Dodany: 15.02.2005 17:57|Autor: stivena

Autodestrukcja głównej bohaterki


"Cudzoziemnka" M. Kuncewiczowej to powieść, która nie pozostawia uśmiechu po skończonej lekturze, choć daje do myślenia. Nie jest przyjemnie zajmować się przez całą powieść rozkapryszoną, zgorzkniałą kobietą, która "przespała" życie...

Róża zdaje się być niedorośniętą emocjonalnie nastolatką, której ambicje i wyobrażenia utknęły na pewnym nieziszczalnym poziomie i zabijały dalsze życie wewnętrzne. Autodestrukcja głównej bohaterki zniszczyła nie tylko ją samą, ale życie jej najbliższych. Róża zniechęca swoją mściwością, okropnym egoizmem, zgorzkniałością i niewdzięcznością.

Są to jednak następstwa jej wcześniejszych "przewinień". Tak jak bohaterka "Nocy i dni", nie potrafiła Róża zapomnieć o swojej pierwszej miłości, w przeciwieństwie jednak do niej - krzywdziła męża, jawnie okazując mu swoją nienawiść. Przez całe życie czuła się niekochana, niezrozumiana, ale chyba największą krzywdę upatrywała w swoim przyjeździe do Polski, a przez to "skazaniu na samotność".

W powieści przeplatają się wątki z młodości bohaterki, co pozwala nam przyglądać się z bliska jej psychice i postępowaniu. Introspekcją i wykorzystaniem gatunku powieści psychologicznej wpisała się Kuncewiczowa w pewną konwencję pisarską lat 20. XX w.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 14838
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: