Ci, którzy wierzyli
No i wreszcie trzecia część sagi:
Ci, którzy wierzyli (
Grabowska Ałbena (Grabowska-Grzyb Ałbena))
Sprawdza się, niestety, nie tylko intuicja, ze niezwykle trudno jest utrzymać poziom literacki wielotomowej powieści.
W trzecim tomi jest coraz więcej nieścisłości wynikających z niedostatecznej kwerendy danej epoki. Wystarczy kilkadziesiąt lat wstecz i już jest problem.
Zostawmy ten drobiazg i nie koncentrujmy się na nim. Kolejne losy rodziny Winnych, której prawie wszyscy członkowie noszą już inne nazwiska.
Na tle zarysowanej dosyć powierzchownie historii współczesnej losy rodziny w bliskich nam czasach są nadal dramatyczne, ale już w mniejszym stopniu. Niektóre wydarzenia mają wręcz groteskową postać (ślub Julii).
Pzywiązanie i wartość rodziny stanowią w całej sadze ważne przesłanie, a w trzeciej jej części nabierają wymiaru niemalże ideologicznego. Trochę to drażni, chociaż ta wartość jest niezaprzeczalnie fundamentalna.
Wiele osÓb zapewne będzie stawiało autorce przeróżne zarzuty, co nie jest niczym dziwnym. Jednak warto spojrzeć na tę historię rodzinną z pewnego dystansu. Autorka prowadzi swoich bohaterów nie tylko poprzez dramatyczne wydarzenia, ale także pokazuje zachodzące w niej zmiany mentalne: od chłoskiego uporu i ludowej religijności, przez małomiasteczkowe zachowania i inteligencki awans, do zupełnej, jeszcze nieskrystalizowanej duchowości młodzieżowej z charakterystycznymi dl nich zmaganiami z sumieniem, wartościami i odruchami. Cały czas podkreśla, że więź rodzinna jest czymś zupełnie podstawowym i koniecznym, pomimo że rodzinne konwentykle są dosyć nudne i wyblakłe, co z pewnością nadaje autentyzmu opowieści.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.