Dodany: 23.02.2018 21:37|Autor: ilia

cytat z książki


– Tyle cierpień – odezwała się Mama. – Narodziny, życie, umieranie, następne urodziny. Myślałam, że chcesz się wyrwać z tego cyklu, Milo. [...]
– Ale ja lubię cykl – odpowiedział. – Lubię żyć.
– W porządku. – Mama skinęła głową. – Ale nie możesz wracać bez końca. Powinieneś...
– Wiem, co powinienem.
– Jesteś jak dzieciak, który ósmy rok powtarza tę samą klasę – warknęła Nan. – Dawno już powinieneś osiągnąć Doskonałość!
– Coś mi się wydaje, że cała ta Doskonałość może być przereklamowana – mruknął Milo. [...]
– Chodzi o to – przemówiła Mama, stając z nim twarzą w twarz – że nie możesz próbować w nieskończoność. [...]
– Każda dusza dostaje dziesięć tysięcy żywotów – wyjaśniła Nan. – Dziesięć tysięcy prób. Potem staje się Nicością.
Milo zamarł. Co?
– Co oznacza, że masz jeszcze pięć żywotów, żeby się poprawić. Jeśli ci się uda, przejdziesz przez Drzwi Słońca w rozbłysku złotego światła i staniesz się częścią Wielkiej Rzeczywistości.
– Metaduszy – dodała Nan. – Wszystkiego.
[...]
– Rozumiem.
– Mam nadzieję – odrzekła Nan. – Bo jeśli ci się nie uda, przyprowadzimy cię tutaj i zepchniemy z chodnika, a ty na zawsze znikniesz z czasu i przestrzeni. Twoja dusza zostanie usunięta jak głupi program telewizyjny.
Milo omal nie zwymiotował. Opadł na kolana, by się nie zachwiać i nie runąć w otchłań. [...]
– Dają jakieś dodatkowe szanse? – spytał Milo. – Może mógłbym ich przekonać...
– Ich? – powtórzyła Mama. – Nie ma żadnych ich. Wszechświat nie ma sędziego ani gospodarza. Jest jak rzeka. Płynie, zmienia się i robi co trzeba, by zachować równowagę*.

---
* Michael Poore, "Dziesięć tysięcy żyć", przeł. Janusz Ochab, wyd. Prószyński i S-ka, 2017, s. 53-55.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 226
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: