Dodany: 27.08.2010 09:13|Autor: LeoniMa

Zawód: antropolog sądowy


Ciekawa książka. Mam wrażenie, że na początku trudno się w nią „wbić”, że przeszkadza brak sensacji, której poniekąd się oczekuje. Ale z czasem, poznając kolejne historie, nawet nie wiadomo kiedy, chce się po prostu czytać. Bo jak już zadomowisz się w świecie opisywanym przez Emily Craig, nie będziesz miał ochoty go opuszczać, co jest dość dziwne, zważywszy na fakt, że świat ów ma zapach rozkładającego się ciała.

„Tajemnice wydarte zmarłym” to powieść popularnonaukowa, w której autorka opisuje swoją pracę i drogę, jaką musiała pokonać, by robić to, co kocha. Jest antropologiem sądowym, co znaczy mniej więcej tyle, że jej zadaniem jest identyfikacja ciał, których nie da się rozpoznać, bo są spalone, rozłożone, rozczłonkowane bądź niekompletne. Emily rozpoznaje głównie na podstawie kości, taka przynajmniej jest jej baza. Sprawy, do jakich jest wzywana są pełne niewiadomych, absorbujące czytelnika niemal natychmiast. Dla fanów seriali skupiających się na tej tematyce książka winna stanowić niezłą gratkę.

Mnie poza tym, co oczywiste, więc samymi sprawami, zainteresowały trzy kwestie. Po pierwsze, moim zdaniem, należy zwrócić uwagę na fakt, że antropologiem sądowym (właściwie antropolożką) jest kobieta. Kobieta, którą bez reszty pochłonęły śmierdzące zwłoki, odważna, silna, pisząca z perspektywy trochę innej niż męska – to miłe i budujące. Po drugie, część społeczeństwa nie wie, czym zajmuje się antropolog sądowy. Książka Emily Craig była potrzebna, żebyśmy docenili pracę tych ludzi. Po trzecie, ostatni rozdział publikacji traktuje o zamachu na wieże World Trade Center. I przez to, że znamy kontekst historyczny, cały wątek jest wzruszająco smutny.

Polecam!

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1805
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: