Dodany: 28.09.2018 16:37|Autor: margines

Czytatnik: Mój brudnopis [papla][/papla]

8 osób poleca ten tekst.

Co jest z poczekalnią⁉️ (Kolejna już odsłona dramatu pt. „nowa redakcja”)


Wszystkie teksty dodane m.in. przeze mnie, ale też przez innych użytkowników, w tym tych stałych, czyli teoretycznie cieszących się większymi względami, wciąż❗ tkwią w poczekalni. To już ponad tydzień!
Za czasów Sowy to byłoby… niemożliwe!
Wręcz nie do pomyślenia!

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4689
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 43
Użytkownik: misiak297 28.09.2018 19:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkie teksty dodane m... | margines
Prawdopodobnie osoba odpowiedzialna za recenzje jest na urlopie - na koncie "Wiadomości" nie logował się nikt od 21 września. Natomiast nie rozumiem, dlaczego w takim razie nie zajmuje się tym nikt w zamian. Te teksty tam zastygły - nie powinno tak być.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 28.09.2018 23:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Prawdopodobnie osoba odpo... | misiak297
Może ktoś miał już dość (uzasadnionego) malkontenctwa, nieustannych przycinek i toksycznej atmosfery w robocie, która została mu wyznaczona, i po prostu opuścił na stałe stanowisko pracy? Warunki trzeba przyznać dość szkodliwe, nie wiem, czy łatwo znaleźć kogoś, kto potrafiłby (i chciał) wdziać odpowiednio mocną zbroję psychiczną, by oprzeć się ciosom BNetkowiczów, którzy wpadli w berserk, rozjuszeni eliminacją Sowy...
Użytkownik: misiak297 28.09.2018 23:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Może ktoś miał już dość (... | LouriOpiekun BiblioNETki
Wcale bym się nie zdziwił - natomiast serwis mimo wszystko powinien działać prawidłowo.
Użytkownik: jolekp 29.09.2018 09:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Wcale bym się nie zdziwił... | misiak297
To prawda, że 9 stron tekstów oczekujących w poczekalni to rzadki widok i może słusznie niepokoić, ale żeby być sprawiedliwym, trzeba też przyznać, że i dawniej takie rzeczy czasem się zdarzały - jedna z moich recenzji wisiała kiedyś w poczekalni przez ponad miesiąc. Mam nadzieję, że teraz też wszystko wkrótce wróci do normy.
Użytkownik: margines 29.09.2018 11:40 napisał(a):
Odpowiedź na: To prawda, że 9 stron tek... | jolekp
Recenzje - teksty własne wracają do poprawek, są zależne od tego "co autor miał na myśli", od logiki języka, od poprawności, też od poprawności pisowni i składni, słowem od wielu spraw, ale noty, opisy z okładek?
Dla mnie to jest jakaś tragedia.
Nie, nie uprawiam biadolenia dla biadolenia (to nie do ciebie, ale do innych, którym moja postawa może nie podobać się, "bo coś").

Szczerze to nawet w najśmielszych myślach nie brałem pod uwagę, że ten wątek tak rozrośnie się, wzbudzi takie zainteresowanie, a i opinie.
Użytkownik: Anna125 29.09.2018 00:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Może ktoś miał już dość (... | LouriOpiekun BiblioNETki
Ale piękne słówko - wpaść w berserk! Osieroceni my zostali lecz seria jak przeczytałam przeznaczona jest dla dorosłych. Guts przeżywa i staje się Czrnym Szermierzem.
My jesteśmy ci biali :), pomimo zrzędzenia (uzasadnionego) i zapraszamy do zastępów białych.
O pracy, często myślę sobie - robota to po prostu robota, trzeba ją wykonać, czasem jest mniej, czasem bardziej męcząca lecz raczej nie odnoszę jej do siebie. Pewnie powody są trywialne: urlop, rekrutacja i inne takie.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 29.09.2018 10:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale piękne słówko - wpaść... | Anna125
Szczerze to pierwszej połowy Twojego posta nic a nic nie zrozumiałem, dopiero jak sobie wyszukałem Berserk - ale nigdy wcześniej o tym cyklu nie słyszałem ;) Bardziej chodziło mi o berserkir, szał bojowy: https://pl.wikipedia.org/wiki/Berserk_(mitologia)

Tak, z jednej strony liczę, że to tylko chwilowy przestój, niespowodowany żadnymi katastrofami - z drugiej jednak trochę tego marudzenia jest uzasadnione - może lepiej poczekać z nadzieją, że zajmie się BNetką ktoś z pasją do niej, a nie skazany na nią?
Użytkownik: Marylek 29.09.2018 12:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Prawdopodobnie osoba odpo... | misiak297
"na koncie "Wiadomości" nie logował się nikt od 21 września. "

To jest bardzo smutne. To konto wydawcy serwisu, służące do kontaktu użytkowników z Redakcją. Czyli co? Jest tylko jedna osoba wyznaczona do obsługi tego zaniedbanego, nieważnego konta? Nikogo kontakt z użytkownikami nie interesuje? Nikogo nie można było wyznaczyć w zastępstwie osoby nieobecnej? Ba, nawet nie można było powiadomić użytkowników, że z powodu urlopu (czy z jakiegokolwiek innego powodu) przez jakiś czas zostaną pozostawieni sami sobie?

Bardzo, bardzo to smutne i przykre.

Oby nie było symptomatyczne dla traktowania serwisu przez Wydawcę.
Użytkownik: margines 29.09.2018 12:40 napisał(a):
Odpowiedź na: "na koncie "Wiadomości" n... | Marylek
Niestety, dla mnie, jest.
I to bardzo.
Użytkownik: verdiana 28.12.2018 10:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Niestety, dla mnie, jest.... | margines
Dla mnie niestety też. :(
Czuję i myślę jak Margines.
W dodatku edycje nadal nie działają. Co poprawię jakiś błąd, wprowadzę tag, poprawię błędne dane jakiejś książki - wszystkie moje poprawki natychmiast znikają. To na cholerę jest ta edycja, skoro nie działa?
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 28.12.2018 20:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie niestety też. :(... | verdiana
Edycja działa, tylko zależy od tego, kto ma jakie uprawnienia. Albo zapisuje się od razu, albo czeka na akceptację adminów katalogu.
Użytkownik: verdiana 28.12.2018 23:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Edycja działa, tylko zale... | wwwojtusOpiekun BiblioNETki
No właśnie nie działa. Tzn. raz działa, raz nie. Raz od razu jest poprawione, a raz błąd zostaje. Więc skoro nie da się poprawiać błędów, to nie ma sensu ten przycisk w ogóle, bo się tylko traci czas.
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 28.12.2018 23:32 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie nie działa. Tz... | verdiana
Zdaje się, że książki wprowadzone przez siebie można edytować bez zatwierdzenia.
Poza tym niektóre zgłoszenia są obsługiwane szybciej (bo są prostsze albo ktoś akurat miał czas), inne później, a niektóre edycje są odrzucane.
Użytkownik: verdiana 29.12.2018 13:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdaje się, że książki wpr... | wwwojtusOpiekun BiblioNETki
Swoich nie muszę edytować, bo przepisuję dane z książki bezpośrednio. Ale niektóre mają błędy, łącznie ze złym miejscu w katalogu, np. wywiady były zaklasyfikowane jako poradnik. Poprawiałam to kilka razy i nic. Poprawiałam wtedy 2 książki, w jednej zmiana była od razu, drugą poprawiałam ze 3 razy i nic. Czyli raz się zmienia automatycznie, raz nie. To jest nielogiczne. Przy czym nie wywaliło żadnego błędu ani informacji, że ktoś edycję w ogóle zatwierdza (użytkownik w ogóle nie wie, czy to zostało potem poprawione, czy nie, musiałby zapisywać linki do wszystkich książek, które poprawia, i potem sprawdzać - jaki to sens?), a kiedyś edycji nikt nie zatwierdzał, były robione od ręki przez użytkownika. W edycji nie ma też komunikatu, że to zostało zmienione. Przy tagach jest informacja na ten temat, czyli znowu nielogiczne. BTW, w Filmasterze tagów nikt nie zatwierdza i funkcjonuje to bardzo sprawnie, może warto i w bnetce o tym pomyśleć.
Użytkownik: Pingwinek 29.12.2018 15:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Swoich nie muszę edytować... | verdiana
Też mnie boli i irytuje, że - zacytuję - "użytkownik w ogóle nie wie, czy to zostało potem poprawione, czy nie, musiałby zapisywać linki do wszystkich książek, które poprawia, i potem sprawdzać - jaki to sens?" :/

