonujemy w określonym środowisku na które mamy wpływ, tym mniejszy im od nas dalej. Jednak ciągle on jest, aczkolwiek natura i formy tego wpływu zmieniają się w czasie. Ja lubię, kiedy stajemy "oko w oko" - to człowiecze i martwią mnie wyniki badań powoli potwierdzające krzywe zmniejszania się: umiejętności rozpoznawania reakcji innych i korygowania swoich zachowań oraz empatii i jej wpływu na nasze reakcje. Kiedy powstawał FB to jego założyciele hołdowali utopijnej idei rozszerzającej się bezpośredniej demokracji. Dzisiaj oceniamy je (i oni też) jako poglądy śmieszne i naiwne, ale wtedy, wielu dało się porwać tej idei.
Widzisz uważam się za osobę o skrzywieniu lewicowym lecz wcale "nie chcę zmieniać świata na lepsze”, to znaczy chciałabym lecz zmiana, postęp nie oznaczają dla mnie rozwoju, a obecnie to nawet wręcz przeciwnie. Kiedy słyszę „o wykraczaniu poza strefę swojego komfortu” wściekam się i uznaję za "bullshit” psychologiczny i pomylenie pojęć. Odwaga powstaje tylko w strefie komfortu, inaczej zje nas lęk, a decyzje, które podejmujemy będą pochodziły z „gadziego mózgu”. Uważam, że na poważnie trzeba analizować możliwości i konsekwencje różnych osiągnieć wiedzy, zamykać niektóre ścieżki, mieć wyobraźnię. Ja z kolei zarzucałabym „prawicowcom” pogoń za wolnym rynkiem”, który dla mnie nie jest wolny i niczego nie reguluje, co najwyżej nakręca popędy zysku co poniektórym, podkręca rywalizację tam, gdzie potrzebna byłaby współpraca dla dobra społeczności, ponieważ każdemu będzie się gorzej żyło na ulicach miast, gdy będzie obowiązywało prawo silniejszego, gdy będzie spotykał żebrające dzieci, gdy napotka porzucone domowe zwierzę, gdy dla doraźnych potrzeb będziemy niszczyli moją planetę, która jest kołyską dla przyszłych pokoleń. Czy moje lęki, marzenia są lewicowe czy prawicowe? Jasne, ktoś mógłby je łatwo zaklasyfikować: bo wolny rynek - sam wszystko załatwi, a ja odpowiem na to „już nie dzisiaj”; żebrające dzieci jako symbol słabszych lub wykluczonych - tani sentymentalizm, wymysły i przecież każdy może być silniejszy, wystarczy chcieć, a poza tym to naturalne; zwierzęta - skupmy się najpierw na ludziach, przecież oni są ważniejsi; ekologia - toż to fanaberie lewaków.

Paterze (nie anty) świat jest niedoskonały, a różnorodność piękna, zachwycająca. Natura nie wymaga poprawy, raczej działalność człowieka na tym świecie. Efekty przejmowania świata przez człowieka nie są radosne w aspekcie poszanowania tego, co go żywi i otacza, natomiast podziw i szacunek budzi poziom zrozumienia świata (nauka), jest to wykraczanie poza zmysły (kwanty odnalezione w matematyce i laser z którym przestajemy na codzień). Dziedziną najtrudniejszą jest społeczeństwo i jego układanie się wewnętrzne. Nie możemy żyć bez ludzi, ponieważ to relacje z nimi nas budują, naszą osobowość. Gdyby popatrzeć na ten wymiar to z dużego obrazka mamy osiągnięcia lecz ciągle jeszcze daleko do doskonałości. Tak jak w każdym wymiarze, lecz może to jest bardziej dotkliwe?
Zgadzam się z twierdzeniem - „Im głośniej gardłują o honorze, tym uważniej patrz im na ręce”. Współcześnie osoba, która jest niepewna, wątpi najczęściej ucieka od zaangażowania w działalność publiczną, woli „uprawiać swój ogródek”. Takim osoby, które nie chcą "nie palą się” do zarządzania - im bardziej ufam.

Nicolas Gomez Davila - interesująca postać (trochę googlowałam), i zgadzam, i oponuję.
„…Tak samo z lewicowcami. Im więcej mówią o człowieku, tym mniej on ich interesuje…” - to jest uogólnienie, i tak i nie, to zależy kto.

PS Jeśli chciałbyś mi odpowiedzieć to proszę kontynuujmy tę rozmowę na prv, ponieważ czuję, że przekraczam ramy bbnetki lecz nie chciałam pozostawić Twojej odpowiedzi bez odpowiedzi.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 26.10.2018 08:18 napisał(a):
Odpowiedź na: „Szlachetnego dzikusa” i ... | Anna125
Ja tak tylko dyskretnie wtrącę, że nim całkiem odpuścimy sobie Rousseau, który mimo wad wywarł ogromny (po owocach - destrukcyjny) wpływ na nastroje intelektualne czasów późniejszych, to warto zapoznać się z błyskotliwym esejem otwierającym Juvenilia (Parandowski Jan) - porobiłem sobie trochę zdjęć fragmentów i może kiedyś wrzucę, to jest arcyciekawa analiza, pisana przez 17-letniego Parandowskiego :)
Użytkownik: Anna125 26.10.2018 17:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja tak tylko dyskretnie w... | LouriOpiekun BiblioNETki
To, że wywarł wpływ to jedno, niestety nośna idea wpasowująca się w tamten czas i coż jak wiele innych głupstw przetrwała:(. Kupiłam dzisiaj chyba ciekawą książkę :). Zaraz się przeniosę do innego wątku, ten ma już wystarczająco odsłon.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 27.10.2018 14:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaraz wyjasnię co to jes... | antypater
Antypaterze, myślę, że jednak powinieneś zgodzić się z dyskutantami, którzy uznają dychotomizację jednowymiarową lewica-prawica za nieadekwatną - celniejszym określeniem, odnoszącym się do pewnego rodzaju ideologii opartej na połączeniu lewicowości gospodarczej i liberalizmu etycznego jest tzw. NEOMARKSIZM, i neomarksistami lepiej owych ideologów, krytykowanych/wskazywanych przez Ciebie, nazywać. Ostatnio trafiłem na bardzo ciekawy artykuł "w pigułce" o tym - Tobie zapewne nic nowego nie powie, ale (ponieważ w dyskusji powyższej zbyt mocno wzięły już górę emocje i wycieczki osobiste w obie strony) może na spokojnie rozjaśnić w głowach, czym ów neomarksizm jest i jak działa:
https://publicystyczny.pl/neomarksizm-w-zarysie-cz-4-wspolczesny-proletariat

Ponieważ zaś jesteśmy na portalu o książkach, to polecę pewne nowości, z których m.in. autor korzystał:

Historia antykultury: Wprowadzenie do wiedzy społecznej (Karoń Krzysztof)
Marksizm kulturowy: 50 lat walki z cywilizacją Zachodu (Rozwadowski Dariusz)
Użytkownik: antypater 27.10.2018 18:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Antypaterze, myślę, że je... | LouriOpiekun BiblioNETki
Ale ja się z Tobą zgadzam zupełnie. Dlatego w jednym z postów użyłem pojęcia ''marksizm kulturowy'' (to samo co Twój neomarksizm - szkoła frankfurcka), który jak sam zauważyłes odszedł nawet od pierwotnych założeń marksizmu typu obrona słabszych i świetnie obecnie prostutuuje się z wielkim przemysłem i banksterami.

Ja tutaj trzymałem się tradycyjnej nomenklatury, aby czytelnikom zbytnio lektury moich tekstów nie utrudniać.

Dziękuję za cenną uwagę.

Pozdrawiam

Antypater
Użytkownik: antypater 27.10.2018 18:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Antypaterze, myślę, że je... | LouriOpiekun BiblioNETki
A poza tym, marksistowcy myśliciele specjalnie tak zmieniają swoją ideologię, aby mieszać tłumom ludzkim w głowach zupełnie. Dlatego w swoim powyższym wywodzie użyłem tradycyjnej terminologii, uwypuklając podstawowe cechy jednego i drugiego podejścia do świata i rzeczywistości. Jedno jest drogą ku rozwojowi i życiu, drugie jest drogą ku zagładzie i śmierci, pod płaszczykiem wolnego, dobrego, równego, wygodnego i tak dalej.
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 23.10.2018 09:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Wcinam się do wymiany zda... | Anna125
Taka mała pomoc: https://informationisbeautiful.net/visualizations/​left-vs-right-world/
Użytkownik: antypater 23.10.2018 11:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Taka mała pomoc: https://... | wwwojtusOpiekun BiblioNETki
Sobie najpierw pomóż. ;-)
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 23.10.2018 15:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Sobie najpierw pomóż. ;-) | antypater
Tysiąc kilka słów: http://myjetpack.tumblr.com/post/27898995797
Użytkownik: Anna125 24.10.2018 17:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Taka mała pomoc: https://... | wwwojtusOpiekun BiblioNETki
Dziękuję:), niezła ta infografika, lubię takie zestawienia.
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 24.10.2018 18:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję:), niezła ta inf... | Anna125
To polecam: Informacja jest piękna (McCandless David)
Ona też tam jest. :-)
Użytkownik: Anna125 24.10.2018 18:30 napisał(a):
Odpowiedź na: To polecam: Informacja je... | wwwojtusOpiekun BiblioNETki
Ciekawa rekomendacja - przenoszę do schowka. :-)
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 09.12.2018 13:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciekawa rekomendacja - pr... | Anna125
Jeszcze taki mały przyczynek do dyskusji: https://nowyobywatel.pl/2018/12/08/wszedzie-czai-sie-lewactwo/
:-)
Użytkownik: Anna125 10.12.2018 00:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze taki mały przyczy... | wwwojtusOpiekun BiblioNETki
Oj tak:), słowa wytrychy, tylko znaczenia nieuzgodnione.
Użytkownik: EsloEs 21.10.2018 06:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Zwłaszcza zatrzymanie sza... | antypater
Wciąż powtarzane hasła o tendencyjnym sposobie przyznawania takiej czy innej nagrody, o propagowaniu konkretnego światopoglądu i wpływie jaki dane środowiska wywierają na kulturę i życie innych. A czy właśnie wymienione przez Ciebie wydarzenia, postawy nie są dokładnie tym samym, tyle, że używającym do tego "barbarzyńskich" środków i ideologii? Czy próby podporządkowania sobie innych pod własną wizję nie
jest punktem wspólnym tych wszystkich i/yzmów jakie padły w tej dyskusji?

W mojej opinii jedynym aczkolwiek fundamentalnym problemem każdej ze stron, w dowolnej dziedzinie dzisiejszego życia jest popadanie w skrajność, radykalizacja poglądów. Brak dialogu, brak otwartości, zwykłego zdrowego rozsądku.

To grono,o takich a nie innych poglądach, wybrało właśnie tą pisarkę. I tyle. Środowisko o innej wrażliwości, innych wartościach niech wybierze w swoim gronie kogoś innego. Niech nikt nie rości sobie prawa do bycia tą właściwą stroną. Jeżeli zajdzie taka potrzeba i wola, niech osoby chętne o tym rozmawiają, wymieniają spostrzeżenia, porównują, działają konstruktywnie by dojść do wniosków, które inni zaakceptują, będą je tolerować bądź nie. I tyle. Bez skrajności, złości i wrogości.

Każdy ma swój rozum. I na nim niech się skupi. Próbowanie wejścia w rozum kogoś innego, przypisania go do jakiejś kategorii według swojego klucza kończy się narodzinami owych "i/yzmów", a to do niczego dobrego nie prowadzi.
Użytkownik: Szeba 22.10.2018 10:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Wciąż powtarzane hasła o ... | EsloEs

Faktycznie, to jedyny tu głos rozsądku. Tylko że całkowicie nierealne to :(
Użytkownik: antypater 23.10.2018 11:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Wciąż powtarzane hasła o ... | EsloEs
Ale jak tu rozmawiać jakimś dialogiem, jeśli dzisiaj sprawy i spory toczą się wokół kwestii fundametalnych, typu życie, godność, tożsamość, itp., na które różne środowiska mają różne i nieprzystające do siebie wizje?

Przydałoby się rozwiązanie typu pokój Augsburski. Tylko, że tereny zamieszkane przez marksistów kulturowych (lewaków) szybko by się wyludniły.

Pozdrawiam

Antypater
Użytkownik: Kuba Grom 21.10.2018 04:39 napisał(a):
Odpowiedź na: 12 października ogłoszo... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Cała ta dyskusja pokazuje, jak szkodliwe jest nadmierne przywiązanie do pochodzenia i koloru skóry. Może niech Antypater nie będzie taki antypatyczny, bo wyjdzie że w walce z ideologiami sam jakiejś ulega.
Użytkownik: antypater 21.10.2018 12:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Cała ta dyskusja pokazuje... | Kuba Grom
Ja się staram kierować zdrowym rozsądkiem, co w obecnym, pokręconym izmami świecie nie jest proste.

Pozdrawiam

Antypater
Użytkownik: Phi 23.10.2018 04:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja się staram kierować zd... | antypater
Zdrowym rozsądkiem?! W każdym zdaniu o lewactwie, czerwonych etc. wygląda na obsesję, jeśli nie paranoję. Aż dziw, że jeszcze nie padło o Żydokomuniemasonerii, która rządzi światem. Tyle o ględzenia o ideologii, płynie od grupy tutejszego prawactwa, któremu widać podobnie erotomanowi wszystko kojarzy się z d.. . Narzekanie, że dostał kto inny, niż uprzywilejowany, konserwatywny facet, bo tylko tacy w waszym mniemaniu zasługują na nagrody. Promować powinno wasze poglądy, a jak nie promuje, to znaczy jury reinkarnacją samego Stalina.
Użytkownik: Marylek 23.10.2018 07:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdrowym rozsądkiem?! W ka... | Phi
Stalina i Majakowskiego! :-D
Użytkownik: antypater 23.10.2018 11:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdrowym rozsądkiem?! W ka... | Phi
Jeśli mój samozwańczy psychologu masz problem z ''żydomasonerią'' i takimi tam, to bardzo mi przykro. Nie znam sposobu, w jaki mógłbym Ci pomóc.

Powyżej wyjąsniłem co i jak rozumiem pod używanymi przeze mnie pojęciami. Przeczytaj prosze to może zrozumiesz, ale najpierw odrzuć przywołane przez siebie brednie, jeśli potrafisz.

Pozdrawiam

Antypater
Użytkownik: Alele 10.11.2018 16:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli mój samozwańczy psy... | antypater
I wyszło szydło z worka.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: