Dodany: 31.08.2010 23:27|Autor: kocio

Książka: 7 babek 1 dziadek
Pruszkowska Maria

2 osoby polecają ten tekst.

Wesoło, ale bez sensu


Ta książka to dla mnie w pewnym sensie szok po znakomitej Przyślę panu list i klucz (Pruszkowska Maria) - może nawet poważne zwichnięcie (złamanie?) mojego czytelniczego zaufania do autorki. Akcja rozgrywa się gdzie indziej, inni są bohaterowie i czasy, a jednak boli... Obie książki zostały wydane w odstępie zaledwie 10 lat, a to jeszcze nie wystarcza, żeby zmienić styl, więc do tej podchodzę krytycznie, jak do rzeczy nieudanej.

Mamy tu zbieraninę ludzi mieszkających współcześnie w Sopocie i zmagających się z codziennym życiem. Z tym, że postacie są nietuzinkowe i taka też jest ich codzienność - dość barwna i zwariowana, a nawet jeśli naprawdę zwyczajna, to i tak zmienia się w splot wzajemnych zakałapućkanych relacji między bohaterami.

Współczesność oznacza tu, że pewnie gdzieś w latach 60., choć to trudno wywnioskować z samej akcji - aż czuć, jak książka jest odchwaszczona, niemal wyprana z wszelkich konkretnych detali, jakby autorka chciała napisać rzecz ponadczasową. I to był błąd, bo trudno dotknąć tej rzeczywistości, ona wisi nad ziemią nieco za wysoko. Chodzi tylko o związki między ludźmi i zapomnienie, gdzie oni żyją. Oj, sucho to wyszło, sucho...

Bohaterowie są bardzo nietypowi, bo dominuje wśród nich grupa starszych pań. To one nawzajem się wspierają, przyjaźnią, przyciągają, a nawet kłócą i śmiertelnie obrażają i są motorem akcji. W szczególności jedna z pań odczuwa nieprzepartą chęć opowiedzenia o swoim dziadku...

Czy to się daje czytać? Tak, bo autorka stara się, żeby było lekko i zabawnie. Jednak zabawnie nie jest, a zamiast lekkości z książki wieje nudą. Nie miałem poczucia, że faktycznie warto spędzić czas w tym świecie drobnych ploteczek, domowych intryg, radości i smutków oraz życiowych rozczarowań. Nie przywiązałem się do książkowych postaci, a nawet - wstyd przyznać, ale trzeba to powiedzieć! - poza drobnymi wyjątkami nie zapamiętałem ich nawet.

Jest jeden fragment, który pokazuje, że książka miała ambitniejszy plan, niestety, prawie w ogóle niewykorzystany. Oto dłuższy cytat z rozmowy na sylwestra:

"- Co to znaczy umieć się zestarzeć? - zapytała Paulina.
- Kapka w kapkę to samo co umieć żyć - odpowiedziała Konstancja. - Tylko kiedy w młodości i wieku średnim żyło się całą parą, teraz trzeba żyć na zmniejszonych obrotach.
- I udawać tak mocno i tak długo, że życie jest szampańskie, aż się w to uwierzy - powiedziała z przejęciem Pela. - Ja sobie bardzo chwalę moją metodę.
[...]
- Więc najważniejsza jest pogoda ducha? - wykrzyknęła Paulina - I trzymanie się w dyscyplinie wewnętrznej?
- Nie tylko - powiedziała Konstancja - Trzeba być też stale czymś zajętą...
- i prowadzić tryb życia według nakazów Allacha-Gumowskiej i Mahometa-Konstancji - ironizowała Pela.
- Tak, Paulino. Życie to całokształt skomplikowanych problemów - poważnie stwierdziła pani Irmi. - Do tego, co one radziły, chcę dorzucić, abyś bazowała w życiu na przyjaźniach wartościowych i zabawnych.
- Bazuj też na zamiłowaniach - uzupełniła Lena. - Tak dobrze czasem uciec do nich od rzeczywistości.
- Jeśli mogłoby być tak dobrze, to dlaczego jest tak źle na tym świecie? - zapytała gorzko pani Pela.
- Bo z ludzi to takie śmierdzące próżniaki - zezłościła się Konstancja. - Fizyczne próżniaki i duchowe. Nie chcą się przyłożyć do pracy, nie lubią nad sobą popracować. Ot i cała historia!"*.

Gdyby takich poważnych spostrzeżeń - niekoniecznie wciśniętych w jedno miejsce i takich wprost - było więcej, to nawet wiem, co by mi to przypominało: książki Musierowicz. Gdyby jeszcze cieńszą warstwą rozsmarować dylematy i problemy życiowe, to choćby i Grocholi. Ale pozostało, niestety, słabo, bez głębszych przemyśleń i prawdziwszych problemów, tylko z tą nieznośnie lekką i nudnawą warstewką obyczajową.

Miało być pozytywnie, wyszło - nijako. Nie polecam tej książki i nie wiem, czy odważę się przeczytać inne książki Pruszkowskiej. Obawiam się, czy znów mnie nie zagłaszcze... Tym razem może się bowiem okazać, że na śmierć!



---
* Maria Pruszkowska, "7 babek 1 dziadek", Wydawnictwo Morskie, 1969, s. 148-149.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 6528
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 6
Użytkownik: verdiana 16.10.2010 00:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Ta książka to dla mnie w ... | kocio
Dokładnie tak samo to odebrałam!! Nic dodać, nic ująć.

BTW, czy Krysia już sobie jakąś książkę wybrała? ;)
Użytkownik: kocio 16.10.2010 21:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Dokładnie tak samo to ode... | verdiana
Oj, niepokoi mnie ta zbieżność naszych ocen. :) A Krysia milczy - chyba chce mnie kiedys zaskoczyć, gdy już dawno zapomnę o sprawie... :)
Użytkownik: Vemona 17.10.2010 18:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, niepokoi mnie ta zbie... | kocio
Krysia cicho siedzi, bo nie zamierza z wami polemizować w tej sprawie. :-) Osobiście tę książkę lubię, choć może wynika to z faktu, że znam ją od lat i projektuję sobie na obecne czytanie dawne wrażenia? Kiedy jako dziecię z podstawówki miałam pierwszą styczność z autorką, obśmiewałam się z wielu pomysłów niemal do łez, teraz pewnie odbiór byłby inny, ale wspomnienia mi rzutują. :D
Co do wybrania jakiejś książki, kociu, skoro tak bardzo, koniecznie chcesz, to poproszę o Kwintet z Cambridge: Owoc naukowej wyobraźni (Casti John L.) albo http://www.ksiegarniawarszawa.pl/modules.php?name=​Sklep&plik=lista&nazwa=opis&nr_katal=9788376490052​&hthost=1&store_id=2.
Choć uważam, że przesadzasz, buraczki Pruszkowskiej nie zaszkodziły. ;P
Użytkownik: verdiana 17.10.2010 22:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Krysia cicho siedzi, bo n... | Vemona
Kociu, kupisz Krysi "Kwintet"? Prooooszę! Też sobie wtedy przeczytam. :D
Użytkownik: kocio 17.10.2010 22:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Kociu, kupisz Krysi "Kwin... | verdiana
Załatwione, będę szukał!
Użytkownik: Vemona 18.10.2010 15:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Załatwione, będę szukał! | kocio
"Kwintet" też jest w Warszawie. :-)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: