Dodany: 21.07.2018 20:49|Autor: Kinga_im

Ostateczna potyczka z demonami


Sagę Petera V. Bretta znam od wielu lat. Z niecierpliwością czekałam na wydanie, a potem polskie tłumaczenie każdej z części. Z perspektywy czasu muszę stwierdzić, że było ich rzeczywiście sporo, jednak każda z nich na tak samo dobrym poziomie.

Ostatnia część, o tytule "Otchłań", to doskonały przykład, jak powinno tworzyć się finały serii. Nie brak w nim emocji, zaskakujących zwrotów akcji ani naszych ulubionych (lub znienawidzonych, bo przecież i tacy są) bohaterów. Być może z powodu mojej słabości do „Cyklu Demonicznego” nie jestem obiektywna, ale każdy, kto dotrwał aż do tego tomu, musi mieć słabość do całej serii
.
Fabuła powieści, jak sam jej tytuł wskazuje, skupia się głównie na losach postaci, które zawędrowały do Otchłani w celu stoczenia ostatecznej walki z książętami, królowymi oraz innymi demonami, nękającymi od lat ludzkość. Napięcie wzmaga fakt, że nadchodzi czas rozrodu potworów – głodne, nowo narodzone stworzenia swoje pragnienia zaspokoić mogą jedynie zwiększając ataki na wioski i miasta, co doprowadzić może do całkowitej zagłady gatunku ludzkiego. Czy bohaterom uda się temu zapobiec? Droga do roju na pewno nie będzie łatwa...

Równolegle poznajemy losy Leeshy i całego Zakątka, Inevery, Krasjan, Briara i jego nowej towarzyszki oraz Ragena i jego świty. Co łączy wszystkich tych bohaterów? Walka o przetrwanie i chęć uwolnienia się od demonicznej plagi.

Myślę, że każdy czytelnik zaznajomiony z sagą Bretta miał swoją wizję finału i ostatecznego rozwiązania. Na pewno warto się przekonać, jaką rzeczywistość stworzył sam autor.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 327
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: