Dodany: 02.09.2018 21:50|Autor: dot59Opiekun BiblioNETki

Czytatnik: Czytam, bo żyję

Czytatka-remanentka VIII 18


Oto ta część sierpniowych lektur, która mi się nie zmieściła w recenzjach:

Zawód: Kobieta (Páral Vladimír (pseud. Laban Jan)) (powt.; zmiana oceny z 4 na 5)
Czytałam to nieprawdopodobnie dawno… w liceum chyba… i później, rekonstruując z pamięci wrażenia w celu wpisania oceny do Biblionetki uznałam, że skoro pamiętam znacznie mniej, niż z „Cudu generalnego”, to pewnie było dobre i nic ponadto. Ale ponieważ „Zawód: kobieta” omyłkowo trafił mi w ręce zamiast innej powieści autora, stwierdziłam, że co mi szkodzi, powtórzę sobie. I poprawiłam ocenę. Jakże barwnie i prześmiewczo ukazał Paral pewne strony ludzkiej psychiki: zachłanność (Volrabowie), cwaniactwo i wygodnictwo (Rudolf), wyrachowanie (Zlatunka), utratę zdolności racjonalnego myślenia pod wpływem pożądania (większość postaci płci męskiej) lub romantycznego uczucia (Sonia), w ten sam sposób szkicując tło, jakim jest czeska rzeczywistość sprzed pół wieku (te wizytacje w zakładach przemysłowych, te przetasowania kadrowe, i codzienność mieszkańców hotelu robotniczego, i atmosfera małego miasteczka)! Więcej to warte, niż myślałam. I zabawne.

Gdy morze cichnie (Horst Jørn Lier) (4)
Zostałam w tyle z nadganianiem brakujących elementów serii z Wistingiem. Miałam być na bieżąco, ale tak się jakoś złożyło, że tylko parę dni zostało do ukazania się „Nocnego człowieka”, a u mnie leżały nieprzeczytane jeszcze dwie wcześniejsze części ("Gdy morze cichnie" i „Jedna jedyna”). Ta pierwsza niezła, jak zresztą cały cykl. Fabuła dość zawiła – tu bezimienny ciężko ranny, porzucony na schodach apteki; tam pożar domku letniskowego, wybudowanego na gruncie będącym własnością jednego człowieka, należącego do innego, a wynajmowanego odeń przez jeszcze innego – i ofiara, która najwyraźniej nie jest żadnym z nich. Jacht bez załogi, wkrótce po odnalezieniu ginący z tymczasowej przystani. Kolejny bezimienny trup wyrzucony przez fale. Wszystko to na terenie działalności komendy w Larviku. William ma przeczucie, że te sprawy w jakiś sposób są ze sobą powiązane, ale nie ma na to dowodów, a próby ich znalezienia napotykają na opór – tak ze strony potencjalnych świadków i podejrzanych (z których na dodatek połowa to obcokrajowcy), jak i jego przełożonych, co zdaje się zupełnie niezrozumiałe. Wyjaśnienie zagadki będzie wymagało od niego mnóstwa wysiłku, a także… służbowej podróży do Hiszpanii, a udaremnienie kolejnej zbrodni, zaplanowanej na większą, niż poprzednie, skalę – zachowania godnego rasowego antyterrorysty, którym przecież Wisting nie jest...
Jak dla mnie, to po prostu dobry kryminał z ładnie nakreślonym tłem socjologicznym (w tym przypadku odzwierciedlającym zwłaszcza stosunek Norwegów do imigrantów z krajów muzułmańskich, nie zawsze odpłacających nowej ojczyźnie rzetelną pracą i dopełnianiem powinności obywatelskich).

Elżbieta II: Ostatnia królowa (Roche Marc) (4)
Biografia monarchini, która długością panowania pobiła rekord królowej Wiktorii (na razie o trzy lata, ale nadal zasiada na brytyjskim tronie!) dostarcza pokaźnej porcji informacji historyczno-politycznych i chyba jeszcze nieco większej – rozmaitych ciekawostek. Sposób ich prezentacji jest dość skondensowany i miejscami lekko chaotyczny; mam wrażenie, że czytelnik, który by do tej pory nic nie wiedział o brytyjskiej rodzinie królewskiej (chociaż czy w dobie szybkiego obiegu tabloidowej wiedzy ktoś taki jeszcze istnieje?), mógłby się nieco pogubić. Ale tylko do chwili odkrycia zamieszczonych na końcu „pomocy naukowych” pod postacią drzewa genealogicznego, kalendarium panowania i „przedkrólewskiego” życia Elżbiety II, wykazu pretendentów do tronu etc., więc ostateczne wrażenie pozytywne.

Trzynasty dzień tygodnia (Ćwirlej Ryszard) (4)
Zdobyty po długim czasie drugi tom cyklu o poznańskich milicjantach cofnął mnie w szczególny moment polskich dziejów, o którym prawie wszyscy woleliby zapomnieć. 13 grudnia 1981 roku – ta data mówi sama za siebie. Nocą stróże porządku publicznego wygarniają z domów niemal wszystkich co bardziej aktywnych opozycjonistów; tylko nielicznym udaje się uciec przed aresztowaniem i późniejszym internowaniem. Czytelnicy mają okazję spojrzeć na te wydarzenia z perspektywy organów służących władzy. Nie będzie dla nas niespodzianką, że większości personelu poznańskiej Komendy Wojewódzkiej nie bardzo się uśmiecha odegranie roli karzącego narzędzia, ale w zasadzie nie mają wyboru: wstępując do milicji, człowiek wszak powinien się liczyć z tym, że będzie musiał wykonywać rozkazy. Bardziej irytuje ich to, że przy tej szczególnej okazji mają być podporządkowani funkcjonariuszom SB. Ale rychło okazuje się, że w noc, w którą ulice pełne są milicjantów i żołnierzy, przestępcy nie próżnują i oto nasi bohaterowie, zamiast wyłapywać aktyw Solidarności, mają do zbadania sprawy dwóch morderstw. Kiedy będzie wiadomo, czy i co je łączy, do zwykłych elementów śledztwa dojdzie jeszcze wyścig z czasem. A po drodze Fred Marcinkowski i jego podkomendni zyskają nowego współpracownika, odwiedzą placówkę, której usługi nie widnieją w żadnym oficjalnym rejestrze i uratują życie komuś, kogo w zasadzie powinni uważać za wroga…
Fabuła równie pomysłowa, jak we wszystkich powieściach autora, które do tej pory czytałam, tło równie barwne i wyraziste – od scen ulicznych z udziałem wojska i ZOMO po nadawane w radiu piosenki, od historyjek o rozdzielaniu darów z Zachodu po detale produkcji bimbru – chociaż technicznie widzę parę niedociągnięć. Zdarzyło się tu autorowi nadużyć podmiotów zastępczych (w scenie, w której występują sami milicjanci, padają sformułowania „doradził milicjantowi”, „zezłościł się milicjant”) i potykać się na podmiocie domyślnym („Musiało być chyba z piętnaście stopni mrozu, do tego jeszcze zacinający wiatr zwiększał wrażenie zimna. Mimo to skulony, z opuszczonymi nausznikami i opatulony szalikiem wciśniętym aż na brodę szedł, nie śpiesząc się”). A jedna z postaci, przewijająca się periodycznie w całym cyklu, w dwóch ostatnich tomach ma na imię Tadeusz, tutaj zaś Roman. Ale już wiem, że późniejsze tomy są lepsze :-).



(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 345
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: