Użytkownik: jakozak 13.08.2010 21:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytawszy Alicję w Kr... | aleph A diabli wiedzą, jak to było. :-)
Rozśmieszył mnie Twój tekst. Sympatyczny jest.
Wiesz, gdyby każdemu na haju takie cudowności wychodziły z głowy, to pewnie stan ten byłby wręcz błogosławieństwem, a nie postrachem.

Użytkownik: exilvia 13.08.2010 21:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytawszy Alicję w Kr... | aleph Mnie po książce taka myśl nie zaświtała w głowie (czego to pisarze nie wymyślą..), natomiast po filmie Burtona - też zaczęłam mieć podejrzenia. ;-)

Użytkownik: Szeba 14.08.2010 19:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytawszy Alicję w Kr... | aleph Hmm. To co powiesz na makowe pole w Czarnoksiężniku z Krainy Oz, na którym utknęli przysypiający bohaterowie i z której to pułapki cudem tylko - chyba dzięki Strachowi..? - udało im się wydostać? Oczywiście sam utwór nie ma tak doskonałej formy jak Alicja, ale fabularnie? Całkiem całkiem ;)

Użytkownik: aleph 15.08.2010 04:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmm. To co powiesz na mak... | Szeba @jakozak
Cieszę się, że tekst rozbawił. Mam jednak wrażenie, że odmienne stany świadomości nie są postrachem. Jest nim uzależnienie od nich. Sama ucieczka od rzeczywistości, jest raczej wpisana w ludzką naturę. Zdaje się wspominał o tym Huxley w Drzwiach percepcji. Zresztą o ile halucynogeny nie są powszechnie używane, o tyle alkohol, czy nawet kawa też modyfikują nasze postrzeganie, choć w nieporównanie mniejszym stopniu.

@ex
Nie widziałem, choć planuję, a po cichu przyznam, że za tą przyczyną zabrałem się za lekturę tej książki.

@za chwilę
Czarnoksiężnika nie czytałem, a film gdzieś mi się z dzieciństwa mrocznie i nieprzyjemnie kojarzy. W każdym razie wyśmienita uwaga :). Możemy z wątku "Substancje psychoaktywne, a Alicja", przejść do tematu "Substancje psychoaktywne, a literatura dziecięca".

Użytkownik: jakozak 15.08.2010 12:50 napisał(a):
Odpowiedź na: @jakozak Cieszę się, że ... | aleph Postrachem dla postronnych. Niezręcznie się wyraziłam. Pisząc "na haju" miałam na myśli również na rauszu i inne poużywkowe dziwaczne stany.:-)

Użytkownik: exilvia 15.08.2010 14:24 napisał(a):
Odpowiedź na: @jakozak Cieszę się, że ... | aleph Tak, przed obejrzeniem, dobrze mieć lekturę za sobą. Film to wariacja na temat Krainy Czarów, nawiązująca do książki, ale dziejąca się poza nią. Zresztą, pewnie to wszystko wiesz z recenzji. :-) Życzę miłego oglądania!

Użytkownik: Apistogramma 15.08.2010 17:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytawszy Alicję w Kr... | aleph :) :) :)

Miałam ostatnio na studiach zajęcia z neurobiologii uzależnień, przy halucynogenach wykładowca stwierdził, że jak ktoś by chciał "doświadczyć" wyżej wymienionych, zamiast się truć, niech lepiej przeczyta "Alicję", bo jest doskonałym przykładem :D

Użytkownik: taneska 24.09.2010 21:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytawszy Alicję w Kr... | aleph Świetna dyskusja! Już będąc nastolatką { a było to baardzo dawno temu} czułam, że z moim ukochanym Panem Gąsiennicą coś nie gra.

Użytkownik: taneska 24.09.2010 21:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Świetna dyskusja! Już będ... | taneska Bardzo polecam stronę Alicji w Wikipedii.