Dodany: 22.01.2018 14:48|Autor: WiadomościOpiekun BiblioNETki

„Czerwony Parasol” Wiktora Mroka – konkurs


19 stycznia odbyła się premiera naszego najnowszego patronatu medialnego – powieści sensacyjnej Wiktora Mroka Czerwony Parasol. Z tej okazji przygotowaliśmy dla Was konkurs, a wydawnictwo Initium udostępniło fragment powieści.

Wiktor Mrok odsłania szczegóły tajnych metod działania służb specjalnych, zachowując lekkość przekazu i barwny język. Czerwony Parasol od początku do końca trzyma czytelnika w niesłabnącym napięciu, zaskakując nagłymi zwrotami akcji. Wyraźne wątki polityczno-historyczne stanowią mocne tło szpiegowskiej, kryminalnej akcji, która toczy się w różnych krajach i na różnych kontynentach.

Siedemnastoletnia Tatiana, wracając z treningu gimnastyki, nie wie jeszcze, że jej życie za chwilę zmieni się nieodwracalnie. Kiedy w swoim domu, w zamożnej dzielnicy miasta, znajduje brutalnie zamordowanych rodziców i siostrę, nie pozwala sobie na rozpacz. Działa instynktownie, wiedziona twardym sportowym charakterem. Zabezpieczona przez ojca, odkrywa w domowej skrytce tajemnicze ampułki i pendrive'a. Los nie dał jej wyboru − musi dorosnąć, musi podejmować decyzje, od których zależy jej życie i dużo, dużo więcej. Czy wykaże się bezwzględnością? Czy będzie potrafiła zabić z zimną krwią? Liczy się wykonanie zadania.

 

A oto zadanie konkursowe – wyobraź sobie, że znajdujesz się na miejscu Tatiany. Gdzie uciekłbyś przed ścigającą Cię organizacją? Jak zmyliłbyś pościg? Swoim planem działania podziel się w komentarzu, a my wyłonimy 4 najbardziej pomysłowe zgłoszenia. Ich autorzy zostaną nagrodzeni książką. Na zgłoszenia czekamy do 28.01.2018 (niedziela) do godziny 23.59.

Poniżej prezentujemy fragment powieści, udostępniony przez wydawnictwo Initium.

– Wspaniale – stwierdził Igor i wzrokiem wskazał na Tatianę. – Ta dama chce z tobą zamienić kilka słów. Bądź grzeczny, bo jest trochę podenerwowana, a ma odbezpieczony pistolet. Może przez przypadek odstrzelić ci fiutka i nie będziesz mężczyzną nawet w tych dziesięciu procentach.

Japończyk obrzucił go twardym spojrzeniem, ale Igor to zignorował. Machnął dłonią w stronę Mitsuko.

– Pani już dziękujemy. To była profesjonalna robota. Jesteśmy pod wrażeniem. – Uśmiechnął się zimno. – Idź do kuchni i zrób sobie japońską herbatkę. I pamiętaj, nic nie kombinuj!

Gdy Mitsuko wybiegła z salonu, Igor odsunął się na krok od Tanaki i gestem dłoni dał znak Tatianie. Podeszła i popatrzyła z góry na Japończyka.

 – Domyśla się pan, kim jestem?

Przez chwilę mierzył ją lodowatym spojrzeniem.

– Dziewczyną, która nas okradła. Masz to, co należy do mojej firmy – odparł agresywnie.

 – Grzeczniej, bo dostaniesz po buzi – wtrącił Igor.

Tanaka zignorował ostrzeżenie. Nadal nieustępliwie wpatrywał się w Tatianę.

 – Udowodnij, że to należy do ciebie – powiedziała spokojnie.

 – Nie muszę ci niczego udowadniać – oznajmił głosem człowieka przyzwyczajonego do dyrygowania innymi.

Więc nic nie dostaniesz. Myślałam, że chcesz się dogadać. Parę osób już zgłosiło się do mnie z ofertą.

Tanaka, nie spuszczając wzroku z Tatiany, przez długą chwilę analizował jej słowa.

– Czego chcesz? – spytał w końcu.

 – Zgadnij.

– Ile?

– W granicach rozsądku.

– Określ kwotę.

 – Nie chcę pieniędzy.

 – To czego chcesz? – Skrzywił się pogardliwie.

 – Informacji.

 – Nie rozumiem.

– Dobrze rozumiesz.

 – Pytaj.

 – Kto zlecił badania nad projektem UŁUDA?

Przez twarz Tanaki przemknęło zaskoczenie.

– Moja firma pełniła funkcję nadzorujące. Kontrolowaliśmy przebieg operacji i prawidłowy tok badań.

 – Z czyjego polecenia?

– Nie znasz procedur. To tajemnica handlowa. – W jego głosie pojawiło się ironiczne pobłażanie.

 – Od dziś nie obowiązuje. Rozumiesz? – Tatiana uniosła dłoń z pistoletem. – Odpowiedz na moje pytanie. To jest jedyna droga, żebyś wyszedł stąd żywy. Czekam.

Tanaka zacisnął usta, zerkając na pistolet. Przez kolejną chwilę zastanawiał się nad odpowiedzią.

 – Nadzór nad projektem był wynikiem porozumienia handlowego pomiędzy moją firmą a korporacją amerykańską, która była zleceniodawcą.

 – Podaj pełne nazwy obu firm. Głośno i wyraźnie.

Kolejna chwila milczenia. Japończyk zdecydowanie nie chciał udzielać informacji. Pistolet był jednak mocnym argumentem. Dla człowieka przyzwyczajonego do pełnienia władzy sytuacja była zdecydowanie mało komfortowa.

– Natsuko Investments i Gillan-McGovern Industries – wydusił.

– Gdzie znajdują się dokumenty i umowy handlowe?

– W tym przedsięwzięciu nie było dokumentów. – Na twarzy mężczyzny pojawił się cień satysfakcji. – Nic ci nie da…

 

Źródło: materiały wydawnictwa Initium

Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 8
Użytkownik: Klosterkeller 22.01.2018 17:42 napisał(a):
Odpowiedź na: 19 stycznia odbyła s... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Właśnie chciałam wsiąść udział w tym konkursie, ale widzę, że niektóre odpowiedzi są usuwane. To chyba dam sobie spokój.
Użytkownik: sowa 22.01.2018 19:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie chciałam wsiąść u... | Klosterkeller
Jak to: usuwane? Możesz napisać konkretnie, co, gdzie, kiedy? (Czasem człowiek jest przekonany, że dodał wypowiedź, a zapomniał kliknąć "dodaj" po wstępnym "dalej" albo zrobił to za lekko czy niecelnie).
Użytkownik: Meszuge 22.01.2018 20:38 napisał(a):
Odpowiedź na: 19 stycznia odbyła s... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Oj! A gdzież to się podziała moja wypowiedź konkursowa?
Użytkownik: WiadomościOpiekun BiblioNETki 22.01.2018 21:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj! A gdzież to się podzi... | Meszuge
Wypowiedź została uznana za niestosowną. Natomiast nie mamy nic przeciwko nowej wypowiedzi konkursowej.
Użytkownik: Meszuge 22.01.2018 22:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Wypowiedź została uznana ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Niestosowną? Rozumiem, że były tam słowa wulgarne? A może treści homofobiczne? Rasistowskie? Godzące w ustrój?


Nie, dziękuję, nowej wypowiedzi nie będzie.
Użytkownik: Klosterkeller 23.01.2018 06:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Wypowiedź została uznana ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Widziałam ten komentarz. Nie było w nim nic niestosownego, był po prostu humorystyczny. Ale ostatecznie to nie moja sprawa.

Przyzwyczaiłam się do świata, w którym, jeśli coś nie jest zabronione, to jest dozwolone. Z własnej woli nie chcę wracać do reguły: zabronione jest absolutnie wszystko za wyjątkiem tego, na co WŁADZA zezwoli.
Użytkownik: espinka 24.01.2018 13:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Wypowiedź została uznana ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Niestosowna czyli jaka??

Proszę o podanie definicji "wypowiedzi niestosownej", tak aby można swoją wizję dalszego ciągu historii napisać i wkleić bez obawy, że zostanie za taką właśnie uznana.

Użytkownik: nialla 28.01.2018 23:29 napisał(a):
Odpowiedź na: 19 stycznia odbyła s... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Własnie natrafiłam na ten konkurs, a do końca zostało zaledwie pół godziny. Mam nadzieję, że zdążę :D
Co może zrobić młoda dziewczyna w takiej sytuacji? Niewiele. Obciąć włosy, przefarbować, ale czy to zmyli pościg? Mi przychodzi do głowy jedynie upozorowanie własnego samobójstwa, a nawet lepiej - zabójstwa.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: