Dodany: 08.10.2018 14:58|Autor: UzytkownikUsuniety04​282023155215Opiekun BiblioNETki

Chyłka, Zordon i Remigiusz Mróz w bardzo dobrej formie!


Recenzuje: Urszula Janiszyn

Na tym świecie pewnych jest kilka rzeczy – śmierć, podatki oraz to, że wkrótce ukaże się kolejna powieść Remigiusza Mroza! O ile dwa pierwsze przypadki nie budzą naszych ciepłych odczuć, o tyle ten ostatni jak najbardziej tak! Dlatego też z wielką radością powitałam wiadomość o premierze kolejnej odsłony cyklu o Joannie Chyłce – książki pt. „Kontratyp”, która to ukazała się nakładem wydawnictwa Czwarta Strona. Dziś jestem już po lekturze tej pozycji i chętnie podzielę się z wami wrażeniami z niej płynącymi...

Wraz z lekturą tej opowieści raz jeszcze wkraczamy do niezwykle barwnego życia gwiazdy warszawskiej palestry – Joanny Chyłki, oraz jej partnera na zawodowym, a od niedawna i prywatnym gruncie – Kordiana Oryńskiego. Tym razem ta niezwykle wybuchowa para będzie musiała rozwiązać bardzo tajemniczą i skomplikowaną sprawę młodej polskiej himalaistki, oskarżonej o zabójstwo współtowarzyszy podczas wspólnej wyprawy na szczyt Annapurny. Stawką tej batalii będzie jednak nie tylko wolność podejrzanej kobiety, lecz także życie bardzo bliskiej Joannie osoby... Rozpoczyna się gra z czasem i bardzo niebezpiecznym przeciwnikiem...

Remigiusz Mróz połączył w tej książce kryminalno-prawniczy świat Chyłki i Zordona ze światem wysokich gór i próbą ich ujarzmienia, doskonale znaną z innego popularnego cyklu tego autora, opowiadającego o losach Wiktora Forsta. Zrobił to w sposób intrygujący, spektakularny, fascynujący i porywający! Ta książka to sensacja, kryminał, przygoda, ale też i komedia w niezwykle inteligentnym wydaniu. I można pokusić się tu o stwierdzenie, że zarówno autor tej powieści, jak i para jej głównych bohaterów znajdują się w naprawdę znakomitej formie.

Pędząca z zawrotną prędkością akcja, nieustające jej nagłe zwroty, liczne zaskoczenia i niespodzianki, jak też nieprzewidywalny finał, który zmienia całkowicie nasze spojrzenie na tę opowieść i na cały cykl – oto najkrótsza charakterystyka „Kontratypu”, który z pewnością zachwyci i usatysfakcjonuje nawet najbardziej wymagającego czytelnika. A służą temu sprawdzone środki Remigiusza Mroza, czyli podział osi wydarzeń na kilka głównych części, narracja wszechwiedzącego obserwatora, oddanie pola dwóm kluczowym postaciom, których losy prezentowane są nam czasami we wspólnym udziale, czasami zaś poprzez rozdzielenie narracji na dwa osobne wątki; częste zmiany lokacji oraz takie pisarskie oczywistości, jak potęgowane ze strony na stronę napięcie, niepowtarzalny klimat, rubaszny humor i liczne nawiązania do współczesnej sytuacji polityczno-kulturowej w naszym kraju. Autor ma również umiejętność przekazywania tego, co mało realne i nieco nazbyt „pod publiczkę” w taki sposób, że naprawdę w to wierzymy. I co by nie powiedzieć, chyba nikt inny nie potrafi robić tego w tak świetnym stylu, jak pan Mróz!

Stron nie starczyłoby mi zapewne na to, by scharakteryzować parę głównych bohaterów tej powieści... I o ile jeszcze w przypadku Kordiana – zwanego przez Chyłkę „Zordonem”, można by próbować ograniczyć się do określeń typu sympatyczny, inteligentny, poukładany i co by nie rzec – znajdujący się pod pantoflem Joanny – o tyle w przypadku jego wybranki serca nie będzie to takie proste. Chyłka jest... po prostu jedyną w swoim rodzaju i niepowtarzalną Chyłką, czyli kobietą o niezwykle wielkim ego, ogromnej sile przebicia oraz fantastycznym i bardzo ostrym poczuciu humoru. To kobieta, przed którą nikt i nic nie jest w stanie się uchronić, gdy tylko obierze sobie ona tego kogoś lub to coś za swój cel. Jednak z każdą kolejną odsłoną tego cyklu odnoszę wrażenie, że tak naprawdę wszystko to stanowi swoistą maskę i zbroję przed nieszczęściami i dramatami, których los nie szczędził i wciąż nie szczędzi Joannie. I choć para ta różni się absolutnie we wszystkim, to jednak wydają się być oni dla siebie stworzeni. Cóż – miłość.

Wiele dobrego można powiedzieć także o miejscu akcji tej książki, czyli Warszawie z wielkimi apartamentowcami, biurowcami i blokowiskami na czele, jak też górskim masywie w Nepalu. O ile nasza stolica jawi się ciekawie, barwnie i realistycznie, o tyle Nepal i jego góry wywierają na nas naprawdę piorunujące wrażenie. Remigiusz Mróz wie, na czym polega zabawa w zdobywanie najwyższych gór świata, opisuje fachowo, rzetelnie i przystępnie codzienność wspinaczy, zmagających się z górskim piekłem ośmiotysięcznika. I ten wątek jest z pewnością najbardziej fascynujący i spektakularny w tej lekturze, aczkolwiek nie mniej ciekawie jawi się także opis kultury, szokujących zwyczajów i codzienności życia u podnóża Annapurny. Myślę, że choćby dla tego aspektu warto sięgnąć po tę książkę!

Z cyklem o Joannie Chyłce mam tak, że każda kolejna część wydaje mi się najlepszą, najciekawszą i najbardziej kluczową dla przyszłości tej opowieści. I nie inaczej jest i tym razem, bo lektura „Kontratypu” zachwyciła mnie swoją inteligencją, klimatem i „górską twarzą”, która z kolei budzi sentymentalne wspomnienia względem zakończonego już (niestety) cyklu o komisarzu Forście. Tym razem jednak mam na swoją obronę jeszcze jeden ważny argument, a mianowicie fakt odniesienia się autora do osobistego życia Chyłki w bardzo dramatycznym i mocnym aspekcie, którego oczywiście tu nie zdradzę, ale powiem tylko tyle, że po tym tomie nic nie będzie już takie, jak wcześniej...

Najnowsza odsłona tego cyklu z pewnością spełnia w pełni pokładane w niej oczekiwania i nadzieje. To książka z wartką akcją, wielkimi emocjami i świetnym humorem, któremu nie sposób się oprzeć. I choć często pojawiają się opinie, że Remigiusz Mróz „psuje rynek” częstotliwością wydawania swoich książek, to jeśli chodzi o mnie – a i zapewne o dziesiątki tysięcy innych czytelników w Polsce – nie mam absolutnie nic przeciwko takiemu „psuciu” mojego czytelniczego życia. Lubię ten cykl, lubię tych bohaterów i uwielbiam ich pogmatwane losy, które dostarczają mi przedniej rozrywki, a przecież o to chyba chodzi w przypadku literatury spod znaku kryminału i sensacji. Lubię też styl pisania Remigiusza Mroza – autor wie, jak porwać i zaskoczyć czytelnika. Polecam – naprawdę warto!


Autor: Remigiusz Mróz
Tytuł: Kontratyp
Wydawca: Czwarta Strona, 2018
Liczna stron: 530

Ocena recenzenta: 6/6


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1011
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: