Dodany: 17.07.2018 13:39|Autor: UzytkownikUsuniety04​282023155215Opiekun BiblioNETki

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Siła
Alderman Naomi

1 osoba poleca ten tekst.

Siła kobiet



Recenzuje: porcelanka


Znieważane, upokarzane, bite, gwałcone, zabijane. Kobiety i dziewczęta. Słaba płeć – urodzone, aby służyć i być uległe; biologicznie niezdolne do wykonywania pewnych zawodów, o ograniczonej inteligencji i predyspozycjach. Dyskryminacja kobiet ze względu na płeć w XXI wieku ma się całkiem dobrze. W ogólnopolskiej prasie z ubiegłego tygodnia możemy przeczytać, że kobiety rzadziej niż mężczyźni kierują kancelariami prawnymi między innymi z uwagi na to, iż „Obcowanie z drastycznymi obrazami przestępstw i z samymi przestępcami przekracza odporność niejednej kobiety. Asystowanie przy wielogodzinnych negocjacjach handlowych też jest zadaniem raczej dla silnych męskich organizmów”[1]. Co się stanie, gdy okaże się, że te słabe kobiety, mdlejące na widok drastycznych obrazów, mają nadnaturalną moc?

„Siła” Naomi Alderman przedstawia alternatywną rzeczywistość, w której kobiety odnajdują w sobie moc elektrostatyczną i potrafią razić prądem. Świat zaczyna się zmieniać – napadane dziewczęta uczą się skutecznie bronić, a nabytą wiedzę przekazują starszym koleżankom, matkom i siostrom. Te rozwijają nowe umiejętności i dzielą się nimi z kolejnymi kobietami. Kraje, które do niedawna nie znały pojęcia „prawa kobiet”, ogarnia rewolucja, ich mieszkanki wychodzą na ulicę – „widać młode kobiety idące przez parking, z ogniem w tle, każda z błyskawicą w rękach. Przechodzą od samochodu do samochodu, włączają silniki i palą je jeden za drugim. Niektóre potrafią to zrobić nawet bez dotykania aut – błyskawice strzelają z ich rąk”[2]. Równouprawnienie staje się faktem, mężczyźni boją się siły kobiet, szybko formują się bojówki walczące o stary porządek.

Alderman kobiecą rewolucję przedstawia na przykładzie czterech historii – dwóch dziewcząt, dojrzałej matki i młodego mężczyzny. Każde z nich jest innego pochodzenia – rasowego, kulturowego i społecznego – ma odmienną przeszłość i inny cel w życiu. Roxy wywodzi się ze świata przestępczego i w dzieciństwie była świadkiem morderstwa matki. Allie to sierota gwałcona i upokarzana w rodzinie zastępczej. Margot jest burmistrzem i ma ambitne plany polityczne. Tunde, nigeryjski student, niespodziewanie odkrywa w sobie dziennikarską pasję i staje się obserwatorem przemian. Tę czwórkę pozornie łączą tylko czasy, w jakich przyszło im żyć. Ich losy zaczną się jednak krzyżować ze sobą, a każde stanie przed trudnymi wyborami.

„Siła” to antyutopia, którą pamięta się jeszcze długo po zakończeniu lektury. Alderman opisuje nie tyle perypetie swoich postaci, co historyczne, społeczne i polityczne przemiany. Skupia się na znanych historykom procesach – co bowiem stanie się, gdy nagle do władzy dojdą poniżane grupy społeczne czy etniczne? Rabacja galicyjska, rewolucja październikowa, ludobójstwo w Rwandzie to tylko kilka przykładów, które mogłyby stanowić odpowiedź. Krwawa zemsta, gwałtowne burzenie dawnej władzy, błyskawiczne wprowadzanie nowego prawa, tworzenie się fanatycznych grup religijnych – są dobrze znanymi w dziejach ludzkości mechanizmami.

Pisarka ukazuje rozgrywki polityczne, wpływ religii na społeczeństwo, rodzącą się po przemianach ustrojowych przestępczość i ułomność natury ludzkiej. Posługując się prostym, przystępnym językiem, tworzy obrazową opowieść inspirowaną współczesnym światem. Bohaterowie są może nieco niedopracowani pod względem psychologicznym, ale taki wydaje się jej zamysł – mają prezentować pewne postawy społeczne i być łatwi w odbiorze. Mimo że akcja powieści nie zaskakuje, jest wartka i płynnie poprowadzona, a powieść czyta się z zapartym tchem.

„Mężczyźni stanowią zagrożenie. Są sprawcami większości przestępstw. Są mniej inteligentni, mniej pracowici, mniej obowiązkowi, myślą penisem. Częściej zapadają na różne choroby i stanowią obciążenie dla budżetu. Oczywiście potrzebujemy ich do płodzenia dzieci, ale ilu jest naprawdę niezbędnych w tym celu? Na pewno mniej niż kobiet. Dobrzy, porządni, posłuszni mężczyźni – oczywiście, dla nich zawsze znajdzie się miejsce. Jednak ilu takich jest? Może jeden na dziesięciu”[3].

Dokąd może prowadzić rewolucja, w której to kobiety sięgają po władzę, są agresywne, upokarzają, biją, gwałcą i zabijają mężczyzn? Alderman odpowiada na to pytanie właściwie już na samym początku, zanim zdąży ono paść, a jednak pomiędzy pierwszą a ostatnią stroną „Siły” wybrzmi wiele gorzkich prawd o współczesnym świecie, społeczeństwie i człowieku. Angielska pisarka udowadnia, że kobiety i mężczyźni niczym się w istocie nie różnią, stają przed podobnymi wyborami, potrafią tak samo dokonywać heroicznych czynów i rzeczy wielkich, jak niszczyć w sobie wszelkie człowieczeństwo, manipulować i zatracać się we władzy.


---
[1] Paweł Rochowicz, „Kobiety rzadziej niż mężczyźni kierują kancelariami”, „Rzeczpospolita” z 14 lipca 2018 – wydanie elektroniczne (dostęp z dnia 16 lipca 2018 r.).
[2] Naomi Alderman, „Siła”, przeł. Małgorzata Glasenapp, wyd. Marginesy, 2018, s. 76.
[3] Tamże, s. 328.





Autor: Naomi Alderman
Tytuł: Siła
Tłumacz: Małgorzata Glasenapp
Wydawnictwo: Marginesy, 2018
Liczba stron: 400

Ocena recenzenta: 5,5/6


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1228
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: Agis 19.08.2019 11:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Recenzuje: porcelanka ... | UzytkownikUsuniety04​282023155215Opiekun BiblioNETki
Do mnie ta książka nie przemawia jako obraz antyutopijny. Za to przez ten prosty zabieg odwrócenia ról, wyraźnie unaocznia w jakim świecie żyjemy obecnie. Ostatnie zdanie jest po prostu genialne i moim zdaniem pokazuje kierunek interpretacji.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: