Recenzuje: Aneta Grabowska

Jestem stuprocentową humanistką, taką z rodzaju: „nie mów do mnie ułamkami, bo i tak nie zrozumiem” i „wydaną resztę chowam do portfela, nie przeliczam, bo spędziłabym przy kasie dziesięć minut”. Jeśli zależałoby to ode mnie, wbrew wszelkiej logice – to w końcu domena matematyki – sprawiłabym, że byłby to przedmiot fakultatywny w szkole. I chociaż bardzo nam ze sobą nie po drodze, mam jednak świadomość, że matematyka jest w życiu potrzebna i kiedyś przyjdzie taki dzień, gdy córka wróci ze szkoły i poprosi o wytłumaczenie jakiegoś matematycznego zagadnienia. Jeśli taty nie będzie akurat pod ręką, przepadłam. Dlatego też, gdy słyszę o niestandardowych metodach nauki matematyki, jakiś wewnętrzny przymus każe mi zapoznać się z nimi bliżej. Podobnie było z tą publikacją.

Do książki „Matematyka jest wszędzie” przekonało mnie to, że miało nie być podręcznikowo, za to ciekawie i inspirująco. Publikacja ma duży format, a treści ułożone są rozdziałowo i przejrzyście – także w danej partii materiału, którego jest całkiem sporo. Rzeczywiście nie ma tu zadań, wzorów i tych wszystkich innych rzeczy, które sprawiały, że otwieranie podręcznika do matematyki było dla mnie prawdziwą katorgą. To na pewno zaliczam na plus. Czym zostało to zatem zastąpione? Wezwaniem do działania – rozejrzyj się, sprawdź – oraz przykładami wziętymi z życia. Jestem bardzo na tak dla edukacji poprzez działanie, bo wierzę, że wpływa ona na trwałość wiedzy, tak więc kolejny plus dla książki. Kolejnym są cytaty, do których ogólnie mam słabość. Te tutaj zostały dobrane w taki sposób, że mogą stanowić dodatkową motywację do zgłębiania tajników matematyki, która naprawdę jest wszędzie.

Co studzi nieco mój zapał? Szata graficzna. Może nie ma zadań i wzorów, niemniej duża ilość tekstu opatrzona zazwyczaj jedynie symbolicznymi ikonami to dla mnie za mało, bym nie postrzegała książki jako podręcznika. Większość ludzi, w tym ja, to wzrokowcy, którzy potrzebują koloru, obrazów pobudzających wyobraźnię, choćby ilustrujących to, z czym mamy w danym rozdziale do czynienia. Tak więc dla mnie – merytorycznie bardzo fajnie, wizualnie – publikacja mnie nie przekonuje.

Na pewno jej zaletą jest także to, że książkę można zamówić bezpłatnie ze strony mBanku. Popularyzacja wiedzy podanej w niestandardowy sposób zawsze znajdzie swoje grono zwolenników, dlatego warto, by o akcji dowiedziało się jak najwięcej osób.


Autor: Maja Krämer
Tytuł: Matematyka jest wszędzie
Wydawca: mFundacja.pl, 2018
Liczba stron: 160

Ocena recenzenta: 4/6