Dodany: 08.03.2018 08:11|Autor: azielik
Własny biznes książkowy - firma, zarządzanie, prośba o poradę
Witam,
Mam taki oto problem Czy może ktoś z Was dysponuje osobista praktyką w zakładaniu własnego biznesu książkowego? Czasem główkuję, czy to jest ciekawa opcja na biznes? Jakiej liczby handlowców potrzebuje początkująca firma, jaką jest w stanie mieć roczną sprzedaż? Nigdy nie byłam menedżerem (przeszłam tylko dwudniowe szkolenie z zarządzania biznesem przed laty), mam praktycznie zerowe doświadczenie w finansach (tu to już nawet szkolenie mi nie pomoże - nie jestem mocna w matematyce ;-). I ciekawa jestem Waszej opinii? Czy gra jest warta świeczki? Czy to jest fajna zabawa? Nie robiłam nigdy w życiu takich symulacji.
Poważnie to rozważam, bo jestem bibliofilką i kiedyś nawet udało mi sie poprowadzic szkolenie -komercyjne - z interpretacji tekstu i syntezy informacji (tutaj: http://www.szkolenia-menedzerskie.pl), ale nie wyobrażam sobie jak taki biznes poukładać - od uruchomienia firmy do zarządzania sprzedażą i logistyką czy HR włącznie ;-)
Zastanawiam się też, czy może warto dokooptować do zespołu jako wspólnika dobrego menedżera z tej branży – do opracowania strategii i codziennego zarządzania firmą i pracownikami? Ale czy jest sens z kimś z kim nie pracowałam wcześniej zakładać firmę… samo negocjowanie udziałów byłoby dla mnie trudne.
Czasem gdy rozważam w głowie, że to ja mam być menedżerem to kojarzy mi się jedna ze scen z filmu „Wyjazd integracyjny” – dyrektor, który się życiowo kompromituje przed swoimi pracownikami – i nie wiem czy ja nie mam za miękkie serce na tego typu zabawy.
Chętnie poznam opinie bardziej doświadczonych osób – bo chcę w końcu zmienić pracę na ciekawszą.
Ewentualnie być może ktoś z Was polecałbym jakieś mądre szkolenie z zarządzania i zakładania biznesu dla zupełnie początkującej?
pozdrawiam wszystkich na forum ;-)