Dodany: 24.07.2018 17:45|Autor: imarba

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Oblubienica morza
Cohen Corasanti Michelle, Jamal Kanj

4 osoby polecają ten tekst.

Miłość mimo wszystko


Kiedy w latach dziewięćdziesiątych pracowałam w Szkole Orląt w Dęblinie jako nauczycielka ucząca grupę (przyszłych) arabskich pilotów języka polskiego, usłyszałam od nich opowieść o masakrze w obozach Sabra i Szatila.

Nie chciało mi się wierzyć, tkwiło we mnie głębokie przekonanie, że naród żydowski, tak doświadczony prześladowaniami w czasie drugiej wojny światowej, nie byłby w stanie dopuścić do czegoś takiego – a zezwolił (zezwolił i nie zareagował) na to, by libańskie oddziały maronickie, tzw „chrześcijańska milicja”, wymordowały tysiące palestyńskich kobiet, starców i dzieci. Byłam idealistką…

Ta książka mówi o nienawiści, w którą wkrada się miłość. Tyle że nienawiść jest jak zaraza, rozlewa się w sposób niekontrolowany i nagle nie ten zły, kto zły, ale ten, kogo nam każą nienawidzić. A ta nienawiść urasta do rangi „honoru” i „dumy narodowej”, zaś jej brak staje się synonimem zdrady. Zdrada ideałów, narodu, religii to potężny argument.

Ta książka przywodzi mi na myśl „Jeźdźca miedzianego” Paulliny Simons (ale nie dotyczy to fabuły, raczej nastroju i narracji), „Dziedzictwo Orchana” Aline Ohanesian – opisujące trudne (i w gruncie rzeczy bardzo podobne) dzieje Ormian – oraz, bez dwóch zdań, „Romea i Julię”, chociaż nie w takim znaczeniu, w jakim każdy myśli o tym dramacie. To opowieść o konflikcie rozciągniętym na pokolenia, o zażartej nienawiści pomiędzy rodzinami, narodami i państwami, o prześladowaniach, ale – co jest bardzo pozytywne – także o tym, że można przezwyciężyć nienawiść, obdarzyć uczuciem kogoś, kogo twój naród i najbliżsi nazywają wrogiem. Nie chodzi tu o miłostkę łączącą dwoje ludzi, lecz o cały szereg zależności. Bo czy można pokochać kobietę, której brat wymordował twoją rodzinę? Zapewniam was, że tak, miłość jest uczuciem niepodlegającym kontroli; ale czy wolno?

Ta książka to forma protestu, jakże piękna forma, przeciw dyskryminacji, niesprawiedliwości i wojnie. Autorzy, oboje, włożyli w nią wiele elementów autobiograficznych; ona – wychowana w ortodoksyjnej rodzinie żydowskiej, walcząca o prawa Palestyńczyków, on – inżynier, urodzony w palestyńskim obozie dla uchodźców w Libanie… Czegóż trzeba więcej?

To powieść wielowarstwowa i nie odnosi się li tylko do miłości czy tragedii rodzinnych, mówi także o życiu w innych miejscach świata, o zwyczajach, o historii… O Jaffie, oblubienicy morza… (Takim samym mianem kiedyś Sienkiewicz określał Wenecję). Fascynująca opowieść, pełna romantyzmu, ale nie łzawa czy ckliwa, obyczajowa, ale nie tandeciarska, zanurzona w historii, ale nie przytłoczona nadmiarem dat i faktów. Przybliża nie tylko historię konfliktu palestyńsko-izraelskiego, ale obala wiele mitów, które krążą na ten temat. Pokazuje codzienną, niejednokrotnie okrutną i głodną prawdę o "ziemi obiecanej" komuś innemu...

Bardzo dobra, a czy naprawdę mogłaby być zakazana? Owszem. Nienawiść, honor i miłość bywają nie do pogodzenia. Wyobrażacie sobie los, jaki spotkałby Polkę kochającą Niemca w czasie wojny? Ja wolę sobie tego nawet nie wyobrażać. I nie, nie pokazuje, że miłość wszystko zwycięża. Pokazuje, że aby mogła zwyciężyć, trzeba jeszcze dużo mądrości, wielu dobrych serc i światłych umysłów.

Polecam.


[Recenzję umieściłam na swoim blogu]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1087
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: