Dodany: 20.07.2010 22:45|Autor:
z okładki
"Pociągi pod specjalnym nadzorem" (1965), trzecia książka Bohumiła Hrabala i jedno z jego arcydzieł, od razu po premierze przyniosła mu sławę w rodzinnej Czechosłowacji. Rok później czołowy reżyser czeskiej Nowej Fali Jiři Menzel zekranizował "Pociągi...". Film zdobył Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego w 1967 r. O Hrabalu usłyszał cały świat.
Rozgrywająca się w czasach II wojny światowej, pełna ciepłej ironii opowieść o erotyczno-zawodowych perypetiach zakompleksionego młodzieńca nieudacznika, pomocnika zawiadowcy na wiejskiej stacyjce, uwiodła nie tylko Menzla, a potem członków Amerykańskiej Akademii Filmowej. Magiczną wyobraźnią i rubasznym stylem Hrabala zachwycili się krytycy i czytelnicy na całym globie.
Bohumil Hrabal urodził się w 1914 r. w Brnie. Dzieciństwo spędził w Nymburku. W czasie okupacji niemieckiej był dyżurnym na kolei, co znalazło wyraz w "Pociągach pod specjalnym nadzorem". Po wojnie studiował prawo i pisał surrealistyczne wiersze. Nie mógł znaleźć pracy w zawodzie ani wydać książki poetyckiej. Został hutnikiem, potem pracował w składzie makulatury, czego efektem jest fenomenalna "Zbyt głośna samotność" (1976), symboliczna powieść o starym palaczu książek dokonującym wiwisekcji własnego życia i kondycji współczesnego świata.
Długo pisał do szuflady. Debiutował w wieku 49 lat tomem opowiadań "Perełka na dnie" i z dnia na dzień stał się popularny. W latach 60. wydał kilka książek, ale wraz z upadkiem Praskiej Wiosny znów trafił na indeks. W drugim obiegu wydał "Obsługiwałem angielskiego króla".
W 1975 r. udzielił wywiadu reżimowemu pismu "Tvorba", dzięki czemu jego ocenzurowane książki wróciły do księgarń. W drugiej połowie lat 80., po opublikowaniu autobiograficznej "Przerwy w zabudowie", w której opisał interwencję wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji, znów dostał zakaz druku.
Zmarł w 1997 r. - wypadł ze szpitalnego okna na piątym piętrze podczas karmienia gołębi. Dziś do miejsc opisanych przez Hrabala pielgrzymują czytelnicy z całego świata. Bohater jego powieści, "pabitel", czyli opowiadacz nieprawdopodobnych historii, na trwałe zapisał się w dziejach literatury współczesnej. Największym "pabitelem" był jednak sam Hrabal.
Fragment powieści "Pociągi pod specjalnym nadzorem"
"- Cicha woda brzegi rwie - powiedziałem. - O godzinie pierwszej po północy, kiedy pociąg towarowy zabrał wagony z cukrem, stukam ci ja i słyszę z gabinetu pana zawiadowcy taki dźwięk, jakby ktoś przesuwał trumnę...
A wkrótce potem okropny hałas. Wpadam do gabinetu pana zawiadowcy... a tam owa dama leży na wznak na kanapie, zupełnie naga, z - o tak - rozrzuconymi nogami! A dyżurny ruchu, pan Całusek, leży na ziemi w kalesonach, tak jak ten żołnierz w naszym kościele, kiedy otwarto grób boży. I mówi do mnie: »Miłoszu, źle obliczyłem kontrę... spadłem z ołtarza miłości... «".
[Mediasat Poland, 2004]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.