Dodany: 15.04.2018 20:26|Autor:

z okładki


„Wśród kwiatów i butelek Jesienin, z łokciami na stole, zaczął mówić wiersze. Wszyscy zamilkli, zaczęli się przysłuchiwać. Mówił cicho, tylko dla siedzących obok. Już nawet nie mówił, lecz śpiewał półgłosem, to z raptem opadającą głową, to otrząsając się. Wino kołysało go i szumiało w nim. W »Moskwie karczemnej« dwukrotnie powtórzył: »droga, ja płaczę… wybacz… wybacz…« I mówił to wszystko bardzo pięknie. Przyglądałem się tymczasem jego twarzy. Jesienin był nieładny… Słowiańska twarz z lekką domieszką Mordwy w kościach policzkowych. Twarz nieregularna o niewysokim czole i drobnych rysach. Takie twarze bywają ładne w wieku chłopięcym. Teraz wyglądała chorobliwie, trupio, z sinawym rumieńcem. Złote włosy i błękitne oczy należały jak gdyby do innej twarzy, zapomnianej w Riazaniu”.

(Wspomnienie Romana Gula, jednego z pisarzy emigracyjnych, o pobycie Jesienina za granicą.)

[Państwowy Instytut Wydawniczy, 1982]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 123
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: