To będzie przygoda, która z pewnością się powtórzy. To jest przygoda, a ja mam do niej żal, że się tak szybko skończyła.
Kiedy przeczytam, coś co już w trakcie lektury staje się moją pasją, zaczynam zwalniać, żeby smakować cudowną literaturę. A tu? Wziąłem do ucha
Jak zawsze (
Miłoszewski Zygmunt)
i... wpadłem. Nie mogłem się wprost oderwać od słuchania. A teraz muszę to zrobić jeszcze raz.
Miłoszewski bowiem nie tylko jest znakomitym autorem kryminałów, ale również znakomitym narratorem, obserwatorem rzeczywistości i - w tej powieści - twórcą niezwykłych pomysłów.
Dialogi: skrzą się inteligencją i swadą, a do tego bywają złośliwe, inteligentne i dowcipne.
Myśl polityczna: znakomity pomysł na political fiction. Niezwykle dotkliwa analiza naszych postaw, poglądów, skłonności. Dla mnie niezwykle ważna nauka, jak się chociaż na chwilę odłączyć od polityki.
Wrażliwość: niezwykle wyczulona społecznie, aż zaskakuje.
Obserwacja: tu już wprost nie mam słów. Nie tylko fantastyczne opisy Warszawy, ale również dokładny opis emocji bohaterki i bohatera. Dla mnie lepszy jest ten dotyczący bohaterki.
No i klimat: polski, paskudny, brudny - to wątek, który dotyczy mnie osobiści i również dotyka. "Brudna szmata" nad nami, to już nie tylko fakt, ale stan lękowy.
Jest mi smutno, że już skończyłem.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.