Kawki, gęsi gęgawy...
Szedłem ulicą, jechałem ciekawy!
W korkach i szumie ulicy,
ale NIC TO!, NIC SIĘ NIE LICZY!
wobec kaset, których słuchałem,
kiedy do pracy tak podążałem:)
A na kasetach tych,
spytasz pewnie,
co było,
że mnie niechybnie
AŻ TAK zachwyciło?
Na nich nagrana
książka ta
wprost niesłychana:)!
Rozmawiał z bydlętami, ptakami, rybami...: Opowiadania o zwierzętach (
Lorenz Konrad)
Bo to powiastka,
gdzie wcale nie garstka
jest opowieści,
w których przesłanie
wielkie się mieści:)
Wielkie uczucie stąd płynie
ku dzikiej naturze, roślinom,
zwierzynie:)
Zachwyt co budzi
wśród ludzi.
Słucha się tego jak niesłychane
wprost egzotyczne, opowiedziane
historie:)!
A opisane to wszystko TAK,
że każdy słuchając - WIDZI to wszak:)!
Malują przed nim się bojowniki,
gęsi wszelakie, małpki i kawki,
których to dziwne czasem są sprawki!
Dziwne zdarzena
wychodzą z cienia
na światło dzienne
i WNET jest odmienne:)
wszystko dokoła!
Bo tu gęś nas woła,
tu bawią barwy
ryb wprost z jeziora,
złowionych do wora.
Akwarium, terrarium,
na dworze wybieg!
I wcale to nie jest zbieg
okoliczności,
że wśród tych zwierząt
takiej mnogości
obraca się autor:)
(a raczej - gości:P)
Kto jej ciekawy,
niech już nie zwleka,
ale w kolejce
na książkę czeka:)!
Jest niesłychana!
też pewnie drukowana:)
bo w wersji dźwiękowej
NIKT mi nie powie!
że choć przez chwilę
nudził się
słuchając jej:)
Czyta ją pięknie
Biedrzycki Adam,
który wprost WTACZA
przed oczy nam!
pięknie słowem "maluje"
teksty książki i jak ją "czuje"!
Tego wprost nie da się opisać,
jedyne, co można to
...słuchać, słuchać
i słuchać:)!
* - Jak rozmawiać trzeba z psem, w:
Akademia pana Kleksa (
Brzechwa Jan (właśc. Lesman Jan Wiktor))
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.