Dodany: 17.01.2018 02:02|Autor: zawodnik

Pomyślmy...


Książkę dostałem w prezencie od żony. W związku z tym, mimo że w kolejce do przeczytania było jeszcze łaaadnych kilka, zabrałem się za nią od razu. Oriana Fallaci brała udział w życiu Bliskiego Wschodu od lat 70. niemal do śmierci. Do końca pisała i publikowała. „Korzenie” to zbiór tych publikacji – reportaży, a może już bardziej felietonów? Teksty są niesamowite, przekrojowe, czasem strasznie smutne, czasem zabawne. Poznajemy w nich ludzi ważnych dla świata: Kadafiego, Goldę Meir, Arafata i innych. Fallaci pochyla się z ogromną uwagą nad sytuacją Arabów, Żydów, muzułmanek, jeńców wojennych, amerykańskich żołnierzy. Ale najbardziej uderzające jest to, że ciągle myśli. Nie zadowala się relacjonowaniem, reporterskim przedstawianiem faktów. Stale wyciąga wnioski, dodaje komentarze, podsuwa rozwiązania, balansuje na cienkiej granicy, prowokuje i drąży. Z ogromną klasą i niesamowitą odwagą broni kobiet, oskarża i broni Arabów, oskarża i broni Żydów, obraża i docenia papieży, chwali i wyśmiewa lewicę i prawicę, dostaje się też Kościołowi katolickiemu i głupim ateistom. Bo przez cały czas myśli, nie wystarczają jej obiegowe prawdy ani uznane odpowiedzi. Na koniec ta szalona Włoszka bawi się też w proroka i, o zgrozo, udaje jej się to. Przyznam, że zakochałem się, chyba zgodnie z wolą żony, skoro sama mi podsunęła tę pozycję? A im starsza Oriana uśmiechała się do mnie z kart tej książki, tym mocniej mnie fascynowała. Jakoś często spotykam się ostatnio z dziennikarstwem tendencyjnym, ukierunkowanym, tworzonym pod pewną publikę. Ale Oriana nie pozwala się zaszufladkować. Chrześcijańska ateistka, broniąca Żydów i oskarżona przez Żydów o rasizm, rozumiejąca arabskich partyzantów członkini ruchu oporu, którą Arabowie chcą pozbawić głowy… sprzeczności wiele, a wszystkie fascynujące.

Dziś, kiedy tak gorąca i tendencyjna jest dyskusja o islamie, uchodźcach i terroryzmie, głos Oriany Fallaci brzmi proroczo, moralizatorsko i bardzo, bardzo ostro, a jednocześnie wiele w nim współczucia dla ludzi.

Podsumowując: niesamowita książka; i dla tych z prawa, i dla tych z lewa, ale przede wszystkim dla tych, którzy nie boją się myśleć i być dumnym.






(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4409
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: miłośniczka 04.02.2018 23:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Książkę dostałem w prezen... | zawodnik
Och, ja muszę się w końcu zapoznać z Fallaci!
Użytkownik: zawodnik 09.02.2018 18:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Och, ja muszę się w końcu... | miłośniczka
Warto! Lekkie piór i ten błysk...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: