Recenzuje: Agata Polte

Świat Żniwiarzy wytwarza swoją własną magię, którą przyciąga do siebie czytelników. Perspektywa spędzenia kilku godzin wśród bestii wprost ze słowiańskich mitów naprawdę kusi, a przynajmniej tak było w moim przypadku. Paulina Hendel na dodatek potrafiła wykorzystać te legendy i zabobony tak, że wyszła jej naprawdę świetna i zabawna powieść, która pochłania i robi apetyt na więcej. Z czym tym razem musieli zmierzyć się jej bohaterowie?

Magda, Feliks i Mateusz nie ustają w dążeniu do swojego celu – nadal pozbywają się zagrażających ludziom nawich, a także polują na najniebezpieczniejszego przeciwnika ze względu na stare porachunki. Ale gdy na horyzoncie pojawia się o wiele większe zagrożenie, nawi z całej okolicy zaczynają dziwnie się zachowywać (to znaczy jeszcze dziwniej niż zwykle), a jedynym, kto może cokolwiek o nich wiedzieć, jest właśnie ich wróg, to co powinni zrobić? Stają przed dylematem, pojawia się więcej zagadek i niepewności, a czas ucieka. W końcu trzynasta pełnia nadchodzi, a to, co kroczy zaraz za nią, może pogrążyć ich świat w ciemności…

W tym tomie ponownie znajdziemy sporo humoru, akcji i słowiańskich demonów. Tych ostatnich jest o wiele więcej, są jeszcze bardziej zaciekłe, więc Żniwiarze mają pełne ręce roboty. Będzie tutaj sporo walk, sporo zwyczajnych, codziennych scen i jeszcze trochę zaskoczeń. Lekki i przyjemny styl autorki pozwala czytelnikowi płynąć przez tę historię, nawet jeśli zdarzają się bardziej statyczne momenty. Poza tym bohaterowie, którym towarzyszymy od pierwszego tomu, przechodzą naprawdę ciekawe przemiany, ich charaktery się pogłębiają i rozwijają, więc obserwowanie tego dodaje całości realizmu i pozwala bardziej wczuć się w opowieść. W „Trzynastym księżycu” najbardziej podobało mi się rozwinięcie wątku Pierwszego, który od początku, mimo że był tym złym, wydawał mi się naprawdę ciekawą postacią. To, w jakim kierunku poprowadzona została jego historia, nie było dla mnie zaskoczeniem, ale zdecydowanie przypadło mi do gustu.

Paulina Hendel wpisała się na moją listę ulubionych autorów już po pierwszej części „Żniwiarza”, a kolejnymi dwoma tylko się na tej pozycji umocniła. Wartka akcja, różnorodni bohaterowie, świetny humor i masa stworów z naszych rodzimych wierzeń – właśnie to dostaniecie, jeśli zdecydujecie się na sięgnięcie po powieści tej autorki. Jak najbardziej do tego zachęcam, bo naprawdę warto poznać Magdę i jej najbliższych, a przy okazji dowiedzieć się czegoś o dawnych przesądach i legendach, które krążyły wśród naszych przodków.


Autor: Paulina Hendel
Tytuł: Żniwiarz. Trzynasty księżyc
Wydawca: Czwarta Strona, 2018
Liczba stron: 448

Ocena recenzenta: 4,5/6