I jeszcze to, że (sytuacja sprzed kilku dni) zgłosiłam błąd, błąd poprawiono, liczba przy "zgłoszonych błędach" na mojej stronie skoczyła w górę, a liczba przy "przyjętych edycjach" ani drgnęła. Ja zdaję sobie sprawę, że pewnie nie zawsze mam rację (choć się staram), ale nie pierwszy to raz, gdy rację mam, rację "ktoś" uznaje, a nie zostaje to policzone.
Użytkownik: Pingwinek 16.02.2019 22:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Też mnie boli i irytuje, ... | Pingwinek
Wytłumaczono mi prywatnie brak związku między zgłoszonymi błędami a przyjętymi edycjami, wycofuję się zatem z drugiego akapitu tej wypowiedzi.
Użytkownik: misiak297 29.09.2018 12:52 napisał(a):
Odpowiedź na: "na koncie "Wiadomości" n... | Marylek
O tym samym pomyślałem - że tak być nie powinno. Napisałem do konta "Wiadomości" - a teraz to już nie wiem, gdzie napisać w sprawie tej poczekalni.
Użytkownik: Marylek 29.09.2018 13:22 napisał(a):
Odpowiedź na: O tym samym pomyślałem - ... | misiak297
Właśnie. Nie wiadomo, czy to kogokolwiek interesuje... :(

Przykre.
Użytkownik: janmamut 28.09.2018 20:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkie teksty dodane m... | margines
No, przecież lepiej pozbyć się kogoś, kto wykonywał mrówczą (a w zasadzie to sowią) pracę. Tylko ciekawe, co będzie, gdy każdy z aktywnych biblionetkowiczów powie swoim znajomym: "Nie kupujcie w Ravelo"... Opłaci się im?
Użytkownik: margines 01.10.2018 17:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkie teksty dodane m... | margines
No, niemożliwe!
Ktoś ruszył chociaż z tekstami z poczekalni⁉️
Użytkownik: jolekp 01.10.2018 18:28 napisał(a):
Odpowiedź na: No, niemożliwe! Ktoś rus... | margines
Może nie warto już marudzić, skoro się w końcu coś ruszyło, ale z drugiej strony - recenzje z konta Polecane zostały wrzucone praktycznie "od ręki", a te dodane tydzień temu nadal kisną w poczekalni, i to też się wydaje trochę nieciekawe.

Użytkownik: janmamut 01.10.2018 18:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Może nie warto już marudz... | jolekp
A zobacz, z jakimi bykami zostały wrzucone! To może chociaż nad tymi, które kisną, ktoś popracuje?
Użytkownik: margines 01.10.2018 18:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Może nie warto już marudz... | jolekp
Okazało się, że marudzić jednak warto, bo błędów tam ile tylko wlezie!

A te "polecane" rzeczywiście dodawane były chyba automatycznie.
I wcale polecenia nie są godne ani w ogóle dopuszczenia przez "korektora".
Użytkownik: verdiana 29.12.2018 13:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Okazało się, że marudzić ... | margines
Wskazywanie błędów i nieprawidłowości to nie marudzenie! Marudzenie to byłoby, gdyby wszystko działało poprawnie, a Ty byś mimo to jęczał, że nie. :) Ja tam jestem zawsze po stronie tych, którzy nie zamiatają pod dywan. Zwłaszcza że jestem też osobą oferującą swoją pomoc i dopóki redakcja fochów nie stroiła, to sama się brałam do roboty. Nie moja wina, że już nie potrzeba pomocy, bo redakcji nie brakuje rąk do pracy, ale skoro tak, to użytkownicy chcą widzieć efekty. :P
Użytkownik: Szeba 03.10.2018 09:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkie teksty dodane m... | margines

A tu kolega dobry test znalazł na zbadanie poziomu obsługi poczekalni ;)
(mam na myśli początek)


nota wydawcy



"Do korekty: nazwę statku trzeba zapisać kursywą, jeśli w ogóle jest taka opcja.

Jak zorganizować bunt na pokładzie, kiedy budzą cię z hibernacji na parę dni co milion lat? Jak konspirować, gdy garstka potencjalnych sojuszników zmienia się co wachtę? Jak zaatakować wroga, który nigdy nie śpi, patrzy twoimi oczyma, słucha twoimi uszami i autentycznie chce dla ciebie jak najlepiej? Sunday Ahzmundin, uwięziona na pokładzie statku kosmicznego Eriophora, odkrywa, że na udaną rewolucję musi się złożyć spisek, szyfry i nieuniknione ofiary.

[MAG, 2018]"


W dodatku dodano dwie tak samo brzmiące, jeśli mnie wzrok nie myli...
www.biblionetka.pl/...

Nie, to nie złośliwość.
Użytkownik: margines 03.10.2018 12:21 napisał(a):
Odpowiedź na: A tu kolega dobry test ... | Szeba
Błąd na błędzie❗
Wydaje mi się, że to jest tak, że została dodana nota, a potem ta osoba do tej samej noty dodała dopisek, ale ten dopisek powinien być dodany przez zgłoszenie błędu i dodany do tej pierwszej noty.

Tak. To jest redakcja, która bierze za to grube pieniądze.

Nie, to nie jest złośliwość.
Użytkownik: ketyow 03.10.2018 12:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Błąd na błędzie❗ Wydaje ... | margines
Falcon64 pierwszy dodał notę, była w poczekalni i ja jej nie zauważyłem, i dodałem drugi raz. Zawsze Sowie pisałem na początku noty moje uwagi, które ona uwzględniała jeśli coś było nie tak. Tutaj moja nota w ogóle nie powinna się pojawić, a już na pewno nie z notatką korektorską, której zresztą nie uwzględniono...
Użytkownik: margines 03.10.2018 18:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Falcon64 pierwszy dodał n... | ketyow
W porządku:)
Dzięki za wyjaśnienie.
Użytkownik: margines 03.10.2018 19:47 napisał(a):
Odpowiedź na: W porządku:) Dzięki za w... | margines
Ta:/...
Porażające!
Poradzili sobie w taki sposób, że tę twoją skasowali, zostawili tamtą, ale nazwa jest napisana normalnie, bez kursywy albo cudzysłowu:/
Użytkownik: gosiaw 03.10.2018 20:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Ta:/... Porażające! Por... | margines
Notę ketyowa skasowałam ja, bo o to poprosił. A o żadnej kursywie nic nie wiem.
Użytkownik: misiak297 03.10.2018 20:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Notę ketyowa skasowałam j... | gosiaw
Widziałem tę notę - Ketyow zaznaczył w zwrocie do korekty, że pewien fragment powinien być zapisany kursywą.
Użytkownik: gosiaw 03.10.2018 20:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Widziałem tę notę - Ketyo... | misiak297
To proponuję zgłosić to jako błąd przy tej nocie, która została przy książce. Jeśli dobrze pamiętam to Sowa miała taką konwencję, żeby to jednak zamieniać na cudzysłów, z tego względu, że nie jesteśmy w stanie oddać wszystkich wyróżnień graficznych jakie wydawcy sobie wymyślą na okładkach. Ale ani nie jestem tego na 100% pewna, ani nie wiem jaką konwencję ma nowy Dział Recenzji. ;P
Użytkownik: misiak297 03.10.2018 20:38 napisał(a):
Odpowiedź na: To proponuję zgłosić to j... | gosiaw
Chyba Sowa rzeczywiście tak to rozwiązywała.
Użytkownik: ketyow 03.10.2018 21:03 napisał(a):
Odpowiedź na: To proponuję zgłosić to j... | gosiaw
W przypadku nazwy statku kosmicznego cudzysłów wyglądałby jednak dziwnie w odniesieniu do książki, nigdy się z takim zapisem w sf nie spotkałem. W treści książek Wattsa, zapewne za samym autorem, Próchniewicz (polski tłumacz) wszystkie nazwy statków zapisuje kursywą. W literaturze sf zwykle nazwy nie są pisane ani kursywą, ani w cudzysłowie. Polska pisownia dopuszcza dowolny zapis, zatem to nie jest jakiś problem, po prostu chciałem, aby był on konsekwentny z tym użytym w samej książce. Bez kursywy językowo dalej jest ok.
Użytkownik: margines 04.10.2018 10:52 napisał(a):
Odpowiedź na: To proponuję zgłosić to j... | gosiaw
Dzięki za reakcję i poprawienie:)
Użytkownik: Szeba 04.10.2018 09:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Falcon64 pierwszy dodał n... | ketyow

To był żart, że test, ale na to wyszło, sorry ;)
Użytkownik: margines 27.12.2018 23:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkie teksty dodane m... | margines
Poczekalnia DALEJ puchnie❗😡
Trzy dodane przeze mnie teksty tkwią tam już jakiś czas, ale z ciekawości zerknąłem, jak wygląda sprawa innych i... wygląda jeszcze gorzej.
Jest pięć stron tekstów od ponad miesiąca oczekujących łaskawości "korekty".
Użytkownik: Marylek 28.12.2018 18:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Poczekalnia DALEJ puchnie... | margines
"PS. "Poczekalnia" będzie na urlopie do 2 stycznia."

Informacja znajduje się tutaj, zamieszczona została 19 grudnia: WESOŁYCH ŚWIĄT I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!
Użytkownik: margines 28.12.2018 18:14 napisał(a):
Odpowiedź na: "PS. "Poczekalnia" będzie... | Marylek
Aha... zatem wycofuję.
Ale zaraz! Dziewiętnasty dziewiętnastym, ale tam są teksty sprzed miesiąca. Żeby już o lutym nie wspomnieć.
To nie jest trochę niepoważne?
I że wychodzi, że to niby ja jestem czepialski?
Że rzucam obelgami byle tylko rzucać?

Może po prostu... za dużo widzę.
Użytkownik: jolekp 28.12.2018 18:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Aha... zatem wycofuję. A... | margines
A zaglądałeś w te starsze teksty? To są tylko fragmenty recenzji z dodanymi odnośnikami do bloga. Zakładam, że leżą w poczekalni, bo nie wiadomo, co z nimi zrobić. A ten tekst z lutego (2012 roku notabene) pojawił się nagle, bo prawdopodobnie wrócił po poprawkach (nie wiem jak się to dokładnie odbywa, bo nigdy nie miałam zwróconej recenzji, ale to nie pierwszy raz, gdy coś takiego widzę w poczekalni - dawniej też się to zdarzało).
Użytkownik: margines 28.12.2018 19:12 napisał(a):
Odpowiedź na: A zaglądałeś w te starsze... | jolekp
Zatem ok, wg mnie to sprawa tych, które dodała Monime powinna wyglądać tak, że powinny być skasowane, a sama autorka też powinna dostać mail z ostrzeżeniem, bo na swojej stronie i w adresie mail reklamuje blog.
Ale może dostała i nie reaguje od 21 grudnia.
Szkoda, bo przez te teksty poczekalnia ma 5 stron, a nie przykładowo tylko kilka opisów czy porządnych recenzji.

Ale co dziwne to na jej stronie ma już kilkadziesiąt takich tekstów wsadzonych jako recenzje🙄😡
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 28.12.2018 21:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Zatem ok, wg mnie to spra... | margines
Jest o tym osobny wątek: Kto koryguje biblionetkowe teksty?!
Użytkownik: verdiana 28.12.2018 10:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkie teksty dodane m... | margines
Powiem Ci, Marginesku, że dla mnie jest to nie do zrozumienia. Bnetka to nie praca na etat. Gdybym w mojej pracy zrobiła sobie jakieś święta czy wolne, to po prostu by mnie zwolniono i nie dostałabym kolejnych zleceń. 8h i do domu to było w PRLu. Teraz są dziedziny pracy wymagające nienormowanego czasu pracy, pracy w święta, niedziele i po prostu kiedy trzeba. Taką dziedziną jest bnetka i większość biznesów związanych z Internetem, tak samo jest też z branżą wydawniczą. Ja nie miałam wolnego, dopóki nie wykonałam w terminie tego, co miałam wykonać (czyli redakcji), a kontakt z pisarzem i wydawcą musiałam mieć cały czas - kiedy to oni tego chcieli, a nie kiedy mnie się chciało. A teraz co i rusz w różnych branżach ludzie się niezrozumiale obijają, nawet jeśli są pracownikami portalu działającego... całą dobę. :(
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: