Nie żyje Philip Roth
We wtorek wieczorem zmarł amerykański pisarz Philip Roth, uważany za jednego z największych powieściopisarzy XX w. Wiadomość o śmierci autora zamieścił na Twitterze jego biograf, Blake Bailey. Przyczyną była niewydolność pracy serca.
Autor przez wiele lat był wymieniany wśród kandydatów do Nagrody Nobla w dziedzinie literatury. Nie udało mu się jej zdobyć, ale został uhonorowany wieloma innymi prestiżowymi nagrodami. Jedną z ważniejszych jest zdobyta w 1998 Nagroda Pulitzera, którą przyznano mu za Amerykańską sielankę. Roth za swą twórczość otrzymał również National Book Critics Circle Award (dwukrotnie), nagrodę PEN/Faulkner (trzykrotnie), PEN/Nabokov Award oraz Międzynarodową Nagrodę Bookera.
Philip Roth przyszedł na świat w konserwatywnej rodzinie żydowskiej w mieście Newark w stanie New Jersey. Zostało ono miejscem akcji większości z jego wczesnych powieści oraz opowiadań. Autor w swojej twórczości poruszał między innymi tematy amerykańskiej polityki, żydowskiej tożsamości oraz męskiej seksualności.
Odszedł w wieku 85 lat.