Dodany: 13.06.2018 15:52|Autor: UzytkownikUsuniety04​282023155215Opiekun BiblioNETki

Książka: Toń
Kisiel Marta

Zanurzając się w czasie



Recenzuje: Klaudia Gambuś


Z Martą Kisiel po raz pierwszy, i do tej pory jedyny, miałam do czynienia przy okazji jej fenomenalnej książki „Nomen Omen”. „Toń”, kryminał z wątkiem paranormalnym, to coś innego i podoba mi się, że autorka jest niezwykle wszechstronna; nieważne, za co się zabierze, i tak wyjdzie jej z tego coś fajnego. Cieszę się, że miałam okazję przeczytać tę książkę, bo naprawdę świetnie spędziłam przy niej czas.

Dżusi Stern wraca do Wrocławia, aby pomóc swojej ciotce i siostrze – nie do końca chętnie, ale przecież ktoś musi zająć się kotem. Dziewczyna nie ma pojęcia, że jej powrót i pojawienie się tajemniczego antykwariusza spowodują lawinę wydarzeń, na które rodzina Sternów nie jest gotowa.

Jeśli chodzi o bohaterów, to nie wiem, jak autorce udało się tego dokonać, ale ich po prostu nie da się nie lubić, niezależnie od tego, czy są pozytywni czy raczej negatywni. Świetne, wyraziste postacie, które wzajemnie się uzupełniają, mogą się niektórym wydawać, przynajmniej na początku, trochę przerysowane, ale sądzę, że taki właśnie autorka miała cel i to właśnie podkreśla wyjątkowość każdej z nich. Moje zestawienie najbardziej ulubionych otwiera Eleonora, która mnie urzekła, ale tuż za nią znajduje się Ramzes. Chociaż najchętniej wszystkich bym umieściła na szczycie listy.

Nie mogę użyć innego określenia niż to, że dosłownie uwielbiam styl Marty Kisiel. No bo przecież skoro nawet „gugiel wymięka”, musi być coś na rzeczy. Jest lekki, przyjemny, można się pośmiać momentami, ale także poważny; powoduje, że nie chcę się odrywać od lektury. Ciekawe opisy i sarkastyczny humor w połączeniu z fenomenalnymi postaciami to, moim zdaniem, przepis na świetną historię.

Akcja nie pędzi na złamanie karku i nie czytałam z zapartym tchem, ale opisane wydarzenia w połączeniu ze świetnym stylem i jeszcze lepszymi bohaterami spowodowały, że nie mogłam się oderwać od książki aż do ostatniej strony, bo tak bardzo chciałam wiedzieć, jak się zakończy; jednak trochę smutno mi było, że tak szybko przeczytałam tę pozycję, bo chcę zdecydowanie więcej.

Marta Kisiel przenosi nas do Wrocławia, ale na początku wspomina także bliższe mojemu sercu Opole, w którym Dżusi studiuje. Ja raczej nieczęsto bywam we Wrocławiu, ale dzięki temu, jaki klimat wprowadza autorka, miałam wrażenie, jakbym razem z bohaterami uczestniczyła we wszystkich wydarzeniach i znała to miasto tak samo jak oni.

Podsumowując, „Toń” jest świetna. Mogę Wam ją z czystym sumieniem polecić, tak jak i inne książki Marty Kisiel, bo tego, co w nich znajdziecie, nie ma nigdzie indziej. Ja koniecznie muszę poznać pozostałe jej utwory no i oczywiście czekam na kolejne, które bardzo chętnie przeczytam.





Autor: Marta Kisiel
Tytuł: Toń
Wydawca: Uroboros, 2018
Liczba stron: 416

Ocena recenzenta: 6/6


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 625
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: