Dodany: 09.04.2018 12:41|Autor: UzytkownikUsuniety04​282023155215Opiekun BiblioNETki

Trzy sprawy, ale nie trzy ciała



Recenzuje: Dorota Tukaj


Kjell Eriksson, wedle noty wydawcy „jeden z największych szwedzkich mistrzów kryminału”*, a wedle cytowanego na okładce artykułu prasowego „jeden z nauczycieli autora »Millennium«”*, podobnie jak liczni inni szwedzcy (i nie tylko szwedzcy) znani przedstawiciele gatunku nie otrzymał żadnej szansy, by dokonania swojej bohaterki, komisarz Ann Lindell, zaprezentować w innych krajach we właściwym porządku. Cóż, takie są strategie tłumaczenia cykli kryminalnych: przeważnie wybiera się na próbę nie tom pierwszy, jak nakazywałaby czytelnicza logika, lecz nagrodzony najbardziej prestiżowym laurem/najlepiej się sprzedający, a jeśli ten „chwyci”, dopiero przekłada się pozostałe – w porządku, którego zasad jeszcze nikt chyba nie rozgryzł. Toteż z dziesięciu tomów, publikowanych w Szwecji w latach 1999-2009, na polski rynek wydawniczy rzucono najpierw tom czwarty, następnie szósty, ósmy, trzeci, piąty, dziewiąty, siódmy i dziesiąty; pierwszych dwóch się dotąd nie doczekaliśmy, choć niektóre z kolejnych zdążono już wznowić…

Do tych wznowionych po kilku latach należy (ósma w kolejności) „Ręka, która zadrży”. Czytelnik rozpoczynający właśnie od niej lekturę cyklu nic nie straci, jeśli chodzi o samą zagadkę kryminalną – jest ona kompletna i w pełni autonomiczna, w żaden sposób nieuzależniona od treści zawartych w poprzednich tomach. Dokładniej rzecz biorąc, zagadki są trzy. Pierwsza: z jakiego powodu Sven Arne Persson, radny miejski z Uppsali, nagle zniknął, jakby zapadł się pod ziemię, i czy to rzeczywiście jego zobaczył dawny sąsiad teraz, po ponad dziesięciu latach, w restauracji… w Bangalurze w Indiach? Druga: kto i dlaczego kilkanaście lat temu pozbawił życia bezbronnego starca, spędzającego swoje ostatnie lata na wózku inwalidzkim? Trzecia: skąd się wzięła na brzegu morza odcięta kobieca stopa? A bardziej precyzyjnie: kogo zamordowano, gdzie ukryto zwłoki i kto za to odpowiada? Ann Lindell, dzięki pewnemu splotowi okoliczności, będzie musiała zaangażować się w rozwiązanie wszystkich trzech spraw; najpilniejszą i najpoważniejszą z nich jest oczywiście świeżo popełnione morderstwo, ale i dwie pozostałe okażą się wcale niebłahe, tym bardziej że mają pewne powiązania z teraźniejszością…

Autor zdecydował się poprowadzić fabułę w sposób dobrze sprawdzony zarówno w kryminałach, jak i innych gatunkach beletrystyki, ukazując wydarzenia nie tylko z punktu widzenia głównej bohaterki, ale także paru innych osób. Narrator zewnętrzny wędruje między tymi postaciami jakby z kamerą kręcącą ujęcia poszczególnych scen, dodając akcji dynamiki nawet w momentach, kiedy faktycznie niewiele się dzieje. A choć Eriksson nie poświęca zbyt wiele miejsca opisom, udaje mu się zgrabnie odwzorować klimat oraz scenerię ukazywanych miejsc, co jeszcze bardziej przydaje opowieści filmowego charakteru. I jak w skandynawskim filmie, atmosfera jest tu dość ciężka i mrocznawa, nawet w tych paru momentach, gdy akcja rozgrywa się w tropikach. Czytelnicy, których znudził już eksploatowany do niemożliwości w kryminałach i thrillerach motyw psychopatycznych (najczęściej seryjnych) morderców, mogą odetchnąć – tym razem nie natrafią na żadne retrospekcje opisujące molestowanie i/lub maltretowanie dziecka, z którego później wyrośnie sprawca cudzych nieszczęść; motywy poszczególnych zbrodni okażą się zupełnie inne, co nie znaczy, że łatwo je będzie odgadnąć i trafić na trop przestępcy(-ów), nim uczyni to zespół śledczy Wydziału Zabójstw w Uppsali. Ci zaś, którzy lubią się zanurzać w życie powieściowych postaci, a nie znają wcześniejszych tomów cyklu, mogą się czuć niezupełnie usatysfakcjonowani, dowiadując się tak niewiele o dotychczasowych kolejach losu Lindell i jej szefa Berglunda, teraz przebywającego w szpitalu po poważnej operacji. Nie zmienia to jednak faktu, że wezmą do ręki porządnie napisany i dobrze przetłumaczony kryminał, a po nim, cóż… pewnie nabiorą chęci, by się rozejrzeć za wcześniejszymi tomami, choć nie powinni specjalnie się spieszyć, bo zanim upolują trzeci, czwarty, piąty etc., może wydawca zaryzykuje przygotowanie dwóch pierwszych?


---
* Kjell Eriksson, „Ręka, która zadrży”, przeł. Elżbieta Frątczak-Nowotny, Agnieszka Zajda, wyd. Amber, 2016; tekst z okładki.





Autor: Kjell Eriksson
Tytuł: Ręka, która zadrży
Tłumacz: Elżbieta Frątczak-Nowotny, Agnieszka Zajda
Wydawca: Amber 2016
Liczba stron: 352

Ocena recenzenta: 4/6


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 662
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: