Dodany: 03.08.2010 22:58|Autor: Monika.W

Czas na Klasykę


Niniejszym ogłaszam, że nowa akcja czytelnicza "Czas na Klasykę" zostaje otwarta.

Akcję zainspirowała Ann Fadiman, w której esejach pojawił się czytelnik, który nie czytał niczego, co powstało po I wojnie światowej. I tak od słowa do słowa (dyskusja w wątku Lista - do przeczytania ) narodził się pomysł akcji czytelniczej - roboczy tytuł miała "Nic, co po pokoju wersalskim", gdyż XIX wiek według historyków zakończył się właśnie wraz z I wojną.
Zasady są proste - każdy przyłączający się deklaruje, że w jakimś okresie nie będzie czytał w ogóle książek powstałych po 1918 albo też, że będzie czytał jakąś określoną ilość książek sprzed 1918. Mamy nadzieję, że akcja będzie się rozwijać, a w tym wątku uczestnicy akcji będą opisywać, co czytali w ramach akcji. Takie tropy Biblionetkowe są najlepszą rekomendacją dla książek dobrych i ostrzeżeniem przez złymi.

Serdecznie zapraszam.
Wyświetleń: 504458
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 286
Użytkownik: Monika.W 03.08.2010 23:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Jako inicjator poniekąd - przyłączam się pierwsza. Kłopot mam tylko taki, że planuję akcję "gruborurową" - cały 2011 rok nie przeczytam nic, co powstało po pokoju wersalskim.
I to deklaruję.
Zaś co będę czytać - szczegółowych planów nie mam. Bo to jeszcze dość daleko. Na początek chyba dość chaotycznie - wszystko "stare", co mam domu i nie jest przeczytane. Czas na plany przyjdzie później.
Użytkownik: paren 03.08.2010 23:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Zgłaszam się. :-)
Zamierzam zacząć we wrześniu i do końca roku czytać książki, które powstały przed 1914. Listę tytułów mam prawie gotową, za długa, żeby ją tu teraz przytaczać, będę pisać na bieżąco, ale powiem, że pod jedynką jest Sofokles: Antygona (Sofokles (Sophocles)) i Król Edyp (Sofokles (Sophocles)) , a ostatnia na liście jest Saga rodu Forsyte'ów (Galsworthy John) - późniejsze tomy wykraczają poza założone ramy czasowe, więc spokojnie będę je sobie czytać w styczniu. :-)
Użytkownik: misiak297 20.08.2010 18:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgłaszam się. :-) Zamier... | paren
Forsyte'owie! To Twoja pierwsza przygoda z nimi?:) Jak Ci zazdroszczę!:)
Użytkownik: misiabela 20.08.2010 18:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Forsyte'owie! To Twoja pi... | misiak297
A ja nie zazdroszczę, bo zakupiłam sobie całe nowe wydanie mojej ukochanej licealnej lektury (lektury nie w sensie szkolnym) i zamierzam przeczytać całość jeszcze raz :-) Uwielbiam Fosyte'ów!
Użytkownik: misiak297 20.08.2010 21:05 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja nie zazdroszczę, bo ... | misiabela
A widziałaś oba seriale? Jeden ten słynny czarno-biały, a drugi współczesny kolorowy?:)
PS. Ale ja też mam swoich Forsyte'ów:) Po prostu zazdroszczę, że Paren będzie czytać pierwszy raz!:)
Użytkownik: misiabela 20.08.2010 21:16 napisał(a):
Odpowiedź na: A widziałaś oba seriale? ... | misiak297
Widziałam, a jakże! Oglądałam z wypiekami na twarzy serial, chyba w latach 70-tych... nie wiem dokładnie. Współczesnej wersji nie widziałam i chyba nie chcę oglądać. To jest tak, jak z ulubionymi miejscami z dzieciństwa, do których nie zawsze chce się wracać, żeby nie zepsuć pierwszego wrażenia :-)
Użytkownik: Monika.W 21.08.2010 10:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Widziałam, a jakże! Ogląd... | misiabela
A ja sobie robię powtórkę z tych starych, bialo-czarnych Forsyte'ów. Kupiłam przez przypadek w Empiku, za grosze zupełnie. A kawałek nowych widziałam na TVNStyle, całkiem niedawno lecieli, szybko wyłączyłam - zupełnie nie to, Irene nie jest piękna, Soames nie przekonuje, i w ogóle - to nie to:)
Użytkownik: jakozak 21.08.2010 10:16 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja sobie robię powtórkę... | Monika.W
Nie mogę porównać, bo teraz nie oglądam telewizji.
Tamten stary serial pamiętam, jako coś wspaniałego! Irena? Nie, nie była piękna - moim zdaniem - ale miała klasę. Soames był naprawdę bardzo przekonywujący. Pamiętam jeszcze Fleur i tego jej ukochanego.... Imię wyleciało z pamięci. Śmieszne, ale w ogóle nie kojarzę głównego bohatera. John Forsyte, prawda?
Użytkownik: misiak297 30.08.2010 10:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mogę porównać, bo ter... | jakozak
A ja uważam, że Irena była piękna i miała klasę:) Ale to może kwestia gustu... Ukochany Fleur nazywał się Jon (skrót od Jolyon). Wydawało mi się, że głównym bohaterem jest właśnie Soames, ale może Ci chodzić o starszego Jolyona - ojca June Forsyte:)
Użytkownik: jakozak 30.08.2010 10:51 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja uważam, że Irena był... | misiak297
Tak. :-)
Użytkownik: paren 20.08.2010 23:48 napisał(a):
Odpowiedź na: A widziałaś oba seriale? ... | misiak297
Będę czytać po raz drugi, ale samego faktu, że "wygrzebałam" na całość czas - można mi zazdrościć. :-)
Użytkownik: paren 20.08.2010 23:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Forsyte'owie! To Twoja pi... | misiak297
Nie, Misiaku, czytałam (strasznie dawno), widziałam serial... Ale mam ochotę na powtórkę, a akcja klasyczna jest do tego świetną okazją. :-)
Użytkownik: misiak297 03.08.2010 23:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Moje drogie, popieram tę akcję z całego czytelniczego serca, ale nie mogę się przyłączyć. Jako recenzent obok klasyki muszę czytać to, co ukazało się na dniach, bądź w nieodległych miesiącach... Ale trzymam kciuki:)
Użytkownik: Monika.W 03.08.2010 23:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje drogie, popieram tę ... | misiak297
Ależ możesz, możesz: "Zasady są proste - każdy przyłączający się deklaruje, że w jakimś okresie nie będzie czytał w ogóle książek powstałych po 1918 albo też, że będzie czytał jakąś określoną ilość książek sprzed 1918."
Czyli Ciebie dotyczyłby przypadek - 3 (mniej... więcej...) książki miesięcznie sprzed pokoju wersalskiego. I jak - skusiłam?
Użytkownik: misiak297 03.08.2010 23:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ możesz, możesz: "Zas... | Monika.W
Naturalnie:) Więc obiecuję, że od dzisiaj za rok będę mógł powiedzieć, że przeczytałem co najmniej 20 klasyków:)
Użytkownik: paren 04.08.2010 00:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Naturalnie:) Więc obiecuj... | misiak297
To świetnie! Cieszę się, że się przyłączyłeś. :-)
Użytkownik: misiak297 18.08.2010 00:17 napisał(a):
Odpowiedź na: To świetnie! Cieszę się, ... | paren
No, dziewczyny, mogę się już pochwalić jedną przeczytaną książką z klasyki. Maria Rodziewiczówna "Wrzos" - 1903, więc się klasyfikuje:)
Pozostaje jeszcze tych 19:)
Użytkownik: misiak297 06.09.2010 00:15 napisał(a):
Odpowiedź na: No, dziewczyny, mogę się ... | misiak297
No i zostało 18! Właśnie skończyłem "Trzy siostry" Czechowa - za rekomendacją Paren:)
Użytkownik: paren 06.09.2010 07:15 napisał(a):
Odpowiedź na: No i zostało 18! Właśnie ... | misiak297
Już się też doczytałam, że Ci się podobały. Bardzo się cieszę. :-)
Użytkownik: misiak297 10.09.2010 08:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Już się też doczytałam, ż... | paren
No to zostało 17. A za mną "Cyd" Pierre'a Corneille'a:)
Użytkownik: misiak297 10.09.2010 23:16 napisał(a):
Odpowiedź na: No to zostało 17. A za mn... | misiak297
A teraz 16! Właśnie skończyłem "Pleban i ministrant" Oskara Wilde'a
Użytkownik: misiak297 24.09.2010 12:17 napisał(a):
Odpowiedź na: A teraz 16! Właśnie skońc... | misiak297
No to zostało 15! Tym razem skończyłem "Nieoswojone ptaki" Marii Rodziewiczówny.
Użytkownik: paren 24.09.2010 12:24 napisał(a):
Odpowiedź na: No to zostało 15! Tym raz... | misiak297
Idziesz jak burza. :-)
Użytkownik: misiak297 23.11.2010 11:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Idziesz jak burza. :-) | paren
No i 14! Właśnie skończyłem "Aforyzmy i paradoksy" Wilde'a:)
Użytkownik: misiak297 25.11.2010 08:19 napisał(a):
Odpowiedź na: No i 14! Właśnie skończył... | misiak297
No i zostało 13! Wreszcie przeczytałem "Latarnika":)
Użytkownik: paren 25.11.2010 08:29 napisał(a):
Odpowiedź na: No i zostało 13! Wreszcie... | misiak297
:-) Podobał Ci się?
Użytkownik: misiak297 25.11.2010 10:17 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) Podobał Ci się? | paren
Tak na czwóreczkę:)
A teraz w ramach przerywnika wziąłem "Modestę Mignion" i przypomniałem sobie, dlaczego tak lubię Balzaka!:)
Użytkownik: paren 25.11.2010 10:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak na czwóreczkę:) A te... | misiak297
:-) A "Latarnik" też ma u mnie czwóreczkę.
Użytkownik: misiak297 30.11.2010 20:19 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) A "Latarnik" też ma u... | paren
Zostało 12! "Modesta Mignon" Balzaka już za mną:)
Balzaka naprawdę wszystkim polecam - choć lepsze od "Modesty Mignon" (z czytanych przeze mnie) są powieści "Kuzynka Bietka" i "Eugenia Grandet".
Użytkownik: misiak297 09.12.2010 22:40 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) A "Latarnik" też ma u... | paren
A teraz 11! Właśnie skończyłem "Chmury" Arystofanesa. Lecę skrobać czytatkę;)
Użytkownik: paren 09.12.2010 22:44 napisał(a):
Odpowiedź na: A teraz 11! Właśnie skońc... | misiak297
:-)
Użytkownik: misiak297 20.12.2010 02:41 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) | paren
I 10! Przeczytałem właśnie baśń Andersena "Krzesiwo".
Użytkownik: misiak297 22.12.2010 13:02 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) | paren
I teraz 9! Właśnie skończyłem "O czym szumią wierzby" Kennetha Grahame'a. Wydane w 1908 bodajże. Cudowna! Zaraz idę skrobać recenzję!
Użytkownik: misiak297 27.12.2010 21:55 napisał(a):
Odpowiedź na: I teraz 9! Właśnie skończ... | misiak297
8! Zapomniałem, że ostatnio przeczytałem te świństewka Fredry - O królewnie i trzech braciach i XIII księgę Pana Tadeusza:)
Użytkownik: misiak297 29.01.2011 22:54 napisał(a):
Odpowiedź na: 8! Zapomniałem, że ostatn... | misiak297
Zostało 7. Za mną "Aszik Kerib - bajka turecka" Michała Lermontowa.
Użytkownik: Czajka 30.01.2011 04:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Zostało 7. Za mną "Aszik ... | misiak297
Misiak, idziesz w cienkie, nie wiem czy po jednej bajce nie powinieneś mieć 7,89. :) Oczywiście tak myślę dla Twojego dobra, bo co zrobisz, jak wyczytasz wszystkie 20 prewersalek? Będzie Ci smutno i niedobrze. ;)

Ja czytam prewersalki od pierwszego stycznia. Przypominam sobie właśnie dobrego Balzaka. I trafiłam na fragment, który po latach genialnie spastiszował nasz Marcelek od kaparów (czyli od magdalenki)!

"Pocił się w swoich ręcznie haftowanych polskich pantoflach" tak to mniej więcej leciało u Marcelka, a okazało się, że u Bietki to Hortensja wyszywała pantofle dla swojego Wacława. :))
Użytkownik: Monika.W 07.02.2011 19:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Misiak, idziesz w cienkie... | Czajka
Ja też tkwię w Balzaku - za mną już Ojciec Goriot (powtórka), Fizjologia małżeństwa oraz Dwaj poeci. A teraz czytam Cierpienia młodego wynalazcy. Powieści świetne, bawię się przy nich, nawet jak się złoszczę na "biednych, naiwnych" bohaterów. Ale Fizjologia mnie znudziła.
Użytkownik: Czajka 07.02.2011 19:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też tkwię w Balzaku - ... | Monika.W
Bo ta Fizjologia to chyba zbitka uciesznych złotych myśli - w nadmiarze może znudzić.
O! Ja zaczynam Dwóch poetów, i równolegle, z lekką tremą, Dawne dzieje Izraela. :)
Użytkownik: Monika.W 08.02.2011 21:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo ta Fizjologia to chyba... | Czajka
I jak Flawiusz? Stoją u mnie te tomiszcza na półce i kuszą. Ale nie mam żadnego planu, jak podejść do klasyki. Tyyyyle czasu przede mną:)
Użytkownik: Czajka 10.02.2011 01:11 napisał(a):
Odpowiedź na: I jak Flawiusz? Stoją u m... | Monika.W
Na razie jestem w połowie wstępu, niezwykle solidnego i pasjonującego zresztą. Wstęp zapowiada dobrą, barwną lekturę, mnie również podoba się dodanie kluczowym postaciom różnych historii, na przykład Mojżeszowi przygody w Etiopii. Będę zdawać relację. W każdym razie póki co, postać Flawiusza jest bardzo kontrowersyjna i z tej racji ciekawa, no i czasy, które opisuje częściowo w Dziejach, częściowo w Wojnie żydowskiej dla mnie są niezmiernie interesujące. Ale już widzę, że z racji na jego opasłość będę z nim związana chyba do wiosny. :)
Użytkownik: misiak297 12.02.2011 16:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Misiak, idziesz w cienkie... | Czajka
Nie wiem, czemu dopiero teraz trafiłem na Twój komentarz. Zostało mi 6, bo właśnie skończyłem cudowne "Panie z Cranford" - dla wielbicieli Jane Austen to nieodzowna powieść!:) Napisałem, jak to ja, czytatkę. I jak Ci się podobała "Bietka"? Ja byłem nią naprawdę nieoczekiwanie zaskoczony.
Użytkownik: Czajka 12.02.2011 17:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czemu dopiero t... | misiak297
Czy ta pani to pani Gaskell, o której była mowa na Plebanii? Ciekawe, ciekawe, może kiedyś się skuszę. :)
Mnie Balzak nie zaskoczył, to był mój powrót do niego po latach, natomiast w głowie mi się kręci od tych pieniędzy i miłości. I zepsucia. Bietka mi się bardzo podobała, ale najbardziej do trzech czwartych. Potem jakby straciła werwę, ten motyw zemsty, który (mimo swojej naganności moralnej) był jednak najciekawszy, trochę osłabł. No i zakończenie - takie skumulowanie wszystkiego. Ale w sumie jestem na tak, lubię ten klimat XIX wieku. Mimo wszystko jednak uważam, że Balzac już się zestarzał trochę. :)
Użytkownik: misiak297 12.02.2011 18:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy ta pani to pani Gaske... | Czajka
"Bietka" dotychczas najbardziej mi się podobała - nawet bardziej niż "Eugenia Grandet".
A to ta sama pani Gaskell, co napisała biografię Charlotte Bronte:) Będę Cię kusił - zerknij do mojego czytatnika, jakie tam są przepyszne cytaty:) Typowy angielski humor!
Użytkownik: Czajka 13.02.2011 05:19 napisał(a):
Odpowiedź na: "Bietka" dotychczas najba... | misiak297
W Twoim czytatniku byłam i cytaty przeczytałam, jak się z Pannami gdzieś spotkam niezobowiązująco, to na pewno przeczytam. Dzięki za trop.
Właśnie, podejrzewam, że sporo jest takich zakurzonych perełek, których nikt już nie czyta, a szkoda. Na przykład Saki, jakie tam są rewelacyjne opowiadania, zresztą też pełne angielskiego humoru. :)
Użytkownik: misiak297 26.02.2011 21:07 napisał(a):
Odpowiedź na: "Bietka" dotychczas najba... | misiak297
I zostało 5 prewersalek! Za mną niezrównany Wilde i jego "Bądźmy poważni na serio"
Użytkownik: misiak297 28.02.2011 06:03 napisał(a):
Odpowiedź na: I zostało 5 prewersalek! ... | misiak297
I zostały 4 prewersalki! Dziś skończyłem "Kądziel" Marii Rodziewiczówny.
Użytkownik: misiak297 16.03.2011 13:59 napisał(a):
Odpowiedź na: I zostały 4 prewersalki! ... | misiak297
I 3! Właśnie zakończyłem pierwszą przygodę z Kiplingiem - "Kot, który zawsze chadzał własnymi drogami"
Użytkownik: jakozak 16.03.2011 14:03 napisał(a):
Odpowiedź na: I 3! Właśnie zakończyłem ... | misiak297
A Księgi dżungli nie znasz?
Użytkownik: misiak297 16.03.2011 14:09 napisał(a):
Odpowiedź na: A Księgi dżungli nie znas... | jakozak
Wstyd się przyznać, ale tylko z serialu animowanego...
Użytkownik: jakozak 16.03.2011 14:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Wstyd się przyznać, ale t... | misiak297
Koniecznie to napraw! :-)
Jest znakomita!
Użytkownik: jakozak 16.03.2011 14:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Wstyd się przyznać, ale t... | misiak297
Wspaniała, urzekająca atmosferą
Użytkownik: misiak297 29.03.2011 23:33 napisał(a):
Odpowiedź na: I 3! Właśnie zakończyłem ... | misiak297
I zostały mi dwie prewersalki (chlip, chlip). Za mną właśnie "Żabusia" Zapolskiej:)
Użytkownik: Monika.W 30.03.2011 08:34 napisał(a):
Odpowiedź na: I zostały mi dwie prewers... | misiak297
Nie ma co chlipać, tylko zmienić zasady.:)

Mnie jest świetnie w moim prewersalskim roku - niespiesznie (szkoda tylko, że listy Niespiesznego przechodnia czekają...) i ze smakiem czytam sobie starocie. I tak sobie myślę, że tak już zostanie. Już zawsze co najmniej 50% bedzie prewersalskich.
Użytkownik: misiak297 30.03.2011 08:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie ma co chlipać, tylko ... | Monika.W
Ja tam z prewersalkami też nie skończę. Przecież to cudne dzieła i wiem, że będę czytał je zawsze. Za to postanowiłem sobie, że ostatnia prewersalka w ramach akcji będzie jakaś soczyście gruba i wspaniała:) Albo "Oliver Twist" Dickensa albo "Martwe dusze" Gogola albo coś z Dostojewskiego. A przedostatnią prewersalką będzie chyba coś z George Sand - dzięki tej akcji wreszcie sięgnąłem po autorów, co do których obiecałem sobie, że w końcu ich poznam. George Sand jest jedną z nich. A akurat mam jej "Ostatnią miłość":)
Użytkownik: jakozak 30.03.2011 09:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja tam z prewersalkami te... | misiak297
Martwe dusze są cienkie, Misiak. Przynajmniej moje. Ale za to genialne.
Współczuję Ci z tą Sand. Czytałam jej jedną książkę: Grzech pana Antoniego. Strasznie dziecinna. Inaczej sobie Sand wyobrażałam.
Użytkownik: misiak297 13.04.2011 10:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Martwe dusze są cienkie, ... | jakozak
Właśnie skończyłem "Ostatnią miłość" George Sand - a tym samym została mi jedna prewersalka w ramach akcji:)

Jolu, muszę Ci powiedzieć, że ja się pozytywnie rozczarowałem. Klasyka jak klasyka - bywa, że czyta się opornie. Natomiast czytałem bez szczególnego zniechęcenia i z zainteresowaniem. Pewnie trafiłem na lepszą książkę Sand:)
Użytkownik: jakozak 13.04.2011 10:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie skończyłem "Ostat... | misiak297
Czy to Twoja? Mogę się uśmiechnąć?
Użytkownik: misiak297 13.04.2011 10:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy to Twoja? Mogę się uś... | jakozak
Jak najbardziej:)
Użytkownik: misiak297 20.05.2011 23:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak najbardziej:) | misiak297
No i miała być na ostatek gruba prewersalka a wyszła tylko "Poganka" Żmichowskiej - powieść zresztą strasznie się zestarzała, jest ciężka w lekturze. Mógłby to być już koniec mojej akcji na klasykę, ale robię sobie bonus - albo na "Olivera Twista" albo na "Martwe dusze" albo na "Fortunę rodziny Rougon-Marquartów":)
Użytkownik: misiak297 09.07.2011 16:17 napisał(a):
Odpowiedź na: No i miała być na ostatek... | misiak297
No i zakończyłem swoją akcję "Czas na klasykę" w wielkim stylu! Nie był to co prawda ani Dickens, ani Gogol ani Zola, a kobieta - Charlotte Bronte i jej "Shirley".
Użytkownik: Monika.W 09.07.2011 21:27 napisał(a):
Odpowiedź na: No i zakończyłem swoją ak... | misiak297
Tam od razu - koniec. Akcja trwa i trwać będzie. Pewnie będziesz jeszcze czytał i do Akcji wpisywał się. Bo jakże tak bez klasyki?... - my z niej wszyscy.
Wyczytałam dziś w Grecja niepodległa (Zieliński Tadeusz (1859-1944)): "W ogóle z wolna zakorzeniło się przeświadczenie, które obecnie na przykład tak korzystnie wyróżnia pisarstwo francuskie od innych, że nie wolno pisać niechlujnie, że istnieje pewne minimum zalet stylistycznych, poniżej którego nie powinien zstępować ten, kto bierze się za pióro." (Tak Zieliński o pisaniu wywodzącym się od Isokratesa, ale też o istocie i korzeniach i dziedzictwie - nieprawdaż?). I tak sobie myślę - że to właśnie ta istota Klasyki - "pewne minimum", które w Klasyce było przyjęte. A które obecnie, w różnym -izmach oraz komercyjnym pisaniu pod publikę - zanikło, a właściwie - świadomie jest pomijane.


A przy okazji - jak "Shirley"? Zdała egzamin czasu, czy może jednak nużące i passe?
Użytkownik: margines 09.07.2011 22:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Tam od razu - koniec. Akc... | Monika.W
Chwileczkę, zaraz!
O co znowuż ten ambaras?
Wszak zakończył, lecz zaznaczył,
delikatnie się wytłumaczył
i niechybnie WYDAŁ WYROK:P!
Że swoją(!) akcję zakończył,
ale "klasykowanie" pewnie zajmie mu rok:)
bo... klasyka jest wszędzie, gdzie stawi krok:)!
Użytkownik: misiak297 10.07.2011 15:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Tam od razu - koniec. Akc... | Monika.W
Tak jak napisał Margines - wykonałem po prostu swój plan i to z bonusem (20 książek klasycznych bodaj), co wcale nie znaczy, że klasykę zarzucę - absolutnie, bo właśnie klasyka ma to coś w sobie, czytasz to i jest jak stuletnie wino:) Cudo. A o Shirley zaraz napiszę czytatkę:)
Użytkownik: analaw 30.03.2011 09:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja tam z prewersalkami te... | misiak297
"Martwe dusze" do soczyście grubych na pewno nie należą, a i wspaniałymi bym ich nie nazwała, ale to już oczywiście kwestia gustu ;)
Użytkownik: benten 30.03.2011 11:37 napisał(a):
Odpowiedź na: "Martwe dusze" do soczyśc... | analaw
"Martwe dusze" czytałam jakiś miesiąc temu i bardzo mi się spodobały. Lekkie i zabawne pióro, ciekawe dialogi. Bardzo dobra książka. Ale oczywiście de gustibus non est disputandum
Użytkownik: Monika.W 30.03.2011 12:21 napisał(a):
Odpowiedź na: "Martwe dusze" czytałam j... | benten
Soczyście to "Martwe dusze" są wspaniałe, grube - nie. Co najmniej na mocną 5 powieść. Życzę miłej lektury. I jakiś założeń dalszych do pre-wersalek.
Użytkownik: anek7 30.03.2011 08:37 napisał(a):
Odpowiedź na: I zostały mi dwie prewers... | misiak297
Biedny Misiak;(
Bardzo restrykcyjne zasady sobie założyłeś, ale nasza nacja generalnie słynie z obchodzenia przepisów, regulaminów, itp. bokiem więc i dla Ciebie jeszcze jest promyczek nadziei...
Użytkownik: margines 09.07.2011 23:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Biedny Misiak;( Bardzo r... | anek7
... Hehhe... PĘKŁEM:P!
Ze śmiechu oplułem monitor!
A to wszystko wasza wina;]
Twego podsumowania to przyczyna;]!
Użytkownik: anek7 03.08.2010 23:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
To ja też chcę!
Deklaruję, że w roku szkolnym 2010/2011 będę w każdym miesiącu czytać minimum trzy książki (jak czas pozwoli to więcej) napisane przed 1918 rokiem. Może wreszcie uda mi się oswoić Dostojewskiego?
Użytkownik: paren 04.08.2010 00:04 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja też chcę! Deklaruj... | anek7
Na pewno się uda! :-)
Użytkownik: anek7 06.09.2010 05:56 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja też chcę! Deklaruj... | anek7
No zrobiłam sobie trening przed akcją: w sierpniu przypomniałam sobie "Starą Baśń" J.I. Kraszewskiego i przeczytałam "Łagodną" Dostojewskiego. Wrażenia w czytatce.
A teraz po "niewiarowych" wrażeniach konkursowych, z WIARĄ w powodzenie biorę się za klasykę;-)
Użytkownik: Czajka 04.08.2010 00:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Jaka piękna akcja! Całą sobą się przyłączam w wersji zmodyfikowanej. A zresztą, co będę sobie odmawiać wyzwań. Bez modyfikacji zatem: deklaruję, że w roku 2011 nie będę czytać książek powstałych po pokoju wersalskim.

Tak myślałam, żeby czytać chronologicznie, ale może trudno byłoby. Plany na gorąco to głównie moje starożytne nabytki, czyli Homer, Tukidydes, Platon, Flawiusz, Horacy, Wergiliusz, Lukrecjusz, Seneka, Lukian, Pauzaniasz, Plutarch, Marek Aureliusz i młodsi - Montaigne, Szekspir, Milton, Pascal, George Eliot, Flaubert. No i może Goethe. O! Gregorovius się chyba też zalicza. :)

Użytkownik: paren 04.08.2010 00:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Jaka piękna akcja! Całą s... | Czajka
Cieszę się! I to w wersji bez modyfikacji! A nie chcesz zacząć trochę wcześniej... na przykład od września? Dotrzymać mi towarzystwa? :-)
Użytkownik: Czajka 04.08.2010 00:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Cieszę się! I to w wersji... | paren
W ramach rozgrzewki? No dobrze, dla towarzystwa od września jeden klasyk miesięcznie. Muszę sobie zostawić czas na te wszystkie tomiszcza historyczne, te co do mnie jadą też. :)
Chociaż właściwie, czy książki o historii same nie nabierają patyny trochę?
Użytkownik: paren 04.08.2010 07:48 napisał(a):
Odpowiedź na: W ramach rozgrzewki? No d... | Czajka
Bardzo dziękuję. :-)
Jeżeli częściowo dobrze się domyślam, o jakie tomiszcza chodzi, to jedno będzie pasować na pewno.
No, i prawda z tymi książkami historycznymi - bo na przykład panowie Parandowski, Krawczuk czy Stabryła mogliby ładnie naszą akcję otoczyć i uzupełnić... :-)
Użytkownik: Monika.W 19.08.2010 17:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dziękuję. :-) Jeż... | paren
Właśnie się łamię, czy Tadeusz Zieliński do pre-wersalki wejdzie?? Jakby tak stosowną wykładnię zastosować, celowościową??? W każdym razie na wszelki wypadek "Ab ovo" przeczytam już teraz, gdybym w 2011 nie mogła.
Użytkownik: paren 19.08.2010 18:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie się łamię, czy Ta... | Monika.W
No, właśnie... Jakiś dodatkowy zapis zrobimy?
Użytkownik: Czajka 19.08.2010 18:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie się łamię, czy Ta... | Monika.W
Może jak traktuje o sprawach ponad tysiącletnich to automatycznie zalicza się do prewersalek. :)
Użytkownik: jakozak 19.08.2010 18:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Może jak traktuje o spraw... | Czajka
Ja przepraszam, ja nie rozumiem, proszę mi wyjaśnić, o co chodzi z tą wersalką? :-)))
Użytkownik: jakozak 19.08.2010 18:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja przepraszam, ja nie ro... | jakozak
Już wiem, przeczytałam.
Użytkownik: annmarie 04.08.2010 00:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Ciekawa akcja. Ale ja w sumie już dawno podjęłam decyzję o zaznajamianiu się z klasyką i czytam ostatnio nawet więcej książek starszych niż młodszych :)
Użytkownik: Czajka 04.08.2010 00:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciekawa akcja. Ale ja w s... | annmarie
To w akcji jesteś niejako naturalnie. :)
Użytkownik: annmarie 04.08.2010 11:18 napisał(a):
Odpowiedź na: To w akcji jesteś niejako... | Czajka
No jestem :)
Cieszę się, że inni też będą czytać starsze książki, bo niektóre są po prostu świetne, a stają się trochę zapomniane...
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 04.08.2010 07:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Również chętnie wezmę udział w akcji. Od września będę czytała minimum 3 książki, które powstały przed 1918r. Pełną listę umieszczę jeszcze dzisiaj w czytatce.
Użytkownik: paren 04.08.2010 07:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Również chętnie wezmę udz... | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
Świetnie! :-)
Użytkownik: Czajka 05.08.2010 02:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Również chętnie wezmę udz... | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
Tak sobie pomyślałam, żeby linkować w tym temacie Wasze czytatki, sama przyjemność je czytać. :)
Użytkownik: jakozak 19.08.2010 18:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak sobie pomyślałam, żeb... | Czajka
Ja czytuję klasykę dość regularnie. To co mam robić, żeby być w Waszym klubie? :-)
Użytkownik: Czajka 20.08.2010 17:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja czytuję klasykę dość r... | jakozak
To już poniekąd jesteś. :) Możesz, jeżeli chcesz, założyć sobie jakiś cel i go realizować, tak jak Misiak - dwadzieścia prewersalek przez rok, albo nie zakładać i dzielić się tu z nami wrażeniami po prewersalkach, tak jak Dot obiecała.
A może kiedyś, jak się rozkręcimy, to zrobimy Rok Homera, albo Rok Prousta, albo kogoś równie prześlicznego. ;)))
Użytkownik: jakozak 20.08.2010 17:25 napisał(a):
Odpowiedź na: To już poniekąd jesteś. :... | Czajka
Na przykład. :-)
Użytkownik: jakozak 20.08.2010 18:19 napisał(a):
Odpowiedź na: To już poniekąd jesteś. :... | Czajka
Celu nie. Bo zaraz się zniechęcę. A to ma być spontaniczna przyjemność, a nie ciężka powinność. :-)))
Użytkownik: nutinka 20.08.2010 18:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Celu nie. Bo zaraz się zn... | jakozak
Otóż to. Ja też bez celu, spontanicznie. Czasem coś przeczytam, ale zakładać to naprzód nie lubię.
Użytkownik: Czajka 22.08.2010 03:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Celu nie. Bo zaraz się zn... | jakozak
Jak sobie pozakładasz same prześliczne Homery, to przyjemność też będzie. ;))
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 04.08.2010 08:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
O jaka motywacja. Chętnie się przyłączę. I od września będę czytać przynajmniej jedną ksiażkę sprzed 1918 roku. :)
Patrząc na lata wydania moich kolejkowych książek pierwsza w kolejce jest Hrabina Cosel: Powieść historyczna (Kraszewski Józef Ignacy (pseud. Bolesławita Bogdan, Bolesławita B.)). :)
Użytkownik: paren 04.08.2010 08:35 napisał(a):
Odpowiedź na: O jaka motywacja. Chętnie... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Witaj w "klasycznym" gronie. :-)

Przypomniałaś mi o serialu "Hrabina Cosel", z Barańską w głównej roli. Widziałam go dawno, teraz znalazłam w bibliotece i chętnie obejrzę po latach. :-)
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 04.08.2010 16:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj w "klasycznym" gron... | paren
:)
Użytkownik: Natii 04.08.2010 09:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Aaaa, super! Ja też "gruborurowo" - w 2011 roku nie czytam książek napisanych po pokoju wersalskim. A żeby poczuć ducha akcji już trochę wcześniej (i dotrzymać towarzystwa Paren i Czajce ;-)) - od września do grudnia przeczytam co najmniej jednego klasyka w miesiącu. Lista na ten rok już niebawem w moim czytatniku, na 2011 - trochę później, muszę się dobrze zastanowić. :-)

Fajnie, że ten pomysł się pojawił, dziękuję Wam za niego! :-)
Użytkownik: paren 04.08.2010 09:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Aaaa, super! Ja też "grub... | Natii
Świetnie, że jesteś z nami i to już od września. :-)
Użytkownik: Natii 04.08.2010 09:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Świetnie, że jesteś z nam... | paren
A nie, bo już od sierpnia! ;-)
Użytkownik: paren 04.08.2010 10:03 napisał(a):
Odpowiedź na: A nie, bo już od sierpnia... | Natii
No, to jeszcze lepiej. :-)
Użytkownik: Tinu_viel 04.08.2010 10:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Przyłączam się do akcji i wstępnie deklaruję się na pięć książek do końca roku, po jednej na miesiąc. A tymczasem jestem w trakcie pierwszej - "Pod Blachą" Kraszewskiego, zapowiada się bardzo dobrze.
Użytkownik: paren 04.08.2010 10:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Przyłączam się do akcji i... | Tinu_viel
Świetnie. :-)
Użytkownik: alva 04.08.2010 14:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Dołączam!
Do klasyki przymierzam się od jakiegoś czasu, ale zawsze jakoś mi ona umyka z planów czytelniczych. Może ta akcja sprawi, że się zmobilizuję.

Po dwie książki na miesiąc, myślę, że dla mnie to akurat.
W sierpniu: "Hrabina Cosel" Kraszewskiego i "W stronę Swanna" Prousta (sprawdziłam, wydana w 1913, więc się łapie).
Użytkownik: paren 04.08.2010 14:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Dołączam! Do klasyki pr... | alva
Świetnie. :-)
Zobacz, Mafia też zamierza rozpocząć "Hrabiną Cosel". :-)
Użytkownik: Wiki :) 04.08.2010 15:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Cudowne! Dołączam! Ależ oczywiście, że tak!
I właśnie już zaczęłam - na pierwszy ogień poszedł "Hrabia Monte Christo" w którym zatonęłam całkowicie! Coś czuję, że swój udział w akcji rozpocznę śliczną, całkowicie zasłużoną szóstką dla Dumasa :-).
Od dnia dzisiejszego deklaruję czytanie przynajmniej jednej książki sprzed 1918 roku, w miesiącu.
Listy chyba nie będę tworzyła, po prostu będę czytać książki z własnej, obszernej (a ciągle powiększającej się!), domowej biblioteczki. I takie na jakie mi przyjdzie ochota.
Wszystkim życzę powodzenia i dobrego doboru lektur! :-)
Użytkownik: krasnal 04.08.2010 15:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
To ja jestem troszkę w akcji od jakiegoś czasu:) Znaczy, w wersji "lajt", czyli nadrabiam klasykę (przy czym XX-wieczną także), ale bez rezygnowania z czegokolwiek. No i powolutku. Teraz akcja toczy się wolniej, ale może przyspieszy gdzieś w listopadzie. A w grudniu zawsze mam Miesiąc Polskiej Książki, to może połączę jedno z drugim:) Trylogię mogłabym wreszcie uzupełnić, bo czytałam tylko lekturowy "Potop". A najbliższy "azymut" przedwersalski to prawdopodobnie "Nędznicy" Hugo.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 04.08.2010 15:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Hm... też uważam, że klasyka jest ważna i potrzebna, też odczuwam potrzebę nadrobienia pewnych zaległości (zwłaszcza z literatury sprzed XIX wieku, bo z XIX i początków XX sporo mam już za sobą), ale problem tkwi w tym, że bardzo nie lubię robić planów czytelniczych, a tym bardziej zobowiązywać się, że przeczytam coś w określonym czasie. Poza pozycjami "obowiązkowymi" (patrz wypowiedź Misiaka), których rocznie mam jakieś 15-20 sztuk, czytam na żywioł, raz to, co mi wpadnie w oko w bibliotece albo co mi zaprzyjaźnieni biblionetkowicze podeślą, raz coś, na czego trop wpadłam czytając coś innego (klasyczny przykład: "Myśli" Seneki po "Jeżycjadzie"). Jeśli mnie "nachodzi" np. na Szekspira, to potrafię przeczytać sześć sztuk jedną po drugiej, ale potem mam ochotę na całkiem coś innego, więc czemu mam się zmuszać wbrew sobie?
Chętnie się zobowiążę do raportowania przeczytanej klasyki na forum, ale raczej nie do czytania określonej liczby tytułów w jednostce czasu.
Użytkownik: misiabela 04.08.2010 15:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm... też uważam, że klas... | dot59Opiekun BiblioNETki
O, to mniej więcej jak ja :-) Też jestem w akcji w sposób niezamierzony, bo od momentu, kiedy jestem w Biblionetce, ustaliłam sobie grafik polegający na czytaniu pożyczek i swoich (te najczęściej są książkami z ostatnich lat) na przemian z książkami z biblioteki. A z bibliotek biorę już wyłącznie książki "z kanonu", których jeszcze nie miałam okazji przeczytać. W lipcu to była np. "Nana" Zoli, w czerwcu "Nędznicy" i dwie książki Hamsuna. W tym miesiącu to będzie Czechow i tragedie greckie. No więc chyba się załapuję, chociaż bez deklaracji :-) A przy okazji, miło będzie śledzić poczynania czytelnicze innych, zawsze jest szansa, że znowu się pojawi jakaś pokusa...
Użytkownik: Marylek 04.08.2010 16:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm... też uważam, że klas... | dot59Opiekun BiblioNETki
Mam tak samo, jak Ty. :) Czytam skokami, żadnych planów, bo nawet jak sobie coś zaplanuję, to często mam problem z relizacją - różne książki same mi się pchają w ręce. Żadnych zobowiązań, bo to oznacza ograniczenia. Czytam różności, jak mi się trafi coś z Waszego kanonu - zaraportuję, ale przyłączać się "pełną parą" nie zamierzam. :)
Użytkownik: exilvia 04.08.2010 16:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm... też uważam, że klas... | dot59Opiekun BiblioNETki
Ja z przykrością stwierdzam, że się do takich akcji nie nadaję. Czytam to, na co akurat mam ochotę. A jak sobie coś założę, że mam przeczytać, to od razu mniej mi się chce po tę książkę sięgnąć.

A klasykę, szczególnie XIX-wiecznej powieści, co jakiś czas czytam. Ostatnio się trochę zraziłam, bo jakoś nie mogłam "złapać klimatu" powieści Henry'ego Jamesa - "Portret damy" - i dłuuugo ją męczyłam zanim udało mi się skończyć. A też miałam nieformalny plan czytania co miesiąc 1 powieści autorstwa klasyka powieści. Mam ochotę wrócić do filozofów starożytnych, dramatów antycznych, przeczytać wreszcie Herodota..., ale coś wiecznie wchodzi w paradę - np. stos reportaży z Czarnego. Mam słabą wolę. ;-)

Ale akcja sama w sobie fajna. :-)
Użytkownik: Kaoru 10.08.2010 13:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm... też uważam, że klas... | dot59Opiekun BiblioNETki
Ja tak samo :-) Akcja moim zdaniem bardzo fajna (dzięki Natii za podesłanie linka). Ale ja raczej nic deklarować nie będę, bo różnie z moim czytaniem bywa. Teraz w wakacje mam czas, więc nadrabiam zaległości, bo trochę się ich w przeciągu ostatnich kilku miesięcy nazbierało. A w ciągu roku akademickiego, to bywa rozmaicie, więc wolę nic nie deklarować, bo bardzo prawdopodobne, że się nie wywiążę.

Ale solennie obiecuję zdawać raport z każdej przeczytanej klasyki :-)
Użytkownik: AnnRK 04.08.2010 16:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Powolutku staram się nadrabiać zaległości z klasyki, ale z obiecywania sobie rzeczy w stylu "tylko do 1918", "wyłącznie literaturę skandynawską" czy "wreszcie całego Szekspira" jakoś mi nie wychodzi. Słaba silna wola, ot co - zawsze mnie coś innego skusi.
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 04.08.2010 18:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Skończyłam akurat "Wierną rzekę" Żeromskiego, czyli już się wkomponowała w akcję. :)
Ale innego zakończenia się spodziewałam, chociaż z drugiej strony... :)
Użytkownik: agatatera 04.08.2010 19:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Spróbuję :)

Spróbuję od października (do Polski wracam dopiero w połowie września, więc ten czas po przyjeździe zostawię sobie na ponowne przyzwyczajenie się do pobytu w Polsce ;p) do grudnia czytać 1 książkę w ramach tej akcji. Jeżeli będzie to funkcjonowało sprawnie, to akcja zostanie przedłużona od stycznia 2011.

Bardzo się cieszę, bo od dawna chodzi za mną pomysł, żeby nadrobić zaległości na tym właśnie polu :)
Użytkownik: pomarańczka 04.08.2010 19:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Bardzo ciekawa akcja.

Sama mam duże braki w klasyce, więc może warto powziąć takie wyzwanie

czas: na razie 1.10 - 31.12.2010 (mam jeszcze starą listę do przeczytania na wrzesień ze współczesnymi tytułami, a w sierpniu nie zdążę jej skończyć przez wyjazdy). Jak mi się spodoba, to przedłużę.
książek do przeczytania: 2-3 na miesiąc
Użytkownik: blanca 04.08.2010 21:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo ciekawa akcja. ... | pomarańczka
Deklaruję iż od października do końca grudnia deklaruję, iż przeczytam co miesiąc 2 książki powstałe przed 1918 r. a potem zobaczę, czy udało mi się to zadanie wykonać :)
Użytkownik: Monika.W 04.08.2010 21:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Widzę, że akcja pięknie się rozwija. Serce rośnie.
Ja dziś zakupiłam na zapas na 2011 rok kolejne 2 pozycje: Żywoty i poglądy słynnych filozofów (Laertios Diogenes) oraz Listy moralne do Lucyliusza (Seneka (Seneca Młodszy Lucius Annaeus)), a to dlatego, że przechodziłam koło księgarni firmowej PWNu i oczywiście nie mogłam się powstrzymać.
Ja do tej pory dużo czytałam klasyki. Było to dla mnie oczywiste, że "to się czyta". Ale jak się przyjrzałam dokładnie, co to było - to jednak głównie XIX wiek. Teraz mam w planach przeczytać dużo więcej sprzed. Miałam już swoją własną akcje "dlaczego klasycy" (pod wpływem Czajki) - ale tam tylko starożytna Grecja i Rzym, w jej ramach całkiem sporo pozycji przeczytałam.
Użytkownik: krasnal 04.08.2010 22:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że akcja pięknie s... | Monika.W
Fajne są takie akcje, ale jednak cały rok, jak Wy planujecie, to mnie przerasta;) Toż praktycznie cała fantastyka by mi odpadła! Zobaczę, może się skuszę na początku roku na 2-3 miesiące całkiem przedwersalskie? Ale na pewno nie dłużej, bo się stęsknię za nowszymi książkami.

Kiedyś myślałam też o akcji czytania literatury krajów, które znam mało - włoskiej, francuskiej, niemieckiej, azjatyckiej. Bo czytam głównie pisarzy anglojęzycznych i polskich. Czasem coś rosyjskiego wpadnie czy francuskiego, ale to jednak margines. Myślałam o takim roku - styczeń, załóżmy, węgierski, potem luty hiszpański, marzec czeski itd. Ale coraz bardziej się przychylam do opcji skróconej - w styczniu coś węgierskiego, w lutym hiszpańskiego... Jak się zdecyduję, to dam znać, może też będzie ktoś chętny na dołączenie się:)

A tymczasem prowadzę akcję "Odchudzanie schowka";) Potem jeszcze przede mną kolejna, "dokańczanie rozpoczętych cykli", bo sporo się takich uzbierało.
Użytkownik: Czajka 05.08.2010 02:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Fajne są takie akcje, ale... | krasnal
Ale przecież rok nie jest obligatoryjny, każdy deklaruje według chęci czas i sposób uczestnictwa w akcji. :) Dot pisała wcześniej, że da znać na Forum, jeżeli wpadnie jej w ręce coś klasycznego, Misiak zaplanował dwadzieścia klasyków i to jest bardzo fajne. Chodzi o to, żeby czytać świadomie i o tym mówić.
A wiesz, że czytanie geograficzne też mi wpadło do głowy wczoraj? W ogóle czytanie programowe, blokami, jest bardzo pożyteczne i miłe, ale to musiałby być raczej miesiąc hiszpański, bo coś hiszpańskiego, coś czeskiego to zawsze jest.
Użytkownik: krasnal 05.08.2010 03:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale przecież rok nie jest... | Czajka
Toteż ja nie robię zarzutu, tylko się dzielę refleksją, że dla mnie to za długi czas i że ja się piszę na maksymalnie 2-3 miesiące:)
Ale się wkręciłam, chcąc nie chcąc, i co chwilę biegam sprawdzać daty wydania różnych książek;) Już się okazało, że "Zwycięstwo" Conrada jest z 1915, więc się łapie:) I "Niebezpieczne związki", za które się zabieram od kilku lat, mi się przypomniały. I "Don Kichote" się może doczeka swojego czasu przy tej okazji:) To by najstarsze na razie było. Więc mi się ochota zbiera i może zrobię sobie wersję bardziej długofalową, na zasadzie "głównie pre-wersalki*, z dodatkiem czegoś współczesnego co jakiś czas". Ale mam na razie inne swoje akcje do skończenia.

Co do geograficznych - niby coś się trafia, ale można by zadbać, żeby się trafiło na pewno:) Albo powiedzmy po 2 książki. Zresztą to też jest różnie z różnymi krajami - coś hiszpańskiego się może i trafia, ale co ja czytałam węgierskiego, dajmy na to, to nawet nie mogę sobie przypomnieć... Z wyjątkiem "Chłopców z Placu Broni";) I chodzi mi przede wszystkim o taką literaturę, mniej u nas znaną i czytaną.

* Tak mi teraz wpadło to określenie do głowy - ładne, prawda?:)
Użytkownik: Czajka 05.08.2010 04:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Toteż ja nie robię zarzut... | krasnal
Ja też nie odebrałam tego jako zarzutu, tylko po prostu Cię namawiam. I innych nieśmiałych przy okazji.
Hihi, też sprawdzałam, czy Mansfield nie za młoda jest na akcję, ale chyba za młoda. Pre-wersalki bardzo dobre. :)

Don Kichot mógłby Ci wzmocnić grupę hiszpańską. Z węgierskiej to polecam Maraia, co prawda on już powersalski. Węgierska literatura to chyba raczej uboga.
Użytkownik: krasnal 05.08.2010 15:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też nie odebrałam tego... | Czajka
A no tak, Marai węgierski, to coś jednak czytałam:) Ale akurat "Żar" mi do gustu niezbyt przypadł, musiałabym sobie jeszcze coś innego znaleźć. O, na przykład "Tajemnicę Abigail".
Ale obu akcji raczej nie będę łączyć, bo może się okazać, że wyjdzie to jak jeden z "pewniaków" na maturę - mój ulubiony, kiedy zdawałam: "Motyw Murzyna w literaturze staropolskiej";)
Użytkownik: misiabela 05.08.2010 15:52 napisał(a):
Odpowiedź na: A no tak, Marai węgierski... | krasnal
Z "Żarem" mam tak samo jak Ty, ale Szabo polecam Ci bardzo. Oprócz Tajemnicy czytałam też Piłata i Zamknięte drzwi i baaardzo mi się podobały :-)
Użytkownik: krasnal 05.08.2010 16:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Z "Żarem" mam tak samo ja... | misiabela
Na Abigail mam ochotę, odkąd jeszcze w podstawówce widziałam teatr tv na jej podstawie, ale jakoś tak zleciało...;) Skoro polecasz, to tym bardziej się zabiorę niedługo:)
Użytkownik: aleutka 05.08.2010 13:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale przecież rok nie jest... | Czajka
Na blogach czytelniczych kwitną tzw. wyzwania czytelnicze. Dopiero niedawno się zaczęłam wciągać w ten świat, ale pomysł bardzo mi się spodobał. Było np. wyzwanie Sześć kontynentów, albo Peryferia (to o czytaniu książek dla nas odległych i egzotycznych, mało znanych o ile zrozumiałam). Może nawet dam się w tę klasykę biblionetkową wciągnąć, zobaczę :)
Użytkownik: krasnal 05.08.2010 15:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogach czytelniczych ... | aleutka
Peryferia obiły mi się o uszy. Też fajny pomysł, choć ja pierwotnie myślałam przede wszystkim o literaturze krajów nieodległych, których mimo to jakoś się nie czyta. Węgry właśnie, Rumunia, Ukraina, Litwa. Ja nawet niemieckiej literatury praktycznie nie znam, a to spory sąsiad. Z czeskiej zna się zwykle Hrabala, Kunderę i może Viewegha, a co z resztą? O Słowakach nie wspomnę. Pomyślałam sobie kiedyś, że to trochę wstyd...
Jak się skończy główny nurt przedwersalski, to może faktycznie zaczniemy akcję geograficzną:)
Użytkownik: Kaoru 10.08.2010 13:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Fajne są takie akcje, ale... | krasnal
"Dokańczanie rozpoczętych cykli" - genialne! :D
Użytkownik: krasnal 10.08.2010 13:34 napisał(a):
Odpowiedź na: "Dokańczanie rozpoczętych... | Kaoru
No już mi się nazbierało tyle, co chyba nigdy, z 17 zdaje się;) Rzadko czytam książki z cyklu pod rząd i czasem bardzo to moje czytanie rozwleka się w czasie. Ostatnio jakoś dużo początków wpadało mi w ręce i sporo cykli mam otwartych. Więc staram się teraz (tzn. mam w planie) czytać te, gdzie zostało mi po jednym, dwóch tomach, i które mam w zasięgu ręki. Bo na przykład następny George Martin jeszcze nie został napisany;)
Użytkownik: cypek 12.09.2010 21:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że akcja pięknie s... | Monika.W
Immoralista-Andre Gide.
Użytkownik: the watcher 05.08.2010 00:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Również dołączam się do tej akcji i zaczynam gromadzić tytuły, które mnie zainteresowały.
Użytkownik: janmamut 05.08.2010 16:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Skromnie, żeby od wysiłku nie wyginąć: od września przez rok co najmniej jedną prewersalkę (FF jeszcze się nie nauczył określenia Krasnala, więc maże na czerwono) miesięcznie, w sensie wartości średniej.
Użytkownik: krasnal 05.08.2010 17:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
No dobra, przeanalizowałam biblioteczne zasoby audiobooków i możliwość scalenia prowadzonych już własnych akcji czytelniczych, i mogę się zadeklarować - od września do listopada przynajmniej po jednej prewersalce, w grudniu wyłącznie prewersalki polskie. Od stycznia na pewno będę kontynuować akcję, ale jeszcze nie wiem, w jakiej formie i jak długo.
Więc od września jestem z Wami na pewno, a może uda się zacząć już w sierpniu:)

A przy okazji może ktoś się dołączy do akcji Grudzień Miesiącem Polskiej Książki?:)
Użytkownik: krasnal 22.08.2010 15:38 napisał(a):
Odpowiedź na: No dobra, przeanalizowała... | krasnal
Udało się zacząć od sierpnia - czytam Opactwo Northanger (Austen Jane) :)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 06.08.2010 16:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Ha! No i już się włączyłam! Nieplanowo... gdyż mając pewien luz w pracy, wyciągnęłam z torby pendrive'a, na którym mam pozgrywane książki do czytania, wsadziłam do komputera, i odkryłam, że co nieco klasyki też tam figuruje.
Zaczęłam od "Opowieści niesamowitych" Edgara Allana Poe, które, co prawda, kiedyś czytałam, ale oprócz tytułów nie pamiętałam z nich literalnie nic (i oczywiście nie miałam wstawionej oceny w B-netce). Gorzej, że po przeczytaniu dalej nie wiem, jaką ocenę im wystawić, bo o ile pod względem językowym są bez zarzutu (to znaczy, jeśli się weźmie poprawkę na wiek dzieła - gdyby dzisiejszy autor tak pisał o dzisiejszym świecie, byłoby to ciężkie do zniesienia. Ale podoba mi się i bogate słownictwo, i umiejętność tworzenia nastroju), o tyle tematyka większości opowiadań jest dla mnie absolutnie niestrawna. Te wszystkie zjawy, zamurowane zwłoki, pochowani żywcem, kot z wydłubanym okiem i powieszony, piekielny koń ... brrr! W zasadzie tylko trzy opowiadania jestem skłonna ocenić pozytywnie: "Złotego żuka" (już pal diabli tę czaszkę na drzewie i szkielety w dole... ale przynajmniej pomysłowa fabuła) oraz dwa typowo kryminalne: "Zabójstwo przy Rue Morgue" i "Tajemnica Marii Roget".
Ponadto odkryłam jeszcze co najmniej kilkanaście tytułów, które również czytałam, tylko że co najmniej 30 lat temu - wiem, że czytałam i to wszystko. Wstawić teraz ocenę czemuś, czego się kompletnie nie pamięta - czy to uczciwe? A czytać drugi raz tylko dlatego, żeby wstawić ocenę, kiedy tyle nowych książek czeka?... Muszę to przemyśleć!
A propos, dużo ciekawych staroci można znaleźć w Polskiej Bibliotece Internetowej (www.pbi.edu.pl), tylko czytanie jest trochę męczące, bo część tekstów to skany starych druków, a część jest przepisana, ale w malusich kawalątkach.
Użytkownik: paren 06.08.2010 18:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha! No i już się włączyła... | dot59Opiekun BiblioNETki
:-) Mnie też kusi, żeby się wcześniej włączyć, ale sierpień to czas czytania pożyczonych książek, żebym je mogła zwrócić w Toruniu. :-)

Czytałam Twój komentarz i pomyślałam sobie, że jednak dużo się zmieniło - chociaż byśmy tej "nowoczesności" nawet bardzo nie chcieli - pendrive w torebce lub w kieszeni, biblioteka internetowa kusi swoją ofertą... Nie zawsze mamy drukowaną książkę w torbie, nie w każdej chwili możemy pobiec do biblioteki.
W sprawie ocen wystawianych dawno czytanej książce podjęłam decyzję na początku, dlatego moja lista ocenionych książek raczej nie jest powodem do dumy. Ale mi to nie przeszkadza... :-)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 07.08.2010 19:23 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) Mnie też kusi, żeby s... | paren
No więc nie wiem, może się zmobilizuję i kiedyś te brakujące (chyba z pięćdziesiąt...)przeczytam po raz drugi, tak jak niedawno to zrobiłam z "Iliadą" i teraz z tymi "Opowieściami". Na razie zrobiłam sobie spis takich, które chciałabym przeczytać i część z nich zlokalizowałam w pobliskiej bibliotece (za pomocą internetowego katalogu - kolejny przejaw nowoczesności, i jakże wygodny!), a do końca sierpnia, tak samo jak u Ciebie, na tapecie będą pożyczone (z 7 Twoich jeszcze 3 mi zostały) i takie, które mam w planie z innych względów.
Użytkownik: paren 07.08.2010 19:39 napisał(a):
Odpowiedź na: No więc nie wiem, może si... | dot59Opiekun BiblioNETki
Właśnie - katalogi bibliotek i możliwość nie tylko sprawdzenia, czy książka, której szukamy, jest w naszej bibliotece, ale też informacja, czy nie jest wypożyczona, a coraz częściej możliwość jej zamówienia lub zarezerwowania. To z pewnością zalety wprowadzenia komputerów do bibliotek, książek nie zastępują, a czytelnikom życie bardzo ułatwiają.

Z moimi nie spiesz się, proszę, ta trójka może poczekać na spokojniejszy czas. :-)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 07.08.2010 20:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie - katalogi biblio... | paren
Ale ją i tak muszę przeczytać jednym ciągiem, bo to trzy części "Bractwa" Morrella - jak się jedną zacznie, to trudno na tym poprzestać i wziąć coś innego, a właśnie zaczynam :).
Użytkownik: paren 07.08.2010 20:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale ją i tak muszę przecz... | dot59Opiekun BiblioNETki
:-)
Użytkownik: SiostraDarka 04.01.2011 16:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha! No i już się włączyła... | dot59Opiekun BiblioNETki
Dziękuję za link:-) Znalazłam tu m.in. Dziennik Samuela Pepysa (Pepys Samuel) - przedwersalowy.
Użytkownik: alicja225 06.08.2010 18:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Wygląda na to,że umrę klasycznie zaniedbana. Ale skoro mogę z tym żyć, pewnie uda mi się z tym umrzeć. Do przeczytania np "Odysei kosmicznej 2001" zmusiłby mnie wyłącznie pobyt na bezludnej wyspie w towarzystwie tylko tej książki. Jeszcze parę takich perełek znalazłabym bez trudu. Parę książek z tej listy mam zamiar przeczytać...kiedyś. To może nie jestem jeszcze zupełnie stracona dla świata?
Użytkownik: Monika.W 06.08.2010 21:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Wygląda na to,że umrę k... | alicja225
Ale z jakiej listy? Nie ma żadnej listy, każdy - jeśli chce - sam ją sobie układa.
Użytkownik: alicja225 10.08.2010 16:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale z jakiej listy? Nie m... | Monika.W
Masz rację. Oczywiście nie doczytałam dokładnie. Tak czy inaczej listy klasyków do zdobycia robić nie będę:)
Użytkownik: Tinu_viel 08.08.2010 19:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
W ramach meldunku: skończyłam czytać "Pod Blachą".
Do samego końca książka jest interesująca, postacie charakterologicznie prawdziwe. Elementy historyczne warte uwagi, powieść przybliża atmosferę czasów zaborów. Minusem była tylko obfitość francuskich wyrażeń, przez które co i raz czytelnik zmuszony jest zaglądać na ostatnie strony, gdzie można znaleźć ich tłumaczenia. Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu
Użytkownik: koczowniczka 08.08.2010 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Do akcji z chęcią się przyłączę, ale będę czytać tylko po kilka starych książek miesięcznie, bo jednak najbardziej lubię literaturę współczesną. Planuję powtórzyć Dostojewskiego, którego w czasach szkoły średniej wprost uwielbiałam, przeczytam też coś Czechowa, coś Balzaka, Żeromskiego i Orzeszkowej oraz "Ostatni dzień skazańca" Wiktora Hugo.


Użytkownik: Mag.ma 09.08.2010 12:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Dołączam i ja :). Plan: 20 klasyków do końca roku. Lista w moim czytatniku.
Użytkownik: wenoma 09.08.2010 21:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Dołączam i ja :). Plan: 2... | Mag.ma
Dołączam do grona czytających klasykę. Od września do końca przyszłego roku.
Tak skromnie powiem, że co najmniej jedna książka miesięcznie.
Co do tytułów to nie mam konkretnych planów. Będę dopisywać w czytatniku. Na pewno zaczynam do Szekspira.
Użytkownik: kasiach 10.08.2010 22:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
To i czas na mnie :)
Zadeklarować, to zadeklarowałam się już dawno. Lista powstała- nawet nie taka krótka. Wprawdzie moje pozycje to większość z XIX wieku, ale to również się łapię. Jak mi się akcja rozwinie, to zacznę sięgać po coraz starsze.

Czas akcji jeszcze zbytnio nieznany: jak tylko skończę czytać już "napoczętą" książkę to zaczynam Dostojewskiego. Reszta listy pewnie za niedługo się znajdzie w czytatce :)
Użytkownik: ewccia 11.08.2010 07:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
To i ja się deklaruję! Przynajmniej jedna książka w miesiącu do końca przyszłego roku. Trzeba będzie zrobić jakąś listę, ale jeszcze nie mam pojęcia na co się zdecyduję.
Użytkownik: epikur 19.08.2010 21:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Na początek Gustaw Flaubert i "Szkoła uczuć " :-)
Użytkownik: alva 20.08.2010 09:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
"Hrabina Cosel" zakończona, "W stronę Swanna" zdjęte z półki:)
Użytkownik: Neelith 21.08.2010 13:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Pomysł bardzo dobry, ja też chcę się przyłączyć w pewnym stopniu.

Deklaruję przynajmniej 1 książkę na miesiąc do końca roku, licząc od września. Nie jest to imponujący plan (tylko 4 książki), ale na razie nie potrafię zrezygnować z innych gatunków. Lepszy taki plan niż porzucenie postanowienia w trakcie realizacji, prawda?

Lista będzie krótka:

1. Trzej muszkieterowie (Dumas Aleksander (ojciec; Dumas Alexandre))
2. Bracia Karamazow (Dostojewski Fiodor (Dostojewski Teodor))
3. W stronę Swanna (Proust Marcel)
4. Germinal (Zola Émile)

Użytkownik: krasnal 22.08.2010 15:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Pomysł bardzo dobry, ja t... | Neelith
Tylko 4 książki, ale przecież długie i niekoniecznie lekkie, więc plan naprawdę niczego sobie:) Zresztą sporo osób deklaruje właśnie po jednej książce miesięcznie, nie jesteś sama:)
Użytkownik: Natii 30.08.2010 10:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Sierpień się kończy, udało mi się przeczytać nie tylko założone na ten miesiąc Czerwone i czarne (Stendhal (właśc. Beyle Marie-Henri)), ale również dodatkowo książkę Upiór opery (Leroux Gaston). :-) Fajnie było porównać sobie literacki oryginał ze słynnym już chyba musicalem.
Użytkownik: mamzelka 30.08.2010 13:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Nieśmiało dołączam. Czas się w końcu wziąć za klasykę, bo jakże to tak nie znać Braci Karamazow czy Anny Kareniny? Zgroza! :)
Deklaruję CO NAJMNIEJ jedną klasykę miesięcznie, począwszy od września do odwołania.

Życzę Wam i sobie dużo wytrwałości i samozaparcia, obawiam się, że będzie potrzebne! :)
Użytkownik: lusinka1992 30.08.2010 14:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Nieśmiało dołączam. Czas ... | mamzelka
Ciekawa i obiecująca wiele przyjemności rzecz. Jako że jestem teraz przed maturą to mogę obiecać tylko jedną książkę miesięcznie. Nad planami pomyślę i tytuły umieszczę w notatce. Są pewne książki z klasyki, które zawsze chciałam przeczytać, a akcja ta będzie wspaniałą motywacją:)


Użytkownik: Marylek 30.08.2010 13:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Melduję, że nieplanowo przeczytany przeze mnie Czarny pająk: Opowieści niesamowite z literatury niemieckojęzycznej (antologia; Bechstein Ludwig, Gotthelf Jeremias, Storm Theodor i inni) zalicza się do pozycji wchodzących w skład akcji. :)
Użytkownik: paren 30.08.2010 13:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Melduję, że nieplanowo pr... | Marylek
:-)
A ja mam na wierzchu Szymborską od Ciebie, na pewno zdążę ją przeczytać do środy. :-) W środę ruszam do akcji z Sofoklesem pod rękę.

Marylku, kartka przyszła, bardzo dziękuję, wieczorem napiszę maila. :-)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 30.08.2010 16:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Znowu przypadkiem poczyniłam kolejny krok w ramach "akcji klasyka" - naszło mnie na "Buddenbrooków", i to nie dlatego, że w kinach ukazała się ekranizacja (bo o jej istnieniu dowiedziałam się dwa dni przed końcem czytania), tylko po prostu tak jakoś, z potrzeby serca. Póki jeszcze nie podsumowałam wrażeń czytelniczych z sierpnia, myślę nad podwyższeniem oceny. Rewelacyjna powieść! Doskonałe portrety psychologiczne paru postaci, świetne dialogi, wyraziste opisy - raj dla czytelnika!
Użytkownik: Monika.W 31.08.2010 10:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Znowu przypadkiem poczyni... | dot59Opiekun BiblioNETki
I już wiem, że nie widziałaś jeszcze tej ekranizacji. Gorąco polecam. I widzę, że inni Bnetkowicze też mają pozytywne reakcje po obejrzeniu ekranizacji.
Użytkownik: nutinka 31.08.2010 11:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Całkiem przypadkowo wpasowałam się w waszą akcję. Wpadła mi w ręce Kobieta w bieli (Collins Wilkie (Collins William Wilkie)). Jeśli ktoś lubi Jane Austen czy siostry Brontë to i Wilkie Collins powinien mu się spodobać.
Użytkownik: nutinka 23.09.2010 10:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Całkiem przypadkowo wpaso... | nutinka
Nieznacznie i mimochodem biorę udział w akcji, chociaż deklarować nic nie zamierzam. Ale co chwila wpada mi w łapki coś pre-, więc czasem rzucę tytułem. ;) W tym miesiącu były to Perswazje (Austen Jane) i Koralowa wyspa: Powieść dla młodzieży (Ballantyne Robert Michael) (liczy się wydanie oryginału, prawda?).
Użytkownik: paren 23.09.2010 10:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Nieznacznie i mimochodem ... | nutinka
Tak, to prawda, liczy się wiek oryginału, a nie tłumaczenia. :-)
Użytkownik: nutinka 01.11.2010 09:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Nieznacznie i mimochodem ... | nutinka
W październiku trafiła w moje ręce Szkarłatna litera (Hawthorne Nathaniel) i W oczach Zachodu (Conrad Joseph (Conrad-Korzeniowski Joseph; właśc. Korzeniowski Józef Teodor Konrad)). W tym Conradzie odnalazłam część klimatów Dostojewskiego, głównie kojarzył mi się z "Biesami" i "Zbrodnią i karą".
Użytkownik: Ayame 02.09.2010 11:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Świetna akcja, natychmiast się przyłączam. Od września do czerwca min. jedna klasyczna książka miesięcznie.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 03.09.2010 21:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Już zdążyłam odbyć wrześniową przygodę z klasyką (zaczęłam w sierpniu, ale skończyłam wczoraj) - ledwie się załapała, bo wydana w 1915:
Podróż w świat (Woolf Virginia). Wrażenia w recenzji.
Użytkownik: Kov 06.09.2010 16:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
myślę, że to akcja w sam raz dla mnie. mam wiele do nadrobienia z samej klasyki, więc chętnie się zadeklaruję. Na półce mam kilka książek sprzed 1918 i przeczytam je, przeplatając z nowszą literaturą. Poza tym z każdą wizytą w bibliotece będę wypożyczać co najmniej jedną książkę, która pasuje do akcji. Jest to mój plan na najbliższy rok akademicki

Sam jestem ciekaw ile i jakich pozycji uda mi się uszczypnąć ale w końcu jakaś mobilizacja do Dostojewskiego, Dumasa, Dickensa i całej reszty :)
Użytkownik: jakozak 06.09.2010 17:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Nie wiem, gdzie to pisałam. W tym wątku nie ma. Wzięłam się za Biblię. Stanęłam na księdze szóstej, czyli Księdze Sędziów. Jakoś słabo mi ona wchodzi, tym bardziej, że teraz chodzę na kurs angielskiego (codziennie) i dużo się uczę.
Użytkownik: Czajka 06.09.2010 17:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, gdzie to pisała... | jakozak
Ojej, moim zdaniem możesz śmiało ją zostawić na później - Biblii nie trzeba tak zupełnie po kolei. Przejdź sobie do Samsona (Księga sędziów 13) albo od razu do Księgi Rut - jest następna, Rut to była pierwsza w świecie kochająca teściową synowa. :)
Użytkownik: jakozak 06.09.2010 18:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojej, moim zdaniem możesz... | Czajka
Wiem, wiem.
Ta pierwsza księga sędziów mi nie leży. Na razie ją opuszczę.
Użytkownik: Czajka 06.09.2010 19:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, wiem. Ta pierwsza ... | jakozak
Ale do Samsona możesz zajrzeć, jak nabierzesz chęci. :)
Użytkownik: jakozak 06.09.2010 21:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale do Samsona możesz zaj... | Czajka
Przeczytałam o Samsonie i czytam o Saulu Dawidzie.
Użytkownik: jakozak 06.09.2010 21:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam o Samsonie i... | jakozak
"i" mi zjadło. Przepraszam.
O Saulu i Dawidzie
Użytkownik: jakozak 28.09.2010 20:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, gdzie to pisała... | jakozak
Weszła mi jakoś, ale pozwolicie, że opuszczę Psalmy Dawida? Nie zdzierżę tego chwalenia.
Mam przez nie ochotę rzucić Biblią, jak kiedyś Potopem.
Jestem przy salomonowych mądrościach. Jakoś je przełknę.
Użytkownik: jakozak 25.11.2010 11:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Weszła mi jakoś, ale pozw... | jakozak
Stary Testament przeczytany. Zaraz po nim Opowieści biblijne, żeby to jakoś umiejscowić w czasie i znaleziskach.
Po Wichrach wojny biorę się za Nowy Testament i potem Opowieści ewangelistów.
Co powiem?
Warto przeczytać.Polecam szczerze.
Użytkownik: Virvien 07.09.2010 20:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Już kilka miesięcy temu obiecałam sobie nadrobić zaległości w klasyce, wyjazd z Polski trochę mi w tym przeszkodził, dlatego w czerwcu przeczytałam tylko "Damę Kameliową" Dumasa. Dodatkowo na półce czeka Dostojewskiego "Wspomnienia z domu umarłych" oraz "Frankenstein" Mary Shelley.

Także oficjalnie przyłączam się do akcji, jednakże nie tak surowej jak niektórzy z was, moja dewiza brzmi: Przeczytać jak najwięcej dzieł klasycznych (powstałych przez 1918). Daję sobie czas do końca grudnia.
Użytkownik: lipcowa 09.09.2010 19:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Czy i ja mogę się jeszcze dołączyć?
Ostatnio zaniedbałam czytanie, ale teraz staram się to nadrobić. Udział w takiej akcji będzie chyba dobrym sposobem, by się zmobilizować do częstszego sięgania po książki :)
Deklaruję więc od października do czerwca 2011 czytać miesięcznie trzy książki sprzed 1918. W niedługim czasie stworzę sobie jakąś listę i umieszczę w moim czytatniku.
Użytkownik: paren 09.09.2010 19:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy i ja mogę się jeszcze... | lipcowa
Świetnie. :-)
Użytkownik: funnylittlefrog 13.09.2010 13:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Zgłaszam się :)

Od października do końca roku akademickiego (a jeżeli mi się spodoba to i dłużej) postanawiam przeczytać jak najwięcej "prewersalek". Na razie w schowku zrobiłam listę książek, spośród których zamierzam wybierać lektury (wszystkich pewnie nie uda mi się przeczytać).
Użytkownik: margines 13.09.2010 21:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Witam tu wszystkich

Nie wiem NA CZYM polega ta akcja, czy trzeba mieć ułożoną jakąś "listę lektur" ramowo obejmujących podane daty, czy trzeba tę listę podać tutaj czy też lista jest ułożina odgórnie.
Proszę kogoś kompetentnego o pomoc w tej kwestii:) Tutaj, na wątku czy też na mail.
W każdym razie ...chyba przyłączę się do Akcji ;]

Dziś rzucił mi się w oczy wpis misiaka997 :P o "Cydzie", no i właśnie "Cyda" postanowiłem przeczytać jako pierwszą książkę "w ramach" :)
Mój zaczątek;)
Użytkownik: krasnal 13.09.2010 21:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam tu wszystkich Ni... | margines
Nie ma żadnych odgórnych wytycznych, a tym bardziej listy - sam sobie dobierasz co konkretnie, w jakich ilościach i kiedy planujesz przeczytać:) Wskazane jest podzielenie się tym, ale też bez obowiązku i niekoniecznie z góry. Możesz na bieżąco coś skrobnąć, jakieś wrażenia czy plany - tutaj w wątku, albo w swojej czytatce. Przyłączyć się może każdy, kto deklaruje, że COŚ sprzed Wersalu przeczyta w mniej więcej najbliższym czasie:) Choć część osób akcję planuje zacząć od nowego roku, więc też nie trzeba rzucać na gwałt wszystkiego innego. Z tego, co widzę, większość osób deklaruje jedną książkę miesięcznie, więc bez wyrzeczeń:)
Cieszę się, że poczułeś się zachęcony:)
Użytkownik: margines 13.09.2010 23:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie ma żadnych odgór... | krasnal
Dzięki wielkie paren i krasnalowi (Że też NIE z Wrocławia! Tak być nie może:P) za odpowiedzi i to tak wyczerpujące:)
Myślałem też o czymś takim czy te tytuły muszą być założone z góry czy mogą to być książki, których tytuły akurat w danym momencie wpadną mi w oko:)? (wg tego, co napisałyście i jak rozumiem założenia Akcji to w grę wchodzi ta druga opcja:))
I druga sprawa - czy zalicza się kilka tytułów jednego autora czy jeden tytuł tego autora załatwia sprawę (a raczej blokuje resztę, bo dla mnie to właśnie lekka przeszkoda:P)?
Użytkownik: krasnal 14.09.2010 00:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki wielkie paren i kr... | margines
Proszę bardzo:) A do wrocławskich krasnali czasem zaglądam i mam nawet książeczkę o tych z fontanny - Sekretne życie Krasnali w Wielkich Kapeluszach [opowieść o fontannie] (Widłak Wojciech) :)

Co do autorów - myślę, że to już sobie sam musisz ustalić, czy czytasz tylko nowych dla siebie, czy znanych również. Ja zaczęłam od Jane Austen, którą już znałam z innych książek, choć rzeczywiście chciałabym poczytać przede wszystkim coś z zupełnie nowych dla mnie kręgów. Ale też na grudzień planuję Trylogię, bo dotąd tylko lekturowy "Potop" czytałam - najwyższa pora nadrobić! - choć Sienkiewicza już trochę znam:)

Jeśli zaś chodzi o plan - ja sobie zaczęłam robić listę książek, które miałabym ochotę przeczytać, a które się "łapią". Lista jest dłuuga i nie jest planem do zrealizowania, a jedynie zebraniem pomysłów w jednym miejscu. Niektóre książki bardziej konkretnie planuję (jak tę Trylogię), a częściowo będę sięgać po to, na co mi akurat przyjdzie ochota:) Lista zresztą nieustannie się wydłuża, jak tylko coś mi wpadnie w oko;) Niedawno olśniło mnie na przykład, że "Winnetou" to też prewersalka - 1893:) Ale niektórzy, o ile wiem, mają dość sztywno przygotowane listy.
Użytkownik: margines 14.09.2010 09:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę bardzo:) A do wroc... | krasnal
Dzięki ci wielkie za taką odpowiedź!
Rewelacyjnie składa się też
(acha, ciesz me oko, ciesz),
że piszesz tu oczywiście
o tym, co na myśl wpadnie,
a nie o liście,
by myśleć przesadnie.

Książkę wspomnianią
(ach, łechcesz mnie bardzo:P)
Sekretne życie Krasnali w Wielkich Kapeluszach [opowieść o fontannie] (Widłak Wojciech)
z półki porwałem
i przeczytałem;
Mię zachwyciła,
a że też była
taka okazja,
wszak też poniosła
mię tu fantazja
i pożyczyłem ją znajomym
(chyba lekturą nie urażonym:P)

***

Chylę tu czoła
przed każdym wielkim piórem.
Wczoraj już zacząłem
w myślach, z mozołem,
obmyślać listę lektur wszelakich,
coby wpasować tu w kanon taki:)
No i zaś wpadło mi trochę do głowy
już mogę rzec - "początek gotowy" :)
Użytkownik: margines 16.09.2010 13:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę bardzo:) A do wroc... | krasnal
CYt, cyt!
I już Cyd
jest przeczytany.
Użytkownik: paren 13.09.2010 21:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam tu wszystkich Ni... | margines
Najbardziej kompetentna to by była Monika, ale spróbuję:
Ty sam ustalasz listę książek, które chciałbyś przeczytać, ich ilość i czas akcji.
Niektórzy chcą czytać przez jakiś (przez siebie ustalony) czas, to znaczy miesiąc, kilka miesięcy, rok... wyłącznie prewersalki (to znaczy książki napisane przed zawarciem traktatu wersalskiego w 1919), inni zamierzają przeczytać określoną ich ilość w ciągu miesiąca lub całego indywidualnie zaplanowanego czasu klasycznej akcji, nie ograniczając jednak lektury innych (czyli młodszych) książek.
Przykładowo:
Ktoś zamierza w czasie od 1 października do 31 grudnia przeczytać 5 prewersalek (dowolnie przez siebie wybranych); ktoś inny zamierza w czasie od 1 stycznia do 31 marca czytać tylko prewersalki; jeszcze inna osoba deklaruje, że w roku 2011 przeczyta jedną prewersalkę w miesiącu...
Sam widzisz, ile osób, tyle pomysłów.
Od Ciebie więc wyłącznie zależy, kiedy, ile i jakie książki przeczytasz, jedynym warunkiem jest data ich powstania: do traktatu wersalskiego.
Powodzenia! :-)
Użytkownik: Monika.W 14.09.2010 19:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Najbardziej kompetentna t... | paren
Widzę, że już wszystkie zasady pięknie i szczegółowo opisano. Nic dodać. Mogę tylko w ramach tropu dodać, że zakupiłam w celu czytania w styczniu opis podróży Marco Polo - Opisanie świata (Polo Marco).
Użytkownik: Czajka 14.09.2010 23:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że już wszystkie z... | Monika.W
O, ja właśnie też zakupiłam dzisiaj. :)
Użytkownik: paren 15.09.2010 07:57 napisał(a):
Odpowiedź na: O, ja właśnie też zakupił... | Czajka
Ja też już mam na półce. :-)
Użytkownik: krasnal 13.09.2010 21:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
A ja skończyłam niedawno drugą prewersalkę w akcji, czyli "Rękopis znaleziony w Saragossie" Potockiego. Ale takie to sobie... Jednak lubię, jak jest jakaś historia przewodnia. Może być porozbijana, pisana z różnych punktów widzenia, niechronologicznie - ale jednak jakaś jedna całość. Takie szkatułkowe opowiadanie historii życia coraz to innych osób zupełnie mnie nie wciąga. A w zamian męczy. Chwilami tylko mi się podobało. Zostaje satysfakcja, że znam taką "klasyczną klasykę":)
Użytkownik: Czajka 15.09.2010 01:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
I niespodziewanie, dzięki czarodziejce schowkowej:
Historia naturalna (Pliniusz Sekundus Gajusz (Plinius Secundus Caius))
:D
To w ogóle trochę dziwne czytać książkę kogoś, kto zginął w czasie wybuchu Wezuwiusza. We wstępie list Pliniusza Młodszego o wuju i fragment o tym, jak wuj nie tracił czasu (tyle więcej żyjemy, ile ślęczymy). Dlatego zawsze kiedy tylko mógł, podróżował lektyką, bo wtedy sekretarz mógł mu czytać. Tylko w czasie kąpieli nie słuchał, ale w trakcie wycierania ręcznikami już tak. To dla wszystkich zwolenników i przeciwników audiobooków, bo w dzisiejszych czasach mało kto ma lektykę z sekretarzem. :)
"Studiuj i wypisuj" - to jego motto.
Użytkownik: lachus77 16.09.2010 13:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
A ja gorąco polecam "Czerczą Mogiłę" Kraszewskiego; recenzję tej powieści można przeczytać na tej stronie.
Użytkownik: WBrzoskwinia 16.09.2010 14:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
To zabawne: nie mogę wziąć udziału w tej akcji, bo w ogóle "od zawsze" czytam w większości starocie (jeśli chodzi o literaturę piękną). Ostatnimi czasy mam długofalowy program "conradowy". Teraz akurat w nim przerwa, akurat czytam Hornblowera (konkretnie "Aspirant Hornblower"; powieść XX-wieczna, ale historyczna, z epoki napoleońskiej), a i żadna deklaracja się nie uda, bo następne w kolejce są dwa tomy "Polskiej noweli fantastycznej", zawierające rzeczy sprzed i z po 1918...
Użytkownik: Aquedita 20.09.2010 11:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Jako, że nabrałam ostatnio ochoty na jakieś wyzwanie czytelnicze i mam sporo wolnego czasu - dopisuję się do listy obecności :)
Moja skromna deklaracja: jedna książka sprzed 1918 roku na miesiąc. Na wrzesień zaplanowałam "Raj utracony", od dawna powinnam była to nadrobić...
Użytkownik: carmaniola 20.09.2010 18:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Waham się i waham czy do akcji przystępować, bo chociaż klasyki Ci u mnie dostatek, to czytuję fazami, a na dodatek zazwyczaj są to pozycje spoza naszego kręgu kulturowego. To też się liczy?

W ostatnim czasie delektowałam się: Mity akadyjskie (< autor nieznany / anonimowy >), Eposy sumeryjskie (< autor nieznany / anonimowy >) i Wybór poezji (Rumi Dżalaluddin (Rumi Mauln all ad-Din lub Rumi Dżalaloddin)). W planach tegorocznych znajdzie się na pewno "Antologia indyjska" i Kipling. W schowku tego więcej, ale na razie nie wiem w jaką fazę wejdę. :-)
Użytkownik: paren 20.09.2010 18:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Waham się i waham czy do ... | carmaniola
Oczywiście, liczy się. Jedynym kryterium jest data powstania dzieła. :-)
Użytkownik: carmaniola 21.09.2010 09:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście, liczy się. Je... | paren
Super! W takim razie zgłaszam się z ochotą. :-)
Użytkownik: paren 21.09.2010 09:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Super! W takim razie zgła... | carmaniola
Cieszę się! :-)
Użytkownik: Czajka 20.09.2010 21:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Waham się i waham czy do ... | carmaniola
Hihi, Carmaniolo kochana, aż tak się czujesz dyskryminowana w tej Azji? ;)
Chodź, chodź, możesz przecież jedną zadeklarować, albo wpisywać jak Ci się stara faza trafi (w ogóle, to czy nie sądzisz, że po osiemdziesiątce zaczniemy myśleć o zmniejszaniu stosików, a nie tam, że o śmierci od razu?)
W ogóle to mam kłopot z odpowiedziami w długich wątkach (nie mogę tak ciągle wymieniać przeglądarki, bo mąż jest czujny i boi się, że to się może roznieść i na inne dziedziny), ale dziękuję za polecenie Saggsa (mam go już w pamięci, a Babilonia z Asyrią mylą mi się permanentnie) i za mity. Mity już pożyczałam od Ciebie i nawet przeczytałam. Ale po Zapomnianym świecie Sumerów właśnie fajnie do nich wrócić. Podobało mi się, jak o nich pisał. :)
Użytkownik: carmaniola 21.09.2010 09:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, Carmaniolo kochana,... | Czajka
Przyznam, Czajko, że naprawdę mi czasem nieco samotnie w tej Azji. Ale o żadnym zmniejszaniu stosiku myśleć nie będę, ani po osiemdziesiątce, ani po dziewięćdziesiątce (mam nadzieję, że nie dożyję - widzisz, ja już dumam o śmierci); będę coraz zachłanniej przygarniać do siebie te stosiki i szukać jelenia, który mi poczyta, bo pewnie oczka już zupełnie nie wydolą. :(

Mnie się Babilonia z Asyrią też motają, tym bardziej, że one tam sobie w jednym czasie urzędowały, jeden drugiemu tron zagarniał, wyzwalał się i poddawał na nowo. Saggsa, jak już pisałam, warto, ale gdybym miała wybierać - na to liczyłam - sięgnęłabym najpierw po coś o Babilonii-kraju, a nie całej Mezopotamii, bo o tym w zasadzie traktuje książka Saggsa.

I do mitów wrócić warto, i w eposach fajne rzeczy znaleźć można - oni tak ślicznie o sobie pisali... Przyznam, że trochę się bawiłam wyłapując różne śmieszne (obecnie śmieszne) epitety. Pamiętasz pean na cześć króla Szulgi? - to jeszcze z "Zapomnianego świata Sumerów":

Osioł, co dumnie spieszy drogą,
Koń szybkonogi z rozwianym ogonem,
ogier Szakana kochający pęd - otom ja.
(król Szulgi)

Hihihi, i tryki tam były, i krowy. Byków się czepiać nie będę, bo przetrwały jako pozytywne określenie. :-)
Użytkownik: Monika.W 21.09.2010 10:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Przyznam, Czajko, że napr... | carmaniola
Cieszę, że nie jestem jedyną, której Asyria się miesza z Babilonią. A do tego państwa Medów, Ururtak (czy jak tam było starożytnej Amrenii), Elam, ludy irańskie i wszystkie inne sąsiedzkie ludy i państwa. Saggsa czyta mi się bardzo ciężko, bo upchnął na 120 stronach jakieś 1500 lat (na razie). Myślałam, że będzie ładnie opisywał Babilonię - a tu taki przekrój. I już nie wiem, czy jestem na etapie, że Babilonia rządzi Asyrią, czy też Asyria - Babilonią...
Użytkownik: carmaniola 21.09.2010 16:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Cieszę, że nie jestem jed... | Monika.W
Hihihi, jak dołożyć do tego Hunów, Hetytów, Persów i zacząć się zastanawiać czy Chaldejczycy są ludem semickim, czy też nie, to naprawdę ma się w głowie karuzelę. Niestety, jak dotąd nie udało mi się znaleźć pozycji, która serwowałaby to po kawałku i po prostu liczę na to, że kiedyś, kiedyś mi się poukłada.
Użytkownik: Czajka 30.09.2010 18:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Przyznam, Czajko, że napr... | carmaniola
Do tego czasu książki będą się czytać automagicznie, nawet bez pomocy wnucząt. :)
Piękny osioł. :)) Zapomniany świat sobie kiedyś kupię na własność. A Babilonia się miesza dlatego, że oni się strasznie przenikali, poza tym upadali i odradzali się ciągle. No i przejmowali kultury - trudno ich zidentyfikować.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 20.09.2010 18:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Zmotywowana Mamucio-Holmesowym konkursem, przypomniałam sobie, że przygody niezastąpionego detektywa to (z jednym bodaj wyjątkiem) jak najbardziej "prewersalki". A więc spróbuję połączyć akcję "Czas na klasykę" z akcją własną "Niech angielski nie rdzewieje!" i czytać raz w miesiącu jedną nowelkę Sir Arthura - w oryginale.
Użytkownik: paren 20.09.2010 19:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Zmotywowana Mamucio-Holme... | dot59Opiekun BiblioNETki
I na tym właśnie polega urok konkursów, prawda? Potrafią zainspirować. :-) Powodzenia!
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 20.09.2010 19:04 napisał(a):
Odpowiedź na: I na tym właśnie polega u... | paren
Nie pierwszy raz! Po jednym zrobiłam sobie powtórkę z Lema, po innych odkryłam zupełnie nieznane, a warte przeczytania książki (już nie powiem, kiedy i które). Jak człowieka ciągnie do książek, to każda motywacja jest dobra :).
Użytkownik: paren 20.09.2010 19:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie pierwszy raz! Po jedn... | dot59Opiekun BiblioNETki
Oczywiście! :-)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 21.09.2010 18:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Zmotywowana Mamucio-Holme... | dot59Opiekun BiblioNETki
No to zrobiłam dobry początek: "The case of Lady Sannox" - nowelka najwyraźniej dotąd nietłumaczona na polski (nie znalazłam ani śladu wzmianki na ten temat), publikowana w kilku czasopismach w roku 1893, a później w zbiorze "The Tales of Terror and Mystery". Niedetektywistyczna, co nie znaczy, że nie zostało popełnione pewnego rodzaju przestępstwo, ale Holmes w każdym razie nie był tam potrzebny. Króciutka i nie bardzo trudna - tylko kilka razy musiałam sięgać do słownika.
Użytkownik: margines 22.09.2010 20:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Mam pytanie - czy do listy można dołączyć też audiobooki?
Użytkownik: krasnal 22.09.2010 20:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam pytanie - czy do list... | margines
A dlaczegóż by nie?:) Ja też częściowo słucham. A nawet, jak się głębiej zastanowić, to prewersalki zapowiadają się głównie audiobookowo u mnie:)
Użytkownik: margines 23.09.2010 08:25 napisał(a):
Odpowiedź na: A dlaczegóż by nie?:) Ja ... | krasnal
Dzięki za odpowiedź:)
Dobrze składa się, że dopuszczone są audiobooki, bo przecież chodzi o treść, a nie formę przekazu:) Przynajmniej wg mnie.
Także dziś pożyczę sobie cosik Sieniewicza albo może Pamiętniki Adama i Ewy (Twain Mark (właśc. Clemens Samuel Langhorne)).

(Nie wiem czemu, ale o wiele lepiej słucha mi się nagrań z kaset niż płyt CD).
Użytkownik: misiak297 23.09.2010 08:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki za odpowiedź:) Do... | margines
Koniecznie pożycz te "Pamiętniki". To jest na pół wieczoru, a wrażenia - niezapomniane. Właśnie z "Pamiętników Adama i Ewy" ułożyłem błogosławieństwo na ślub siostry:)
Użytkownik: paren 23.09.2010 08:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Koniecznie pożycz te "Pam... | misiak297
Właśnie wczoraj "Pamiętniki..." przeczytałam i oceniłam na 5. :-)
Użytkownik: margines 23.09.2010 08:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Koniecznie pożycz te "Pam... | misiak297
O:)!
Także...DZIĘKI za "polecankę", hehehe!
(bo to jedną!:P)

Właśnie pisząc tamtego posta sprawdziłem ILE trwa wersja audio "Pamiętników..." no i zadziwiłem się, że...rzeczywiście BARDZO krótka jest:)
Użytkownik: margines 23.09.2010 09:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki za odpowiedź:) Do... | margines
Chodziło mi tu o Sienkiewicza, bo Sieniewicz "nie załapuje się" do Akcji i chyba jeszcze nie ma Miasta szklanych słoni w wersji audio:P
A wspomniane Miasto Szklanych Słoni (Sieniewicz Mariusz) ZAMIERZAM przeczytać, ale odkładam je na "potem" czyli po moim zakończeniu akcji.

Wracając do moich założeń "akcyjnych" to zamierzam do końca roku kalendarzowego przeczytać 20 tytułów. Wiem, że póki co to są to nowelki, a nie opasłe tomiszcza, ale to też ktoś kiedyś napisał;]
Na Dostojewskiego, Bułhakowa i może kilku innych przyjdzie pora:)
Użytkownik: zochuna 22.09.2010 23:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Dojrzałam do deklaracji prewersalskiej. Mam zamiar czytać jedną prewersalkę na dwa miesiące do końca 2011 roku. Od dziś. Czego to się nie robi, żeby być w dobrym towarzystwie:-)
Użytkownik: paren 23.09.2010 00:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Dojrzałam do deklaracji p... | zochuna
Witamy, witamy! :-)
Użytkownik: Czajka 23.09.2010 03:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Dojrzałam do deklaracji p... | zochuna
A od czego zaczynasz? :)
Użytkownik: zochuna 23.09.2010 18:49 napisał(a):
Odpowiedź na: A od czego zaczynasz? :) | Czajka
Już zaczęłam. Czytam Sigrid Undset "Legendy o królu Arturze". Świetne. A potem w kolejności trudnej do przewidzenia: Proust, coś z Dickensa, Hugo, Tołstoja, może coś z Flauberta i Jamesa. A! i z Maupassanta
Użytkownik: paren 23.09.2010 18:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Już zaczęłam. Czytam Sigr... | zochuna
W takim razie dopisuję "Legendy..." do mojej listy. :-)
Użytkownik: Czajka 30.09.2010 18:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Już zaczęłam. Czytam Sigr... | zochuna
Ach! Nie wiem, jak to powiedzieć, ale Marcelek właściwie się nie nadaje na prewersalkę. Chyba, że policzymy pisanie od genezy, czyli od "Rozkoszy i dni", bo właściwie przez całe życie wykluwała się ta właściwa książka. :))
Ja planuję też powtórkę "Szkoły uczuć". A wiesz, że Flaubert był długo mistrzem Prousta? :)
Użytkownik: zochuna 30.09.2010 19:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach! Nie wiem, jak to pow... | Czajka
Nawet 1 tom "W poszukiwaniu..." nie da sie upchnąć do prewersalskiego worka? To może "Jean Santeuil" chociaż sie nada? Podobno pisany był na poczatku XX wieku, tylko odnaleziony póżno, wiele lat po śmierci Prousta. A "Szkolę uczuć" bardzo chętnie przeczytam po raz pierwszy, mam już nawet we własnej biblioteczce:)
Użytkownik: Czajka 01.10.2010 03:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Nawet 1 tom "W poszukiwan... | zochuna
Masz rację, masz rację - w "regulaminie" prewersalskim stoi, że "nic co powstało po 1918". Zatem pierwszy tom jak najbardziej, mało tego, właściwie wszystko można zaliczyć - "W latach wojny powstała, jak się zdaje, przeważna część Poszukiwania: w 1913 pozostawało do wydania około trzysta pięćdziesiąt słów, ukazało się naprawdę (oprócz Swanna) przeszło milion pięćdziesiąt. O ile można wnioskować, Proust rozbudowywał swą powieść dwukrotnie: raz do 1918 i raz później, przygotowując do druku poszczególne tomy." Cytat za "Proustem w oczach krytyki światowej"

W Swannie natomiast zmieniał bardzo niewiele w ogóle, więc na pewno się zalicza, był gotowy w 1911 roku, natomiast reszta też, (bez tych dopisków po 1918, hihi).
Użytkownik: Agnimic 23.09.2010 09:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Zgłaszam się do akcji "Czas na Klasykę" :) To dobra motywacja do nadrobienia zaległości z licealnych lektur, a jednocześnie "oczyszczenie" własnej biblioteczki ze smutnych, bo nieprzeczytanych książek.

Na początek zatem coś, co powinnam przeczytać już kilka lat temu (wyznaję ze wstydem;)), czyli Zbrodnia i kara (Dostojewski Fiodor (Dostojewski Teodor))
Użytkownik: margines 23.09.2010 09:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgłaszam się do akcji "Cz... | Agnimic
"Witajcie w naszej bajce!"
Użytkownik: jakozak 25.11.2016 13:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgłaszam się do akcji "Cz... | Agnimic
Masz pilne PW.
Użytkownik: Monika.W 26.11.2016 10:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Masz pilne PW. | jakozak
Nie mam żadnego PW. Znaczy - żadnego nowego PW. Od dość dawna.
Użytkownik: jakozak 26.11.2016 20:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mam żadnego PW. Znacz... | Monika.W
To do in my secret life. Zobacz sama.
Użytkownik: Monika.W 30.11.2016 14:21 napisał(a):
Odpowiedź na: To do in my secret life. ... | jakozak
Zapewne masz rację. Zobaczyłam piorun i myślałam, że do mnie ta odpowiedź. A to w wątku, który ja założyłam. Tylko że nie pamiętałam o tym, tyle lat temu...
Użytkownik: jakozak 04.12.2016 16:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgłaszam się do akcji "Cz... | Agnimic
Agnimic, masz pilne PW. Odezwij się.
Użytkownik: Tinu_viel 24.09.2010 18:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
We wrześniu udało mi się przeczytać powieść "Lalki: sceny przedślubne" znowu autorstwa Kraszewskiego. Najbardziej podobała mi się ironia zawarta w początkowej części książki, szczególnie chyba dlatego, że ludzie podobni tym opisywanym przez autora istnieją i dzisiaj. Dalej nadal było interesująco, rozwój akcji, a zwłaszcza zakończenie, nietypowe moim zdaniem dla Kraszewskiego. Warto poznać książkę dla własnej przyjemności i poznania ludzi.
Użytkownik: Marylek 27.09.2010 14:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
I znów się przypadkiem załapałam, wciąż bez żadnych oficjalnych deklaracji i przyłączeń, samo wyszło. ;)
Ostatnio skończyłam: Kota Mruczysława poglądy na życie oraz Fragmenty biografii kapelmistrza Jana Kreislera przypadkiem na strzępach makulatury zachowane (Hoffmann Ernst Theodor Amadeus) :)
Użytkownik: misiak297 28.09.2010 16:16 napisał(a):
Odpowiedź na: I znów się przypadkiem za... | Marylek
To już wiem, czemu tak długo z tym Mruczysławem zwlekałaś:D Czekałaś po prostu na "akcję klasyka", przyznaj się:D
Użytkownik: Marylek 28.09.2010 17:35 napisał(a):
Odpowiedź na: To już wiem, czemu tak dł... | misiak297
Złośliwiec! ;)
Użytkownik: margines 28.09.2010 22:34 napisał(a):
Odpowiedź na: I znów się przypadkiem za... | Marylek
A, zapiszę sobie tego Mruczysława, co mi tam! :P
Zwłaszcza przez...imię i "z powodu" jego bycia kotem:P!
Użytkownik: anek7 28.09.2010 15:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Na okoliczność podsumowania pierwszego miesiąca akcji popełniłam czytatkę z moimi wrażeniami z lektury klasycznej. W tym miejscu chcę się tylko pochwalić, że przypomniałam sobie "Antygonę" Sofoklesa oraz przeczytałam po raz pierwszy:
1. "Król Edyp" Sofokles
2. "Świętoszek" Molier
3. "Lubonie" J.I. Kraszewski
4. "Pies Baskerville'ów" A.C. Doyle (zasługa Mamuta i jego konkursu)
Użytkownik: krasnal 01.10.2010 03:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Na okoliczność podsumowan... | anek7
Ja też planuję "Psa Baskerville'ów", choć bez zasługi Mamuta - już wcześniej mnie olśniło, że się Sherlock Holmes kwalifikuje do akcji:) Tylko czekam, aż audiobook będzie dostępny w bibliotece, bo na razie nic, tylko wypożyczony i wypożyczony.
Użytkownik: paren 01.10.2010 07:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też planuję "Psa Baske... | krasnal
Ja też czytam "Psa Baskerville'ów", noszę go ze sobą w torbie i poczytuję w tramwaju, w kolejkach... :-)
Użytkownik: krasnal 01.10.2010 13:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też czytam "Psa Basker... | paren
Ja się właśnie z braku tramwajów przerzuciłam na audiobooki - w autobusie nie mogę czytać. Za to audiobooka da się słuchać także w drodze na przystanek:)
Użytkownik: paren 01.10.2010 18:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja się właśnie z braku tr... | krasnal
To prawda, ja i czytam, i słucham... na zmianę. Teraz czytam, bo miałam ochotę na Conan Doyle'a, a nie miałam audiobooka. :-)
Użytkownik: agatatera 05.10.2010 19:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Założyłam specjalną czytatkę, w której będę umieszczać moje prewersalki i zapewne komentarze (lub odnośniki do recenzji na blogu). Zapraszam do odwiedzania i rozmów :)

Moje prewersalki

Pierwsza lektura już za mną. Druga wypożyczona, trzecia w poszukiwaniu ;)
Użytkownik: carmaniola 21.10.2010 09:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Zgłaszam swoją październikową pre-wersalkę, albo raczej pół-pre-wersalkę, bo zbiorek opowiadań Kiplinga Zaginiony legion (Kipling Rudyard), to polski wybór 4 opowiadań z różnych zbiorów powstałych w różnych okresach:
- "Proste jak D.R.U.T" (1912, opowiadanie sf - ciekawa koncepcja rozwoju społeczności ludzkiej, wpływ na nią miały zapewne prokolonialne zapatrywania autora;
- "Złowroga Bisara" (1887) - chyba najmniej ciekawe opowiadanie, odrobinę w stylu "Baśni z 1001 nocy";
- "Zaginiony legion" - tu mam wątpliwości, ale to opowiadanie chyba również należy do pre-wersalskich, bo jego akcja rozgrywa się w Indiach, więc mogło powstać albo w czasie, albo bezpośrednio po pobycie Kiplinga tamże.

Wydawca określa trzy z tych opowiadań jako należące do gatunku fantasy - dla mnie to raczej niesamowite powiastki z dreszczykiem. Szczególnie utwór tytułowy oraz opowiadanie z okresu po pierwszej wojnie światowej "Madonna z okopu".

W sumie zaskoczona jestem tymi opowiadaniami, szczególnie tym sf - taki trochę inny Kipling niż ten z "Księgi dżungli". Najbardziej z całego zbioru podobała mi się "Madonna z okopu". Wart uwagi.
Użytkownik: agatatera 31.10.2010 22:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Przez pomyłkę napisałam nie tam, gdzie trzeba, ale już trafiłam do odpowiedniego wątku ;)

Ja tak pośrednio - w drodze do lektury listopadowej przeczytałam jeszcze w październiku pierwszy tom "Anny Kareniny". Cóż to za przecudnej urody dzieło! Pierwszy mój kontakt w Tołstojem, zdecydowanie nie będzie on ostatnim ;)

Szkoda tylko, że "prewersalki" podczytuję tylko pół godziny przed snem, dlatego idzie mi to tak wolno :/
Użytkownik: xenakis 01.11.2010 20:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Mam wielki ideologiczny problem, bo nie wiem, czy nurzanie się w twórczości Kafki nie jest zbytnim chodzeniem po krawędzi (1883-1924), a właśnie to planowałem. Ale już od dłuższego czasu toczę bitwy z "Biesami", "Braćmi Karamazow" i "Idiotą" Dostojewskiego - w każdej z tych książek jestem jeszcze nawet nie na głównej linii frontu, ale gdzieś ledwie za okopami, na 1xx stronie. Ale w ramach akcji zobowiązuję się do 2011 wszystkie trzy skończyć, i opowiadania dołożyć :)

Oprócz tego, Balzac! Ponoć prawdziwi faceci nie idą na łatwiznę, a zatem marzę sobie od przeczytać do 2011 pierwsze dwie książki z cyklu "Stracone złudzenia" - "Dwaj poeci" i "Wielki człowiek z małej prowincji w Paryżu" (wiem, że w oryginalnej nazwie nie ma słowa 'małej', ale moim zdaniem tak się powinna nazywać, bo to brzmi zdecydowanie lepiej). I do spełnienia tego marzenia też się zobowiązuję :)
Użytkownik: Herm. 02.11.2010 20:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Wpisuję się do klubu :) Niniejszym deklaruję, że do końca roku 2010 nie przeczytam nic powersalskiego. Za wyjątkiem oczywiście lektur szkolnych i do konkursu polonistycznego. Będzie trudno na pewno, ale jeśli nie narzucę sobie ostrzejszej wersji to wiem, że nic z tego nie będzie. Plany na czas najbliższy to zapoznanie się z twórczością Jane Austen, której (aż wstyd!) na razie nic nie czytałam oraz odświeżenie sobie Jules'a Verne'a. Mam nadzieję, że wytrwam.
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 02.11.2010 21:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Wpisuję się do klubu :) N... | Herm.
Powodzenia :)
Użytkownik: Virvien 25.11.2010 18:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Do tej pory udało mi się przeczytać kilka takich książek, a dokładnie:

Wspomnienia z domu umarłych (Dostojewski Fiodor (Dostojewski Teodor)) (1860)
Frankenstein (Shelley Mary Wollstonecraft) (1818)
Kronika polska (Gall Anonim) (ok. 1112-1116)
Newski Prospekt (Gogol Mikołaj) (1835)
Szynel: Opowiadania (Gogol Mikołaj) (1842)
"Żywot i sprawy poćciwego ślachcica polskiego, Mikołaja Reja z Nagłowic [...]" - Andrzej Trzecieski (jeśli ktoś zna datę wydania/napisania to bardzo proszę o podanie jej :) Zdaje się, że ta biografia była dodana do jakiegoś tekstu Reja)
Treny (Kochanowski Jan) (1580)

Krótkie komentarza zamieściłam w czytatniku :)
Użytkownik: jakozak 29.11.2010 20:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Melduję najposłuszniej, że dzięki Mikołajowi czytam Cudowna podróż (Lagerlöf Selma Ottiliana Lovisa) i jestem zachwycona. Książka powstała w latach 1906-1907.
Nawet Nowy Testament odłożyłam dla tej cudowności.
Melduję też posłusznie, że warto.
Polatajcie sobie z dzikimi gęśmi. Zapraszam na sąsiednią. Jest ich dużo. I możemy lisowi Mikicie utrzeć nosa.
Użytkownik: norge 29.11.2010 21:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Melduję najposłuszniej, ż... | jakozak
Też bardzo "Cudowną podróż" polecam :-) Do dziś jak widzę lecące dzikie gęsi, a w Norwegii to częsty widok, to zawsze przypomina się mały Nils i jego gąsior. Miłej lektury, Jolu.
Użytkownik: jakozak 30.11.2010 09:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Też bardzo "Cudowną podró... | norge
Czasami o świcie jestem w lesie nad jeziorem. Mgła, dostojność, tajemniczość i nagle nad głową słychać głosy przelatujących pokrzykujących gęsi. Piękne.
Użytkownik: jakozak 01.12.2010 10:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Melduję najposłuszniej, ż... | jakozak
Gęsi sprzed wersalki przeczytane i oczwórkoplusowane.

Moją przygodę z Nowym Testamentem zaczęłam - oczywiście - od pierwszej jego strony i Ewangelia Mateusza strasznie mnie zirytowała. Poplątana, niespójna, bezsensowna i okropnie fanatyczna. Myślałam, że rzucę tym w kąt.
Dobrze, że potem był Marek. A potem Łukasz? Na razie piękny.
Użytkownik: AnnRK 01.12.2010 14:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Spróbuję, ale delikatnie - przynajmniej jedną prewersalkę w miesiącu. Więcej obiecać nie mogę, bo przecież tyle jest nowości, które same wpadają w ręce... ;-)
Użytkownik: evvqa 01.12.2010 14:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
A można sobie zrobić postanowienie noworoczne czytania książek objętych akcją?? Chętnie się zgłoszę...bo mam spoooore zaległości w klasyce ;)Tyle, że w tym roku to muszę dokończyć to, co mam w kolejce, a więc się nie wyrobię :)
Użytkownik: evvqa 01.12.2010 16:57 napisał(a):
Odpowiedź na: A można sobie zrobić post... | evvqa
Hmmm... Ostatnio przeczytałam opowiadanie Konopnickiej, "Panna Florentyna"... ale to tak całkowicie poza akcją :) Moje postanowienie to przeczytać choć 2 tytuły miesięcznie sprzed 1918 r. :) w całym 2011 r. Wiem, że to niewiele ale praca magisterska mnie pochłania....Ale przy okazji nadrobię klasykę :)
Użytkownik: evvqa 02.12.2010 07:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmmm... Ostatnio przeczyt... | evvqa
Wczoraj tak się zarzekałam, ze juz do końca roku nie będę miała czasu na pre-wersalki..a tu już wczoraj przeglądając zbiory Cyfrowej Biblioteki Narodowej trafiłam na pierwszą książkę, którą można do nich zaliczyć....

Więc uroczyście ogłaszam oficjalny początek moich spotkań z literaturą z 1919 r. :) i już od grudnia deklaruje co najmniej 2 tytuły miesięcznie :)

Moja pierwsza oficjalna pre-wersalka:
S. Jachowicz "Myśli o krzyżu" 1856 (6) :D
Użytkownik: evvqa 02.12.2010 07:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj tak się zarzekała... | evvqa
Oczywiście ta literatura sprzed 1919 roku :) przepraszam za pomyłkę wyżej :)
Użytkownik: ostka 09.12.2010 12:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Może trochę późno, ale też się przyłączam. Wybieram wersję hiper lajtową: dwie pre wersalki miesięcznie (jak czasu starczy to trzy) przez cały 2011 rok. A właściwie to zaczynam już w grudniu od Portret Doriana Graya (Wilde Oscar) i Spowiedź dziecięcia wieku (Musset Alfred de). Bardzo, bardzo pożyteczna akcja. Wreszcie może przeczytam to, do czego od dawien dawna się przymierzałam, ale z jakichś tajemniczych powodów mi nie wychodziło. Jak wszystko dobrze pójdzie, to za rok będę odrobinę lepiej wyedukowana klasycznie :-) Zaliczę też pewnie parę powtórek. Grunt to mieć motywację.
Użytkownik: zielkowiak 27.12.2010 22:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
O to super pomysł, poprzedni rok był jakiś ubogi w wartościowe książki, to może rzeczywiście 2011 zrobić rokiem klasyki? Postaram się przeczytać 12 prewersalek, zacznę od "Pana Tadeusza".
Użytkownik: Panterka 04.01.2011 09:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Oczywiście nie mam pojęcia, jak mi plany wyjdą :-).
Aktualnie czytam "Annę Kareninę" Tołstoja. Dzięki Marylkowi dowiedziałam się, że do prewersalek należy również, zawarty w planach czytelniczych na 2011 rok "Czarny pająk", a druga prewersalka z planów czytelniczych na rok 2011 to Emma (Austen Jane). Na urodziny dostałam Dewajtis (Rodziewiczówna Maria) i wypadałoby przeczytać.
Poza tym od jakiegoś czasu mam szalony apetyt na Szekspira, więc sobie pofolguję :-).
No a w ramach akcji "Przeczytaj coś z własnej półki" to na ogień idzie Wampir (Reymont Władysław (Reymont Władysław Stanisław; właśc. Rejment Stanisław Władysław)) i prawdopodobnie Barani Kożuszek: Opowiadanie historyczne z końca XVIII wieku (Kraszewski Józef Ignacy (pseud. Bolesławita Bogdan, Bolesławita B.)).
Użytkownik: Zoana 08.01.2011 15:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Również postanowiłam się przyłączyć do akcji i czytać po dwie prewersalki dziennie. Już nawet zrobiłam sobie listę w czytatniku na poszczególne miesiące, żeby się bardziej zmobilizować (Akcja Klasyka 2011), ale co z tego wyjdzie, okaże się w praniu. :)
Użytkownik: janmamut 08.01.2011 16:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Również postanowiłam się ... | Zoana
Dwie prewersalki dziennie?! To ja już mogę powiedzieć, co z tego wyjdzie -- wyrzucą Cię ze studiów. :-O
Użytkownik: Zoana 08.01.2011 17:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Dwie prewersalki dziennie... | janmamut
Tfu, miesięcznie oczywiście, a nie dziennie. :)))
Dobrze, że czuwasz. :)
Użytkownik: Czajka 08.01.2011 17:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Tfu, miesięcznie oczywiśc... | Zoana
Ale jaki to byłby piękny dzień - rano Bracia Karamazow a wieczorem Ogniem i mieczem. :))
Użytkownik: Zoana 08.01.2011 18:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale jaki to byłby piękny ... | Czajka
To byłoby do zrobienia, aczkolwiek chyba tylko w wersji filmowej. :)
Użytkownik: Monika.W 08.01.2011 23:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale jaki to byłby piękny ... | Czajka
Poetyka Arystotelesa przed lunchem, a Kapitał Marksa po kolacji:)
Użytkownik: Monika.W 08.01.2011 23:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
I ja wreszcie zaczęłam - bo do tej pory wciąż czytam książki zaczęte w 2010 roku i nie mogę skończyć, ale na razie odstawiłam na boczny tor i zaczęłam wczoraj Tessa d'Urberville: Historia kobiety czystej (Hardy Thomas (Hardy Tomasz)). Właściwie to wciąż jestem we wstępie, bo to wydanie Biblioteki Narodowej, ale to już krok naprzód.
No i nie nie wiem, czy Zieliński Tadeusz (1859-1944) mieści się w akcji czy nie???? Bo była teoria, że jak książka o czasach odpowiednich i jest krytyczno-literacka lub jakaś z pobliża - to się mieści.
Coś mi się ta akcja nie może rozkręcić...
Użytkownik: Pingwinek 12.02.2011 17:47 napisał(a):
Odpowiedź na: I ja wreszcie zaczęłam - ... | Monika.W
Ja również mam "Tessę..." w wydaniu Biblioteki Narodowej, dlatego wstęp (długi jak nic) postanowiłam przeczytać na samym końcu. To była dobra decyzja, gdyż wstęp zdradzający szczegóły lektury mógłby mnie zniechęcić, tymczasem powieść jest świetna (stracony weekend). Wstęp potraktowałam więc jako podsumowanie pasjonującej książki.
Użytkownik: benten 16.01.2011 21:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Ja też zamierzam brać udział w akcji, zwłaszcza że w zeszłym roku skupiałam się na polskich pisarzach i nowszych książkach, żeby wiedzieć co w trawie piszczy. Czytanie Prewersalek jest częścią mojego rocznego planu, mam nadzieję, że wykonam w 100 %. Wybrałam już nawet książki, można sobie zerknąć na Plan na 2011 rok. Życzę również powodzeń prewersalskich innym.
Użytkownik: evvqa 17.01.2011 17:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Ja założyłam sobie od grudnia czytać dwie prewersalki miesięcznie..nie wyszło :P w grudniu przeczytałam jedną. Ale w styczniu zamierzam nadrobić. No i po raz kolejny S. Jachowicz. Tym razem "Książeczka dla Stefcia" (1855). W dzieciństwie nie miałam do niej dostępu, czas nadrobić :)
Użytkownik: Natalajna 23.01.2011 14:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
świetna akcja! właśnie ją odkryłam, przyznaję, z niejakim opóźnieniem. od dłuższego czasu mam ogromną ochotę na klasykę, a teraz mam dodatkową motywację :))
ostatnio odkryłam Trzech Muszkieterów :D
Użytkownik: Czajka 25.02.2011 14:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
W ramach nieustającej akcji czytam: Dawne dzieje Izraela (Flawiusz Józef)

Jestem mniej więcej w połowie, panuje pokój, Salomon właśnie pokrył złotem całą świątynię i okadził mnóstwem wonności. A mnie wcale się nie spieszy do końca. Bardzo dobrze się czyta. Tekst łatwiejszy niż Stary Testament, pewnie dlatego też nie ma oczywiście takiej głębi i takiej poezji, natomiast świetnie się nadaje jako zorientowanie się w zawikłanej sytuacji pokoleń i plemion. Świetne, obrazowe opisy, czasami akcja wręcz sensacyjna i nawet nie przeszkadzają mi mowy, którymi Flawiusz ozdobił poczynania postaci. Ciekawe jest spojrzenie na historię, zwłaszcza biblijną, okiem człowieka sprzed tysiąca lat. Warto, warto. :)
Nasze wydanie ma dobrze opracowane opisy - dotyczą głównie zbieżności z innymi źródłami.
Użytkownik: Virvien 27.02.2011 12:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Tak wyszło samo przez się, że od początku tego roku przeczytałam trzy prewersalki, mimo iż się nie deklarowałam. I bardzo się z tego cieszę. W nadrabianiu zaległości w klasyce bardzo pomaga Literatura powszechna na studiach :)

Mnich: Romans grozy (Lewis Matthew Gregory) Cały ten patos, choć czasem męczący, ma swój urok - niemalże całą powieść przeczytałam z przyjemnością.
Ballady i romanse (Mickiewicz Adam) Zmiana z 4 na 6. Ocena mówi sama za siebie. Wolę prozę, ale na Mickiewicza przymykam oko :)
Martwe dusze (Gogol Mikołaj) spodziewałam się czegoś więcej, trochę się zawiodłam, ale i tak bardzo podoba mi się końcówka powieści. Główny bohater nieźle mnie irytował, ale to chyba dobrze. O to chodzi, prawda?
Użytkownik: analaw 30.03.2011 09:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Nie wiedziałam, że tak dużo ludzi omija klasykę i trzeba ich taką akcją "nawrócić" ;) Ja po każdej niemal współczesnej pozycji odpoczywam przy kilku kolejnych klasycznych dziełach. I zawsze wracam do nich z uczuciem ulgi i takiej nieokreślonej błogości, że oto znowu jestem na swoim miejscu ;) Teraz odwiedzam sobie "Rodzinę Połanieckich" i jest cudnie.

Dla mnie chyba odpowiednia byłaby akcja "Czas na współczesność" ;)
Użytkownik: Natii 13.04.2011 20:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Temat bardzo się rozrósł i mnie coraz dłużej się ładuje, i coraz trudniej jest mi w nim coś znaleźć - dlatego poprosiłam Monikę o założenie tematu "Czas na Klasykę cz. 2", mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko. :-)
Użytkownik: Zbojnica 13.04.2011 21:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
To i ja się podłączam! Na razie niech to będzie jeden klasyk miesięcznie :)
A zacznę od "Ziemi Obiecanej" Reymonta.
Użytkownik: radość 12.08.2011 10:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Przyłączam się do akcji. Deklaruję jedną miesięcznie.
Zacznę od Eugenia Grandet (Balzac Honoré de (Balzak Honoriusz)) W najbliższej przyszłości (już zamówiona) mam zamiar dać się porwać Trzej muszkieterowie (Dumas Aleksander (ojciec; Dumas Alexandre)) ;)
Użytkownik: margines 19.12.2011 22:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
*Dama kameliowa [powieść] (Dumas Aleksander (syn; Dumas Alexandre)) (5,5; przeSŁUCHANA 13. grudnia2011!,g. 10:04 - czyta: Leszek Teleszyński http://www.filmweb.pl/person/Leszek+Teleszy%C5%84s​ki-498)
Zachęcony czytatką Epikura "Jakże miłość czyni człowieka dobrym"*
Użytkownik: margines 02.01.2012 23:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
*Straszny dziadunio (Rodziewiczówna Maria) (5.5; przeSŁUCHana 2. stycznia 2012, g. 21:23) - polecanka misiaka. Książka mówiona w wykonaniu Ryszarda Nadrowskiego http://www.filmweb.pl/pers​on/Ryszard+Nadrowski-256781
Użytkownik: Monika.W 02.01.2012 23:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
I tak minął nam rok akcji "Czas na Klasykę".
Dużo osób brało w niej udział, mnóstwo książek zostało przeczytanych. Bardzo dziękuję za udział i wspólną zabawę - bo akcja w swych pierwotnych założeniach zakończyła się. Miała trwać cały 2011 rok - i trwała. Ja i Czajka dochowałyśmy (co do zasady... wiadomo, że od zasady maleńkie wyjątki muszą być) założonej wyłączności. Inni Biblionetkowicze dołączali się w różnym wymiarze.

Moje zapiski z tego roku zamieszczone są w tej czytatce: Nic, co po Traktacie Wersalskim. Czytatka zmieniała się co miesiąc, a teraz mam zamiar zamieścić jakieś małe podsumowanie.

Myślę sobie jednak, że akcja trwać będzie nadal. Nie mam zamiaru przestać czytać klasyki. Nawet obecnie czytam wciąż wyłącznie klasykę - wciąż Conan Doyle'a, a do tego Dzienniki Delacroix'a oraz Niebezpieczne związki.
Użytkownik: krasnal 03.01.2012 00:27 napisał(a):
Odpowiedź na: I tak minął nam rok akcji... | Monika.W
Ja się podsumowałam w czytatce Prewersalki :)
Użytkownik: Auriga 02.03.2013 18:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Niniejszym ogłaszam, że n... | Monika.W
Wyzwanie przyjęte :). Zaczynam od Wichrowe Wzgórza (Brontë Emily Jane (pseud. Bell Ellis)).
Użytkownik: Monika.W 02.03.2013 20:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyzwanie przyjęte :). Zac... | Auriga
No proszę - a ja akurat zaczęłam wczoraj: Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki (Krasicki Ignacy). Choć akcja już sie dla mnie skończyła, bo czytam także książki powstałe po 1918, to jednak klasyka wciąż i wciąż zajmuje wśród nich miejsce znaczące.
Użytkownik: misiak297 02.03.2013 20:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyzwanie przyjęte :). Zac... | Auriga
Wspaniała lektura!
Użytkownik: Auriga 02.03.2013 21:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Wspaniała lektura! | misiak297
Powieść pozytywnie mnie zaskoczyła. Film (ten najnowszy) wydał mi się nudny.
"Wichrowe wzgórza" i inne klasyczne książki, można ściągnąć tutaj: http://bookini.pl/ :)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: