Dodany: 31.05.2018 08:34|Autor: Kaya7

Książki i okolice> Książki w ogóle

5 osób poleca ten tekst.

Książkowe wspomnienia z maja 2018


Zapraszam :)
Wyświetleń: 11996
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 56
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 31.05.2018 10:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
MAJ 2018 (ΣR=10483s;Σm=1961s;𝔼m=2096)

1.(29.) Kilka nocy poza domem (Piątek Tomasz) 3. lub 4. czytanie - nadal na 6.0. Chociaż nie lubię Piątka jako człowieka i mierżą mnie jego poglądy polityczne, a inne powieści średnio mi się podobały, to "Kilka nocy..." jest dla mnie po prostu świetna! Zapewne wiele ma na rzeczy lynchowska atmosfera, specyficzne momenty na poły satyryczne, na poły krytyczne wobec zblazowania i komercjalizacji współczesnej cywilizacji oraz sam pomysł intrygi - przemyślany i zaskakujący złożonością. Polecam! [własna półka] (217s)

2.(30.) Osiem cztery (Nahacz Mirosław) 4.0 Coś więcej: Migawka pokolenia Y (96s)

3.(31.) Masa krytyczna: Jak jedno z drugiego wynika (Ball Philip) 4.5 Książkę zaschowkowałem przy okazji dyskusji na forum o budowie obwodnicy (skyscrapercity), a mogłem przeczytać dzięki Marylkowi - dziękuję za pożyczkę! "Masa krytyczna" jest popularnonaukową pozycją integrującą takie nauki, jak fizyka, statystyka, socjologia, politologia. Skupia się na analogiach czy wzajemnych odpowiedniościach pomiędzy zjawiskiem tzw. przemiany fazowej (o charakterze nagłym) a pewnymi zjawiskami, dotyczącymi społeczeństw czy wzorców zachowań ludzkich. Dla mnie najciekawsze o mechanizmach ruchu (piesi, korki samochodowe), rozrastaniu się metropolii oraz teorii gier (rozbudowana analiza dylematu więźnia) troszkę mniej dywagacje ekonomiczno-polityczne (autor z lekka lewicuje i propaguje keynesizm), no i chwilami już czułem się przytłoczony ogromem książki - plus lekko znużony, gdy miejscami związki z przemianą fazową wydawały się być wyszukiwane na siłę. Niemniej jednak wartościowa pozycja! (599s)

4.(32.) Pinokio (Collodi Carlo (właśc. Lorenzini Carlo)) powtórka na 5.0 z dzieciństwa - czytane dzieciom do snu. Dostrzegam dużo więcej, ale możliwe, że ta historia wpłynęła na moje widzenie świata: odpowiedzialność za własne czyny, wynagrodzone powinno być nie próżniactwo czy kombinatorstwo płynące z lenistwa, tylko rzetelna i uczciwa praca. Lektura raczej nie w smak zwolennikom państwa opiekuńczego! (190s)

5.(33.) Demokrator (Gociek Piotr) 4.5 Forma - antyutopia, konwencja - satyra, cel - Rosja i jej charakter państwa totalitarno-terrorystycznego, opanowanego przez propagandę, służby specjalne i zaludniona dwoma rodzajami ludzi: niewyobrażalnymi bogaczami oraz "tucznikami", którzy uszczęśliwiani są oficjalną wizją oraz kartofelkami. Powieść fabularnie średnia, ale trzy warstwy świetne - aluzje językowe, odniesienia/parafrazy literackie oraz nawiązania do historii XXw. oraz najnowszej. Cięta proza, Putin gryzłby kłykcie ze złości, gdyby czytał ;) Fragment książki natchnął mnie do napisania czytatki: W Gorodopolis o czytaniu - BESTSELLERY (487s)

Akcja CSA - Czytam Słynne Arcydzieła

6.(34.) Rozważna i romantyczna (Austen Jane) 4.5 Przyjemna i wciągająca, choć nie tak, jak Duma i uprzedzenie (Austen Jane). Tradycyjnie intrygujący portret epoki i stosunków oraz manier wyższych sfer. Plus przeciwstawione sobie rozsądek i emocjonalność w postaciach dwóch sióstr. Warto było czytać, teraz muszę zweryfikować wnioski z tej dyskusji: Austen konserwatystką (372s)

==================================================​=========
Całość: Lektury 2018r.
Użytkownik: Monika.W 31.05.2018 10:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Tak słabego miesiąca czytelniczego nie miałam odkąd notuję przeczytane książki, tj. od 12 lat. Tylko 2 książki. Już w kwietniu 4 książki były wynikiem fatalnym, ale wynik majowy to porażka czytelnicza. Nie mam siły czytać, wieczorami po prostu zasypiam. A w ciągu dnia nie mam wolnej chwili. Mam nadzieję, że czerwiec będzie wreszcie lepszy.

21. Zapach mężczyzny (Pleijel Agneta), ocena: 4,5
Właściwie ta książka nie powinna mi się podobać - dzielenie włosa na czworo, rozdrapywanie ran, lewackość, feminizm. I podobała mi się. Może dlatego, że jest szczera. Pani Pleijel pokazuje, jak szukała, jak bardzo była uzależniona od świata mężczyzn, jak się zmieniała. Ogromnie mnie irytowało, ze świat istniał tylko przez mężczyzn, że wszystkie jej osiągnięcia były jakby obok i przypadkiem. Ale to było prawdziwe, nieudawane, taka była zagubiona, w takim społeczeństwie wychowana.

22. Ludzie bezdomni (Żeromski Stefan (pseud. Zych Maurycy)), ocena: 3,5 (powtórka)
Pierwszy Żeromski, który mi się nie podobał. Ale przynajmniej już wiem, skąd moja niechęć do Żeromskiego wyniesiona ze szkoły. Tego się nie da wręcz czytać, bo to nie powieść - ale w formę powieści nieudolnie ubrane przedstawienie poglądów. Żadna fabuła, żadni bohaterowie, żadne motywacje. A do tego nudne opisy i agitacja, ciągła agitacja. Na szczęście pozostałe dzieła Żeromskiego są bardzo dobre.
Użytkownik: beatrixCenci 31.05.2018 11:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
1. Afrykańska odyseja (Brinkbäumer Klaus) (5) - ważna książka o emigrantach z Afryki: co ich motywuje, z czym muszą sobie radzić po drodze i w wymarzonej Europie, która wcale nie czeka na nich z otwartymi rękami. Sytuacja może nieco się zmieniła od napisania książki, ale raczej nie na lepsze. Trochę dziwne, że Czarne puściło takie byki, jak nazwanie Kano rejonem Algierii czy "syndrom stresu posttraumatycznego".

2. Angole (Winnicka Ewa) (5) - krótkie, ale wymowne historie współczesnych emigrantów z Polski w Wielkiej Brytanii, raczej mało optymistyczne. Przeraża nieco, że sporo emigrantów nie tylko nie zna angielskiego, ale nawet nie chce się go uczyć...

3. Kroniki: Wybór [PIW] (Prus Bolesław (właśc. Głowacki Aleksander)) (5) - wreszcie skończyłam dwutomowy wybór (z wydania zbiorczego liczącego sobie, bagatela, 20 tomów...) kronik pisanych przez Prusa do różnych pism przez lat 35, często z humorem i ciętym dowcipem. Pozytywistycznie nastawione i poruszające problemy różnych narodowych, społecznych, miejskich bolączek.

4. Matthieu Galey i Yourcenar Marguerite (właśc. Crayencour Marguerite de) "Les yeux ouverts" (5) - wywiad z pisarką, głównie o jej kolejnych utworach. Całkiem przenikliwe i również na tematy nadal aktualne, jak feminizm czy ochrona środowiska, ale takie książki powstają w zasadzie tylko dla wielbicieli.
Użytkownik: margines 31.05.2018 18:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Maj:

Elfie, gdzie jesteś? (Pałasz Marcin) (5,5; 31 maja 2018) - „psiejsko czarodziejsko” (to z „Piątku z Pankracym”), bo marżin woła: „Elfie, gdzie jesteś?”
Złoty puchar (Christa Janusz) (6, 30 maja 2018) - z wątku Przygody Kajka i Kokosza zostaną zekranizowane - marżin wychyla Złoty puchar
Piotruś Królik (Potter Beatrix) (5, 29 maja 2018) „pokatowicko” - margines i Piotruś Królik
Dwie niegrzeczne myszy (Potter Beatrix) (4,0; 29 maja 2018) grzeczny margines i Dwie niegrzeczne myszy - „pokatowicko”
Na marginesie Katowic… cz… któraś 😊 (27 maja 2018) Jakozak w Katowicach czyli spotkanie 27 maja
„Trzeba by” Fredro Aleksander (14 maja 2018)
„Osioł” Fredro Aleksander (14 maja 2018) Osioł marżin. Bez i.
„Dwa koguty” Fredro Aleksander (14 maja 2018)
„Bajka o sowie” Fredro Aleksander (14 maja 2018) - „Bajka o sowie”… i marżinie
Małpa w kąpieli (Fredro Aleksander) (5,5; 14 maja 2018)
Paweł i Gaweł (Fredro Aleksander) (5,5; 14 maja 2018) - marżin, „Paweł i Gaweł w jednym stali domu”…
Fotel czasu (Czerwińska-Rydel Anna) (5, 14 maja 2018) - marżin „wsiąkł” w fotel czasu; Bohaterowie literaccy czytający książki
Listy w butelce: Opowieść o Irenie Sendlerowej (Czerwińska-Rydel Anna) (5, 12 maja 2018) marżin odczytuje listy w butelce; „Wojny dorosłych – Historie dzieci”; Z tej okazji, że rok 2018 jest Rokiem Ireny Sendlerowej.
Na górze cisza (Bakker Gerbrand) (4,5; 11 maja 2018) marżin dowiaduje się, że na górze cisza - Misiak, dzięki za pożyczkę.
Wilczek (Ryrych Katarzyna (Dziki-Ryrych Katarzyna, Dziki Katarzyna, Ryrych-Korczyńska Katarzyna)) (5,5; 5 maja 2018) - marżin i Wilczek; książeczka może krótka, ale mocna; wszystkim niewtajemniczonym wyjaśnia… co to był stan wojenny i odsłania wszystkie jego zawiłości
Będę biegać (Onichimowska Anna) (5, 5 maja 2018) - marż krzyczy: będę biegać! Książeczka wywołała u mnie uśmiech, bo pojawia się w niej Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu:) Bohaterowie literaccy czytający książki
Najstraszniejszy drapieżnik (Samojlik Tomasz) (5, 5 maja 2018) - marżin i żubr Pompik
Zachłanna mewa (Samojlik Tomasz) (5, 5 maja 2018) - marż i żubr Pompik w Słowińskim Parku Narodowym
Chomik Wincent i świat sztuki: Jan Matejko (Chudzik Anna) (4,5; 2 maja 2018) Biblionetkowiczki i biblionetkowicze! Na cześć biblionetkowiczek i biblionetkowiczów... czytajcie!
Chomik Wincent i świat sztuki: Stanisław Wyspiański (Chudzik Anna) (4,5; 2 maja 2018) Biblionetkowiczki i biblionetkowicze! Na cześć biblionetkowiczek i biblionetkowiczów... czytajcie!
Pasztety, do boju! (Beauvais Clémentine) (5, 1 maja 2018) margines i inne „Pasztety, do boju!” Bohaterowie literaccy czytający książki
Użytkownik: ka.ja 31.05.2018 21:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Maj czytelniczo był niezły, ale znów więcej książek kupiłam niż przeczytałam.

Dalsze gawędy o sztuce: XVII wiek (Fabiani Bożena) - pani Fabiani trzyma poziom, ten tom podobał mi się nawet bardziej, bo znalazłam w nim malarzy bliższych memu sercu niż opisywani wcześniej Włosi. Bardzo przyjemna lektura.

Dwa dni w maju (Sierra i Fabra Jordi) - bardzo porządny kryminał i bardzo porządna powieść obyczajowa, dwa w jednym. Z radością odkryłam, że pan Sierra i Fabra napisał dalsze przygody detektywa Mascarella, podobno już tłumaczy się kolejna książka z tego cyklu.

Cienie w czasie (Sierra i Fabra Jordi) - a tu się trochę zawiodłam, choć nie było źle, tylko po prostu słabiej niż w kryminałach tego autora. Albo może po prostu wolę czytać o przestępstwach niż o perypetiach erotycznych. Ale za tło historyczno-społeczne Barcelony - duży plus.

Truman Capote: Biografia (Clarke Gerald) - książka miesiąca! Absolutnie fascynująca biografia fascynującej postaci. Przy okazji wynotowałam sobie długą listę dalszych lektur i jeszcze kilka fimów na dokładkę.

To nie są moje wielbłądy: O modzie w PRL (Boćkowska Aleksandra) - nie jestem fascynatką mody, ale przyjemnie mi się o niej czytało, tym przyjemniej, że moja ukochana babcia reperowała domowy budżet, szyjąc kaliskim elegantkom wymarzone ubrania skopiowane z niemieckich katalogów wysyłkowych i z Burdy, przerabiała też po wielokroć ciuchy z zachodnich paczek. Nikt by nie chciał powrotu tamtych czasów, ale jednak sentyment zostaje.

Moja najdroższa (Tallent Gabriel) - no nie jest to wielka literatura, ale jednak szalenie wciągająca i sprawna. Udało mi się, skutkiem zaczytania, przejechać swój przystanek, musiałam wracać i o mały włos znów bym ten przystanek przegapiła. Widziałam w internecie krytyczne wypowiedzi dotyczące opisu kazirodczych więzi, ale ponieważ nie mam wiarygodnego materiału porównawczego, mogę tylko stwierdzić, że dla mnie to się zdecydowanie dobrze trzymało kupy. Ja autorowi wierzę.

Jedna jedyna (Horst Jørn Lier) - kryminał dla relaksu. Jak zwykle u Liera niezły, ale bez fajerwerków.

Załatw publikę i spadaj: W poszukiwaniu Jamesa Browna, amerykańskiej duszy i muzyki soul (McBride James) - bardzo dobra, oryginalna i nieoczywista biografia, chociaż pewnie można się czepiać, że biograf chwilami włazi na pierwszy plan i nawija o sobie korzystając z okazji albo że jest taki stronniczy - odmawia na przykład komentarzy na temat tego, jak brutalny był Brown wobec kobiet, jakby to nie było nic ważnego; ustami jednej z postaci wyjaśnia tylko, że takie to były czasy - kobiety się traktowało jak psa albo kota.

Zimny strach (Slaughter Karin) - nie mam dużych wymagań w kwestii kryminałów, mają nie nudzić. Tu niestety głupoty popełnione przez autorkę i tłumaczkę mocno mi zepsuły przyjemność czytania. Do tego jeszcze plik e-booka został niechlujnie przygotowany i na przykład laboratorium kryminalistyczne badało dna. Morskie zapewne.
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 31.05.2018 21:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
W tym miesiącu tylko jedna:
Uciekinier: Wspomnienia wojenne pilota spitfire'a (Ash William, Foley Brendan)

A czytam:
Dzieje literatury powszechnej (Tomkowski Jan)
Użytkownik: Jabłonka 01.06.2018 14:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Majowo:
Odwrócony świat (Priest Christopher) przeciętna, choć pomysł całkiem niezły.
Profesor Stoner (Williams John Edward) Rewelacja! Na miarę książki roku, albo i dziesięciolecia - jedna z najpiękniej napisanych jakie w ogóle czytałam. Dziękuję Rbicie
W polu (Rembek Stanisław) lepsza, niełatwa i zapętlona
Pucio uczy się mówić: Zabawy dźwiękonaśladowcze dla najmłodszych (Galewska-Kustra Marta) dobra niedorosła lektura. Całkiem cacy :)
Życie przed sobą (Gary Romain (właśc. Kacew Roman, pseud. Ajar Émile)) lepsza, rozdzierająco smutna...
Iliada (Homer (Homerus)) bardzo dobra, nie powiem jak długo czytałam...
Tarta róża (Obertyńska Beata (pseud. Rahm Tilly lub Rudzka Maria)) Rewelacja! Do częstych powrotów.
I tyle...
Użytkownik: Monika.W 02.06.2018 07:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Majowo: Odwrócony świat ... | Jabłonka
Profesora Stonera to ja pierwsza przeczytałam, dzięki akcji Klasyka: reaktywacja - lista Instytutu Książki. Ale fakt, że chyba nie zachwyciłam się tak, jak Rbit. Z perspektywy czasu myślę, że mogłam dać 5.
"Życiem przed sobą" zaintrygowałaś mnie, już sobie zamówiłam w bibliotece. Zwłaszcza, że nic Gary'ego nie czytałam do tej pory.
Użytkownik: Marylek 02.06.2018 09:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Profesora Stonera to ja p... | Monika.W
"Życie przed sobą" naprawdę świetne, też polecam!
Użytkownik: Monika.W 08.06.2018 07:46 napisał(a):
Odpowiedź na: "Życie przed sobą" napraw... | Marylek
Już wypożyczone, czeka w kolejce. Bibliotekowe zawsze mają pierwszeństwo, więc szybko napiszę Ci (Wam), co sądzę o Waszej polecance.
Użytkownik: Marylek 08.06.2018 07:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Już wypożyczone, czeka w ... | Monika.W
Może wreszcie trafisz na coś, co Cię zachwyci lub przynajmniej ujmie i zaciekawi :)
Użytkownik: Monika.W 08.06.2018 08:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Może wreszcie trafisz na ... | Marylek
Trafiłam już - Busola (Énard Mathias), czytana długo, ale skończona w czerwcu.
Użytkownik: Monika.W 22.06.2018 06:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Może wreszcie trafisz na ... | Marylek
Przeczytałam. Piękna opowieść. Spodobało mi się tak, że właśnie zamówiłam sobie Obietnicę poranka.
Użytkownik: Jabłonka 23.06.2018 09:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam. Piękna opow... | Monika.W
:) a ja 'Korzenie nieba'.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 03.06.2018 02:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Profesora Stonera to ja p... | Monika.W
O włos wyprzedził Cię mchpro , który polecił mi "Stonera" tutaj: Co "należy" znać - dopełnienie CSA Oczywiście nie ma się co licytować, ja uznaję, że po prostu kilka strużek zainteresowania tą wybitną powieścią pojawiło się w tym samym czasie :) Ja przeczytałem jeszcze przed Rbitem.

Przestrzegam tylko wszystkich zachęconych: NIE CZYTAĆ WSTĘPU W WYDANIU SONI DRAGI (jedyne polskie na razie?) - TOTALNY SPOILER!!!

A, no i miło Cię Jabłonko powitać w gronie zachwyconych "Stonerem"!
Użytkownik: Jabłonka 03.06.2018 09:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Profesora Stonera to ja p... | Monika.W
Moniczko, nie wiem kompletnie jak to z tym Stonerem było, kto pierwszy i skąd... ale tak mi Rbit pisał, że musiałam :) I miał rację, za czas jakiś planuję ponowną lekturę. Za drugim razem więcej wychodzi i więcej wchodzi :) Gary'ego już mam kolejną, dwa razy nagroda przyznawana tylko raz w życiu, już samo to mnie intryguje by przeczytać wszystko... :)
Użytkownik: margines 02.06.2018 09:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Majowo: Odwrócony świat ... | Jabłonka
Życie przed sobą (Gary Romain (właśc. Kacew Roman, pseud. Ajar Émile)) cały czas mam przed sobą. Chciałem napisać, że nie wiem, jak długo, ale... na moją zgubę mam to skrzętnie zanotowane - z zestawienia Białego kruka Książkowe wspomnienia z października 2012 :)
Użytkownik: Akrim 02.06.2018 11:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Majowo: Odwrócony świat ... | Jabłonka
"Profesor Stoner" i mnie zachwycił.
"Życie przed sobą" polecam wszystkim wokół, nawet tym niezbyt chętnym czytaniu. ;)
Użytkownik: mirejlle 01.06.2018 17:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7

Satysfakcjonujący miesiąc.
33.
Zulejka otwiera oczy (Jachina Guzel)
Ocena: 5.
Piękna, wyjątkowa, emocjonalnie oszczędna.
34.
Ktoś we mnie (Waters Sarah)
Ocena: 4.
Powieść wiktoriańska, zjawisko dla mnie nowe.
35.
Przykry początek (Snicket Lemony (właśc. Handler Daniel))
Ocena: 5.
Fajne czytadełko.
36.
Basia i biblioteka (Stanecka Zofia)
Ocena: 5.
Uwielbiam tę mądrą serię.
37.
Głębia osobliwości (Mróz Remigiusz (pseud. Løgmansbø Ove))
Ocena: 2.
Bzdury, strata czasu.
38.
Basia i basen (Stanecka Zofia)
Ocena: 4,5

39.
Basia i Mama w pracy (Stanecka Zofia)
Ocena: 4,5
40.
Trzydziesty piąty i później (Rybakow Anatolij (Rybakow Anatol) (właśc. Aronow Anatolij))
Ocena: 4,5.
Świetna kontynuacja cyklu.
41.
13. anioł (Kańtoch Anna)
Ocena: 4

Mało filozofii, dlatego tak nisko.
Użytkownik: Que_Sabe 02.06.2018 10:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Któryś już rok z rzędu maj okazał się dla mnie wyjątkowy - czytałam dużo i same dobre rzeczy!

Odkrycie nieba (Mulisch Harry) - oszałamiająca. Bardzo podoba mi się brawura, z jaką autor korzysta ze swojego prawa do swobodnej kreacji powieściowego świata.

Pieśń koguta (Dagan Avigdor (właśc. Fischl Viktor)) - mądra książka, która kruszy cynizm. Na pewno do niej wrócę.

Koala (Bärfuss Lukas) - oryginalna refleksja nad społeczeństwem ubrana we wciągającą formę. Perełka.

Pornogarmażerka (Klimko-Dobrzaniecki Hubert (Dobrzaniecki Hubert)) - zbiór opowiadań, więc jak to zwykle bywa, niektóre teksty są lepsze, inne gorsze, ale wszystkie łączy jedno - nie pozostawiają niedosytu. To dość rzadkie przy krótkich formach. Klimko-Dobrzaniecki umie w opowiadania ;)

Grecy umierają w domu (Klimko-Dobrzaniecki Hubert (Dobrzaniecki Hubert)) - bardzo dobra i piękna powieść, ładnie opowiada o uczuciach syna do ojca i matki. Wspaniałe opisy (polowanie na cykady! - kto czytał, ten wie), świetny język, a do tego zaskakujące zakończenie. Warto!

Fuck America (Hilsenrath Edgar) - bardzo dobrze napisana, ale nie mój klimat - mimo to doceniam warsztat i czytałam z przyjemnością.

Ryba na drzewie (Mullaly Hunt Lynda) - młodzieżowe czytadło o zmaganiach z dysleksją. Trochę wyidealizowane i przesłodzone, ale dobrze się czyta.

Powrócę jako piorun: Krótka historia Dzikiego Zachodu (Jarkowiec Maciej) - tu małe rozczarowanko, ale w ramach liźnięcia tematu może być

Nie ma się czego bać: Rozmowy z mistrzami (antologia; Dąbrowska Justyna, Boniecki Adam, Hartwig Julia i inni) - zbiór wywiadów - jedne bardziej interesujące, inne mniej. W sumie mogłam sobie darować.
Użytkownik: Monika.W 03.06.2018 08:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Któryś już rok z rzędu ma... | Que_Sabe
I też może nabrałaś ochoty na więcej Mulischa?
Może więcej zachwytów i dyskusji wyciągnie go na zasłużony piedestał - ulubieńców Biblionetki. Są tu pewne nazwiska, które się przewijają, powtarzają w dyskusjach i rozmowach. I dzięki czemu poznałam parę pozycji, o których nie miałabym pojęcia. A Mulisch wciąż nieobecny. A to chyba jeden z najlepszych pisarzy współczesnych. A w ogóle - stał się moim typem do Nobla:).
Użytkownik: Que_Sabe 04.06.2018 17:46 napisał(a):
Odpowiedź na: I też może nabrałaś ochot... | Monika.W
Na pewno będę go mieć na swoim radarze czytelniczym, ale w najbliższym czasie nie planuję sięgać po inne jego książki - muszę odsapnąć, bo "Odkrycie nieba" to było wielkie przeżycie. Za dużo wrażeń naraz to dla mnie niedobrze ;)

Ja też o Mulischu dowiedziałam się dzięki forum Biblionetki i bardzo się zdziwiłam, że pisarz tej klasy jest jednak dość niszowy, że niewiele osób go zna. A Nobel byłby jak najbardziej na miejscu :)
Użytkownik: Monika.W 08.06.2018 07:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Na pewno będę go mieć na ... | Que_Sabe
Nie ma jak tropy... Nawet jak na 5 - 4 są nieudane, to i tak taki Mulisch rekompensuje wszystkie inne. Moim kolejnym zachwytem (z tropu Biblionetkowego) jest Busola (Énard Mathias).
Użytkownik: sowa 08.06.2018 11:57 napisał(a):
Odpowiedź na: I też może nabrałaś ochot... | Monika.W
Przez całe lata miałam nadzieję, że Komisja Noblowska wreszcie się opamięta i przyzna tę nagrodę Mulischowi, aż się zrobiło za późno... Na świecie ten pisarz jest bardzo znany i ceniony, u nas natomiast literatura niderlandzkojęzyczna zawsze była niszowa i skąpo tłumaczona, niestety.
Użytkownik: Jabłonka 08.06.2018 20:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Przez całe lata miałam na... | sowa
Holenderka mi właśnie Musischa poleciła... No nie poleciła, ale Kazała przeczytać. Okoniem zwyczajowym stanęłam... A po lekturze chce jeszcze.... "Odkrywanie nieba" już mnie przerosło... "Dwie kobiety..." były tylko preludium, nie sądziłam, że coś więcej napisał po polsku... A Mulisch się okazuje Przygodą Życia - zbyt piękną by ją od razu, od pierwszego czytania pojąć w całości!! To pisarz do Dojrzewania. Ja osobiście to z nim zamierzam się starzeć 😁
Użytkownik: sowa 08.06.2018 21:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Holenderka mi właśnie Mus... | Jabłonka
Więcej nas takich :-). I, mam nadzieję, będzie coraz więcej.
A jest przecież i Maarten 't Hart, którego "Klucz kulików" to mistrzostwo świata.
Użytkownik: sowa 09.06.2018 01:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Albo Rezerwat | LouriOpiekun BiblioNETki
I z klasyki Pallieter (Timmermans Felix), nie wspominając już o, jak mówił jeden mój znajomy, "holenderskim »Panu Tadeuszu«": Maks Havelaar (Multatuli (właśc. Dekker Eduard Douwes))
...Słowem, można tak wyliczać jeszcze długo, ale to ciągle będzie o wiele za mało.
Użytkownik: Monika.W 09.06.2018 10:22 napisał(a):
Odpowiedź na: I z klasyki Pallieter, ni... | sowa
"Klucz kulików" I "Maks Havelaar" zapisane do czytania. Po Mulischu mają Holendrzy u mnie dużą dozę zaufania czytelniczego.
Użytkownik: sowa 10.06.2018 21:23 napisał(a):
Odpowiedź na: "Klucz kulików" I "Maks H... | Monika.W
Ruyslincka też warto (i „Rezerwat”, i „Bez przebudzenia”), może nabierzesz zaufania również do Flamandów :-). Nie wiem, czy spodobałby Ci się Gilliams (Eliasz albo Walka ze słowikami; Zima w Antwerpii (Gilliams Maurice)) – jego subtelność i meandry pamięci kojarzą mi się z Proustem; ale może Gijsen Marnix (właśc. Geris Jan Albert)?
Użytkownik: Monika.W 03.06.2018 07:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Znakomity miesiąc. Procen... | KrzysiekJoy
Potrafisz namówić.
U mnie po lekturze Kuncewicza wylądowali bardziej w schowku. A dzięki Tobie "W polu" Rembeka już zamówione.


Skończyłam wczoraj Busolę, która mnie przyblokowała na długie tygodnie. Może teraz czytelniczo ruszę z miejsca. Przy Twojej miłości do literatury francuskiej - znasz tego laureata Goncourt'ów?

A w ogóle - piękny miesiąc, bardzo zazdroszczę. Nie tyle ilości (to względne), co ocen.
Użytkownik: Jabłonka 03.06.2018 09:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Znakomity miesiąc. Procen... | KrzysiekJoy
Rembeka mam w planach, a za Ferdynanda dziękuję, już poszukiwania zaczęłam :) zazdroszczę doboru lektur - nie zdarzył mi się miesiąc na piątkę średnio...
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 02.06.2018 21:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Moje majowe lektury:

Testament (Mróz Remigiusz (pseud. Løgmansbø Ove)) (3) [recenzja: Co daje licencja na kłamanie? ]
III Rzesza Popkultury i inne stany (Dobroczyński Bartłomiej) (4) [czytatka: Czytatka-remanentka V 18]
Gambit Huttów (Crispin Ann C.) (4) [czytatka: Skąd się biorą łajdacy, którzy zdobywają serca księżniczek - część 1]
Świt Rebelii (Crispin Ann C.) (3,5 ) [czytatka: Skąd się biorą łajdacy, którzy zdobywają serca księżniczek - część 1]
Dziwne przypadki ludzkiego mózgu: Historie szaleństw i powrotów do zdrowia z neurochirurgami w roli głównej (Kean Sam) (5) [czytatka: Czytatka-remanentka V 18]]
Tu jest mój dom: Pamiętniki z Ziem Zachodnich i Pólnocnych (< praca zbiorowa / wielu autorów >) (4) [recenzja: Autochtoni i repatrianci ]
Han Solo na krańcu gwiazd (Daley Brian) (4) [czytatka: Skąd się biorą łajdacy, którzy zdobywają serca księżniczek - część 2]
Zemsta Hana Solo (Daley Brian) (4) [czytatka: Skąd się biorą łajdacy, którzy zdobywają serca księżniczek - część 2]
Han Solo i utracona fortuna (Daley Brian) (4) [czytatka: Skąd się biorą łajdacy, którzy zdobywają serca księżniczek - część 2]
Koreańczycy: W pułapce doskonałości (Ahrens Frank) (4) [ recenzja: Amerykanin w Seulu ]
W Lesie Wiedeńskim wciąż szumią drzewa (Åsbrink Elisabeth) (4) [czytatka: Czytatka-remanentka V 18]
Modlitwy zwierząt (Bernos de Gasztold Carmen) (5) [czytatka: Czytatka-remanentka V 18]
Mali bogowie 2: Jak umierają Polacy (Reszka Paweł (ur. 1969)) (5) [recenzja w poczekalni]

Rendez-vous z Agathą Christie:
Tajemnica gwiazdkowego puddingu (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) (4) [recenzja: Czas nie jest stracony ]

Własna półka:
Adres nieznany (Child Lee (właśc. Grant Jim)) (4,5) [recenzja: Cały Jack (w dwunastu odsłonach) ]
Czarny mercedes (Zeydler-Zborowski Zygmunt (pseud. Helner Tomasz lub Zorr Emil)) (3,5) [recenzja: Te niedemokratyczne przeżytki i ich pojazd ze zgniłego Zachodu! ]
We dworze Whiteoaków (Roche Mazo de la (właśc. Roche Marie Sophie lub Roche Mazo Louise)) (4,5) [czytatka: Kusząca Kanada w wersji retro lux]
Fortuna Fincha (Roche Mazo de la (właśc. Roche Marie Sophie lub Roche Mazo Louise)) (4) [czytatka: Kusząca Kanada w wersji retro lux]
Salvatore Robert Anthony – Immortalis (4,5) [czytatka: Koniec Wojen Demona]
Użytkownik: misiak297 03.06.2018 00:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje majowe lektury: T... | dot59Opiekun BiblioNETki
A oto mój czytelniczy maj:

1 Świat według Boba: Dalsze przygody ulicznego kota i jego człowieka (Bowen James) - 4+ - jest recenzja: Kolejne spotkanie z kotem Bobem
2 Potrzebna atrakcyjna brunetka (Gardner Erle Stanley) - 5 - powtórka bez zmiany oceny - jest recenzja: Pożyczę atrakcyjną brunetkę[1]
3 Rosemary znaczy pamięć (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) - 5 - powtórka, bez zmiany oceny. Jest recenzja: Zapamiętana śmierć
4 Bardo (Szpila Agnieszka) - 4 - jest recenzja: A to Polska właśnie?
5 Dwa bieguny (Orzeszkowa Eliza) - 5 - jest recenzja: Dzika
6 Las (Boguszewska Helena, Kornacki Jerzy) - 4+ - bardzo ciekawa książka, poniekąd kontynuacja powieści "Jadą wozy z cegłą".
7 Strach (Kurbjuweit Dirk) - 3 - jest recenzja: Raczej nuda niż strach
8 Sprawa znikającej staruszki (Gardner Erle Stanley) - powtórka, zmiana oceny z 4 na 5. Jest recenzja: Znikająca Amelia Corning
9 Miły i dobry (Murdoch Iris) - 4 wróciłem po latach do Iris Murdoch i w sumie jestem bardzo mile zaskoczony. Ciekawa fabuła, interesujący język, wyraziste postaci. Szkoda, że to lepiej nie składa się w całość, ocena byłaby wyższa.
10 Miłość pod koniec świata (Filip Grzegorz) - 4 - jest recenzja: „Mówiłaś: kończy się świat, kochaj mnie!”
11 Ulga (Fiedorczuk-Cieślak Natalia (Fiedorczuk Natalia)) - 5 - jest recenzja: Zagubione, szukające ulgi
12 Poezje (Brontë Branwell) - 5 - tego zbioru nie muszę przedstawiać:)
13 Złoty gościniec (Montgomery Lucy Maud) - 3+, jest recenzja: Ostatnie chwile dzieciństwa
14 Nadobna Paskwalina: Z hiszpańskiego świeżo w polski przemieniona ubiór (Twardowski Samuel) - 4 - jak na polski barok całkiem niezła pozycja.
15 O nowelach Marii Konopnickiej (Brodzka Alina) - 4+ - dokończyłem po kilku miesiącach. Dziękuję, Marginesie, za pożyczkę!
16 Listonosz dzwoni zawsze dwa razy; Podwójne odszkodowanie (Cain James Mallahan) - 4 - fabularnie opowiadania są bardzo interesujące, literacko raczej słabe.
17 Amy i Isabelle (Strout Elizabeth) - 5 - recenzja będzie w artPAPIERZE.
18 Zagubiona lalka (Ferrante Elena) - 4+ - bardzo ciekawa pozycja z literatury dziecięcej.
Użytkownik: exilvia 02.06.2018 21:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Mój maj:
~ Rzeczy, których nie wyrzuciłem (Wicha Marcin) 5,0 [Akcja: nominowani do Nike 2018]
~ Opuścić Los Raques (Żerdziński Maciej) 4,5 [Akcja: Własna biblioteczka]
~ Duchy Jeremiego (Rient Robert) 4,5 [Akcja: nominowani do Nike 2018]
~ Inni ludzie (Masłowska Dorota) 5,5 [Akcja: Własna biblioteczka]
~ Instrukcja dla pań sprzątających: Opowiadania (Berlin Lucia) 6,0 [Akcja: Własna biblioteczka]
~ Eksperymenty na biednych (Leszczyński Adam) 5,0 [Akcja: Własna biblioteczka]
~ Moraliści: Jak Szwedzi uczą się na błędach i inne historie (Tubylewicz Katarzyna) 5,5 [Akcja: Własna biblioteczka]
Użytkownik: Monika.W 03.06.2018 07:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój maj: ~ Rzeczy, który... | exilvia
Napisz coś więcej o Duchach Jeremiego. Przejrzałam recenzje po Twojej ocenie, są interesujące. A przecież obiecałam sobie czytać więcej współczesnej (dobrej) literatury.
Użytkownik: exilvia 04.06.2018 21:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Napisz coś więcej o Ducha... | Monika.W
Nie przepadam za narratorami-dziećmi, a już szczególnie chłopcami. Książka na pewno dobra, ale nie w moi guście. Stylizacja na dziecięcy umysł dziecięcą mowę nie należy do moich ulubionych. Ale podobało mi się, jak autor podchodzi do tematu autentyczność bohatera i jego postępowania. I odwaga zakończenia. Świetnie opisany stan umysłu chłopca. Ogólnie jest dobrze, ale książka nie dla mnie.
Użytkownik: Monika.W 08.06.2018 07:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie przepadam za narrator... | exilvia
Czyli "raczej nie"?
Użytkownik: Panterka 04.06.2018 17:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój maj: ~ Rzeczy, który... | exilvia
Jak "Moraliści"? Przyznaję, że tytuł widzę po raz pierwszy i dość mnie zaintrygował.
Użytkownik: exilvia 04.06.2018 21:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak "Moraliści"? Przyznaj... | Panterka
Jak widać po ocenie - świetnie! Autorka rozmawiała z wieloma ludźmi mieszkającymi w Szwecji (niekoniecznie z niej pochodzącymi, tak samo jak ona zresztą) o tym kraju w kontekście jego polityki migracyjnej. Niby temat wąski, a wchodzi w głębszą analizę "szwedzkości". Mega ciekawe, bardzo polecam!
Użytkownik: ketyow 24.09.2018 13:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój maj: ~ Rzeczy, który... | exilvia
"Opuścić Los Raques" mnie kiedyś uwiodło, fajnie gdzieś czasem jeszcze trafić na Dickowski styl. Nie pamiętam czy dodałem go przed lekturą, czy też po, ale tak brzmi komentarz, który sobie ustawiłem przy książce (i za każdym razem mnie bawi): "Jazdy po zjedzeniu kosmity. No nie wierzę." ;-)
Użytkownik: Ysia 03.06.2018 12:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
1. Do zobaczenia w zaświatach (Lemaitre Pierre) (3,5) - Niby pozycja bardzo dobra, przemyślana i dopracowana, ale jednak nie do końca mi przypasowała. Nie ma w tej książce postaci, którą dało by się lubić. Czytało mi się ciężko, a jednocześnie nie mogłam się oderwać.

2. Kijem i mieczem (Hearne Kevin) (3) - Miałam kilkuletnią przerwę od Kronik Żelaznego Druida i właśnie sobie przypomniałam co ją spowodowało. Teoretycznie pozycja rozrywkowa, a w ogóle się dobrze nie bawiłam. Nawet wyszczekany Oberon już nie daje rady. Pomieszanie z poplątaniem wszystkich możliwych religii i mitów straciło całkowicie swój urok. No i jest to pozycja tak amerykańska (w najgorszym tego słowa znaczeniu), że trudno uwierzyć, że Atticus miałby być Irlandczykiem. Definitywnie kończę z tym cyklem.

3. Chemia śmierci (Beckett Simon) (4) - tradycyjny, nieco schematyczny kryminał o poszukiwaniu seryjnego zabójcy. Pierwsza część cyklu o doktorze Davidzie Hunterze - (byłym) antropologu sądowym. Pozycja poprawna i nic poza tym

4. Nieszczelna sieć (Nesser Håkan) (4) - pierwsza część cyklu o inspektorze Van Veeterenie, ale pozycja tak typowa dla Nessera, że gdyby głównym bohaterem był jednak Barbarotti, nic by to nie zmieniło.

5. Przesilenie (Miszczuk Katarzyna Berenika) (3,5) - ostatnia część cyklu "Kwiat paproci". Nie musiałam zbyt długo na nią czekać, po pozostałe części czytałam w kwietniu. Nie do końca moje klimaty, ale czasem lubię sobie takie romantyczne bzdury poczytać :-)
"Przesilenie" wypada niestety najsłabiej w całym cyklu. Nadal dobrze się czyta, są wszyscy ulubieni bohaterowie, no ale... po co i na co wprowadzony był wątek z dziennikarką? Za mało obrzędów i zwyczajów, a za dużo migdalenia. No i ile razy można popełniać ten sam błąd? Czytając o kolejnych próbach negocjacji Gosi ze Swarożycem można tylko przewracać oczami.

6. Drobna przysługa (Butcher Jim) (5) - 10 część cyklu "Akta Harry'ego Dresdena". Jim Butcher pisze właściwie ciągle tę samą książkę, ale lata praktyki sprawiły, że jest w tym coraz lepszy. Harry tradycyjnie jest zmęczony, poobijany i wszyscy na niego polują. Jest też zabawny, czego przy pierwszych tomach nie zauważałam. Granice szaleństwa tym razem nie zostały przekroczone i nie ma żadnych zombie dinozaurów. Z rozpędu przeszłam od razu do tomu nr 11.
Użytkownik: yyc_wanda 03.06.2018 17:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Kwiecień-Maj

Koleje losu (Blume Judy); ocena: 4
Na przełomie roku 1951/1952, w przeciągu zaledwie 60 dni, trzy samoloty spadły na miasto Elizabeth w stanie New Jersey. Judy Blume urodziła się i wychowała w tym mieście i pamięta te tragiczne wydarzenia. Po latach postanowiła upamiętnić je w formie powieści. Powieść bardziej młodzieżowa niż dla dorosłego czytelnika, ale warta uwagi, choćby dla samego faktu, że przybliża nam te tragiczne wydarzenia, o których niewiele osób dzisiaj pamięta, oraz pokazuje przeróżne reakcje mieszkańców - strach, traumę i ból z powodu utraty bliskich osób. A to wszystko w czasach, gdy o PTSD nikt jeszcze nie słyszał i ludzie zdani byli wyłącznie na siebie w radzeniu sobie z traumą.

Śpiący giganci (Neuvel Sylvain); ocena: 5
Thriller z elemantami science fiction który zaskakuje nie tylko treścią, ale i formą. Powieść pozbawiona jest narrzcji i rozpisana jest głównie w formie wywiadów / przesłuchań przeprowadzanych przez tajemniczego osobnika, który niejako zza kulis dyryguje akcją. Cała konstrukcja powieści opiera się na dialogach i tu trzeba przyznać, że autor doskonale sobie radzi z tą formą. Chwilami miałam wrażenie, że czytam sztukę, a nie powieść, co jest komplementem, bo trzeba być mistrzem w operowaniu słowem by w krótkich zdaniach zawrzeć tyle treści.

Drzwi na Zachód (Hamid Mohsin): ocena: 3
Kryzys emigracyjny w Europie jest jednym z najbardziej palących problemów dzisiejszych czasów. Biorąc do ręki książkę Hamida, miałam nadzieję przyjrzeć się z bliska tragedii ludzi, którym wojna odebrała szanse na normalne życie i zmusiła do emigracji. Emigracji, która jest jedną wielką niewiadomą, podczas której śmierć czyha na każdym rogu, a obóz uchodźców jest nagrodą za poniesione trudy. I sposobem na życie przez wiele lat. Nie to jednak jest tematem powieści. Opowieść o losach tułaczy Hamid przybrał w formę magicznego realizmu z domieszką fantazji. Czyli takie sobie bajanie, które z problemami autentycznych emigrantów nie ma nic wspólnego. Książka może spodobać się osobom, które cenią sobie formę ponad treścią, które nie zrazi opisowa forma powieści pozbawiona kompletnie dialogów i długie na pół strony zdania. Ale prawdy o losach uchodźców nie należy w niej szukać.

The Homecoming Party - Carmine Abate; ocena: 3,5
Liryczna opowieść trzynastoletniego Marco to typowa coming-of-age story. Opisuje życie w biednej wiosce we włoskiej Calabrii, gdzie typowa rodzina składa się z matki samotnie wychowującej dzieci i ojca na emigracji zarobkowej we Francji lub w Niemczech. Choć akcja dzieje się we Włoszech, jest to opowieść o albańskich immigrantach, Arbereshe, od wieków zamieszkujących południowe rejony Włoch i z pokolenia na pokolenie kultywujących swój język, tradycje i zwyczaje.

Więcej szczegółów tutaj: Przeczytane: Q2, 2018
Użytkownik: Panterka 04.06.2018 17:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Ja, Klaudiusz (Graves Robert) (4,5) - własna biblioteczka, Klub z Kawą nad Książką
Byłam pewna, że czytałam tę pozycję, ale okazuje się, że nie.
Świetna. Do czytania na spokojnie. Książka jest raczej panoramą, kalejdoskopem wydarzeń niż "autobiografią" Klaudiusza. Autor traktuje czytelnika nieco protekcjonalnie, ale można spokojnie przymknąć na to oko.

Miłość zostaje na zawsze (Bednarek Justyna, Kaczanowska Jagna) (4,0) - własna biblioteczka
W związku że piszę coś własnego, czytuję dużo różnych informacji. Siedzenie nad polityką wzajemnej pomocy państw skandynawskich, działaniem napalmu i transporterami opancerzonymi jest dość wyczerpujące i taka książka jak "Miłość" jest doskonałą odtrutką dla umysłu.
I nie chodzi mi tu o wyeksploatowany wątek romansowy, ale o przesympatyczną społeczność miejscowości, w której dzieje się akcja. Znerwicowany ekolog, różowiutka Moniczka, roztrzepana fryzjerka, wojownicza właścicielka restauracji... a przede wszystkim ksiądz spowodowali że to jedna z sympatyczniejszych książek.

Bajarz z Marrakeszu (Roy-Bhattacharya Joydeep) (5,0) - czyszczenie schowka
Wielkie podziękowania dla miłośniczki, że mi tę książkę pożyczyła.
Klimat orientalnej nocy, zapach pomarańcz i róż, miętowa herbata, ogniska błyszczące jak gwiazdy na ziemi, transparentna czerwień powietrza... I w tym wszystkim bajarz i jego wierni słuchacze. Jeśli ktoś nastawi się na prostą historię, na historię, która ma zakończenie i początek, to się zawiedzie. Powieść jest jak strumień wody - rozgałęzia się, zmienia, zawraca czasami, napotyka inne strumyczki. Enigmatyczna i magiczna powieść.
Użytkownik: ktrya 04.06.2018 23:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
4 3 2 1 (Auster Paul) - 4,5 [recenzja na dniach pojawi się na blogu]
Stacja Muranów (Chomątowska Beata) - 5 [cieszę się, że tę książkę w całości postanowiłam przeczytać, gdy topografia Warszawy stała się dla mnie bardziej rozpoznawalna, zupełnie inaczej będę patrzeć na te ulice...]
Zbiornik 13 (McGregor Jon) - 3 [recenzja: http://przekladanieckulturalny.pl/?p=6056]
Historia, fantastyka, nowoczesność (Uniłowski Krzysztof) - 3,5 [albo zły czas na lekturę albo oczekiwałam zupełnie innych tekstów krytycznych, bardzo rozczarowana jestem]
Książka o czytaniu czyli Resztę dopisz sam (Sobolewska Justyna) - 4,5 [pozostawia niedosyt]
Sztuka obsługi penisa (Gryżewski Andrzej, Pilarski Przemysław) - 4,5 [bardzo mądra książka dla każdego]
Nagle pukanie do drzwi (Keret Etgar) - 4,5 [bardzo ciekawy twórca, niektóre opowiadania są genialne!]
Pornografia: Historia, znaczenie, gatunki (Nijakowski Lech M.) - 4,5 [historia pornografii z perspektywy socjologicznej, kulturowej i historycznej - ciekawa rzecz, niebudząca obrzydzenia, w przeciwieństwie do poniższej pozycji]
Pornoland: Jak skradziono naszą seksualność (Dines Gail) - 4 [dla czytelników o dużej odporności na takie treści]
Bufet pod Kombinatem (antologia; < praca zbiorowa / wielu autorów >) - 4 [o książce: http://przekladanieckulturalny.pl/?p=6036]
Krótka wymiana ognia (Rudzka Zyta) - 3 [o książce: http://przekladanieckulturalny.pl/?p=6039]

Nadrabianie Nike 2018:
Rejwach (Grynberg Mikołaj) - 5 [póki co jedna z dwóch moich faworytek w tej edycji]
Poezja dla początkujących (Zagajewski Adam) - 4
Pamięć operacyjna (Lipska Ewa) - 5 [jak Grynberg]


Użytkownik: benten 05.06.2018 10:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Miesiąc średni, bo ostatnio jakoś dużo przeciętnych książek mi się trafia, chociaż wśród nich same perełki. Mam czas czytać praktycznie tylko w autobusie, a niektóre z książek które mam na oku są po prostu za ciężkie/duże, żeby je wozić ze sobą.

9. Widnokrąg (Myśliwski Wiesław) Pięknie się Myśliwskiego czyta, mogłoby być o czymkolwiek, a tu dodatkowo taka gawęda o wsi. Czytałam z rozmarzonym uśmiechem na twarzy, bo dobór słów i rytm były wspaniałe. (5,5)

8. The Confucian Transformation of Korea: A Study of Society and Ideology (Martina Deuchler) Mnóstwo przydatnych informacji, ale trochę ciężko było się przedzierać (4)

7. (z półki) Piękny styl: Przewodnik człowieka myślącego po sztuce pisania XXI wieku (Pinker Steven) Bardzo przydatna książka dla takich stylowych tłumoków jak ja. Lubię, jak ktoś nazwie to, na co muszę zwrócić uwagę przy pisaniu, a że nie zostałam obdarzona lekkim piórem, przeczytałam całość z uwagą i dużą przyjemnością. Mnóstwo ciekawych zestawień i przykładów obrazujących problem. (5)

6. (z półki) Laowai w wielkim mieście: Zapiski z Chin (Świstow Aleksandra) Tak to się kończy, jak ktoś z zerowym przygotowaniem zabiera się do pisania o kraju, w którym trochę pomieszka. Autorka parę razy przyznaje, że coś "poszukała, poczytała" co zazwyczaj owocowało akapitem albo stroną dodatkowego tekstu wyjaśniającego jakąś tradycję. Ale ogólnie dla mnie to były niespójne wycinki wspomnień Europejczyka, który źle reaguje na wszelkie odstępstwa od europejskiej normy, nie podejmuje prób porozumiewania się językiem lokalnym, a potem płacze, że nikt nie mówi po angielsku. Czy to tak dużo wymagać od podróżników jakiejś żyłki antropologa? Wstyd. Ale zdjęcia ładne. (2,5)

5. W osiemdziesiąt światów dookoła dnia (Cortázar Julio) Z Cortazarem mam chyba ten problem, że zaczęłam od Gry w Klasy za wcześnie w życiu i teraz do każdej książki podchodzę podejrzliwe. A przecież to zazwyczaj bardzo udane spotkania i tym razem urocze, różnorodne eseje. (5)

4. (z półki) Literatura od kuchni (Deptuła Bogusław) Jak ja bym chciała mieć taki styl. Luźny, ale jednocześnie można napisać tekst jakośtam-naukowy, esej czy wspominki własnych doświadczeń literackich. I ile z tych pozycji teraz chciałabym przeczytać - bo większość znam tylko ze słyszenia. Do tego pięknie wydana (5)

3. Szeptucha (Miszczuk Katarzyna Berenika) Idea wydawała się ciekawa. Było wciągająco, dopóki nie zaczęła się fantastyka i zrobił się chaos. Bardzo poszarpana ta książka, humor pożyczony, wspólny, własnego dowcipu zero i jeszcze te koszmarne przeżycia sercowe rodem z telenoweli. A miało być tak fajnie (3,5)

2. The Theory And Practice Of Translation: With Special Reference To Bible Translating (Nida Eugene, Taber Charles) - na uczelnię (5)

1. (z półki) Strach ma skośne oczy: Azjatyckie kino grozy (Gonerski Krzysztof) No dobra, ewidentnie jest to książka napisana przez osobę zainteresowaną tematem, ale styl + korekta są koszmarne. Niech będzie, że się odgrażał, że nie będzie stosował transkrypcji, ale obiecywał też, że będzie tłumaczył tytuły jeśli można, a wiele można było, a pozostały nieprzetłumaczone. Minimalna wiedza autora na temat kultur krajów, które opisuje pozwalają mu pisać z olbrzymią pewnością siebie, ale irytuje (3).
Użytkownik: Kaya7 05.06.2018 12:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
1. Z jednym wyjątkiem (Puzyńska Katarzyna) - bardzo męczyłam tę książkę. Zdecydowanie zbyt długa, a pomimo dużej liczby stron, teraz, po miesiącu, niewiele już z niej pamiętam. Irytowały mnie ciągłe rozmyślania Klementyny nad tym, że jest już za stara do tej pracy, powtarzane średnio co kilka stron (w którymś z wcześniejszych tomów wciąż powtarzała sobie, że jest brzydka, ale niezawodna). Przez większość czasu zupełnie nic się nie dzieje. - 3

2. Siła niższa (Kisiel Marta) - zabawna kontynuacja historii Konrada. Tym razem zostaje mu podrzucony dodatkowy Dożywotnik, a jego samego do tego stopnia wciąga proza życia, że zupełnie zaniedbuje własne Licho. Całość doprawiona lekkim i przyjemnym poczuciem humoru. Zakończenie oczywiście pozytywne, choć (jak dla mnie) z nutką goryczy. - 5

3. Relikt (Preston Douglas, Child Lincoln) - przez dwie pierwsze części niezły thriller wzbogacony o ciekawostki naukowe, w ostatniej natomiast - po trosze sensacja, a po trosze tani horror. Na szczęście zakończenie broni całości, choć trudno sobie wyobrazić, by w rzeczywistości takie zdarzenia mogły zaistnieć. Bez zachwytów, jednak pewnie sięgnę po kolejny tom. - 4

4. Basia i basen (Stanecka Zofia) - każda kolejna książeczka z serii o Basi przypomina poprzednie, ale kilkulatek zapewne nie dostrzeże schematyczności, a różne warianty dnia codziennego w towarzystwie znanych i lubianych bohaterów uzna za atrakcję. - 4

5. Moja siostra mieszka na kominku (Pitcher Annabel) - obraz rozpadu rodziny podzielonej wspólną tragedią z perspektywy dziecka. Bez typowego happy endu, ale za to z zakończeniem dającym nadzieję na przyszłość. Duży plus za miłość pomiędzy rodzeństwem. - 5

6. Za zamkniętymi drzwiami (Paris B. A. (właśc. MacDougall Bernadette Anne)) - spodziewałam się typowego obrazu przemocy domowej, w którym on ją bije, później żałuje, a ona nie potrafi od niego odejść. A jednak przedstawiona historia okazała się bardziej wyrafinowana - kobieta stała się zabawką w rękach psychopaty, który nie kochał jej ani przez chwilę i od początku miał na celu jedynie uczynienie z niej swojej ofiary. Bardzo dobre zakończenie. - 5

7. Znikasz (Jungersen Christian) - opowieść o kobiecie, której mąż diametralnie się zmienia w wyniku uszkodzenia mózgu i właściwie z dnia na dzień staje się obcą osobą. Autor bardzo dobrze przedstawia aspekt psychologiczny zmagania się z utratą osoby, która fizycznie wciąż jest obok. Całość wzbogacona o artykuły i wycinki prasowe dotyczące funkcjonowania mózgu, zagadnień związanych z ludzką duszą, etc. - 5

8. Zanim pozwolę Ci wejść (Blackhurst Jenny) - zapowiadało się naprawdę nieźle, jednak całość okazała się boleśnie przewidywalna. Już w połowie książki (jeśli nie wcześniej), byłam nieomal pewna, kto stoi za wszystkimi zdarzeniami. Kilka rzeczy wprawdzie mnie zaskoczyło, jednak nie tyle, ile powinno w dobrym dreszczowcu. - 4
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: