Trzy panny z Maroko
Trzy panny w Maroko
Tańcują szeroko
Talia kształtna jak anioła
Biała suknia dookoła
I pląsają ku uciesze
że aż obcas iskry krzesze
Aż nieziemskie, trzy anioły
Scena mała, wokół stoły
I przygrywa im na flecie
Małe marokańskie dziecię
Każdy wokół łypie okiem
Każdą niemal zjada wzrokiem
Widać bowiem ponad stołem
Że od pasa w górę gołe
Lecz po tańcu, każda w burkę
I oddzielnie aż na górkę
Bez mężczyzny idzie sama
Każda córką jest imama
Bo kapłani, jak wiadomo
Spółkę z Bogiem mają pono
Ich obojga są anieli
Żaden z nami się nie dzieli.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.