Dodany: 02.06.2018 11:42|Autor: DariuszCichockiOpiekun BiblioNETki

Czytatnik: Refleksje przypadkowe

1 osoba poleca ten tekst.

Fynfuncwancyś - czy to za wiele?


Jeż sobie wyobrażam to oburzenie, te rany na granicy ran otwierających się z powodu obrazy uczuć religijnych, tego jadu antygodnościowego i temu podobnych lęków i kompleksów.
A książki o nędznym życiu kurew czytali? Zapewne. Żałowali ich? Zapewne nie, bo to przecież ohyda, brud i nie nasz świat. A to przecież nasz, tuż tuż, bliziutko, wystarczy wejść na dworzec lub do kilku knajpek.
A Witkowski go odczarował i ozdobił dramatem jednego młodego (w tym zawodzie wszyscy są młodzi, bo po dwudziestce to już bacutil), nieprzystosowanego Słowaka z postkomuny. No wszystko uderza w naszą dumę. Ratuje ją trochę drugi bohater - narrator: cwany, wyszczekany, z nadzwyczaj długim prąciem. Ten to umie. Ale kurewstwo jest i w jego wydaniu takie samo: rozpaczliwe, bogate, a potem potwornie biedne, dotkliwie, boleśnie, nieznośnie.
Nieraz przy tej lekturze targały mną emocje, odrzucało mnie obrzydzenie, a jednak wracałem. A tekst w wykonaniu Autora to już zupełnie inna sprawa. Dobry.
Nie znam twórczości Witkowskiego tak jak "Misiak", którego recenzję poleca Biblionetka, ale podzielam jego pogląd, że jest to jeszcze jeden, ważny, dobrze napisany kamyczek do budowli naszej literatury.
Czytajcie więc Fynf und cfancyś (Witkowski Michał (ur. 1975))

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 192
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: